The Matchless KungFu

Oglądając wydarzenia z lotu ptaka lub z perspektywy trzeciej osoby (TPP), podczas zabawy przemierzamy otwarty świat powstający niejako na naszych oczach. Mapa składa się z kafelków, które samodzielnie układamy, dobierając je spośród elementów odblokowywanych w miarę postępów. Poszczególne kafelki zróżnicowano pod kątem typu lokacji, dostępnych zasobów czy przebywających na nich stworzeń i postaci. Dzięki temu to w naszej gestii leży wybór, gdzie znajdą się na przykład wioski, a gdzie zostaną umieszczone połacie dziewiczego terenu.

Swoboda rozgrywki

The Matchless KungFu zapewnia nam dużą swobodę również w kwestii samej rozgrywki. Nasza postać zostaje rzucona na głęboką wodę i tylko od nas zależy, gdzie się uda oraz jakie przygody przeżyje (i czy w ogóle przeżyje). Eksplorując świat gry, wchodzimy w interakcje z jego mieszkańcami i realizujemy dla nich zadania, stopniowo nawiązując z nimi relacje. Możemy założyć rodzinę i doczekać się potomstwa.

Poza tym produkcja pozwala nam dołączać do rozmaitych sekt lub zakładać własne, oswajać zwierzęta, które mogą pełnić dla nas różnorodne funkcje (małpy potrafią żebrać, konie służą jako środki transportu, zaś węże umieją otwierać zamki) czy też wykorzystywać zasoby zgromadzone po drodze do wznoszenia obiektów o różnorodnym przeznaczeniu (jak domy, tawerny albo kuźnie).

System walki i rozwój postaci

W grze zaimplementowano turowy system walki. Na polu bitwy wyprowadzamy ciosy i wykonujemy inne ruchy kung-fu, których uczymy się przede wszystkim od napotykanych po drodze postaci. Co ciekawe, nie zawsze trzeba tu wybierać przemoc fizyczną; gra pozwala nam również na toczenie utarczek słownych czy na działanie po cichu i przekradanie się za plecami przeciwników.

W miarę postępów rozwijamy naszego herosa lub bohaterkę w ramach systemu Meridian, odblokowując nowe umiejętności i doskonaląc już wyuczone. Warto przy tym pamiętać, że nie tylko przeciwnicy stanowią tu dla nas niebezpieczeństwo; zagrożeniem są również choroby, a także odniesione rany.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek