Widzieliście? Co o tym sądzicie?
http://www.youtube.com/watch?v=slvutTBwyr4&feature=g%C2%AD-vrec
Edit: Wideo wrzucone 3 lata temu - wiem, ale pomyślałem że nie było tu tego.
Mirencjum - zrobiłem taki tytuł wątku jak filmu.
Żal człowieka? Za przeproszeniem, ale rozpier***ł się od kilku dni mimo ostrzeżeń i zakazów w centrum miasta, gdzie i tak przeważnie ciężko jest przejść z powodu tłumów wchodzących do metra. Pomyślcie co by było, gdyby pewnego dnia postanowiło się tam rozstawić 100 takich cwaniaczków z całą florą swojej wioski na sprzedaż
Już nawet nie wspomne o braku pozwolenia, kasy fiskalnej, etc.
Cała sytuacja była tak samo zabawna trzy lata temu.
Strażnicy miejscy, jakkolwiek by ich nie lubić - w tym przypadku dobrze wykonywali swoją pracę, nie zrobili nic źle, zachowywali spokój. To że facet się awanturuje jak cholera, a za kamerą oczywiście znalazły się trzy krowy co to zawsze widzą lepiej, to inna kwestia.
O zbiegowisku to już w ogóle nic nie mówię.
Oglądając to to szczerze powiedziawszy bardziej współczuję tym młodym strażnikom którzy muszą się użerać z tym facetem.
Nie wiem co o tym myśleć...
Może ten facet je ukradł albo nazbierał na swojej działce albo coś takiego, ciężko jest stwierdzić to tym filmiku dlaczego strażnicy miejscy tak traktują tego pana ale nie wiadomo jaki maja powód działania
bo jeśli przeszkadzał w przemieszczaniu się i częściowo blokował drogę do metra to mogli mu powiedzieć żeby przesunął się te 2-3 metry a nie wykręcać mu ręce i zabierać owoce na które ciężko pracował (ale tego tez nie wiadomo...)
Edit: a no właśnie skąd wiesz, ze to nielegalny handel ? może miał "papiery" i odprowadzał podatki ?
BoBo - Przecież to nielegalny handel był, jakie przesunięcie się o trzy metry?
Za możliwość handlu się płaci stary, myślisz że on ze swojej działalności odprowadzał podatki? Ty odprowadzasz, to czemu on nie musi?
Dycu --> Za możliwość handlu się płaci stary, myślisz że on ze swojej działalności odprowadzał podatki? Ty odprowadzasz, to czemu on nie musi?
Tu nawet nie muszą wchodzić w grę podatki - tu chodzi o nierówną sytuację sprzedawców, którzy wynajmują/zakupili lokal/miejsce na placu, płacą za elektryczność, ochronę etc. I tym samym osoba, która chce zgodnie z prawem handlować jest w gorszej sytuacji, niż uliczni sprzedawcy, bo ma znacznie wyższe koszty. Nie może ustalać konkurencyjnych stawek, ludzie idą do nielegalnego handlarza, legalny plajtuje. Z czegoś trzeba żyć, więc rozstawia stoisko na chodniku...
Garret - Ty nie korzystasz w żaden sposób z pieniędzy podatkowych?
co to ma wspolnego z zomo ?
Zomowiec by z nim nie dyskutowal ,oberwalby chlop pare razy pała szturmowa . pyskujacy gapie tez pare pal i porzadek by byl momentalnie .Zreszta tylko idiota by rozmawial w dawnych czasach z zomowcem :)
No bo z czegoś przecież trzeba wypłacić zasiłek bezrobotnemu!!!!
jaki zasiłek, jakiemu bezrobotnemu. rotfl...
Podatki idą do koryta - a przy korycie kto siedzi? Świnie!
"Zomowiec by z nim nie dyskutowal ,oberwalby chlop pare razy pała szturmowa . pyskujacy gapie tez pare pal i porzadek by byl momentalnie .Zreszta tylko idiota by rozmawial w dawnych czasach z zomowcem :)"
Mocni to oni byli tylko w ekipie ponad 20 . we dwóch trzech to byli jełopy > wiem co mówię ;)
Garret - Czyli uważasz że dlatego że płacisz wysoki haracz jakiś handlarz truskawkami ma prawo handlować za darmo : )?
btw - Niestety teraz jestem zmuszony płacić wysoki haracz, jednocześnie nie dostając w zamian praktycznie nic.
Właśnie za możliwość handlu - żyjemy w już naprawdę wolnym świecie - jeśli podatki Cię tu nie zadowalają, możesz zakładać firmę w innym kraju. Ale nadal nie możesz na lewo sprzedawać truskawek.
No i nie płacił podatku dochodowego!!! Przecież wiadomo, że każdy kto napędza gospodarkę pracą, musi odprowadzić państwu część zysków. No bo z czegoś przecież trzeba wypłacić zasiłek bezrobotnemu!!!!
Większej głupoty dawno nie czytałem. Coś Ci nie wyszło błyśnięcie...
