Zmarł Przemysław Gintrowski.
Są ludzie o talentach i osobowościach ponad wymiar epoki. Nawet jeśli rozpoznani przez swoje pokolenie, to przemawiają
głosem wielu minionych i przyszłych. Przemysław Gintrowski był jednym z nich.
Tak jak moi rodzice, był z pokolenia Solidarności. A mimo, że znałem go tylko z koncertów i mimo różnicy pokoleń, był mi
bliski. To ten rodzaj osobowości, który potrafi zbliżyć się z pokorą do każdego człowieka. To ten rodzaj talentu, który
potrafi opowiedzieć najciemniejsze czy najtrudniejsze emocje. Cieszę się, że miałem kiedyś tę sposobność porozmawiać z
nim choćby te kilkadziesiąt sekund.
Pozostanie dla mnie astrologiem, Sergiuszem Jesieninem i synem marnotrawnym. Witkacym, wędrownym kuglarzem i
bardem o fontannach śliny. Opowiadał o przyjaciołach, których nigdy nie miał, o walce Jakuba z aniołem i o koszmarze
życia w oblężonym mieście.
Dziś zmarł Przemysław Gintrowski.
Wybór wykonań wierszy Kaczmarskiego, Herberta i Sieniawskiego:
Syn marnotrawny: http://www.youtube.com/watch?v=OHrPavAbJ7Q
A my nie chcemy uciekać stąd: http://www.youtube.com/watch?v=Mx_B4_HCYKs
Epitafium dla Siergiusza Jesienina: http://www.youtube.com/watch?v=5ADwzz-w68I
Przesłuchanie anioła: http://www.youtube.com/watch?v=evflHFkdSuI
Pokolenie: http://www.youtube.com/watch?v=hrA0sOWWkGE
Ja: http://www.youtube.com/watch?v=O_eYztVDVcw
Astrolog: http://www.youtube.com/watch?v=-COfxlJ-CNE
Autoportret Witkacego: http://www.youtube.com/watch?v=VyXsRzR0ioA
Karol Levittoux: http://www.youtube.com/watch?v=1sK-yQAQSDo
Przyjaciele, których nie miałem: http://www.youtube.com/watch?v=WtW7x3jBGm4
Kantyczka z lotu ptaka: http://www.youtube.com/watch?v=GXAEIPoxNew
Raport z oblężonego miasta: http://www.youtube.com/watch?v=gtM7oP88vNY
Powrót: http://www.youtube.com/watch?v=-nCS9sbhqh0
Znany także z oprawy muzycznej do kilku znanych polskich filmów i seriali, m. in.
"Matki królów", "Człowieka z żelaza", "Ostatni dzwonek", "Tato" czy "Zmienników".
Tylko kołysanka: http://www.youtube.com/watch?v=AtZyXnfvaXs
Zmiennicy: http://www.youtube.com/watch?v=mthcPZpGpaU
To on przygotowywał z Jandą brawurowe wykonanie "Ballady o Janku Wiśniewskim": http://www.youtube.com/watch?v=3Rb3XKj2ARU
W koncu nekrolog, ktory ma rece i nogi. Co tu duzo gadac, szkoda. Glos nie do podrobienia.
"Bardzo smiesznie jest umierac, kiedy zyc bys chcial."
Zawsze wszystko odkladalem nie pozniej. Nie zaluje, ze koncerty pana Przemyslawa to byla jedna z tych rzeczy, ktore byly wyjatkiem i na zywo mialem okazje uslyszec wiele pieknych wykonan.
Jedna z ikon tamtych lat. Przykre.
[1] Świetnie napisane. Oczywiście, w filmie, cenzura zmieniła fragment tekstu ballady o J. Wiśniewskim z "...krwi się zachciało słupskim bandytom" na "...krew się polała grudniowym świtem" i zamiast "...to Partia strzela do robotnika" na "...to władza strzela..."
Niech ktos zbanuje tego mirencjuma, albo typa ktory stara sie zachowywac jak on.
Wypierdalaj, typie.
Smutna wiadomość. Miałem zaszczyt znać Jacka Kaczmarskiego (był przyjacielem mojego ówczesnego szefa), pana Przemysława również spotkałem pare razy w życiu. Ich twórczość stała się jednym z symboli tamtej epoki.
Dzięki, Jiser, za ładne wprowadzenie.
Dodam jeszcze inne niezapomniane:
Dokąd nas zaprowadzisz panie http://www.youtube.com/watch?v=InCxIYtGPms
kraj http://www.youtube.com/watch?v=c43uVl0KRU8
pejzaż z szubienicą http://www.youtube.com/watch?v=-4cN0bqT0Qw
Jak człowiek słucha "A my nie chcemy uciekać stąd" to gotowy wyjść z domu i dusić tych wszystkich "ludzi honoru" według Michnika, gołymi rękami. Wspaniały, niezapomniany, znakomity.
