Dead Space 3
Beznadzieja, trójka w ogóle nie oddaje klimatu 2 i 1 części. Ocena 6.0
Ja uwazam ze kolejna dobra produkcja.Mam cala serie DS na ps3 i jestem zadowolony.Seria dobrego horrorru zaraz za Silent Hillem(Nie porownuje bo to inny rodzaj rozrywki) Ci co narzekaja w COOPa nie musza grac.COOP jest dla ludzi ktory maja slabe nerwy i wola z kolega sie pobac.Dla mnie super motyw.Przyznaje ze starcia z ludzmi nudne ale wiadomo...musialo dosc do tego w fabule (logiczne ze ludzie musze sie mieszac:) ) Oby Dead Space 4 wyszedl straszniejszy i np w 2016 bo to dobry termin:)
ta gra jest do dupy popierdolone punkty zapisu dziękuje dobranoc
Minusem są na pewno autosavy. Oprócz tego że jest słabsza od poprzedniczek moim zdaniem to już wszystko jeśli chodzi o większe wady. Gra rekompensuje nam to samą długością rozgrywki (grając pierwszy raz spędziłem przy niej prawie 30h + DLC) oraz genialnym trybem coop. Już dawno miałem ochotę na dobrego coopa a tu proszę... znalazł się w jednej z moich ulubionych serii. Grafika wygląda pięknie, a optymalizacja jest bardzo dobra.
Porównując DS3 do poprzedniczek to klimatem oczywiście wypada słabiej i na tym tle można by jej dać niższą ocenę ale patrząc obiektywnie na nią jako oddzielny produkt daję jej 9.5 ponieważ mnie zachwyciła innymi aspektami i wraz z przyjacielem niesamowicie się przy niej bawiliśmy. Tak szczerze to przed premierą zastanawiałem się czy jej nie spie#szą, ale myliłem się. Moim zdaniem jest to godna kontynuacja.
Ten kto grał w F.E.A.R. wtedy może sobie porównać jak tam wypadła 3 część która była kaszaną psując tą genialną serię i w którą to część już nigdy nie zagram bo jest beznadziejna. (podobne porównanie można przytoczyć ostatnio wydanego w lutym Thiefie 4 - też straszna kiszka)
Ale i bez tego porównania w DSie nie ma o czym mówić. Produkcja wyszła znakomicie i mogę spokojnie wszystkim powiedzieć że seria DS to arcydzieło.
gra jest świetna co prawda nie ma klimatu jak w 1 i 2 ale co-op rekompensuje klimat:) jak ktoś chce pograć to mój nick wiktorw1112
Poczekam z nabyciem tejże. Chcę ją zaliczyć ale z polskim tekstem nad którym pracują ludzie z "gramy po polsku". Życzę im powodzenia !!
W 1 dopiero zaczynam grac wiec sie nie wypowiem,dwojki nie mam,ale za to trojka poezja:)...
sliczna grafika,fajnie wygladajace kombinezony,ma swoj klimat szczegolnie poczatek, nasze pierwsze kroki na statku
i moglbym w nieskaczonosc mowic plusy ale....sa i tez minusy a mianowicie....najwazniejszy brak polskiej wersji
momentami zbyt duzo stworow na raz,Serious Sam'a mam na mysli ale to sa tylko drobne bledy, moja ocena 9/10
Cześć wszystkim. Napaliłam się na DS3 ale powiedzcie mi proszę, czy granie ma sens, jeżeli nie przechodziłam poprzednich części? Czy będzie to bardzo przeszkadzało, czy jednak brać się za tę część?
Jest streszczenie na początku ale należało by zaliczyć 1. i 2. bo warto. Mają spolszczenia.
Trzecia odsłona jest zdecydowanie bardziej przygodówką niż poprzednie cześci. Grafika wyciska chyba maksimum możliwości z konsoli, przez co oprawa wizualna zapiera dech w piersiach. Ogólnie rzecz biorąc, według mnie to najlepsza cześć z trylogii i czekam na następną z niecierpliwością.
POJEBAŁO ich z tym bossem na 42%, zjebali grę 2 o wiele lepsza, zero strasznej muzyki, zero akcji 2,0/10
Ktoś chętny na przejście kampani w co-op? nick Dezi47
Może chciałby ktoś zagrać w co-opa? PC Origin - nick bialybizon93
Gra średnia, poprzednie części był znacznie lepsze.
Po pierwsze, fenomenalna optymalizacja. Na rozdziałce 1650x1080 i ustawieniach średnich (nie bawiłem się z ustawieniami) ani razu się nie zaciął, a mój komp jak na dzisiejsze czasy dość słaby (C2D e8200 2,66; 9600GT; 2GB RAM). Po drugie, gra mi sie badzo podobala. Jasne, niby nie ten klimat co w poprzednich częściach, ale mimo wszystko świetna fabuła i perfekcyjne zakończenie całej trylogii. Mam nadzieje że to ostatnia część
Dead Space 3 to zajmująca gierka. Plusy... Około trzydzieści godzin zmagań na wysokim poziomie trudności robi swoje. A nie zawsze było łatwo. Przyznać muszę jednak, że wciągająca to produkcja. Jak zwykle przywitano mnie mocnym początkiem, bym po chwili mógł poczuć się jak w domu. Większość dobrze znanych elementów z poprzednich części cyklu pozostało niezmienionych – i chwała za to. Ponownie trafiamy na oszałamiające widoki w kosmosie, świetne projekty lokacji, doskonałą fizykę i animację, fenomenalne odgłosy w przestrzeni oraz bardzo ładną muzykę. Obecny jest również tak charakterystyczny dla serii i tak przeze mnie lubiany interfejs. Nie zabrakło także kluczowych dla rozgrywki elementów jak wykorzystanie kinezy i stazy oraz związanych z nimi zagadek. Gameplay jest dość mocno urozmaicony. Czeka nas wiele ciekawych zadań o różnych celach oraz kilka nowatorskich rozwiązań. Szczególnie podobały mi się zimowe etapy z utrzymaniem odpowiedniej temperatury ciała. Opowieść pisana jest w podobnym i równie intrygującym klimacie co poprzednie odsłony. Zrealizowana została w iście filmowym stylu, gdzie Isaac przedstawiony jest jako bohater z krwi i kości. Rozgrywka płynnie przechodzi na kolejne poziomy i dzięki temu wciąga. Sama fabuła jest zaś wystarczająco zrozumiała i wiele wyjaśnia. A teraz temat uzbrojenia. Długo się zastanawiałem