Forum Gry Filmy i Seriale Tech Ogólne Archiwum Regulamin

Gra Grand Prix Circuit

25.10.2008 13:37
😐
1
1
szymczakz
44
Deep Dark Fantasy

Hmm... chyba dobra gra skoro robił ją Accolade(pierwsze Test Drive'y).

25.10.2008 13:47
2
1
odpowiedz
sebekg
112
Legend

Oj tak, kiedys to byly gry. Ja swojego czasu pamietam gry na swojej C64 Ace of Ace, Dizzy, Sensible Soccer, Spy vs Spy i jeszcze pare innych hiciorow. Super czasy,

10.05.2019 00:47
WI3TN4M
😍
3
odpowiedz
WI3TN4M
2
Chorąży

Jeżeli chodzi o tą gierkę to na początku trudno jest się połapać z czułością sterowania ale da się grać ^^

08.08.2025 12:00
Wiedźmin
😍
4
odpowiedz
Wiedźmin
54
Legend
Wideo
9.0

Grand Prix Circuit to niezwykle miodny symulator Formuły 1 od studia Distinctive Software, którzy wcześniej wyprodukowali znakomite Test Drive (1987). Gra została wydana przez Accolade w latach 1988-1989 na komputery C-64, Spectrum, Amstrad, Apple II, Pc, Amiga. Grand Prix wraz z Test Drive (1987) to z pewnością szczyt klasyków spod szyldu Accolade. Idealne połączenie gry zręcznościowej z symulacją F1, gdzie najmocniej błyszczała wersja na Commodore 64.
Gameplay. Gra oferuje widok ze środka samochodu tak jak w innych grach tego producenta Test Drive 1 i 2. Jednak w przeciwieństwie do poprzedniej gry studia czyli Test Drive (1987) ta gra zaoferowała kilka trybów rozgrywki oraz regulowany stopień trudności. Dostępne tryby rozgrywki to praktyka czyli jazda na czas po różnych torach w celu nauki prowadzenia bolidów Formuły 1 i bicia swoich rekordów czasowych, pojedyńczy wyścig z przeciwnikami na dowolnym torze oraz najciekawszy tryb mistrzostw, gdzie ścigamy się z elitą po ośmiu torach w Brazylii, Monako, Kanadzie, USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech, Japonii. Na początku musimy wybrać nie tylko jeden z pięciu poziomów trudności gry od początkującego do profesjonalnego, ale także zespół w którym chcemy się ścigać czy to szybki Maclaren o najbardziej wymagającym prowadzeniu czy bardziej stabilne Ferrari o najmniejszej prędkości maksymalnej i przyspieszeniu, którym idzie pokonać płynnie niemal każdy zakręt czy też wyjątkowy Williams, który łączy w sobie to co najlepsze u konkurentów. Widoczna mapa toru na ekranie, brak wyścigów na mokrej nawierzchni czy brak ustawień samochodów przed wyścigiem w teorii wiele ułatwiają, ale w praktyce grze bardzo daleko do prostej gry wyścigowej. To symulacja w pełnym tego słowa znaczeniu, która nie wybacza żadnych dużych błędów. W trybie turniejowym na każdym torze bierzemy udział w okrążeniu kwalifikacyjnym walcząc o pole position, a później rywalizujemy z innymi bolidami w wyścigu. Zdobywamy punkty za zajęte miejsca tak jak profesjonaliści. Wszystko w nadziei na zdobycie tytułu mistrza i uniesienia trofeum. Słodki smak w razie zwycięstwa, ale daleka do tego droga. Pod względem sterowania Grand Prix Circuit przewyższa swoich kuzynów Test Drive 1 i 2. Niesamowite jak dobrze udało się Distinctive Software zaprogramować sterowanie zważywszy, że powstalo pod Joystick, a nie kierownicę. Prowadzenie bolidów jest bardzo responsywne, ale nie przesadnie czułe. Sama jazda charakteryzuje się też bardzo przyzwoitą liczbą klatek