Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Gran Turismo

31.05.2024 22:30
Krypta76
1
Krypta76
57
Generał
10

Grało się po kommuni.

10.05.2025 22:10
2
odpowiedz
Cesarz
9
Legionista

To jest obłędna gra. Nowy standard. Jak dla mnie wciąż najlepsze GT. W jej czasach nic nie było równie dobre.

12.07.2025 22:09
Codename 23
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Codename 23
21
Chorąży
7.0

Na konsolach długo królowały „samochodówki” o arkadowych korzeniach. Gran Turismo powiedziało jednak basta! Czas pokazać na czym polegają prawdziwe wyścigi samochodowe. Założyło sobie koronę, a wielu graczy konsolowych zaczęło bić mu pokłony…

I nie jest to przesadą. Jeśli zapytamy jakiegokolwiek miłośnika konsol od Sony (i to każdej generacji) o podanie najlepszego tytułu wyścigowego większość z nich jednomyślnie odpowie – Gran Turismo.

Gran Turismo to specyficzna gra. Skierowała swe kroki w stronę realizmu. Widać to przede wszystkim w fizyce jazdy. Droga hamowania jest sporo wydłużona, pojazdy o dużej mocy są trudniejsze do opanowania i czuć różnicę pomiędzy pojazdami o przednim, tylnym i 4x4 napędzie (zwłaszcza gdy pod maską znajduje się cała stadnina koni mechanicznych). Muszę jednak przyznać, że w Gran Turismo łatwiej jest opanować pojazdy niż w innych, podobnych tytułach, dzięki czemu „próg wejścia” jest niższy niż w innych symulatorach. Na pewno jest to plusem dla graczy, którzy chcą rozpocząć przygodę w bardziej realistycznych wyścigach.

Gra posiada tryby dla jednego gracza i dla dwóch graczy. Tryb dla dwóch graczy nie różni się niczym od trybów w innych grach tego pokroju. Wybieramy tor i pojazdy, i można się ścigać. Za to tryb dla pojedynczego gracza ma kilka ciekawych mechanik.

Aby rozpocząć przygodę kierowcy wyścigowego najpierw należy zakupić sobie auto. Można kupić nowe auto z salonu (dostępnych jest kilka czołowych marek), ale na to nas nie stać na początku. Więc co? Należy przejrzeć anonse i kupić auto używane. Szczerze to bardzo mi się spodobała ta mechanika. Wygląda to tak samo jak w prawdziwym życiu: są różne marki i modele, a te się różnią jeszcze mocą, kolorem, a nawet rocznikiem (no i oczywiście ceną). Gdy już zakupimy samochód, możemy go zabrać do salonu marki, by kupić nowe części, aby zwiększyć jego parametry. Oczywiście to wszystko kosztuje, a „kredyty” zarabiamy poprzez udział w wyścigach. Im wyższe zajmiemy miejsce tym więcej zarobimy (bonusowe kredyty otrzymamy za tak zwane „Pole Position”). Możemy wziąć udział w zwykłych wyścigach (dostępnych jest 5 torów o różnym poziomie trudności, ale przejechać można tylko 2 okrążenia), albo w mistrzostwach, gdzie nagrody są sporo wyższe. Ale… w mistrzostwach nie można wziąć udziału od razu. I nie chodzi o to, że trzeba je odblokować – te są dostępne od razu, tylko trzeba spełnić odpowiednie warunki, aby w nich wystartować. Po pierwsze trzeba mieć odpowiedni samochód (np. są mistrzostwa tylko dla wozów japońskich, albo tylko dla tylnonapędowych). A po drugie musisz uzyskać licencję wyścigową – co nie jest łatwe. Licencja jest swego rodzaju tutorialem – uczymy się tu hamowania, brania zakrętów itd. I potrzeba wielu prób, aby ukończyć każde z wyzwań, bo nie dość, że pojazdy są trudne do opanowania, to wszystko należy zrobić w odpowiednio wyśrubowanym czasie.

I choć gra szczyci się dużą dawką realizmu, nie pokuszono się o zaimplementowanie zniszczeń. A szkoda, zdecydowanie podniosłoby to poziom realizmu.

Pod względem graficznym wielu graczy przyzwyczajonych do pieszczot oczu dzisiejszych wodotrysków graficznych może uznać, że gra wygląda… słabo. Ale! Jeśli porównamy ją do innych gier na PlayStation z tego okresu, to można stwierdzić, że Gran Turismo pozostawia konkurencję daleko w tyle (nadal jestem pod wrażeniem jak Polyphony Digital wycisnęło taką grafikę z PS1).

Bardzo mieszane uczucia mam do strony audio gry. Dźwięki są jak najbardziej OK, a ścieżka dźwiękowa podczas wyścigów jest miła dla ucha. Za to muzyka w menusach to jakiś koszmar! Miałem wrażenie, jakby ktoś mi robił lobotomię wiertarką udarową! Tej „muzyki” śmiało można używać do torturowania i nawet Disco Polo przy niej jest niczym pieszczoty oralne Sash’y Gray. Poważnie – kompozytor tej muzyki powinien siedzieć w więzieniu o zaostrzonym rygorze, a jego nazwisko powinno pojawiać się w Top 10 największych zbrodniarzy wszechczasów.

Podsumowując, Gran Turismo to trudna, ale wciągająca gra o wyścigach samochodowych skierowana raczej do graczy nastawionych na realizm. Ja akurat wolę bardziej arkadową rozrywkę, ale mimo wszystko dobrze się przy niej bawiłem. Szkoda tylko, że muzyka w menu to jakaś kakofonia…

PLUSY:
+ Rozpowszechniła realizm w wyścigach samochodowych.
+ Bardzo dobrze się zestarzała. Graficznie nadal dobrze wygląda.
+ Pomimo trudności wciąga.

MINUSY:
- Strona wizualna może odrzucić niektórych graczy.
- Trudna (dla niektórych to plus).
- MUZYKA W MENU TO ZŁO WCIELONE!

12.07.2025 23:51
raziel88ck
3.1
raziel88ck
211
Reaver is the Key!

Pamiętam jak grałem u kuzyna 25 lat temu. Ciężko było mi cokolwiek wygrać. Czy warto próbować swoich sił dzisiaj?

13.07.2025 19:31
Codename 23
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Codename 23
21
Chorąży

Jak najbardziej. Zanim zaczniesz cokolwiek wygrywać, trzeba zainwestować w auto, a to trwa. Po lekkim tuningu dopiero zacząłem wygrywać (i to nie zawsze). Jak ktoś ma konsolę PlayStation, to Gran Turismo jest jedną z tych gier, które trzeba posiadać w swojej bibliotece. Jest zdecydowanie lepsza od np. Need for Speed'ów wydanych na PSX.

13.07.2025 22:02
raziel88ck
4.1
raziel88ck
211
Reaver is the Key!
Image

No NFSy na PSX to katorga dla mnie. Ledwo ukończyłem dwójkę. A na PC grałem w te gry z przyjemnością.

Gra Gran Turismo