nad tą kwestią i tym, jak ją ocenić. Mimo wszystko, pomysł tworzenia broni odbieram pozytywnie. Może najpierw o moich obawach. Z początku nie mogłem się połapać o co chodzi w całym tym nowym warsztacie. Wyglądało to dla mnie zbyt chaotycznie i skomplikowanie. Po pewnym czasie jednak zacząłem zauważać zalety takiego rozwiązania. Przede wszystkim możemy bazować na różnych komponentach i dobierać je wedle swoich upodobań, by stworzyć wymarzoną giwerę do alternatywnych zastosowań. Możliwości jest naprawdę wiele. Szkoda jedynie tego, że możemy nosić przy sobie tylko dwie pukawki. Aha, znalazłem też inny argument przemawiający za ideą craftingu. W końcu Isaac Clarke to inżynier! Minusy... Niedociągnięcia, których niestety sporo. Były sytuacje, że pojedyncze przedmioty znikały, gdy się do nich podejdzie. Niektórych zaś nie dało się wziąć lub aktywować. Inny bug polegał na tym, że po zamknięciu i ponownym otwarciu drzwi, zasoby w pomieszczeniu odnawiały się, umożliwiając bogacenie się bez końca. Błędy zdarzały się również w fizyce ciał, co psuje estetykę. Poza tym zauważyć się dało dziwne skrypty powodujące to, że krok w tył sprawia, iż potwory szybko uciekają, a po przekroczeniu magicznej linii znów chcą nas dopaść. To z kolei odbiera uczucie zagrożenia. Często też przechadzając się tą samą ścieżką musiałem jeszcze raz pokonać zabite chwilę wcześniej żądne krwi kreatury. Co do samych stworów, to w „trójce” zyskują one miano najbardziej irytujących. Szczególnie, gdy nie mamy odpowiedniej do danej sytuacji broni. Ogólnie Dead Space 3 jest grą zdecydowanie nastawioną na akcję. Wydała mi się przy tym bardziej przewidywalna, schematyczna, no i praktycznie pozbawiona strachu. Denerwowało wielokrotne powtarzanie sekwencji, czasem niejasne zagadki, niezbyt szczęśliwe działanie autozapisu i beznadziejny system osłon. Słabszymi stronami produkcji są według mnie również postaci i dialogi. Podsumowując, kontynuacja oferuje więcej zawartości w szerszym zakresie, jednak nie zawsze lepszej jakości. Na pochwałę zasługuje jednak fakt, że twórcy dość konsekwentnie kroczą wybraną ścieżką, tworząc bardzo ciekawe uniwersum. Moja ocena – 8.0/10
W pierwszą i drugą chciało mi się grać, w trójkę się zmuszam i zmuszam. Chcę ją skończyć z sentymentu do serii i jak najszybciej odinstalować ale możliwe że odwrócę kolejność. Irytująca i mało wciągająca fabuła. Crafting skomplikowany do przesady, mało ciekawy. Nieśmiertelny potwór, który nie wejdzie za tobą po drabince ale przelezie przez wentylację i będzie po każdej stronie drzwi. System save-owania to mega porażka. Po kilka razy muszę zaczynać od tego samego miejsca pomimo tego że wydawało by się że już etap mam za sobą.
Grafika bez zarzutu ale rozgrywka miałka.
Post powyżej, jest tak ewidentnie widoczny, że jest napisany na zamówienie, że ja bym za takie coś nie zapłacił.
No w zasadzie nie wiem po co. Może ktoś ma w tym jakiś cel. To może być jakiś eksperyment obcych albo scjentologów. Badania na temat odruchów wymiotnych.
Tak, to jest oczywisty spisek EA. Teraz wszyscy rzucą się na Dead Space 3. Albo tylko Twoja mania prześladowcza...
alienexpress -> Naprawę nie wiem, jak można tak twierdzić. Mam wrażenie, że nie przeczytałeś wszystkiego, bo obok oczywistych zalet, wymieniam tam również w sposób dobitny wady tej gry. Poza tym spójrz na inne moje komentarze do gier. Zawsze staram się opisywać swoje osobiste odczucia bardzo rzetelnie. Pozdrawiam! (:
Masz na myśli ostatnie zdanie, że rozgrywka płynnie przechodzi na kolej... ? to ta wada?
Hehe. Nie wiem jaką część wypowiedzi widzisz, ale to nie jest ostatnie zdanie. Jak widzę jest to jakaś 1/3 całości. Mniej więcej od połowy wypisałem minusy. (:
Witam wszystkich miłośników DS i mam nadzieję, że będziecie w stanie mi pomóc z małym problemem.
Podczas gry w 9 rozdziale jest krótka sekwencja QTE, która ratuje nas przed katastrofą wielkiej ciężarówki, niestety podczas jej wykonywania Clark w pewnym momencie(pod sam koniec) zatrzymuje się nad siedzeniem i po kilku sekundach spada w przepaść.
Sprawdziłem już cały internet, ale nigdzie nie mogłem uzyskać odpowiedzi, a z filmików na YT wygląda to tak jakby brakowało mi jeszcze jednej sekwencji. Gram na komputerze i cała akcja wygląda tak. Naciskam "W" dla wspinaczki potem "E" żeby postać wskoczyła do kabiny i jeszcze raz "W" następnie Isaac zatrzymuje się przed drugimi drzwiami i po chwili spada w przepaść, jeśli ktoś miał podobny problem i go rozwiązał to będę wdzięczny za podzielenie się w jaki sposób to zrobił.
To już historia ale dla zainteresowanych :
[W] nie naciskamy lecz trzymamy wciśnięte.
do 1up
może sobie sprawdź na innym komputerze albo się nie loguj, bo nie bez kozery powiem że widoczność twojej recenzji kończy się na zdaniu "Rozgrywka płynnie przechodzi na kolej ..." i tyle. To jest ostatnie zdanie.
@ alienexpress
Widocznie czytasz wpisy z poziomu strony o grze, a nie z poziomu forum. W pierwszym przypadku właśnie ucina wypowiedzi przy określonej ilości znaków.
Link z wyszukiwarki prowadzi do strony, nie do forum więc chyba oczywista oczywistość, że czytam tyle ile jest na stronie. Dokopałem się do pełnej recenzji. W całości wygląda na mniej cukierkową. W międzyczasie wywaliłem grę. Jest tyle innych, lepszych.
