Ale czy można wrócić do osiągów jakie miały statki przed tą nieszczęsną aktualizacją?
Przykładowo moje dwa myśliwce miały zasięg jakiś 1750 lś
To te specjalne pola wypadają w jakimś losowym miejscu bez możliwości przestawienia?
Ulepszenia klasy x - w przypadku napędu - mają max wartość o 50 większą niż klasy s, oczywiście o ile nie zmieniło się to w najnowszej aktualizacji. Ale ja nigdy jeszcze nie trafiłem na taki, a miałem sporo prób przez krótki okres po aktualizacji z piratami, kiedy w bazie pirackiej można było kupić z kredyty a nie nanity duże ilości tych towarów które zmieniały się na ulepszenia x.
Dzisiaj weszła kolejna aktualizacja. Pobrałem, zainstalowałem, uruchamiam, a tam patrze gra po angielsku. No dobra sobie myślę załaduje zapis i sobie w grze zmienię w opcjach bo tam chyba to się robiło. A tu po załadowaniu zapisu gra robi cyk do pulpitu i mówi mi że nie pogram.
Poprzednia aktualizacja tak mnie zdegustowała że nie grałem, ale z ciekawości dziś odpaliłem.
Udało się, chociaż musiałem zmienić język na polski.
Za to z bazą stało coś dziwnego. Główną bazę postawiłem blisko portalu i wygląda na to że całkowicie zmienił się teren - wokół portali jest o wiele większy płaski teren, co spowodowało że moja baza i wszelkie dekoracyjne popierdółki wiszą w powietrzu. Teraz to chyba już całkiem odpuszczę sobie NMS.
Możliwe że coś zwalili z tą modyfikacją i zapisy są niekompatybilne z nową wersją i pewnie za kilka dni można się spodziewać patha poprawiającego tą niedogodność.
Witam,dokładnie tak jak piszesz tylko mnie wywalało sekundę po wgraniu miejsca ostatniego pobytu :) czyli zobaczyłem że jestem tam gdzie skończyłem ale crash sekundę później.
1.Sprawdziłem spójność plików (nie pomogło)
2.Usunąłem i zainstalowałem ponownie grę (nie pomogło)
3.Zaktualizowałem sterowniki karty graficznej i śmiga jak ta lala
Wydaje mi się że porady o wyłączeniu synchronizacji i paru innych rzeczy (nie pamiętam już) w dalszym ciągu obowiązują. Mam je powyłączane mimo dość dobrego peceta natomiast gra i tak sobie potrafi przyciąć ale nie tak bardzo jak miałem wszystko włączone.
Witam
Koledzy potrzebuje szybkiej pomocy - jakm zmienić w ekwipunku multinarzedzie ( am 2 ) albo jak jedno z nich sprzedać ?
Naciśnij i przytrzymaj klawisz x, pojawi się menu po którym poruszasz się klawiszami strzałek albo takimi jakie masz ustawione. Potem musisz tylko znaleźć to co cię interesuje.
Hmm na razie mam jedno więc nie wyprubuje - ale ten sam problem jest ze statkiem - znalazłem wrak , naprawiłem mu silniki aby mogł sam latać - i w tym momencke mam wtbór do ktróregop wsiąde tan moge sprzedać ale przy samym zlomowaniu nie moge zmienic statku do sprzedaży a co jakbym miał 3 lub wiecej - na pewno musioć byc jakis sposób zmiany aktualnie wybranego ekwipunku ( narzedzie statku irp ) pod X nie ma zadnej tekiej opcji która by to zmieniała - mozę ktos pomóc ?
Na planecie klawisz x, opcja przywołaj pojazd i wybierasz z tych które masz. Lecisz na stację, złomujesz. Kolejny statek z posiadanych przez ciebie automatycznie pojawia się w hangarze stacji.
Opcja przywołaj pojazd dotyczy frachtowca, łazika, lub statku.
To menu przywoływane klawiszem x służy praktycznie do wszystkiego - jak się przyzwyczaisz do tego dziwnego sterowania będzie łatwiej ;)
Zabugowany półprodukt ze stadem niedoróbek,serią bezsensownych misji,denną oprawą dźwiękową i jednym z najgłupszych zakończeń w historii gier.Wyobrażam sobie jak ta gra wyglądała/działała świeżo po premierze,skoro teraz,po 6 latach poprawek, dalej nie ma sie czym chwalić.Miną dekady zanim klepacze kodu nauczą się generować sensowne, wielowarstwowe światy z AI mądrzejszym od jarka i sensownym zakończeniem.Gra momentami wciąga, mógł być przebój,a wyszło jak zwykle.
