Ocean Trader

Sto portów rozsianych po całym świecie oraz trzydzieści dwa towary, których transportu możemy się podjąć, powinny zadowolić nawet największych malkontentów. Oprócz tego dochodzi możliwość wykonywania specjalnych kursów, które są bardziej opłacalne, ale z przewozem ładunku trzeba zmieścić się w określonym terminie. Duża zaletą gry jest jej realizm. Jeśli zabraknie nam paliwa na morzu, trzeba będzie skorzystać z usług holownika, który za odpowiednią (czyt. słoną) opłatą, pociągnie nas do portu. Jeśli podczas morskich podróży trafimy na sztorm, możemy poważnie uszkodzić naszą jednostkę lub w ogóle ją stracić. Gracz będzie musiał także pamiętać o takich „drobnostkach” jak opłaty za korzystanie z kanałów, embarga nałożone przez Organizację Narodów Zjednoczonych czy kwarantanny.

Ocean Trader sprawia bardzo przyjemne wrażenie, nie tylko pod względem merytorycznym, ale również wizualnym (grafika w wysokiej rozdzielczości). Średni stopień skomplikowania oraz prostota obsługi powinny przykuć do monitora na długie godziny zarówno entuzjastów ekonomicznych symulacji jak i kompletnych amatorów.

Autor opisu gry: Krystian Smoszna