Pewnie jestem dziwny, ale mi ta część najbardziej podobała się z całej serii ;) Fajnie by było, gdybyśmy doczekali się czwórki, ale na razie pewnie nie ma co na to liczyć.
Mi też najbardziej się podobała ta część. Mimo, że nie była tak straszna jak poprzednie części to fabularnie według mnie świetna.
nieco słabiej wypadająca na tle poprzednich odsłon tejże serii traci na klimacie budowanym przez jedynkę i dwójkę na rzecz bardziej dynamicznej akcji ,i jak dla mnie eksperyment taki nie do końca do mnie przemawia,bo nie straszy już tak bardzo jak poprzedniczki ,niemniej jednak jest dobrym zwieńczeniem serii nie pozbawionym swojego klimatu
dla mnie jedynka i 2 w 2 momentach była straszna a tak to był horroro kosmiczno shooter
Bardzo dobra kontynuacja Dead Space. Świetnie się bawiłem! :)
Na plus:
+ grywalność
+ ciekawe i świetne lokacji
+ kapitalny klimat
+ niezły scenariusz
+ jeszcze lepsza zerowa grawitacja
+ tworzenie i ulepszenie broni
+ nekromorfów i starcia z bossami
+ poboczne misje
+ balans trudności
+ piękna grafika
+ niezły dźwięk
+ przyzwoity czas rozgrywki
+ tryb kooperacji
Na minus:
- liniowość (prawie)
- bliżej strzelaniny niż survival horroru
- najsłabszy scenariusz z całej trylogii (ale nie jest zła)
- elementy co-op w trybie pojedynczego gracza
- nie dla wrażliwych odbiorców
Dead Space 3 jest tytułem godnym naszej uwagi. Można owej produkcji zarzucić zbyt duży nacisk na akcje czy odejście od klimatu horroru... Ale nie można powiedzieć, że ta gra jest słabym tytułem, bo nie jest. Polecam!
Jest dostępna spolszczenia do Dead Space 3:
http://grajpopolsku.pl
Polecam też mod "ReShade v0.18.0 + SweetFX_2.0", a grafika będzie lepsza.
http://reshade.me
Jestem fanem serii dead space i miałem co do 3-ki dosyć duże wymagania dead space`y 1,2 są świetne ale trójka trochę odstaje żeby za bardzo się nie rozpisywać przedstawię plusy i minusy
na +
-Klimat(chodź od połowy gdy jesteśmy na lodowej planecie jest trochę gorszy)
-Muzyka
-Fabuła(choć nie aż tak dobra jak w poprzednich częściach)
-Długość Gry
-Etapy z zerową grawitacją
-postacie takie jak Ellie,Robert,Denik,Isaac
-Fajne możliwości zabawy kinezą i stazą
-Qte
-Liniowość bo pasuje do serii
-NIESAMOWITY POCZĄTEK!!!!!!!!
-Walka z Nekroformami sprawia frajdę
-rozbudowany crafting
-ng+
-misje poboczne jak i główne....
na -
-...ale nie wszstkie bo dosyć często też są zadania typu zbierz części idź do warsztatu i wytwórz...
-Grafika wydaje się gorsza od dead space 2 ale dalej jest ładna
-Momentami przesadzony poziom trudności
-Prawie wgle nie straszy
-Przy 15 rozdziale i wzwyż zaczynałem się denerować na grę gdyż dużo było strzelania aż za dużo
-minigierki
-Bugi (przeważnie latające zwłoki które na początku śmieszyły a później strasznie denerwowały)
-Zacinające się sterowanie(zaczeło się w okolicach 13 czaptera)
Podsumowując gra jest całkiem dobra ale nie na poziomie DS1,DS2 i muszę powiedzieć że pomimo trójka nie była aż tak dobra to bardzo chciałbym kontynuację
GRĘ OCENIAM NA 8/10
Może i zbytnio nie straszy ale klimacik jest. Też mi się podobają te gierki. Polecam również Metro.
Najsłabsza cześć z trylogii. Jedynka miała klimat i zastraszenie, tutaj to zwykły shooter stworzyli, chociaż z dobra opcja ulepszania broni.Daje 6/10.Ave.
Pierwsza część była niezwykle dynamiczna i klimatyczna. Dwójka - „standard jazzowy”. Trójka ma wolne tempo. Nie mniej jednak nadal jest dobrze. Trochę łazimy po tych samych podobnych lokacjach. Przedzieramy się przez sporą ilość drzwi i przejść. Napotykamy ciekawe minigierki i banalne quasizagadki środowiskowe. Np. gierka do otwierania drzwi, gdzie przesuwa się myszką oraz WSADem dwa okręgi do danego węzła.
Pojawia się jeszcze hakowanie panelów kontrolnych. Zasada działania jest prosta. Obracamy myszką kursor wewnątrz okręgu. Gdy natrafimy na obszar, że obwód koła pogrubi się na niebiesko klikamy LPM i tak 3 razy aż do otwarcia.
http://orcz.com/Dead_Space_3:_Hacking_Minigame
Jest w grze jeden etap z idiotycznym wspinaniem się po linie. Nie tylko ja nie wiedziałem jak skakać podczas tej wspinaczki:
http://www.gamefaqs.com/boards/672894-dead-space-3/65397708
Świetna fizyka obiektów. Fajne, ruchome menu. Przyjemna zabawa modułem kinetycznym czy spowalniaczem ruchomych obiektów (stasis).
Bardzo fajnie wyglądała maszyna obcych:
Trafiają się Irytujący przeciwnicy, w których trzeba wpakować kilka ładnych strzałów zanim padną. Są też tacy, których widok zamiast wprowadzać dreszczyk emocji wywołuje uśmiech na twarzy. Patrz: Nekromorf z trzema kręgosłupami wyrastającymi z tyłka
Norma gameplayowa jest nastepująca: Idziemy i nagle pojawia się chmara Nekromorfów w małym pomieszczeniu czy korytarzu (fightroom). Jest ciemno i ciężko się strzela bo non stop nas gady uderzają. Gra jest delikatnie rozciągnięta i „rozcieńczona” w czasie. Mogło by być krócej a intensywniej. Fabuła pisana na kolanie.
Ławki do upgrade’ów broni, kioski do...
