autor: Konrad Kruk
Test Diablo III z patchem 2.1.0 - wysyp nowości, jeszcze lepsza gra - Strona 5
Blizzard w końcu zdecydował się udostępnić długo oczekiwany patch 2.1.0. do gry Diablo III. Pierwsze wrażenie jest świetne - nie dość, że Rogaty mocno zyskał po dodatku Reaper of Souls, kolejna porcja udogodnień czyni z niego jeszcze lepszy produkt.
Zwadźca Karczycho nadal nieatrakcyjny
Na koniec warto postawić pytanie: czy najnowszy patch 2.1.0 w istocie wzbogacił dotychczasowe Diablo III? I tak, i nie. Wprawdzie hucznie zapowiadany Tryb sezonów jeszcze nie wystartował, a nawet jak to nastąpi, to i tak odnoszę wrażenie, że przez pierwszy okres będziemy mieć do czynienia ze swoistym poligonem doświadczalnym. Poza tym spora ilość graczy lubi rywalizację, lubi kreować potęgę swojego bohatera i wreszcie uwielbia zdobywać nowe osiągnięcia, których przy okazji Trybu sezonowego pojawiła się niemała ilość.

Do tego należy dołożyć Tryb Przygody wzbogacony o Głębokie Szczeliny. Co jak co, ale dopiero te lokacje stały się w pełnoprawnymi i faktycznymi papierkami lakmusowymi możliwości naszych bohaterów. Co więcej, dzięki wprowadzeniu legendarnych klejnotów, postacie w jeszcze większym stopniu zbliżą się do apogeum mocy, siły oraz magii. Pytanie tylko, czy możliwości tych cacuszek nie są aby przesadzone. Wszak przed ich pojawieniem się, hasanie na najwyższym poziomie trudności nie było wcale aż tak trudne do osiągnięcia. Dodatkowo biorąc pod uwagę fakt, iż łatka 2.1.0 mocno podbiła siłę rażenia sporej ilości umiejętności w obrębie każdej klasy, można dojść do wniosku, że Diablo III prędzej czy później stanie się nudne a zarazem zbyt łatwe.
Również nieco żałuję, że tryb Zleceń, mający przecież olbrzymi potencjał, w zasadzie nie zmienił się od dnia, w którym został wprowadzony – wciąż celem dla graczy jest jedynie zdobycie Pierścienia Królewskiej Wspaniałości, a zatem drenowanie pierwszego i od biedy czwartego Aktu. Osobiście nie jestem typem gracza lubującego się w brylowaniu w różnorakich rankingach, zestawieniach czy statystykach. Dlatego z mojej perspektywy Tryb sezonowy będzie jedynie odrębnym urozmaiceniem, do którego na szczęście nie będę musiał zaglądać. Jakoś przeboleję te „sezonowe legendy”. Stąd w mojej opinii za najlepszą częścią patcha 2.1.0 uważam Głębokie Szczeliny. Idealna lokacja do szybkiej walki – wpadasz bohaterem i gnasz do przodu, mieląc na miazgę wszystko, co wpadnie Ci pod oręż. To jest moim zdaniem kwintesencja Diablo III.