Dawno nie było newsów
VR to żywy trup. Niby żyje ale nie przejawia funkcji życiowych.
Był to drogi bajer i nadal jest tylko bajer.
Ludzie nadal go używają od czasu do czasu, m.in. do VR Chat.
Zyje i sie rozwija. Najbardziej popularny jest ten od ps4. Brat 2 tygodnie temu kupil sobie oculus rift s. Wczesniej przez 2 lata uzywal steam htc vive. Sa mega roznice na plus: waga, jakosc obrazu, respondywnosc kontrolerow. Sprzet jest super do symulatorow . Brat duzo gra na nim w elite dangerous. W WOW classic w trybie kinowym (wrazenie jakby sie siedzialo w kinie przed wielkim ekranem).Chociaz ostatnio sie usmialem bo wchodze do pokoju a brachol sie czolga. Pytam sie go co odwala. Okazalo sie, ze gral w Onward https://www.gry-online.pl/gry/onward/ze49a0 . Siostra dzieki VR zabila zyrandol RIP (demo w vivie z balonami, ktore sie dmucha a potem mozna uderzac ). W chaci przeciwnapieciowka sie zalaczyla i odcielo prad w calym domu. Do dzisiaj z tego smiechowka jest. To jest nadal przyszlosc gier.
No przedstawiłeś to w taki sposób, że liczę, że to nigdy nie będzie przyszłością gier.
Twoja opinia. No, ale kijem rzeki nie zawrocisz. Zaczynaja sie pojawiac zapowiedzi duzych gier dla VR. PS 4 VR na zachodzie jest popularne. Jest duzo gier VR na ps4. Bardzo duzo ludzi co graja tylko w symulatory lotu tez odchodza od trackir na rzecz VR.
a co z Pimaxem 8k?, Byłeś napalony na to chińskie cudo :)
Byłem, ale cena i przewodowość oraz fakt, że wszystkie ważniejsze pecetowe exy VR ogralem. Nie zmienia to faktu, ze Pimax to na dzień dzisiejszy najbardziej zaawansowany technologicznie headset.
Tylko na papierze, 8k to wydmuszka tak samo jak FOV, który kompletnie zniekształca treść i powstaje tragiczny efekt Fish Eye, wszyscy recenzenci to podkreślają.
Zagraj sobie w Blood & Truth albo Astro Bot na PSVR, to są dopiero VR Exy.
Mam nadzieję, że do czasu premiery nowego Microsoft Flight Simulator uda mi się zrobić upgrade z Lenovo Explorer na HP Reverb lub coś na podobnym poziomie. Technologia fajna, niestety wydatek spory, jak już kupisz headeset to potrzebujesz jeszcze 2080 TI żeby odpalić symulator lotniczy w wyższych detalach i kasa leci jak woda.
VR ma dwa problemy: Cenę i ilość dobrych gier. Na rynku symulatorów zadomowił się na dobre, ale to jest nisza, gdzie 2-4 tys. zł na headset to drobny wydatek.
VR może nie robi już wielkiego szumu w mediach, ale cały czas się rozwija. Co jakiś czas mamy premierę nowego headsetu, lepszego i często tańszego niż poprzednie. Cena PC potrzebnego do VR spadła kilkukrotnie. Dziś za sensowny sprzęt do VR zapłacimy tyle co niegdyś za sam headset.
To jednak wciąż zbyt drogo, ale tutaj Sony idzie w dobrym kierunku. PS VR to najgorsze VR na rynku w kategorii możliwości, ale przystępna cena sprawia, że dobrze się sprzedaje, a duża ilość posiadaczy oznacza, że robienie większych gier dla VR ma coraz większy sens.
Technologia dostanie sporego kopa w kolejnej generacji. PS VR czeka na kolejną generację. PS5 da znacznie lepszą grafikę i pełne 120 fps. Zapewne Sony zrobi lepszą wersję PS VR dla nowej konsoli. Nie od razu, ale po roku czy dwóch od premiery konsoli, wydadzą taki gadżet.
VR nie zastąpi tradycyjnego grania, ale da fajną alternatywę. Kto wie jak to się rozwinie. Pewnie pojawią się jakieś egzoszkielety, gdzie będziemy wisieć nad ziemią i mieć pełną swobodę ruchu. Bardziej szalone pomysły to implanty wpinające się bezpośrednio do mózgu i VR z prawdziwego zdarzenia.
To też jest kwestią czasu, bo to będą gigantyczne pieniądze i gigantyczne możliwości. Chociażby zupełnie nowy poziom pracy zdalnej. Po co jeździć do biura, jak wystarczy się wpiąć do wirtuala i spotkać 'na żywo'.