Więcej na Supreme STAMNET: http://supremestamnet.blogspot.com/2015/10/710-zakonczenie-na-poziomie-ale-mogoby.html
2 w nocy właśnie skończyłem tryptyk Dead Space. Krótko 10/10 fantastyczne dark SF w kapitalnej oprawie audio wizualnej. Wszystko na najwyższym poziomie. Dawno tak się nie bawiłem. Połknąłem 3 części z marszu. Jedna lepsza od drugiej czyli wszystkie 3 genialne. I super fabuła, zakończona (?) w 3 części. Absolutnie genialna seria. Polecam.
DS3 Trochę się zmienił od poprzednich części. Jednak wiele elementów rozgrywki uległo zmianie. Do DS1 i 2 jeszcze chętnie wrócę. Ale do trójki raczej nie. Ewentualnie jak zdobędę kiedyś polską wersję. Całość DS3 wyglądała dość kiczowato, niczym tandetny slasher oraz rozgrywka w stylu Star Wars Force Unleashed. Nie było już horroru, strachu, survivalu ani poczucia zaszczucia. Amunicja i apteczki były ciągle pod ręką, byliśmy jak żołnierz idący na wojnę.
Odpalam Issaca Clarka pierwsza akcja i tu strzelamy z karabinku do ludzi. Myślę sobie WTF!!?? To na pewno Dead Space? Gra była bardziej nastawiona na akcję z resztą nie rzadko kiepsko jak i rozwiązania. Jedna rzeczy która mi się spodobała to warsztat. Można połączyć dwie bronie w jedną. Duże możliwości modyfikacji broni. EA Games ma to do siebie że często wydaje swoje serie do Trzeciej części Crysis, Dead Space, Mass effect. Czyżby zwykle do trzeciej części gry cieszyły się grywalnością? Może EA nie potrafi utrzymać swoich serii na topie. Np. GTA tyle części, tyle lat i nadal seria cieszy się popularnością. Myślę że przyczyną może być to że EA nie stara się włożyć do kolejnych części czegoś nowego. Każda kolejna część jest niemal identyczna. A zmiany są zazwyczaj kosmetyczne. Np. Przez całą serię DS nikt nie zmienił tego jak się wybronić przed atakiem przeciwnika. Obrona polega jedynie na Pulsacyjnym wciskaniu klawisza E. Czemu nikt nie wzbogacił sekwencji quick buttons?
No widzicie a ta gra trafiła do cd action 2016 kwiecień jako growe rozczarowanie roku co się kompletnie z tym nie zgadzam!
Doprawdy, zupełnie nie rozumiem co poniektórych wypowiedzi. Jak już wielokrotnie mówiło się :
- Po co kupujecie gry na których później wieszacie psy ?-
Kupiłem DS 3 miesiąc po premierze i po obejrzeniu kilku gp na YT. Robię tak z większością gier. Wiem wtedy na co mogę liczyć. Takie to trudne ? Po co komuś obrzydzać daną grę ? Dziwne co ? ale nie grałem w żadnego Wiedźmina, nie moje klimaty, i dlatego nie zabieram głosu na ten temat. A tu ktoś się wypowiada na temat DS 3 po obejrzeniu czy zagraniu ... w demo. Po prostu kuriozalne. To samo z każdym CoDem czy MW. Jest takich wielu co to : - Nie grałem ale wiem że to kicha i kotlet -. Niezwykłe.
No muszę przyznać że Gra nie jest na pewno zła, dla czego? bo jestem fanem ale jest gorsza.. nudniejsza od 2 i 1. Jeśli chodzi o Plusy.. Nowy mrożący klimat rodem z Lost Planet. Kompletnie nowe przypominające warsztat i części z Mass Effect 3 Uzbrojenie (oczywiście są też spluwy inspirowane 1 i 2). Tryb Co-Op dla 2 graczy (gracz zakładający jest Isaac`em gracz dołączający Carverem). Masa DLC do Pobrania w końcu dla wszystkich wersji i PC i Konsolowych. Długa i wyczerpująca kampania teraz z misjami Opcjonalnymi.. A jeśli chodzi o Minusy.. Duża Ilość Awarii na Platformie Origin, A wersja na X360 jest wydana na jakiś tanich Płytach zawieszała mi się ze 100x. Błędy Ragdoll i Inteligencji (rzadko ale są). gra super ale nie dziwić się że tak szybko wyszła..
Fabularnie najsłabsza część (co nie znaczy, że jest zła!). Nowa mechanika przypadła mi do gustu. No i cudny tryb kooperacyjny, który bardzo ratuję sprawę. Prawdę mówiąc gdyby nie on to ocena byłaby niższa.
Jestem w trakcie, ale widzę, że twórcy na maksa poszli w kierunku Mass Effect 3. Niezła gra, zachowała część klimatu od pierwszej części, ale niewiele. Pośladków już nie muszę spinać
Zamiast horroru jest nastawienie na akcję, ale pomimo tego i tak jest do bardzo przyzwoita rozgrywka. Największym minusem jest brak konsekwencji w wydarzeniach fabularnych, gdzie jeden towarzysz ginie z naszej winy, ale pomimo tego i tak potem żyje i ginie wtedy, gdy chcą tego twórcy. Poza tym znowu mamy fantastyczny dźwięk, dobra grafikę, niezła historię, solidną długość gry (u mnie 15 godzin na przejście, choć kilka misji pobocznych opuściłem). Crafting broni z początku trochę mało intuicyjny, ale potem już wiadomo o co chodzi. Dobry voice acting i motion capture na wysokim poziomie, concept artyści i programiści też się spisali - końcowa lokacja jest niezwykle klimatyczna. Jak dla mnie warto zagrać, choć to już nie ta atmosfera co we wcześniejszych odsłonach, ale z pewnością nie będzie to czas stracony.