W sumie to trochę dla mnie przerażające, bo Gintrowski był raptem 3 miesiące młodszy od mojego ojca. Podobny do niego z aparycji i trochę z charakteru. Na dodatek też był z niego mariaż inżyniera (był po MELu PW) i poety. Dotarło do mnie jak łatwo byłoby go stracić.
HuangKaiJie ~~~>
Weź idź pobiegaj dookoła bloku, bo widać masz za dużo agresji w sobie.
Poza tym, mirek ma rację. Połowa jego twórczości służy jako sztandar "prawicowym" postsolidarnościowcom. Sam Gintrowski także miał bardzo konkretne poglądy, zbieżne z PiSem. Ale z drugiej strony, trzeba zauważyć, że był zadeklarowanym wyznawcą Herberta. Znany jest używany przez niego, w nawiązaniu do lustracji, (chyba) cytat z Herberta: "mamy moralne prawo przeprowadzić, jednocześnie mając moralny obowiązek odstąpienia od wykonania kary". Był więc zniesmaczony hasłami, które na pochodach PiS-u czy Gazety Polskiej się pojawiały: o tym, że pod mur i kulkę, i tym podobne. No cóż, wykształconemu, jak on, człowiekowi nie wypada nie mieć świadomości o tym, że każda rewolucja pożera własne dzieci.
Warto chyba docenić jego przykład: potrafili się prawie całe życie przyjaźnić z Kaczmarskim, mimo zupełnej rozbieżności oceny środowiska postsolidarnościowców. Ale dla mnie przede wszystkim był artystą. Wszystkie rządy i państwa upadną, a sztuka pozostanie. Dlatego twórczość jego, Kaczmarskiego czy Herberta warto poznać niezależnie od jej inspiracji rzeczywistością. Broni się sama.
Wielki artysta i profesjonalista w tym, co robił. Ja jeszcze ponad tym wszystkim wspomnę bardzo charakterystyczny open 13 Posterunku, który jest przecież jego autorstwa. Zresztą współpraca Gintrowski - Ślesicki nie jeden raz układała się bardzo pomyślnie. Wielka szkoda, że odchodzą prawdziwi twórcy!
No ... szkoda tylko, ze na forum sie pisze o nim dopiero jak umarl.
Wszyscy go nagle podziwiaja a jeszcze 2 dni temu jak zyl do tej pory nikt o nim nic nie napisal.
spoiler start
Pewnie polowa z was poznala go dopiero wczoraj.
spoiler stop
Delstar2 ===> Yyy, jasne. Może warto nie mierzyć ludzi własną miarką?
Chyba pierwsza wiadomość o umierającym artyście, która mnie rzeczywiście zasmuciła. Nie pamiętam czasów gdy tworzył, ale w dzieciństwie bardzo lubiłem jego twórczość.
Delstar2 - połowa poznała go wczoraj? Czyżby? Kto nie zna albumu "Raport z oblężonego miasta"? Kto nie zna "Murów", piosenki, której był współautorem i współwykonawcą? Kto nie zna piosenki ze "Zmienników"? Może jesteś osobą bardzo młodą i wchodzisz w życie z zupełnie innymi inspiracjami, doświadczeniami, skojarzeniami...
Kaczmarskiego i Grotowskiego wymienia się jednym tchem w pierwszym szeregu, gdy mowa o polskich bardach okresu PRLu. Ich twórczość jest jednym z symboli oryginalnej Solidarności. A Ty nagle oświadczasz, że połowa z nas poznała go wczoraj... Tak, jeśli ostatnie 30 lat spędziliśmy po ciemnej stronie Księżyca.
Nie miał profilu na fejsie, nie pisali na nim na znanym forum kulturalnym, więc skąd go miałem znać?
Delstar to ten gosc z u es ej co wypisuje wszedzie glupoty? Jesli tak, to post nie odstaje od normy.
Tak, jeśli ostatnie 30 lat spędziliśmy po ciemnej stronie Księżyca.
no .. tylko ilu z was ma te 30 lat ?
Ustaw sobie kategorie "muzyka" i zobacz ile postow jest o nim przed jego smiercia i muzyka, artystow tego tupu co tworzyl. Bo ja widze same Trance ,Dance, House, Rock, Metal, Hip-Hiop, Instrumentale itp. I to raczej tego typu muzyki sluchacie i podziwiacie wykonawcow.
A txty z 90% postow mogliby mowic ludzie, ktorzy maja z jego muzyka wspomnienia i najlepiej spedzone lata przy jego koncertach czy plytach winylowych a nie gowniarz, ktory zna jego muzyke z filmu
[17] Psst, mówimy o Gintrowskim.
O co Ci chodzi człowieku, z tym znawcami Gintrowskiego? Czy masz problemy ze sobą?
