Wpływ promieniowania na człowieka
Witam, tak jestem ciekawy co by było gdybym wszedł przykładowo do reaktora w Czarnobylu? Są tam miejsca gdzie z każdym krokiem naprzód promieniowanie niebezpiecznie wzrasta - co by było gdybym przekroczył dopuszczalną dawkę dla człowieka?
Grałem w Fallouta 3 więc mogę Ci powiedzieć :) Jak twoje napromieniowanie przekroczy 1000 radów - umrzesz.
Zależy od dawki. Gorączka, poparzenia, ślepota, zniszczenie nabłonka układu pokarmowego, który Ci wypłynie krwawą biegunką i wymiotami, drgawki, utrata przytomności, niemal natychmiastowa śmierć w wyniku zniszczenia i zablokowania reakcji enzymatycznych - mniej więcej tak to wygląda ostra choroba popromienna wraz z ze wzrastającą dawką. Postać przewlekła poza wypadaniem włosów, nowotworami, białaczką itd. polega ogólnie na obumieraniu i rozpuszczaniu się ciała, przypomina to gorączkę krwotoczną Ebola.
Czyli coś w rodzaju baardzo mocnego światła słonecznego ale z podobnymi skutkami do chmury trującego gazu ?
Możesz mieć w przyszłości problemy z tarczycą. Wszystko zależy od dawki i czy w ogóle byś przeżył :-P
Wszystko zależy od dawki ale generalnie nie poczułbyś że przekraczasz dawkę śmiertelną. Co najwyżej odczułbyś lekki metaliczny posmak w ustach.
Co dalej, to już koledzy opisali. Generalnie przygotuj się na wymioty, drgawki, zaburzenia orientacji i krwotoki. Potem zaczynają się takie atrakcje jak skóra odpadająca od ciała, wypłynięcie nabłonka i rozpad ciała.
Niestety trzeba dość dużej dawki by po prostu stracić przytomność i zginąć.
Dłuższe przebywanie na napromieniowanym terenie może wywołać raka skóry.
Są takie mierniki, które wydają dźwięki na poszczególnych stopniach napromieniowania
rozczaruję cię ale nawet tuż obok sarkofagu reaktora w Czarnobylu promieniowanie ledwie wykracza poza dopuszczalne normy ;) ogólnie to można by tam się wprowadzać bez uszczerbku na zdrowiu, a te wszystkie wyliczenia naukowców, że teren został skażony na kilkaset lat można między bajki włożyć :)
Browar Drinker --> Owszem, niemniej próba wejścia do sarkofagu mogłaby skończyć się kiepsko. Skądinąd i tak teoretyczna bo musiałby przedrzeć się przez sporą ilość betonu.
"Według naukowców (m.in. z UNSCEAR – Komitet Naukowy Narodów Zjednoczonych ds. Skutków Promieniowania Atomowego), katastrofa miała znacznie mniejsze rozmiary niż od lat głoszą media. Wszystkie badania radiometryczne potwierdzają, że silnie skażony obszar w okolicach elektrowni ma powierzchnię zaledwie pół kilometra kwadratowego[3]. Dawki promieniowania jakie otrzymały matki będące w ciąży były znacznie mniejsze od tych, jakie w ułamku sekundy otrzymały kobiety w Nagasaki i Hiroszimie, a jednak w Japonii nie odnotowano zwiększonej ilości urodzeń dzieci z poważnymi wadami genetycznymi.
Pomiary wykonane 10 maja 2001 roku przez radiologów z Politechniki Warszawskiej wykazały w Czarnobylu promieniowanie o mocy dawki 1 mSv na rok, czyli tyle ile np. w Warszawie."
Źródło WIKIPEDIA
Ale, ze Ukraina dostaje sporo kasy rocznie na 'usuwanie' skutkow awarii, to caly czas lecą w ch..., ze jest bardzo zle ;)