Ta część już nie jest tak powalająca jak pierwsza czy druga słabe wykonanie pójście w stronę bardziej nawalania przeciwników koszenia jednego za drugim ma swoje momenty wygląda bardzo dobrze no i jest bardzo ważna częścią całej trylogii można tak powiedzieć teraz tylko czekać na kolejną która urwie dup..... po całości
Właśnie przeszedłem wszystkie 3 Dead Space'y. Ponad dwa tygodnie świetnej, wciągającej i trzymającej w napięciu historii. Coś niezwykłego. Na pewno jeszcze nie raz zagram w każdą część po kolei. Mimo że elementy horroru zostały w "trójce" spłycone, nadal czasami można się przestraszyć. Gra (jak i cała seria ogółem) dostaje ode mnie solidne 10. Rzadko kiedy tak dobrze bawię się przy grze. Rzadko która tak wciąga. Zdecydowanie warta polecenia. Jedynie co mi nie przypadło tu do gustu to lokacje dostępne tylko dla gry w co-op'ie i otrzymywanie nowych kombinezonów w trakcie gry tak "z czapy". Wolałem zdobywac je samemu w grze poprzez kupno czy coś. Ewentualnie tak jak w części 1 - mieć jeden, ale go ulepszać w miarę postępów w grze. W każdym razie czekam z niecierpliwością na część 4 :)
Najgorszy Dead Space i jedna z najgorszych gier w jakie miałem nieprzyjemność zagrać.
Moim zdaniem duży krok w tył względem świetnej klimatycznie jedynki i ulepszonej dwójki niby to samo a jednak co innego. Na pierwszy rzut rzuciła mi się gorsza grafika względem dwójki która miała lepszej jakości tekstury. Strzelanie uproszczone całkowicie przez co już nie daje takiej satysfakcji i walka gdzieś w 2/4 gry staje się nudnym przymusem.O klimacie zapomnieli tak samo . No i ta nuda tutaj wszystko wygląda tak samo wszystkie tekstury wygląda to jakby użyli tylko z 20 tych samych na wszystkich lokacjach przez to ta nuda doskwiera. Zaś fabuła trzyma poziom , zakończenie porządne ale dopiero po przejściu DLC. Czyli otrzymaliśmy gorszy produkt pod względem gameplaja lecz fabularnie się trzyma. Warto ukończyć dla fabuły ale drugi raz raczej do niej nie wrócę bo odpycha nudną powłoką.
Wg mnie to najlepsza część. Klimat zachowany; horror nadal jeden z lepszych, w jakie grałem; fabuła spójna i ciekawa. Beznadziejność sytuacji mi się udzielała strasznie, aż współczułem Clarkowi. Ale to naleciałości z cRPG-ów. ;) Dźwięk na wysokim IMHO poziomie. Grafika i inne tego typu pierdoły mam w zadzie, I poprawiono sterowanie, co dla mnie było rzeczą bardzo istotną. I na pewno nie jest nudna!
Moim zdaniem konkuruje z jedynką o miano najlepszej części serii - choć każda ma trochę inne plusy i minusy xP
Studio które niegdyś słynęło z bardzo dobrej opinii, jeden z lepszych wydawców lat 80/90 tych, liczne nagrody jedynie ustępowali Activision które dominowało na rynku gier komputerowych jako wydawca.
EA kiedyś było firmą faktycznie dla graczy, jednak im bardziej potężniejsi się stali, a firma się rozrastała tym bardziej ich działania jako wydawca były bardziej kontrowersyjne.
Każdego developera ud%%$#ego przez EA jest szkoda, nie ma gorszych nie ma lepszych.
Ja wybrałem te które znałem najbardziej i na których się wychowałem za dziecka. Ofiar jest zdecydowanie więcej, jednak uważam że to było pięciu najbardziej znaczących devów, zwłaszcza że wielu z nich wykupiono za astronomiczne sumy pieniędzy.
https://www.youtube.com/watch?v=_CJQD0OmyFw
Najlepsza z całej trylogii, ale to i tak przeciętna gra. Przynajmniej dodano coś nowego: konstruowanie broni, nowe modele broni, nowych przeciwników a mianowicie ludzi. Byli co prawda w drugiej części, ale z nimi nie walczyliśmy. Poza tym nic nowego. Znowu ten sam rozwój postaci, ci sami przeciwnicy(nekromorfy). Zdawało mi się, że lokacje były trochę większe(w porównaniu do poprzednich części), ale to wciąż DS1 i DS2 tyle, że ładniejszy, no i łatwiejszy, dużo łatwiejszy... Jak dla mnie nie ma w tej trylogii nic wyjątkowego. Zwykła strzelanka w klimatach horroru. Studio Visceral Games zostało zamknięte, więc raczej nie doczekamy się Dead Space 4(w sumie to nie chciałoby mi się grać w czwartą część).
Szkoda bo trzecia część naprawdę bardzo mnie rozczarowała, nie tego się spodziewałem totalna kaszanka, ma swoje momenty i nawet czasami mi się spodobała najbardziej to crafting, a co do całej reszty to niestety zawiodłem się trochę.
Siemacie. Grał ktoś ostatnio w Dead Space 3 w kooperacji? Działa wam to? Ja z kumplem nie możemy całkiem do siebie dołączyć, kombinowaliśmy prawie 4 godziny i nic. Kiedyś graliśmy sporo, przeszliśmy całą grę dwukrotnie, teraz nas naszło żeby dodatek obczaić i nie działa. Przy każdej próbie dołączenia wyskakuje komunikat "Nie udało się dołączyć do gry". Miał ktoś taki problem?
Najsłabsza część, najgorszy element crafting, biegnąc do przodu , grając na hard lub podobny poziom jak classic czy hardcore, dopiero w połowie gry nazbierałem na zakup broni. Kompletny bezsens, przedtem mogłem sobie zbierać po kolei bronie i testować, tutaj od początku do końca plazma cutter to najlepsza broń, sensu nie ma zakup kolejnych, skoro mnóstwo materiałów mam wtedy na ammo i medkit . Tutaj crafting to zbędny zabieg i nie potrzebny. Gra jest za krótka i to tylko strzelanka, a nie jakiś rpg by się bawić w zbieranie surowców i biegać od ławeczki do ławeczki i czekać na robocika z surowcami. No i brak normalnego save jak z poprzednich części. Zmarnowany potencjał.
