autor: Grzegorz Ferenc
Czy Piekło zamarzło? Diablo III pół roku po premierze - Strona 4
Przez jednych znienawidzone, przez inne uwielbiane. Diablo III wywołuje mnóstwo kontrowersji, ale wciąż ma szerokie grono zwolenników. Jakich zmian w grze dokonał Blizzard przez ostatnie pół roku?
W patchu 1.0.5 dodano również... kapliczki. Konkretnie dwie – chyżości (zwiększającą szybkość ruchu i zasięg podnoszenia kul zdrowia i złota) oraz wzmocnienia (przyspieszającą regenerację zasobów i czas odnawiania zdolności). Nie jest to na pierwszy rzut oka nic szczególnego, ale być może zwiastuje pojawienie się większej liczby wydarzeń i różnego rodzaju elementów otoczenia w nadchodzących aktualizacjach – coś, co twórcy z początku wykluczali, a czego gracze nieustannie domagają się na forach.
Dom aukcyjny
Powiedzmy sobie szczerze – mamy do czynienia z najbardziej kontrowersyjnym elementem Diablo III. Pomyślany został jako sposób na zalegalizowanie transakcji zachodzących poza grą, jednak od czasu premiery trapi go wiele problemów – najpoważniejszym są oczywiście boty. Doprowadziło to do inflacji, przez co ceny w domu aukcyjnym zaczęły osiągać astronomiczne sumy. Pierwsze bany zostały nałożone przez Blizzard w połowie czerwca. Mniej więcej w tym samym czasie w Internecie krążył wywiad z jednym z oszustów korzystających z botów, który przyznał się do posiadania kilkudziesięciu kont i... zażądał od firmy Blizzard zajęcia się tą sprawą. Trudno powiedzieć, czy wiadomość dotarła do deweloperów, ale na pewno nie można ich oskarżyć o niezrobienie w tej kwestii niczego.
Twórcy zmodyfikowali wiele podatnych na działanie botów lokacji (np. Królewskie Krypty, gdzie wazy z prochami praktycznie nie wyrzucają już monet), obniżył ilość złota uzyskiwaną z bossów, a także wprowadził zmiany w przedmiotach, systemie rzemieślników oraz poziomie trudności gry, co przełożyło się pośrednio na sytuację w domu aukcyjnym. Czy to wystarczyło? Nie, ale argument „załamanej ekonomii” nie jest już tak zasadny. Choćby z tego względu, że gracze na Inferno nie są tak mocno jak wcześniej zmuszeni do korzystania z domu aukcyjnego. W sieci można też znaleźć poradniki jak tanio stworzyć potężną postać, a przy odrobinie szczęścia zawsze znajdzie się jakaś ciekawa aukcja interesującego nas przedmiotu z przystępną ceną. Sytuacja wokół domu aukcyjnego może się jednak dramatycznie pogorszyć po wprowadzeniu trybu PvP. Niemniej miejmy nadzieję, że posiadane rzeczy nie będą najważniejszym kryterium dobierania przeciwników w tym trybie po ukazaniu się aktualizacji 1.1.
Gwoli ścisłości wypada dodać, że w ciągu ostatnich miesięcy dom aukcyjny przeszedł też lifting z punktu widzenia interfejsu. Aukcje trwają krócej, przedmioty można wyszukiwać w oparciu o więcej kryteriów, a cały system jest stabilniejszy niż na początku, kiedy to co kilka dni zdarzały mu się długie przerwy w działaniu.
Balans
Do czasu debiutu trybu PvP balans ma raczej drugorzędne znaczenie w Diablo III, ponieważ rozgrywka kooperacyjna nie do końca pozwala na porównanie siły poszczególnych klas postaci. Ale i tak na przestrzeni ostatnich miesięcy Blizzard wprowadził tu liczne zmiany, urozmaicając grę poszczególnymi bohaterami.
Przede wszystkim zespół Jaya Wilsona postanowił osłabić zdolności, które okazały się zbyt mocne. Na pierwszy ogień poszedł mnich ze spokojem ducha i mantrą uzdrowienia. Z czasem ograniczono skuteczność umiejętności barbarzyńcy (przezwyciężanie bólu, przytłaczający atak) i czarownika (diamentowa skóra) oraz pozostałych klas. Niekiedy zmiany wymuszał błąd w grze, jak chociażby ten sprawiający, że barbarzyńca stawał się niemalże nieśmiertelny dzięki wysokiej premii punktów życia za trafienie.