25 października 2016
Akcji, Crafting, Internet, Kooperacja, Multiplayer, Sandbox, Science fiction, Singleplayer, TPP, Tytuły ekskluzywne PlayStation.
Sieciowa gra akcji, w której gracze wspólnie zbierają zasoby oraz budują miasto, stawiające czoła atakom ogromnych bestii. Produkcja powstała w japońskim studiu Q-Games, znanego za sprawą cyklu Pixel Junk. The Tomorrow Children przedstawia niewesołą wizję świata zniszczonego przez nieudany sowiecki eksperyment. Nieliczni, którzy zdołali przeżyć, walczą o przetrwanie w tzw. „pustce” zamieszkiwanej przez wrogie stwory. Klony żyją w klasowym społeczeństwie, działającym według wykrzywionych marksistowskich ideałów. Zabawę zaczynamy jako szeregowy proletariusz, którego zadaniem jest wydobycie materiałów oraz surowców niezbędnych do rozwoju rodzinnego miasta. Podobnie jak w Minecrafcie, używamy narzędzi, by przekopywać się pod ziemią, ścinać drzewa lub rozkładać na części skamieniałe ciała poległych stworów. W nagrodę otrzymujemy kartki, które wymieniamy na nowe umiejętności. Z czasem stawiamy też nowe budynki, zyskujemy pracowników i nadzorujemy rozwój miasta. Świat gry jest wspólny dla wszystkich graczy i mogą wpływać na jego kształt.
Zobacz Grę
Czekam.
Grałem w otwarta betę. Gra się wydaje na prawdę ciekawa. A premiera chyba we wrześniu a nie w grudniu o ile się nie mylę.
Nie grałem chyba w bardziej zakręcona grę, chociaż nie jestem pewien czy słowo 'zakręcona' tutaj pasuje. Drewniane dziewczynki zbierające surowce z pojawiających się i znikajacych wysp w różnych kształtach (np. Swinski ryj z jabłkami - tak tak dobrze widzicie), mieszkańcy powstajacy ze znalezionych matrioszek, karmieni jablkami, zabojcza ciemność. To wszystko po to żeby rozbudowywać miasta w klimatach sowieckich umieszczone gdzieś w przestrzeni zabijajacej mgły. Mało ? Do tego dziwne stwory spacerujace lub latające według sobie ustalonego kursu który często koliduje z naszym miastem, sadzenie drzewek, metro itd.Itd. Nie wiem co brał twórca , ale ja też chcę. :)
Co do samej gry to na pewno podobało mi się ze lądujesz w jakimś mieście i baw się :) nikt nie prowadzi za rękę, musisz wpaść na wszystko sam. Rozbudowa miasta, zbieranie kartek i rywalizacja z innymi na to kto więcej zrobi dla 'wspólnej sprawy' ma coś w sobie. Obawiam się jednak, że w końcu pojawi się monotonia i nuda i chociaż gra ma podobieństwa do Minecrafta nie gwarantuje tyle personalizacji i uwolnienia kreatywności co MC. Kolejna kwestia (chociaż może to zaleta?) że inni gracze mogą psuć twój pomysł na rozwój miasta i np. ścinać drzewa które posadziles dla jabłek. Na razie tyle zobaczymy co dalej, na pewno napiszę więcej.
Grałem w gierke Wrażenie super jak się już wciągniesz to możesz grać nawet ze 4 godziny. Mi osobiście bardzo spodobał się klimat gry i moja ocena to 7.5/10 Polecam.