Oprawa graficzna wygląda świetnie nawet po latach od premiery. Rozgrywka jest dalej emocjonująca i klimatyczna, choć większy nacisk jest postawiony na akcję. Gra niestety jest niepotrzebnie wydłużona głupimi czynnościami w stylu idź napraw generator, ucieknij przed wybuchem, zdobądź paliwo itp. Miałem wrażenie, że robiłem to w grze po kilka razy. Najfajniejszy fragment gry to moment rozbicia na planecie i ucieczka przed chłodem. Końcowy fragment gry też miał niezły klimat. Kojarzył mi się trochę z The Thing i Obcym Ósmym Pasażerem Nostromo połączonym w jedno uniwersum. W ogóle fajny ten pomyśl z tą inną rasą kosmitów, która próbowała przed ludźmi powstrzymać plagę nekromorfów. Co do tworzenia nowych broni i zbierania złomu, to dla mnie nieporozumienie. W pewnym momencie kompletnie to olałem pakując podstawowe moduły w dwa znalezione typy broni. Cały ten mechanizm budowania jest mało intuicyjny i zawsze brakuje surowców na eksperymentowanie z czymkolwiek.
Najlepsza część serii, świetna fabuła i dynamiczna akcja.
Pełna zwrotów akcji historia, fajne kombinezony i spory arsenał broni. Naprawdę fajna giera.
Muszę przyznać że czytając wasze komentarze bardziej można sie pogubić niż nastawić na zakup :)
Jedni piszą że crafting najlepszy z całej trylogii, drudzy że najgorszy.
Jedni piszą że najlepsza część trylogii, drudzy że najgorsza.
:)
To znaczy, że gra jest bardzo dobra.
Ostatnia część trylogii za mną. Była to również ostatnia część, której nie przeszedłem z głównej serii, którą też musiałem zagrać, bo byłem ciekaw kontynuacji przygód Isaaca Clarka po świetnej jedynce i trochę gorszej, ale również bardzo dobrej dwójce. Słyszałem, że to już nie to samo, ale wolałem się przekonać o tym na własnej skórze.
Ogólnie uważam, że trzecia część Dead Space jest średnio dobra, taki dobry średniaczek. Niestety nie spodobało mi się zmienienie aż tak samej gry, bo o ile sporo strzelania już było w drugiej części, tak tam jakoś to było przyjemniejsze. Tutaj zepsuli parę rzeczy. Strzelanie do ludzi? Niby spoko, ale no to nie jest ten typ gry, szczególnie, że tutaj tych starć jest nawet sporo. Bronie również nie dają przyjemności ze strzelania. Owszem, poprzednie części dało się ukończyć używając tylko podstawowej broni, ale inne również dawały radę, a tutaj każda broń jest słaba, nie czuć jej mocy, i trzeba się ratować ulepszaniem. Jakby tego było mało to zlikwidowano różne rodzaje amunicji, teraz do każdej broni jest uniwersalna amunicja, więc zlikwidowano nawet taki niewielki element survival horroru w tej serii. Dodano za to system osłon, który właściwie nie działa, próbowałem korzystać z niego na początku gry, jednak później już go całkowicie olałem. Scenariusz, który może tragiczny nie jest, ale na tle poprzednich części wypada po prostu słabo. Wątek miłosny jest tutaj zupełnie zbędny i bez niego gra byłaby zdecydowanie lepsza.
To też nie jest tak, że ta część ma same wady, ponieważ tak zła nie jest. Klimat jest tutaj naprawdę dobry, zimowe klimaty i wiążąca się w tym konieczność poszukiwania źródła ciepła było naprawdę dobrze zrobione. Udźwiękowienie trzyma poziom, a nekromorfy dalej są ślicznie obrzydliwe. Modyfikowanie broni pozwalające łączyć ze sobą dwa rodzaje uzbrojenia było ciekawym dodatkiem pozwalającym na sporą zabawę w stylu rozgrywki. I to chyba wszystko co właściwie trzymało mnie przy grze. Fajnie, że w końcu wyjaśnili dlaczego nie spotkaliśmy innych form życia, poza nekromorfami, oraz prawdziwe znaczenie Znaków. Samo zakończenie też według mnie wypada na plus. Świetne zakończenie historii Isaaca, które niestety musiało zepsuć DLC o którym będzie w innym wątku.
Przyznam się bez bicia, że ta część mnie bardzo zawiodła, nawet pomimo tego, że nie miałem jakiś wygórowanych wymagań. Chciałem poznać ostatni etap historii bohatera, którego śledziłem od pierwszej części i liczyłem na grę na zbliżonym poziomie, a dostałem coś zupełnie innego. Dlatego moją oceną dla tego tytułu jest 6+/10. Tak jak wspominałem, to dobry średniaczek, niektórym może się spodobać zmieniony styl rozgrywki, ale ja niestety nie należę do tych osób.
To jest bardzo dobra gra. W jedynce wkurzało sterowanie, dwójka jak dla mnie była dość nudna. Trójka chyba jest w tej serii najlepsza.
Płynna dynamiczna rozgrywka z pełną zwrotów akcji fabułą. Do tego świetnie wyglądające kombinezony oraz bronie. Przy tej części bawiłem się najlepiej.
Pierwsza część to arcydzieło i była dla mnie dużym zaskoczeniem. Dwójka jeszcze taka zła nie była jednak klimatu już nie było. A trójka to niezła porażka. Jednak jak kupiłem abonament tylko po to żeby ograć kilka gier no to musiałem zobaczyć jak dalej będzie. Gdzieś przeczytałem że najlepiej na 1 skończyć przygodę. I się teraz z tym zgadzam.
Plusy :
- fabuła całkiem spoko
- strzelanie jak w poprzednich częściach czyli znów przyjemne
- znów kilka nowych przeciwników tym żołnierzy
- dosyć sporo postaci pobocznych
- momentami ciekawe lokacje
Minusy :
- zmieniona mechanika sklepów. Niestety ulepszania dla mnie jakieś dziwne i niepojęte. Jak dla mnie najgorsze ulepszania broni jakie zrobili ...
- zamiast kredytów dali surowce i to kilka rodzajów ...
- kupowanie broni tych mocniejszych ciężkie do wykonania
- zadania poboczne na prawdę słabe. Nie dość że poszli na łatwiznę i miejscówki były niektóre podobne tylko szliśmy teraz odwrotnie i tyle. Czasami za długie i strasznie monotonne ... żeby zdobyć trochę surowców tylko ...
- żołnierze jako nowy przeciwnik bardzo słaby i praktycznie mało dopracowany
- zdarzało się że musiałem wejść w neta żeby zobaczyć co dalej mam zrobić. Niektóre zagadki męczące i nielogiczne ...
- za dużo wspinaczki. Kompletnie niepotrzebne
- żołnierze pojawiali się przy mnie albo w jakiej odległości. Serio powinni się tak pojawiać że nie widzę że nagle się pojawił ...