Dla mnie No Man Sky, to to samo co Far Cry 6 albo Mass Effect Andromeda. Fantastycznie zaprojektowana produkcja która musiała dość trudno rozwijać skrzydła, przez negatywny famę który na nią spadł.. i krytykę niedzielnych graczy wracających z kościoła.
Jakoś przeoczyłem tą produkcję. Szukałem czegoś podobnego do Starfield, bo jeszcze troszkę do premiery, trafiłem na No Man's Sky i jestem w sporym szoku że ta gra mi umknęła. Właśnie takie gierki mnie interesują też, przed chwilą zakupiłem sobie. Zastanawiam się czy warto bo opinie są podzielone z tego co widzę, jednak wolę sprawdzić sam.
I jak bo czaję się na to od kilku lat. Tylko podobno fizyka itp bardzo uproszczone. A znowu w Starfield mi nie wszystko odpowiada, nie wspominając o Elite Dangerous...
Zależy czego faktycznie szukasz w grze.Jeżeli skomplikowanej historii to raczej tu jej za dużo nie ma.Jeżeli szukasz eksploracji i wolności w lataniu i szukaniu to akurat idealnie się tutaj to sprawdza.Jest wątek główny oraz kilkanaście pobocznych (które w zasadzie Cię uczą jak postępować w grze) a po zakończeniu wątku głównego masz swobodę w eksploracji i szukaniu tych wspaniałych statków klasy "S" :).Wg mnie spoko gra na tzw.powrót z pracy - czyli eksploracja 1-2 nowych układów gwiezdnych lub misji od Nexusa.
Ja kupiłem 2 dni temu tą gierkę w sumie dzięki nakręceniu się na Starfielda, a że Strafield zawiódł moje oczekiwania, to wpadł NMS. I jestem pozytywnie zaskoczony, na początku przeszkadzała mi nieco kiczowata grafika, przez co gra wydawała się nieco dziecinna. Jednak sam aspekt eksploracji i możliwości jest na tyle rozbudowany, że można odnieść wrażenie przytłoczenia na początku gry. Ciekawi mnie jednak aspekt muliplayerowy gry, czy ten świat z gry solo jest w jakiś sposób połączony z multi, czy to osobne tryby rozgrywki?
Przez najbliższe tygodnie jest sezon powtórek ekspedycji nr 12, 13, 14, 15 i 16.
Z fajniejszych rzeczy do zdobycia:
ekspedycja 12: statek "Łamacz zrodzony z gwiazd" - fajny myśliwiec, kostur Atlasa
ekspedycja 13: statek "Żelazny Sęp", fregata potępionych
ekspedycja 16: statek "Herold granicy"
oraz to co zwykle, czyli plakaty, nowe skórki do personalizacji wyglądu, nowe ozdoby baz, nowe tytuły dla gracza
Ta ekspedycja daje możliwość dotarcia na planety zwane "gazowymi gigantami" więc jak ktoś nie robił fabuły ma szansę właśnie w tej ekspedycji zwiedzić to co zostało dodane w ostatnim mega wielkim dodatku World II.
To co wyczyniają z tą grą coraz bardziej mnie zachwyca :) oczywiście jak ktoś lubi takie klimaty.
Nowa ekspedycja Relics gdzie szukamy skamieniałości i budujemy z tego muzeum paleoitu :) eksploracja na maxa gdzie ponadto usprawniono rozgrywkę 100% solo (abadoned) gdzie juz można naprawiać znalezione statki czy też dotrzeć do gazowych gigantów.Miód malina i orzeszki :)
Dużo kopania w 18 ekspedycji. Ale ponieważ wykopałem prawie wszystko co trzeba już na początku, to kolejne etapy przechodziłem błyskawicznie. Nowy kostur to poza wyglądem dokładnie to samo co poprzednie. Identyczny układ doładowanych pól. Ten sam kłopot ze zmianą nazwy kostura jak poprzednio.
No jakoś tak nie błysnęlo to wielkim światełkiem a myślałem że coś na miarę autofagów :) jednak parę godzin i po zabawie :) ale tu akurat najmniej mnie te nagrody interesowały bo pewnie dzisiaj siądę drugi raz do "abadoned" i zobaczymy jak to po wprowadzeniu poprawek będzie się rozwijać.
Jednakże dalej uważam że robią naprawdę dużo bo szykując się do Light no Fire fizycznie testują każdą zajawkę na NMS.Niemniej ciążą tu nadal dość upierdliwe błędy struktur planet o braku fizyki budowania nie wspomnę :) a wyskakujące spod powierzchni planety eskadry czy też latanie poprzez pagórki nadal występuje.