Nawet nie chcę zaczynać jaka byłaby to rewolucja w branży XXX, a także zupełnie nowy poziom zdrad w małżeństwach.
Ja Vive ożeniłem jakiś czas temu i miałem nabyć https://pimaxvr.com/products/8k.
Dałem sobie jednak chwilę na wstrzymanie, bo czasy już nie te na granie, ale dalej w planach mam coś z dobrą rozdzielczością.
Nie ma sensu brać VR kablowego w dzisiejszych czasach. PSVR 2 będzie drugą generacją i na 100% bezprzewodową, z rozdziałką 2560x1440 na każde oko, co łącznie da rozdziałkę 5k (choćby dlatego wg analityków przewidywana cena PS5 to 4 tysie, w końcu coś musi pociągnąć taki sprzęt ;)). Co nie jest na 100% pewne (ale gdzieś na 70) będzie eye tracking, kamerka podglądowa ze świata realnego oraz dołączona do zestawu rękawica imitująca dotyk i możliwa do ustawienia suwakiem ciężkości rzeczywista waga waga przedmiotów oraz 50 gier na start i (to też na 100%) pełna zgodność z PSVR 1 (czyli wszystkie gry z PSVR 1 odpalisz w rozdziałce i możliwościami PSVR2). Przed PSVR nie ma sensu inwestować w VR mimo, iż wbrew temu tematowi choćby 4 dni temu niemal na każdej stronie pisali o HTC Vive Cosmos, np tutaj https://pclab.pl/news81902.html Oczywiście w porównaniu do Pimaxa nie ma sensu ładowaźć kasy w te gogle, bo PSVR 2 będzie tym dla tego HTC, czy HTC Vive jest dla ... pierwszych cardboardów :)
Już widzę jak konsola kosztuje 4k. Na pewno się sprzeda...
Sprzedaz PS5 bez względu na cenę to pewniak większy niż to, ze PIS wygra kolejne wybory (mimo, że wygra :P)
Skąd Ty te bajki bierzesz, konsola za grubo ponad tysiąc dolców, hahaha. PSVR 2 nie będzie na 100% bezprzewodowe ale będzie na bank eye tracking.
Sprzedaz PS5 bez względu na cenę to pewniak większy niż to, ze PIS wygra kolejne wybory (mimo, że wygra :P)
Pomyślało Sony po świetnych wynikach PS2, wypuściło wycenione drogo PS3 i zostało szybko wyjaśnione przez realia
A tak swoją drogą, skąd bierzesz swoje informacje dotyczące PS VR 2? Piszesz o nim w takich superlatywach jakby miało być mesjaszem tej technologii, a tak naprawdę póki co nic o nim nie wiadomo
VR nie umarło i nie umrze :) cena boli tylko. Prawie każdy by chciał mieć VR :)
Dokładnie. Gadaja tylko ci, co CR widzieli na YT albo w cardboardach :) Ew testowali jedna gre 5 minut
Drugim problemem VR po cenie jest ludzki błędnik. Tego się nie przeskoczy inaczej, jak naprawdę zmieniając pozycję ciała, ewentualnie "hakując" mózg.
Tylko ludzie ze slabym wzrokiem maja ten problem.
Tylko ludzie ze słabym wzrokiem mają błędnik?
Tłumaczę: stan oczu nie ma nic do rzeczy, bo chodzi o różnicę między tym co się widzi, a tym, jaką pozycję ciała wskazuje zmysł równowagi.To dlatego gry VR są głównie statyczne, a najlepiej sprawdzają się simy, w których nieruchomy kokpit porządkuje odczuwanie pionu i poziomu, zaś pustka kosmosu niweluje wizualne efekty gwałtownego przyspieszania i hamowania.
Raz nawet przerabiałem to na żywo, będąc w modelu stacji Mir, który dla lepszego efektu stał przekręcony o kilkanaście stopni wokół dłużej osi, więc wszystkie ściany, i elementy otoczenia były odpowiednio przechylone. Mózg w takim miejscu wariuje.
Jestem posrednio zainwestowany w taka społeczne FitReality, ktora tworzy gierki na pograniczu VR i Fitness. Jeszcze w fazie produkcji. Mam nadzieje, ze VR jeszcze nie umarl ;)
VR ma się dobrze
tylko trzeba się interesować tematem
tak to można poznać cuda jak ten ==> https://youtu.be/m9XLCwh_vY8
no i wciąż powstają memy z VR w roli głównej, choćby VR Chat
Ma się dobrze, mam PSVR i jest tak olbrzymi wybór gier, że naprawdę każdy coś znajdzie dla siebie. Astro Bot to gra tak dopracowana, że nawet w 2D byłaby hitem. Regularnie do niej wracam i zawsze mnie wprawia w zachwyt.