- klimatu oczywiście że nie było :)
Dodatku nie ruszam to już w skład nie wchodzi abonamentu a po drugie już mi się nie chce serio. Gdzie w 1 i 2 fajnie się jeszcze bawiło. Tak 3 momentami była sztucznie przedłużana i dużo monotonności już było pod koniec. Ocena 5/10 dobrze że 4 części nie zrobili.
Pomocy, jestem w rozdziale 13 i nie wiem jak przejść tego dziadowskiego kraba. Używam kinezy, a on i tak się uwalnia. Niech mi ktoś pomoże, bo szlag mnie trafi. Przeszedłem obie części i nie chcę utknąć na końcówce trzeciej.
Bardzo dobra odsłona kultowej już gierki . Mroczna tajemnicza i klimatyczna trzecia część naprawdę godna polecenia . Gra daje fan z walki i strzelania , ba potrafi czasem przestraszyć. Długość gry zadawalająca 15 godzin wymagane na ukończenie produkcji . Duży minus za ulepszenia broni w stacjach które są strasznie zagmatwane i niepotrzebne. Zapraszam na serię z całej gry po POLSKU ! https://www.youtube.com/watch?v=AdQHHXHklJk&list=PLVYHO_RNJKKgMY4qtqKRz5sng9CdHIz54&index=1
Gra sympatyczna.
Co prawda poprzednie części o wiele bardziej mi się podobały ale ta nadrabia możliwością pogrania w coop z kolegą co zresztą uczyniłem ??
Zapraszam do oglądania serii ??
https://www.youtube.com/watch?v=B4spx2P3d44
Przychylam się do stwierdzenia, że gra ewoluowała z horroru na grę z większą ilością samej akcji bez ciągłego braku amunicji ale mnie to osobiście nie przeszkadza- oceniam na solidne 8 na 10
DS i DS2 to gry do wielokrotnego przechodzenia , natomiast ta część to bezmyślna strzelanka i puste lokalizacje typu idź i strzelaj co po prostu nie nadaje się na kilkukrotne przejście , fabuła spoko ale sam gameplay nudny jak flaki z olejem 5,5/10
Gdybym nie znał dwóch wcześniejszych części to bym może dał nawet 8. Grając po dead space 1, a potem 2 i mając porównanie ta gra jest padliną. Zagrałem, aby ukończyć trylogię i nigdy raczej nie powrócę do 3 części jeśli nawet będę chciał ograć 1 lub 2.
A ja chętnie wrócę do Dead Space 3 po raz kolejny. Cała trylogia Dead Space są świetne i wyjątkowe gry. Owszem, Dead Space 3 nie jest idealna gra i ma swoje wady, ale nie znaczy, że jest zła gra w moim odczucie.
Zbaguwany szajs. Byłem już przy końcu gry i nagle pojawił sie bug uniemożliwający przejscie dalej misji więc zrestartowałem grę od ostatniego save. I co? I mnie wywaliło przy prawie samym początku gry. Nijak nie mogłem wrócić do ostatniego momentu w grze. 2/10
myśmy całą przeszli w co-op i razem z dodatkiem Awakened żadnych bugów nie było co niby ci uniemożliwiło przejscie gry
Ja nie mam z tym problemu.
Zainspirowany wspomnieniami o jakże wybitnej pierwszej części oraz gorszej i przedłużanej kontynuacji, w chęci ogrania jakiegoś horroru i podwyższenia nieco ciśnienia wybrałem ostatnią póki co część serii Dead Space.
Po 12 godzinach nudy (gdyż to idealne słowo na opisanie tej gry), definitywnie mogę stwierdzić iż jest to najgorsza część z serii. Fabuła jest nieinteresującą, postacie bez życia, główny bohater (pantofel) strasznie irytujący a 'wątek miłosny' - komiczny.
Miało być strasznie i nie było. Dlaczego w grze jest tak mało przeciwników? Dlaczego system składania broni tak nieintuicyjny?
spoiler start
Dlaczego postacie nie zważają na śmierć towarzyszy?
spoiler stop
Graficznie gra prezentuje się w porządku a za szczególny plus zasługują tutaj ładne i pełne detali lokacje. One przykuły moją uwagę najbardziej. Jednym z moich ulubionych elementów serii było upgradowanie kostiumów, gdzie co nowszy wyglądał coraz ciekawiej. W DS3 tego nie doświadczymy, wszystkie wyglądają dość podobnie i nieciekawie (wyjątek: Strój Arktyczny).
Jest to tytuł do którego zapewne nigdy nie wrócę ponownie.
Gra jest super, przypomina mi część pierwszą. W trójce mamy taki sam jak w części 1 straszny klimat zaszczucia i strachu. Potworki z lubością rzucają się na nas z zaskoczenia, co jest spoko, bo nie raz w takiej sytuacji podskoczyłem na fotelu i miałem gęsią skórkę – gry, które powodują takie emocje uwielbiam. Aż czasami bałem się wchodzić do jakichś pomieszczeń, domyślając się, że zaraz coś wyskoczy na mnie z mroku.
Oczywiście gra ma te same problemy z widokiem kamery, kiedy grupa wrogów przydybie Isaaca w rogu pomieszczenia i kamera tak się ustawia wtedy, że nie wiemy co robimy, bo nic nie widać.
Tworzenie przedmiotów na początku mało intuicyjne, ale za którymś razem staje się to całkiem proste. Fajnie, że można podwiesić drugi moduł do broni przez co staje się ona silniejsza. Ja połączyłem plasma cutter z tym pistoletem półautomatycznym i to był dosłownie strzał w 10. Graficznie daje radę jak na 10 letnią grę.
No i teraz do brzegu - czemu ocena 2. Bawiłem się świetnie do momentu, do momentu, kiedy gra przestała zapisywać save'y. Działało i przestało. Robisz wszystko, pocisz się, stresujesz z tymi nekromorfami i po wczytaniu ostatniego save jesteś 1 albo 2h przed zapisem.
Piękny mam samochód, szybki, dobrze wyposażony..., ale jeździć nie chce.
Dwója i kropka.
