Flight Simulator 2020 – niezwykłe detale, o których nie mieliście pojęcia - Strona 4
Microsoft Flight Simulator to może jeszcze nie tak dopracowana produkcja, jak dzieła Rockstara, ale jak wiele dużych sandboksów, kryje w sobie sporo smaczków i ciekawych detali. Wyłowiliśmy dla Was najlepsze z nich.
Lakier – nówka, szyby – stare
Graficy pracujący nad modelami samolotów wykazali się małą niekonsekwencją lub pozostawili pole do popisu moderom, biorąc na siebie tę trudniejszą część. Wszystkie malowania samolotów są w zasadzie perfekcyjne, prosto z fabryki i brakuje im tzw. efektu zużycia. Natomiast patrząc z kokpitu na szyby kabiny, można zobaczyć niezwykle realistyczne ślady długiego użytkowania maszyny.
Na szybach w pobliżu miejsc, gdzie często sięga się rękami, widać bowiem niezliczone ryski i większe rysy, a nawet tłuste ślady po palcach czy innego rodzaju defekty. Tak jak w rzeczywistości uwidaczniają się one dopiero po spojrzeniu pod właściwym kątem i przy odpowiednim świetle. Detal bez znaczenia dla rozgrywki, ale podnosi immersję i buduje klimat.
Odlot z obiadem i bagażami
Mówiąc o szczegółach, które tworzą właściwą atmosferę, nie sposób nie wspomnieć o całej infrastrukturze obsługi naziemnej. Wszędzie krzątają się ludzie w odblaskowych kamizelkach. Do zaparkowanego samolotu pasażerskiego mogą na nasze wezwanie podjechać ciężarówki, by załadować tacki z obiadem dla pasażerów, oraz pojazd z bagażami, które będą transportowane na taśmociągu do samolotu. Przy terminalach na największych lotniskach do drzwi samolotu dołączane są specjalne „rękawy”, którymi pasażerowie dostają się na pokład. A co, jeśli samolot stoi zaparkowany gdzieś daleko od terminalu? Wtedy można wezwać schodki, które dostosują swoją wysokość do konkretnej maszyny.
Czarnobyl – detal, który prawie się udał
Teren po katastrofie elektrowni w Czarnobylu pokazywaliśmy Wam już w jednym z poprzednich wpisów. Tym razem chcieliśmy zwrócić uwagę na pewien istotny detal, który wymagał nieco pracy od programistów. Okazuje się bowiem, że na obszarze Czarnobyla i miasta Prypeć nie ma w grze żadnego ruchu ulicznego. Drogi, po których gdzie indziej przejeżdżają proste modele 3D samochodów, tutaj są puste – podobnie jak w rzeczywistości. I byłby to kapitalny detal na miarę Rockstara, gdyby tylko pomyślano o wszystkim... Niestety, w opuszczonych blokowiskach po zmroku masowo zapalają się i gasną wraz z późną porą światła, co chwaliliśmy powyżej. Tutaj to kompletnie nie pasuje i szkoda, że jakoś tego nie usunięto wraz z samochodami. Może w którymś z patchy tak się stanie?
W rzeczywistej Strefie Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej ruch uliczny zdarza się coraz częściej. Cały czas pracują tam ludzie dbający o bezpieczeństwo – technicy i policja. Jednocześnie coraz popularniejsza w tym miejscu jest turystyka i na drogach można zobaczyć busy i autobusy wiozące wycieczki.
Marcin Strzyżewski