Ja właściwie o tym jakie są nagrody dowiadywałem się w trakcie kolejnych kamieni milowych. Ale jak już je zdobyłem to sprawdziłem jak się prezentują. Co do błędów: w jednym miejscu musiałem wykopać spod ziemi tego Geka który dawał kolejne zadanie. Dosłownie.
Przez pagórki jeszcze nie latałem, ale na jednej wodnej planecie fale były tak duże że latałem swoim statkiem raz nad wodą, raz pod wodą.
Po tych wszystkich aktualizacjach jakie jakie twórcy wypuścili na przestrzeni lat jest to solidny zjadacz czasu ze sporą ilością zawartości i (dosyć prostych) mechanik. No i są też mody, które zmieniają podstawowe elementy rozgrywki (zwiększenie poziomu trudności, zmiany w craftingu i nagrodach) albo też przykładowo pozwalają na rozgrywkę w niedostępne już ekspedycje w dowolnej kolejności i dowolnym czasie z zachowaniem nagród. Początkowo oceniałem grę na jakieś 3/10, teraz po latach dałbym coś koło 8, takie 7+.
Jest kolejna aktualizacja o nazwie "Voyager", dodająca możliwość zbudowania własnej fregaty. Na dniach zapewne nowa ekspedycja.
Próbowałem grać ale odpadłem.
-Gra jest dosyć powtarzalna i monotonna. Prawie na każdej planecie znajdziemy dokładnie takie same surowce i mobki tylko że w innej postaci i ilości. Na początku nie rzuca się to w oczy ale po zwiedzeniu kilku masz wrażenie że zmienia się tylko szata graficzna. Dla urozmaicenia to jedna planeta jest trująca, drugą gorąca a trzecia zimna...
-Miałka fabuła, która bardziej irytuje i przypomina samouczek.
-Używanie pojazdów naziemnych to jakaś kpina XD. Latanie statkiem niby spoko ale ogranicza się do przelotu z planety na planetę ewentualnie na stację. Mamy start a potem już tylko spacja żeby lecieć szybciej i mieć to z głowy.
-Budowanie bazy spoko sprawa ale męczy zdobywanie pkt technologii żeby móc coś odblokować. Tutaj znowu powtarzalność. Lecisz na planetę, kręcisz się w kółko wykopując skrzynki, lecisz na stację coś kupić i na koniec znowu wydobywasz surowce żeby móc zbudować.
-Muzyki ma się dość już po kilku godzinach.
Dla mnie takie 5/10. Zamiast tworzyć generator to setek planet mogli zrobić mniej ale lepiej...jak np biomy w Valheim. Tam świat też jest generowany losowo ale biomy różnią się od siebie bardzo.
Padaka straszna. Szkoda wydawać pieniędzy na tą produkcję. Jak będzie dodawana do czasopisma to można kupić, tak to nie polecam
Gra niezależnego studia Hello Games niewątpliwie zapisze się wyraźnie na kartach historii elektronicznej rozrywki. Chociaż nie udało się spełnić wszystkich przedpremierowych zapowiedzi, niewielka grupka zapaleńców stworzyła imponującą i przede wszystkim nietypową produkcję.
Gra tak na prawdę tylko dla eksploratorów (takich jak np. ja XD). Losowość gry miała tworzyć nieskończone kombinacje, a nie jest to całkowicie prawda... Losowość jest, tylko dosyć często zdarzają się sytuacje, gdzie możemy na jednej planecie spotkać kilka bardzo podobnych gatunków. Czasami różnią się one TYLKO KOLORAMI !!! W mojej ocenie, jest to średniak. Nie zasługuje on jednak na taką krytykę, chociaż cena nie jest w ogóle adekwatna do treści, jaką mogą zaoferować nam twórcy.
Ogromny świat w którym czujemy się zupełnie sami. Zmarnowany potencjał świetnie zapowiadającej się gry.
Za bardzo nie śledziłem tej gry, więc moje oczekiwania były nijakie. Zacząłem grać po aktualizacji Atlas Rises i powiem szczerze, bardzo dobrze mi się gra.
Kiedyś ta gra była słaba. Ale teraz jest coraz lepsza, przez ciągłe aktualizacje i darmowe DLC.