Dobra długo się za to zabierałem, włączyłem tak naprawdę zaraz po skończeniu Dead Space 2, ale jakoś mnie odepchnęło, w sensie prolog i pierwsze no 2-3 chaptery wyglądają moim zdaniem jak byśmy mieli do czynienia z grą nastawioną na akcję i tak ogólnie jest, ta część skupia się bardziej na akcji, ale jak bardzo się pomyliłem w tym, że zapomina ona o swoim horrorowym tle, bo myślałem, że to będzie 100% strzelanka i głównymi przeciwnikami będą ludzie, ale zdecydowanie nie, przez 80-90% gry to cały czas są nekromorfy, więc lecimy z opinią!
OPINIA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY Z FABUŁY
Fabuła, postacie, klimat: Fabuła....kurde no nie wiem co powiedzieć, kolejna część, kolejna świetnie poprowadzona fabuła, która nie boi się odważnych i ryzykownych decyzji jak śmierci jakichś bohaterów czy sposobów ich śmierci, akurat tutaj od początku twierdziłem, że będzie świetnie dlatego ostatecznie dałem szansę tej grze i się nie pomyliłem, fabuła jest genialna bardzo dobre zwieńczenie trylogii, postacie też bardzo dobre, widać naturalne napięcie i powolne budowanie relacji pomiędzy nimi, charakterystyczne są te postacie to zdecydowanie, ciężko im coś zarzucić, a klimat no powiem tak, jak w 1 i 2 części tej gry dostaliśmy typowy klimat survival horroru tak tutaj dostajemy lekko słabszy klimat strachu, ale świetną mieszankę właśnie klimatu survival horroru z grą akcji bardzo dobrze to wyszło, nie mam nic do zarzucenia tutaj i bardzo cieszy mnie to, że się pomyliłem w tym aspekcie co do gry, bo myślałem że to 100% akcyjniak z domieszką horroru, a się grubo pomyliłem, więc wszystko tutaj jest świetne w tej części jeśli chodzi o fabułę, klimat i postacie polecam samemu się przekonać, osobiście uważam, że było lepiej niż w Dead Space 2.
Gameplay: I przechodzimy do rzeczy, którą ta część w pewnym sensie robi lepiej, ale w pewnym sensie gorzej, lepiej, bo mamy jedną amunicję do każdej broni co jest wielkim udogodnieniem jak dla mnie, każda broń po prostu zużywa jakby inną ilość amunicji przy strzale co jest fajnie pokazane w kropkach na celowniku zazwyczaj, chociaż nie wszędzie np. Shotgun nie ma kropek i trzeba samemu się przekonać ile amunicji zużyje i to jest fajne, ale z drugiej strony zabiera to właśnie klimatowi survival horroru na rzecz bardziej gry akcji, bo nie ma aż tak mocnego nacisku na zarządzanie ekwipunkiem, ale skoro lecimy bardziej w stronę gry akcji to decyzja jak najbardziej zrozumiała i dobra, drugą uwagą dla mnie jest to, że teraz nie mamy hajsu tylko zbieramy zasoby i zasobami ulepszamy wszystko tak naprawdę od craftingu itemów jak medy czy amunicja poprzez suita na broni kończąc, w sumie nie wiem czy to jest minus do końca bardziej neutralna rzecz, jedna zamieniona na drugą, ale działa równie dobrze po prostu jest tego więcej i tyle, ale jeśli chodzi o bronie to do samego końca nie ogarniałem jak to działa dlatego totalnie nic nie zmieniałem w swoich broniach, jakie były takie były jedynie dodawałem te chipy na polepszanie statystyk jak dmg czy reload itp i na szczęście też było dobrze, bo tak grę też da się przejść i nie męczy się przy tym człowiek, bo to też działa, ale samo takie coś no nie wiem, pasowało do tego, że Isaac to przecież inżynier i takie rzeczy to dla niego łatwizna, więc ogólnie dziwi mnie, że to nie zostało wprowadzone od pierwszej części, bo pasuję do klimatu, ale mi nie siedziało, bo zbyt komplikowało grę jak dla mnie, która była i tak świetna, ale też jakieś ubarwienie było hmm coś jeszcze? Chyba nie, tak naprawdę ten crafting to jedyna nowa rzecz, która została tu dodana, reszta jest identyczna jak w poprzednich częściach czyli jest świetnie, a jedynie wkurzało mnie to, że czasem było tylu wrogów, że zanim zabiłem wszystkich to dużo ciał znikało i nie mogłem zgarnąć z nich dropów, w sumie one bardzo szybko znikały mam wrażenie.
Grafika: Tutaj o dziwo było dla mnie gorzej niż w Dead Space 2, nie wiem czemu miałem wrażenie, że wszystko jest takie trochę rozmazane bardziej albo zamglone, nie wiem no dziwne uczucie, grafika dalej była spoko, ale dziwnym trafem pod tym względem lepiej wspominam drugą część pomimo 2 letniej przepaści, ale no to chyba każdy samemu musi ocenić.
Optymalizacja: Brak zastrzeżeń, wszystko u mnie grało i śmigało ładnie, nie było wielkich spadków ani tym bardziej bugów, ja jestem zadowolony.
No i to chyba tyle co mogę napisać o Dead Space 3, niewiele moim zdaniem, bo to jest kolejna taka sama gra jak poprzednie części, z kontynuacją fabuły i jedynie dodanym craftingiem, a tak to wszystko wyglądało tak samo świetnie jak w poprzednich częściach i powiem tak, nie wiem czy pod względem fabularnym to nie jest najlepsza część, ogólnie chyba najdłuższa, ale pewny nie jestem, ma chyba najwięcej chapterów, ale poza pierwszymi 2-3 chapterami, gdzie mnie nie przekonywała to z czasem były co raz lepiej, mega się wciągnąłem w fabułę, która była genialna jak poprzednie części, a nie wiem nawet czy nie lepsza i dodatkowo była to chyba jedyna część, w której nie czułem przedłużania na siłę, wszystko było zrobione logicznie i z głową, aż szkoda, że nie będzie 4 części, bo z tego co czytałem to w DLC do Dead Space'a 3 wydarzyły się pewne rzeczy, które albo były true endingiem i zakończeniem ostatecznym całej serii(żałosne, że dali to w DLC naprawdę to tylko dla odcinania kuponów ewidentnie) albo wstępem do 4, ale no nie dowiemy się, bo z tego co czytałem to Visceral Games zostało rozwiązane, a sam Dead Space 3 niestety nie wiem czemu, ale sprzedał się słabo, więc no cóż jest jak jest, ale i tak mega polecam, świetna gra.