Powiedz mi w jaki sposób niezarejestrowany sprzedawca truskawek napędza gospodarkę?
Bo ja jestem bliższy stwierdzenia że nie ponosząc kosztów związanych z handlem, psuje rynek, nieuczciwie konkurując z przedsiębiorcą mającym stoisko na rynku, opłacającemu składki, zatrudniającemu dwóch sprzedawców.
Nie mówiąc już o tym że pracując na czarno zapewne sam jest zarejestrowany jako bezrobotny i zasiłek pobiera, szkodnik jeden.
garret - Aleś walnął gafę - W jaki sposób kupowanie tych truskawek napędza GOSPODARKĘ!?
Dycu > facet musi przeznaczyć część dochodu na paliwo ( chyba wiemy jak jest opodatkowane) , dodatkowo jest szansa ze kupi flaszeczkę.
Garret - to załóż własną firmę, opłacaj wszystko uczciwie i konkuruj z takimi w szarej strefie - życzę powodzenia.
A jak będziesz chciał znaleźć pracę i mieć umowę i opłacone wszystko ładnie to też nie płacz, że nie możesz znaleźć - Twój potencjalny pracodawca nie może sobie pozwolić na taki luksus bo go wykończy niezdrowa konkurencja w postaci pana sprzedającego na chodniku.
Oczywiście że szara strefa napędza gospodarkę, pewnie z trzydzieści dodatkowych procent pkb w polsce wytwarza (korepetycje, nianki, wynajmowanie mieszkań). Z korzyścią i dla usługodawcy i dla klienta :)
No, no, od dziś przestrzeganie prawa i uczciwość to frajerstwo.
No no, od dziś niedawanie się okradać z cięzko wypracowanego kapitału to oszustwo i nieuczciwa konkurencja
Dlatego nie zamierzam zakładać firmy w Polsce dopóki państwo okrada mnie z moich dochodów i je marnuje.
Jak do tej pory to państwo nie okrada ciebie, tylko twoich rodziców.
Z przekonaniem, że uczciwa praca w ramach obowiązującego prawa to frajerstwo daleko w życiu nie zajdziesz.
Niemniej jednak myślę że z biegiem czasu zweryfikujesz swoje poglądy. Tego w każdym razie ci życzę.
Garret
Ale Ty nie jesteś sam - płaci Pani Kowalska mająca warzywniak, Pan Nowak mający firmę transportową, Pan Szczypiorek mający firmę budowlaną.
Też płacę podatki, też mam świadomość ile mi za nie państwo oferuje, no i co ma z tego wynikać? W końcu na czyichś podatkach doszedłem do wykształcenia jakie mam, korzystam z dóbr ogółu Polaków, podobnie jak Ty, więc w czym jest problem? Emigruj przecież jak Ci tu źle i nie jesteś w stanie poradzić sobie z ekonomią i systemem podatkowym w Polsce.
Tylko pamiętaj, żeby zrezygnować z edukacji - w końcu czemu ja mam płacić za Ciebie? :]
I co ma z tego wynikać? Ja chcę by nikt nie płacił wysokich podatków. Wtedy gospodarka ruszy jak z bicza strzelił - ceny spadną w dół a płace wzrosną. Żadne cuda, zwykła ekonomia.
Co Ty wiesz o ekonomii i gospodarce?
Garret
Mówimy tu o obrocie konsumenckich dóbr czy o systemie podatkowym państwa, który to państwo ma finansować?
Zrezygnowałeś z edukacji na poziomie szkoły podstawowej lub wcześniej? Jak rozumiem tak, bo jesteś przeciwnikiem wyzysku państwa i podatków. Nie korzystasz też z dróg, placów zabaw, boisk piłkarskich, ośrodków kultury etc. Mam nadzieję, w końcu racjonalny przeciwnik podatków powinien się ograniczać tylko do własnego, a nie państwowego.
qLa [ > przede wszystkim zrezygnować z 500 tysięcznych premii dla menadżerów tych obiektów.
a co do tematu to troszeczkę dyskusja ( zrozumienie ) idzie nie w tym kierunku. Przypuśćmy że rencista ledwie wiążący koniec z końcem , zamiast iść do opieki społecznej wyhoduje w ogródku kilka łubianek porzeczek , truskawek i wiśni . teraz by sprzedać te płody musi rejestrować firmę itp.
wy natomiast od początku macie pewność ze facet jest oszustem .Czy sprzedawcy przy szosach to oszuści ? czy rolnik oferujący ziemniaki z żuka na Ursynowie to konkurencja dla sklepu ?
Czy dziadek sprzedający ślubny garnitur z ręki pod halą Mirowska zasługuje na mandat od straży miejskiej ?
