23 stycznia 2019
Strategiczne, 2D, 4X, Crowdfunding, Ekonomiczne, Indie, Sandbox, Singleplayer, Starożytność, Starożytny Rzym, Turowe.
Turowa gra strategiczna studia Conifer Games, na którego czele stanął Jon Shafer – jeden z głównych projektantów Sid Meier’s Civilization V. Akcja gry At the Gates toczy się w schyłkowym okresie panowania Imperium Rzymskiego, a gracze obejmują kontrolę nad niewielkim barbarzyńskim plemieniem, które pragnie wykorzystać gasnącą potęgę mocarstwa do osiągnięcia dominującej pozycji w Europie. Całą zabawę rozpoczynamy z niewielkim zapleczem, eksplorując niegościnne ziemie i gromadząc surowce. Z czasem przenosimy się na bardziej żyzne tereny i rozpoczynamy handel oraz współpracę z innymi nacjami, by następnie wykorzystać je do własnych celów i zniszczyć. Główne wyzwanie stanowią jednak mocno ograniczone zapasy surowców, zmuszające graczy do ich nieustannego poszukiwania. W grze nie zabrakło oczywiście bitew, podczas których ważne jest nie tylko stosowanie rozmaitych manewrów taktycznych, ale również umiejętne wykorzystanie rzeźby terenu oraz zmieniających się pór roku.
Zobacz Grę
Czy gra będzie dostępna tylko w wersji cyfrowej na steamie? Będzie spolszczona czy też nie?
Jak na razie mogę napisać, że jest wciągająca, ale spodziewałem się mimo wszystko czegoś lepszego. Mocno ograniczone możliwości rozwojowe, przynajmniej w early game. Najbliżej jej chyba do Thea: the Awakening, ale tamta zdecydowanie lepiej się prezentuje. Tutaj z kolei mamy zorganizowanych przeciwników. Może w mid lub late game pokaże się z lepszej strony.
Z tymi wyczerpanymi surowcami to nie jest tak do końca jak w opisie. Po zbudowaniu budynku z kamienia surowce są nieskończone. Dotyczy to wszystkich rodzajów produkcji: plantacje, farmy, kopalnie itd.
Plusy:
+ Całkiem sporo technologii (chociaż większość można zignorować).
+ Ciekawa mechanika rozgrywki. Każdą z populacji można wyszkolić w danej profesji, których jest bardzo dużo (mi. zbieracze owoców, farmerzy, rybacy, wojownicy, górnicy itd.). populacje zdobywają doświadczenie zwiększając wydajność. Civka może się schować.
+ Fajne efekty pogodowe. Civka może się schować.
+ Wojna potrafi być bardzo kosztowna. Tak powinno być w każdej grze tego typu.
Minusy:
- Gra na jedną dłuższą rozgrywkę. Później nudy.
- Tryb sieciowy mógłby zmienić powyższy minus ale twórcy stwierdzili, że gra go nie potrzebuje. Byli w błędzie.
- Brak dyplomacji. Ot "Wypowiedz wojnę" lub "Bądźmy sojusznikami". Wsio. Nawet Civ 5 jest bardziej rozbudowany.
- Surowce wcale nie są niewyczerpalne. Z budynkiem z kamienia są niekończone. Obrobiony kamień można dość szybko zdobyć.
- Karawany (sprzedawcy zasobów) ułatwiają grę. Po jaką cholerę mam wypowiadać wojnę o żelazo czy kamień skoro mogę je kupić za pieniądze? Taniej, skuteczniej, prościej...
Nie mam zamiaru więcej w to grać. Szybko nuży. Mimo iż uważam, że Civilization 5 jest najbardziej "upośledzoną" grą serii, to i tak jest bardziej ciekawa niż Jon Shafer's At the Gates. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko rozgrywkę z debilnym AI z Civ5\6.
Szkoda.