na sekundę jak na tego typu ambitną produkcję na C-64 i działającymi lusterkami bocznymi w których wszystko widać dokładnie co dzieje się za nami. Gdy tylko zaczynamy jazdę od razu czujemy gorączkę wyścigu. Wystarczy ruszyć i szybko zaczynamy czuć moc tych maszyn i ich unikalny styl prowadzenia. Widok z kokpitu jest niesamowity. Daje niesamowite wrażenia. Krzywa uczenia się jest odpowiednia dla tych, którzy są gotowi poświęcić czas. Gra posiada też tryb zniszczeń co może poskutkować nieukończeniem wyścigu, jeśli jeździmy przesadnie agresywnie. Niby dostępne są tylko trzy samochody oraz mamy jedynie 8 torów w trybie turniejowym, ale to osiem torów wzorowanych na prawdziwych i dziewięciu rywali z własnym stylem i umiejętnościami na torze. Wszystkie wyścigi w Mistrzostwach mają taką samą liczbę okrążeń przez co przejechanie długich torów zajmuje znacznie więcej czasu niż krótszych w stylu Monako. Posiadałem pełną wersję dyskietkową na Commodore 64. Prezentacja i grywalność na najwyższym poziomie. Fajnie było do niej teraz wrócić.
Grafika i udźwiękowienie. Wersja Amigowa technicznie jest niezła, ale to wersja z C-64 jest prawdziwym cudem technicznym w przypadku tej produkcji. Grafika na 8-bitowe C-64 jest kolorowa, ostra i wyraźna. Oprawa graficzna Grand Prix Circuit jest moim zdaniem lepsza niż w później wydanym przez to samo studio Test Drive 2 (1989), a animacje na swoje czasy wręcz znakomite. Gra na C-64 do tego działa świetnie z zaskakująco dużą liczbą klatek na sekundę jak na tego typu grę symulacyjną wydaną na 8-bitowca. Płynność animacji jest zauważalnie lepsza niż w Test Drive 1 i 2 w które grałem ostatnio. Intro z dużymi logami i muzyką Krisa Hatlelida prezentuje się także okazale. Klimatyczne otwarcie, które zawsze się mi podobało. Niewiele co prawda mamy tutaj muzyki, ale zdigitalizowane dźwięki gitary i perkusji w dużym stopniu przyczyniają się do tego, że muzyka przewodnia gry jest niezwykle chwytliwa. Efekty dźwiękowe w grze są również dobrze wykonane. Nie polecam wersji Pc, która brzmi tak tragicznie, że można od tego dostać zawału :)
Podsumowanie. Ta gra to jedna z najlepszych gier wyścigowych jakie kiedykolwiek powstały na Commodore 64 i tak wysoka ocena głównie z powodu tej znakomitej wersji z słynnego 8-bitowca. Całkiem dużo opcji rozgrywki jak na lata 80' oraz świetny gameplay w postaci symulatora gwarantujący wymagające, a zarazem satysfakcjonujące wrażenia. Świetna grafika i dźwięk w połączeniu z dobrym sterowaniem oraz intensywną akcją na rozgrzanym od opon asfalcie i przyjemną rozgrywką sprawiły, że Grand Prix Circuit jest grą, której nie sposób się było oprzeć. Bez dwóch zdań to najlepsza symulacja F1 na C-64, a licząc wszystkie symulatory samochodów to jedyna dla niej konkurencja na tym słynnym 8-bitowym komputerze to Test Drive 1 i 2 oraz nasze Street Rod (1989), która jest pierwszą bardzo dobrą grą polskiej produkcji, bo wysoko cenioną przez prasę i graczy. Polacy potrafili już w 1989 roku wyprodukować Topową produkcję :)
Natomiast na Amidze z symulatorow wyścigowych poza czterema już wymienionymi powyżej dobre są też Indianapolis 500 (1989), Formula One Grand Prix (1991) i Vroom (1991).