Znajomy ma sieć sklepów przy jednym mieszkam i wyobraźcie sobie ze codziennie dziadki sprzedają ogórki , pomidory , śliwki , jabłka itp . kiedyś nawet zapytałem czy mu to nie przeszkadza > odpowiedział : każdy chce żyć a oni innych możliwości nie mają .
dzień próby - Więc spytam ponownie - mieli tego gościa zostawić samego sobie w tak zajebistej lokalizacji, mimo że według prawa należy go ściagnąć, bo "każdy robi co może"?
Dwa miesiące później miałbyś tam srogie targowisko.
nie widziałem filmu (nie mam takiej możliwości ) . Chodzi mi natomiast o sytuacje jak z przykładu. Na dzień dzisiejszy praktycznie nie ma bazaru w warszawie gdzie za drobna opłatą ( placowe) możesz sprzedać jaki rzeczy ratując swój budżet. Pamiętam czasy gdy w sezonie sprzedawcy oferowali truskawki, czereśnie wprost z samochodu .Dziś są przeganiani i zastąpieni przez handlarzy > niestety dziś zastąpili ich handlarze -właściciele 10 straganów i zatrudniający ludzi za 1000 zł bez żadnych świadczeń .
taki przykład z tego roku > kolega ma sad czereśni . Pomogłem mu zebrać , wiadomo czas . Niestety punkt skupu przyjmował tylko wypasione owoce ( na eksport) . W nocy pojechał na Bronisze a tam sami hurtownicy i zatrzęsienie czereśni . rano uderzył na Warszawę i okazało sie ze nie ma możliwości sprzedaży ( mimo ze był konkurencyjny) . Całe klany przepędzały na zmianę ze strażą .Facet według ciebie to oszust , mimo ze jako rolnik płaci swoje zobowiązania .
la mnie tacy ludzie stanowią przykry przykład przemian i prób zaradności. W tym kraju chcą ukręcić bicz z gówna.
inny > będąc na wczasach wyczaiłem fajne jeziorko . okazało sie ze musze opłacić zezwolenie w nadleśnictwie. A tam zapytano mnie o karte wędkarską , więc pytam czyje jest jezioro PZW czy leśników > PZW . to czemu chcecie opłatę > bo my zrobiliśmy pomost .
qwa człowieku przyjechałem z dzieckiem i chcemy pobawić sie z dzieckiem w wędkowanie to teraz muszę > wyrobić kartę ( egzamin to fikcja) pojechać do urzędu po zaświadczenie wrócić do PZW opłacić roczne składki . Pojechać do leśnika i zapłacić za zezwolenie . To ja to pie... ide kupuje dwa bady w wędkarskim po 14 zł i jak cos to mi zabierajcie .
Przejadanie podatków przez gargantuicznych rozmiarów biurokrację to nie jest problem. Czereśniaki handlujące truskawkami na chodniku - to dopiero problem!
No bo jak to? Ja płacę podatki, a oni nie!?
Wszystkim gówno, ale równo.
"Wszystkim gówno, ale równo." > żeby to jeszcze prawda była . bliższe prawdy jest :trzeba czesać by było sie czym działkować.
ehhh tu nie chodzi o to, że gość chciał sobie sprzedać truskawki - tylko gdzie i jak chciał je sprzedać.
Czemu nie poszedł na targowisko - bo tam trzeba zapłacić za miejsce, odprowadzić podatek etc? Trzeba być uczciwym eee - znaczy się frajerem? Bo tylko frajerzy w tym kraju płacą podatki? Ale renty emerytury i inne socjale to każdy by chciał.
Oczywiście, że wysokie podatki, przerost biurokracji, ogólne marnotrawstwo, plamy na słońcu i cykliści to jest poważny problem. Tak samo jak nieuczciwa konkurencja.
targowisko ? w Warszawie nie ma już targowisk na których mogłeś w dowolnym momencie z minimum formalności sprzedawać.
rozumiem że handlarz z asortymentem od igły do łodzi podwodnej jest naliczany ale na litość boską komu przeszkadza żuk na kładce Warszawa Rakowiec ? Czy dziadek ze starym swetrem przy hali Mirowskiej/ Banacha ?
Fajnie uporządkowali te targowiska likwidując jednocześnie drobny handel. Ja w tym handlu widziałem korzyść nie tylko dla klienta ale i dla władzy .
Powiem więcej zbieracze przeczesujący wieczorami śmietniki też mi nie przeszkadzają > dziś zamykają im śmietniki > bo to obciach bo to brzydko wygląda . Niestety biedota istnieje i to nie koniecznie ze swojej winy.
zapraszam do miejscowości gdzie funkcjonowała cukrownia i PGR . dziś Cukrownia zamknięta PGR wydzierżawiony. pozostały tylko jakieś bloki w polu i menele pod sklepem . Co ci ludzie maja robić . nie maja pola , pracy a do miasta za daleko .
Jesteście młodzi sprawni z głowami pełnymi pomysłu . Niestety nie wszyscy mogą być młodzi i wykształceni . pamiętajcie że z tamtego pokolenia na poziomie żyją tylko aparatczycy i ci szczęściarze zatrudnieni w tepsie itp.
a może eugenika ?