Uzależnienie
Jestem uzależniony od internetu.Spędzam 7 h dziennie w internecie.Gram,facebook,gg,etc.Nie potrafię się wyleczyć z tego.Musza włączać kompa pare razy dziennie.Przez takie zachowanie utraciłem hobby,powoli szkołę i powoli życie.
Wiem,że panikuje jak baba,ale to jest problem.Co wy o tym sądzicie??:|
A masz jakichś przyjaciół? Poza, rzecz jasna, tymi na facebooku?
Przykra sprawa. To ja mam większy problem - spędzam w Internecie ponad 8 godzin dziennie w pracy - czas chyba pomyśleć o odwyku, może bezrobocie?
A co to za "przyjaciele", skoro nie starają wyciągnąć z bagna?
Tez jestem uzależniony od internetu, ale akurat mnie na to stać, więc nic sobie z tego nie robię. ;)
7h? Też mi zmartwienie. Ja z racji zawodu spędzam w nim średnio 12 godzin dziennie w tym także weekendy. TO jest dopiero tragedia :)
Nie wyłączaj kompa w ogóle, albo tylko hibernuj. Tak jest wygodniej.
Przesadzasz
Ja dziennie spędzam przy komputerze średnio od godziny 8 do 22-23 (w nocy nie da rady, zmęczenie zbyt wielkie), włącznie z jedzeniem przy komputerze. I czuję się świetnie. A kolegów jakoś mam.
Podziwiam. Jeśli odliczyć YT (w tym Let's Play wszelkiej maści) to w sieci spędzam ostatnio jakieś 2-4h dziennie. Szczególnie w polskim necie - prócz paru tematów na forum i paru stron to nic ciekawego do poczytania.
7h? Nie wiem co musiałbym robić żeby tyle osiągnąć, zresztą po trzeciej godzinie włączył jakąś grę lub odszedł od kompa.
Znajdz sobie dziewczyne. Nie masz gdzie, nie ma ładnych w okolicy? Jak nie zaczniesz wyłazić, to sama Ci z komina nie spadnie do łóżka.
Znajdz nowych znajomych, moze jakiś powiew świeżości, ludzie, na ktorych widok sie normalnie cieszysz?
Znajdz sobie nowe hobby... Taaak, wiem, wszystko znajdź. Innymi słowy musisz zacząć wychodzić do ludzi. :)
Ja na obecną chwile siedzę już 7godzinę. A dopiero zaczynam
Ja kompa od komunii - 20 lat temu - nie włączałem.
edit
Ale siedzę na laptopie ;P
Ale siedzę na laptopie ;P
To usiądź na krześle :P
spoiler start
Musiałem ;)
spoiler stop
Jeśli czujesz się uzależniony i chcesz coś z tym zrobić to idź do lekarza. Naprawdę. Tam na pewno Ci pomogą, doradzą.
Nie poradzisz sobie niestety w życiu... Twoja dusza już jest zgubiona, nie ma odwrotu...
7h dziennie pff, ja sobie siedze po 10h dziennie i nie jestem jakos uzalezniony
ostatnio nie mailem 3 tygodnie kompa i luz :D
W necie robisz tysiac roznych rzeczy. Pod nazwa "internet" kryje sie mnostwo roznych aktywnosci, wiec trudno to nazwac zaleznieniem. Jak bedziesz 8 godzin spedzal na dworzu, to tez zalozysz temat, ze jeste uzalezniony od swiata zewnetrznego?
Oj tam oj tam. Ja tam 6 rano włączam, potem o 16 śniadanie i do 4 w nocy znowu siedzę przy komputerze :D
Ja też siedzie dużo na kompie a właściwie a właściwie nic tam nie robię ,enckl gier, facebook , przeglądanie allegro ,YT itd...... a czas leci no ale ostatnio ruszyłem się z rowerkiem także trochę daję odpocząć komputerowi , xboxa też przeszło już miesiąc temu pożyczyłem .Jest ciepło na prawdę nie ma co kiblować w domu .
Teraz staram się ograniczać i więcej spędzać czasu na dworze :)))
Eee, jęczycie. Real life posysa fujarę. Ja kocham napierd*lać dzień i noc na komputerze. Po co zmuszać się do uprawiania sportów czy przebywania ze znajomymi, skoro jest tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia, tyle fantastycznych światów do odwiedzenia i muzyki do przesłuchania w Internecie. WWW to radość serwowana w czystej postaci, jeżeli ktoś potrafi się w niej odnaleźć :)