Nawet jeżeli wiele osób, które nie znało Gintrowskiego dowie się o nim dopiero teraz, to przecież dobrze, że
zostanie on przez nie zauważony. Co w tym złego? Im więcej osób spróboje zrozumieć jego muzykę, tym lepiej.
Sam już długi czas go słucham, i mam wiele płyt, ale nie potrzebuje o tym trąbić na lewo i prawo, nawet w obliczu smierci tego artysty.
[21]
Chyba mu chodzilo ogolnie o muzyke ludzi z pokolenia Gintrowskiego. Przynajmniej ja mu odpisalem jakby tak bylo lecz ...
... biorac pod uwage " połowa poznała go wczoraj? Czyżby? Kto nie zna albumu ..." swiadczy o tym ,ze mowil jednak o Gintrowskim.
No .. mamy kolejnego znafce gintrowskiego.
Delstar2, rozumiem do czego zmierzasz i być może masz częściowo rację. Młodzi ludzie nie pasjonują się twórczością Gintrowskiego zanadto. Okay. Ja nie mam 30 lat, mam nieco więcej i osobom z mojego pokolenia jego twórczość zwyczajnie nie mogła ujść uwadze. Była integralną częścią naszego małego świata.
[21] przeczytaj dobrze post [20]
[23] Nie mialem oonkretnie ciebe na mysli lecz tych, ktorzy chca byc tak dorosli wypowiadajac sie o kims kto jest znany przez jego rodzicow.
Jesli pamietasz go i wiesz cos o nim to ok. Ale takie txty co tu leca to ( jak pisalem wczesniej ) moga mowic ludzie, ktorzy maja najlepsze wspomnienia z jego muzyka/wystepami, itp.
Jedno zdanie:
Zacznijcie akceptowac swoj wiek i badzcie adekwatni wobec niego.
[25] ;)
[26]
Nie oceniam lecz staram sie otworzyc troszke niektorym oczy, ze taki 16latek ( srednia wieku na golu ) raczej nie powinien sie wypowiadac w sposob swiadczacy, ze ma z czyms wspomnienia z lat, kiedy jego rodzice byli w jego wieku.
Akurat "Raport z oblężonego miasta" to pewnie mało kto zna. Miałem siebie za szczęśliwca, mając kopię wersji z '81 roku. Niestety, niedawno płyta na której wypaliłem, częściowo padła i wcięło mi z dwa utwory nieopublikowane w wersji '90.
Mi się widzi, że Delstar wykonuje akurat pożyteczną robotę, podbużając ludzi i podbijając wątek :)
Wszyscy go nagle podziwiaja a jeszcze 2 dni temu jak zyl do tej pory nikt o nim nic nie napisal.
Bo i Gintrowski od 1991 roku niewiele co nagrywał. Epizod z Odpowiedzią, epizod z Trenem, epizod z Kanapką, i koniec. Niewiele jest do niusowania jak na 20 lat. Byłem na jednym z ostatnich koncertów duetu z Kaczmarskim w Piwnicy pod Harendą (był bodajże 2001) oraz na jego solowym występie w domu kultury na Ursynowie (z rok później). Ktoś może się ze mną nie zgodzić (on sam być może też), ale uważam, że to już nie była jego epoka. Nie ze względu na zmianę rzeczywistości, bo z tym nie miał problemów. Wręcz przeciwnie. Ale ze względu na to, że nie da się tak eksploatować głosu przez tyle lat. Na tym koncercie solowym sam już powiedział coś w tym stylu:
"Rozumiem, że chcieliby Państwo usłyszeć X, ale tego to ja już nie będę wykonywał. Jeśli Państwu moje życie miłe, to proszę mnie o to nie prosić."
[edit] Zresztą w niusach o śmierci, pojawiło się zdanie, że zmarł po ciężkiej chorobie. Nic nie było o nim słychać od wywiadu w PR w 2009 r. (*), ale w sumie niby dlaczego nie miałby on albo jego rodzina zachować prywatności w tej sprawie.
[24] przeczytałem, i co z tego? Kimże jesteś aby oceniać, kto ma prawo, a kto nie ma wypowiadać sie na temat twórczości pana Gintrowskiego?
edit
Mam 16 lat, Gintrowskiego usłyszałem pierwszy raz jak miałem 4, był i jest nadal ze mną, przez muzykę, cały ten czas.
Oczywiście, ze nie rozumiem wszystkiego, tak jak starsze ode mnie osoby, ale nie uwazam, że nie powinienem móc napisać że jest mi przykro, że Gintrowski nie żyje. Bo jest mi przykro, jego muzyka JEST częścią mojego życia, tak samo jak muzka Kaczmarskiego, i wielu, wielu innych wykonawców. Nawet jeżeli nie rozumiem wszystkiego,(a tak jest akurat) bo nie wszystkiego doświaczyłem, to czy nie mogę znać i próbować rozumieć tej muzyki?
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