Grand Prix Circuit na komputer Amiga:
https://www.youtube.com/watch?v=tJXVfDlXUWY
Grand Prix Circuit na komputer C-64:
https://www.youtube.com/watch?v=CmGUzuSW5PU
Grand Prix Circuit na komputer Pc:
https://www.youtube.com/watch?v=fysoXmhtWy0&list=RDfysoXmhtWy0&start_radio=1

Dla mnie jednak była jedna jeszcze lepsza gra wyścigowa na C-64 od Grand Prix Circuit w których ścigaliśmy się bolidami Formuły 1 o tytule F1 GP Circuits (1991) od studia Idea Software. To była w 100% gra zręcznościowa i posiadała widok z góry więc bardzo oryginalne podejście zważywszy, że zdecydowana większość gier wyścigowych miało widok z tyłu auta bądź rzadziej ze środka jak symulatory. Mamy w tej grze do wyboru cztery bolidy, które różnią się mocno parametrami początkowymi oraz dziewięć torów. Każdy wyścig rozpoczyna się okrążeniem kwalifikacyjnym, które określa naszą pozycję startową. Sam wyścig składa się natomiast z pięciu okrążeń. Co ciekawe twórcy tej gry nie mieli licencji na używanie nazw marek bolidów więc mamy zniekształcone nazwy takie jak Ferreri, McLoren czy William. Wystarczyło napisać nazwy gigantów z literówką i nie było problemów prawnych. Dość zabawny i tandetny zabieg, ale mało profesjonalny. Wtedy mi to nie przeszkadzało jakoś specjalnie. Podczas wyścigu stosujemy strategie polegającą na zjechaniu do pit stopu w odpowiednim momencie po 2, 3 bądź 4 okrążeniach, by uzupełnić zapas paliwa i dokonać napraw. Po każdym wyścigu zależnie od ilości zdobytych punktów za dobre miejsca mamy kasę za którą możemy kupować ulepszenia do bolidu takie jak lepszy silnik, podwozie, hamulce, opony, gdzie każdy ma cztery poziomy jakości. Gra w wersji na C-64 posiada miłą dla oka grafikę oraz niesamowitą grywalność i to jej największa siła, a dużą frajdę zapewniają nie tylko wyścigi i zdobywanie punktów w walce o mistrzostwo, ale także ulepszanie samochodu, gdzie kombinujemy co ulepszyć na ten moment, a co zostawić na później, by mieć jak największe szanse na dobre miejsce w kolejnym wyścigu. Wadą tej gry było, że każdy wyścig ładował się tak długo na wersji dysketkowej C-64, że chyba zdążyłbym w tym czasie nauczyć się robić sweter na drutach :)
Na Amidze ładowała się dużo szybciej, a odpalana z HDD wręcz błyskawicznie, ale wersja Amigowała tej gry niestety nie jest tak zjawiskowa jak na C-64. Na Amidze ta gra wydawała się mi dziwnie szpetna w porównaniu do wersji C-64 i grało się mi też zauważalnie gorzej w wersję na przyjaciółkę. Stąd na C-64 przechodziłem tryb mistrzostw pewnie z dziesięć razy, a na Amidze raz, bo mnie rozczarowało i nie wracałem do niej. Często decydują detale jak coś możemy postrzegać. Jeśli najpierw sięgniemy po świetną wersję, a następnie po inną, która w teorii powinna być jeszcze lepsza, bo wyszła na komputer o mocniejszych podzespołach, a jednak okazuje się słabsza można poczuć się rozczarowanym. Miałem tak w przypadku ok 30 gier na C-64 i okazało się, że posiadał ten komputer najlepszą wersję z możliwych, a porty Amigowe były zauważalnie słabsze. Przeważnie było jednak na odwrót i Amigowe wersje gier 2d z lat 1985-1993 były tymi najlepszymi.

F1 GP Circuits na komputer C-64:
https://www.youtube.com/watch?v=_5G2FZNoM4k
F1 GP Circuits na komputer Amiga:
https://www.youtube.com/watch?v=tCsm2WJzbX0

post wyedytowany przez Wiedźmin 2025-08-08 12:18:05
Gra Grand Prix Circuit