Plusy:
Piękna grafika
Wielka mapa
multiplayer
tryb kreatywny
Minusy:
niedopracowane tekstury
słaba fabuła
źle zrobiony świat i planety
słaby model walki
sztuczna inteligencja zwierząt
kiedy się znudzi już do niej nie wrócicie
Ja grałem tylko po patchach. Gra - REWELACJA, najlpesza gra w jaka gralem od dobrych paru lat
Oceniam grę jako gracz który grał w no man sky po premierze, po Next, oraz przed aktualizacją Beyond. Twórcy zrobili kawał dobrej roboty po wpadce z premiery. Gra zupełnie nie przypomina tej z 2016 roku, gruntownie został zmieniony model survivalowy, pod każdym aspektem. Początek gry wrzuca ciebie na głęboką wodę bez żadnej wiedzy o świecie. Dużą zmianą było urozmaicenie planet, odwiedziłem ich trochę i stwierdzam że znaleźć u nich podobieństwa jest dosyć ciężko, może nie licząc tylko budowli z artefaktami i skrzynkami. Nie wolno zapominać że twórcy dodali wszystkie te rzeczy za darmo.
Niestety bardzo przeciętna gra Fabuła bardzo przeciętna, misje powtarzalne, odkrywanie planet zamyka się w 4-5 rodzajach, słaba mechanika poruszania się po planetach i podróży statkiem. Potencjał oczywiście jest ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie (wnioskuje po "updatach" które głównie skupiają się na rozwoju multi i tworzenia muzyki w grze) przez co gra jest ciekawa przez zaledwie 5-6 godzin po czym staje się monotonna i nijaka. Szkoda
Oceniam grę już po kilkunastu łatkach. Muszę powiedzieć, że niestety początkowo rozczarowanie, ale Hello Games odrobiło pracę domową. Dużym minusem na PS4 jest FPS limiter ustawiony na 30 klatek, przy czym warto dodać, że gra działa czasem w nominalnych 30, zaś często się zdarzają spadki nawet do 10 kl/s.
W skrócie pozycja godna uwagi :)
Po początkowym "o co tu chodzi?" niespodziewanie gra mnie wciągnęła. Być może wkrótce się znudzi jeśli za dużo będzie powtarzalnych elementów, ale póki co zbieranie surowców i informacji jest ciekawsze niż w niejednym cRPG.
Gra na premierę była nudna i pusta, lecz inaczej niż w przypadku anthem studio nie porzuciło projektu tylko zakasało rękawy i wzbogaciły grę o tyle nowych mechanik, unikalnych celów i możliwych ścieżek rozwoju że jest to wręcz niesamowite. Można zostać galaktycznym farmerem, burmistrzem osady, piratem, obrońcą uciśnionych i wiele więcej gra sugeruje dla ciebie cele główne czyli te związane z atlasem, ale nic nie stoi na przeszkodzie by eksplorować galaktykę i ulepszać swój status.
Trochę brakuje żeby bardziej się wciągnąć. Za duży sandbox jak dla mnie, brakuje mi trochę celu w tej grze.
Dowiedziałem się o tej produkcji kilka miesięcy temu, jakoś ją przeoczyłem. Gra miała mieszane opinie ale była po wielu aktualizacjach i szykowały się następne więc postanowiłem dać jej szansę. Muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony, mimo że czasami miałem po prostu dość tej gry. Osiągnąłem co chciałem, spędziłem w tym uniwersum naprawdę sporo godzin a teraz z przyjemnością ją odinstalowuję :). Trzeba lubić takie gry żeby podeszła, w końcu się znudzi każdemu, ale można z nią spędzić naprawdę sporo czasu, mimo wszystko 7.5. Kawał dobrej podróży ;) Jak najbardziej warto zagrać w 2023r.
Pierwszy mój kontakt z grą w roku 2016 nie należał do najlepszych, a dodatkowo marketing Hello Games utwierdził mnie w przekonaniu, że to niewypał, o którym wszyscy zapomnimy. Tymczasem minęło 9 lat, a NMS wciąż jest popularną grą, o której się pisze i rozmawia. Twórcy gry zamiast zapaść się pod ziemię, pracowali w ciszy, wydając patch po patchu, dodatek po dodatku - za darmo, w dodatku bez ŻADNYCH mikropłatności. Dziś NMS to jedna z najlepszych gier o eksploracji kosmosu, w której większość - lub wszystkie - sławne obietnice Seana Murraya zostały spełnione.
Tak, to wciąż symulator screenshotów, ale przez lata pogłębiono tę grę do stopnia, w którym potrafi onieśmielić. Eksploracja na obcej i nieprzyjaznej planecie (która dziś wygląda już naprawdę dobrze) wkręca, przeraża i fascynuje.
Sean Murray chciał zbawić gaming. Wypieprzył się na pierwszej prostej, ale zamiast skończyć jak inne "gwiazdy", wstał, otrzepał się z kurzu i powoli, ale miarowo ruszył ku horyzontowi. To jedna z najwspanialszych historii odkupienia w branży gier - i jedna z najlepiej wspieranych produkcji w historii.