Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Umowa-zlecenie

02.08.2012 14:59
Lucy_
1
Lucy_
92
Konsul

Umowa-zlecenie

Witam.

W dostarczonej mi umowie-zleceniu znajduje się wzmianka o opłacie w wysokości 50% wartosci dostarczonych mi ubrań (bawelniana koszulka[na dodatek po kimś, z dziurkami]+buty z metalową wkładką "antywózkowidłową"). Za badania lekarskie zostanie mi zwrócona kasa po przepracowaniu ponad miesiąca i iluś-tam-godzin.

Czy jest to całkowicie legalne w przypadku umowy-zlecenia? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi

Uprzedam- jest to forum nie tylko o grach, np ze względu na różne kategorie; poza tym jestem na tyle leniwy, ze nie chce mi sie zakladac konta na forum prawniczym.

Aloha

02.08.2012 15:02
raziel88ck
2
odpowiedz
raziel88ck
212
Reaver is the Key!

Odpuść sobie, pracodawca chce cię ładnie mówiąc ograbić.

02.08.2012 15:05
3
odpowiedz
zanonimizowany851559
1
Pretorianin

Taka umowa- olej to , szkoda zachodu, powiedz grzecnie do goscia ssij pale i niech szuka frajera gdzies indziej

02.08.2012 15:09
4
odpowiedz
zanonimizowany782654
15
Pretorianin

1. 50% zapłaty za ubrania nie kwalifikowane wprost do ubioru roboczego daje możliwość zaliczenia pracodawcy wydatków na te ubrania do kosztów uzyskania przychodu. Nie jest to coś, co wynika z jakiegokolwiek przepisu ale z niezbyt przemyślanej praktyki urzędów skarbowych.
2. Podobnie jest z tym drugim, choć tu urzędy nie czepiają się wydatków na badania lekarskie związane z zatrudnieniem. To pomysł kilku doradców podatkowych. Delikatnie mówiąc "trochę" na wyrost :) Nie zmienia to jednak faktu, że jedno i drugie może być wywołane strachem głównej księgowej przez nalotem skarbowców :)

Oba pomysły - nie wiedzieć czemu - niektórzy próbują odnieść do umów cywilnoprawnych.

02.08.2012 15:13
Lucy_
5
odpowiedz
Lucy_
92
Konsul

I to samo mowili mi przy zatrudnianiu- "to umowa cywilnoprawna"

Do Panow z dwoch pierwszych odpowiedzi- "too late", pracuje tam juz miesiąc:D

Jeszcze jedno- jestem zatrudniony na stanowisku kontrolera jakosci, czy mogą "zmusić" mnie do pracy na produkcji (gdy ktos za to odpowiedzialny np zachoruje etc.). Jakby nie patrzeć jestesmy zewnętrzną firmą pracującą w innej firmię na zlecenie-umowe, w umowie figuruję jako kontroler jakości, więc dlaczego za 8z/hł mam robić coś, za co nie jestem odpowiedzialny, a za co ludzie zdrugiej firmy dostają 10/h, bez statusu studenta :F

02.08.2012 15:58
😐
6
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Bandycko-złodziejskie formy zatrudniania przybierają formę coraz powszechniejszej zarazy. Formy łupienia i przekształcania ludzi pracy w przedmioty pożyczane z miejsca do miejsca jest niewoleniem gorszym od wszelakiej bolszewi wymyślonej przez komuchów wszelkiej maści.

Dziki kraj!

http://praca.gazetaprawna.pl/wywiady/40239,praca_zewnetrzna_jest_alternatywa_tymczasowej.html

02.08.2012 20:00
7
odpowiedz
zanonimizowany858175
7
Pretorianin

Nigdy nie mogą Cię "zmusić" do jakiejkolwiek pracy - zarówno umowa o pracę, jak i wszelkie umowy cywilnoprawne charakteryzują się tym, że obie strony decydują się na ich zawarcie dobrowolnie.
W przypadku umowy o pracę pracodawca w określonych sytuacjach może Cię skierować do innej pracy, ale musisz wyrazić na to zgodę.

02.08.2012 20:03
8
odpowiedz
zanonimizowany847834
3
Generał

mirencjum, głąbie, bandytyzmem są obozy pracy, a nie umowy, do których przystępujesz dobrowolnie

ponadto w pewnych kręgach umowy "śmieciowe" są bardzo lubiane i zdecydowanie bardziej cenione od umów o pracę

02.08.2012 20:09
Belert
9
odpowiedz
Belert
182
Legend

Harvey Specter:--> przystępujesz dobrowolnie ,maz wybór , zryc trawe albno zawrzec umowe zlecenie na wiele ,wiele lat :)
Moze w "pewnych kręgach" sa cenione bo pozwalaja np. administracji omijac limity zatrudnienia , ale do tego trzeba miec plecy a najlepiej rodzine w PSL albo w PO.

A jak gosc pisze na forum , to raczej nie ma pleców .Prawda ?
I raczej nie jest to umowa na kroej bedzie kosil 5 k miesiecznie a pewnie w okolicach 1 -1,3 k.

02.08.2012 20:15
10
odpowiedz
mikmac
163
Senator

Mirek, aby byc bardziej spojnym ze swoimi wypowiedziami powinienes jak najczesciej wyjezdzac na wakacje w cieple kraje, ew. chodzic czesto na solarium...

... bedziesz bardziej przypominal murzyna*...

* nic nie mam do Murzynow, jednak murzyn-niewolnik pasuje do mirencjuma jak ulal...

03.08.2012 22:41
Lucy_
11
odpowiedz
Lucy_
92
Konsul

Powiem tak- znalazłbym lepszą robotę po znajomości w Polsce, ba, nawet za granicą (o wieeeele bardziej płatną), ale miałoby to zbyt mało wspólnego z branżą w której, w przyszłości, chciałbym pracować- a więc niewarte odnotowania w CV.

Dodam też kilka ciekawostek z aktualnej pracy:
-"To powiedz chłopakom żeby zrobili tyle ile trzeba na wysyłke" (jakieś dwie palety, mimo że do końca umówionej roboty zostało 10 minut)
-Brak dopłat za nadgodziny/nocki/weekendy
-O tym czy jest coś do roboty dowiadujesz się max dzień wcześniej, a rekordem były dwie godziny przed pracą
-Odpowiedzialność finansowa za spowodowanie szkód 10000zł (a z tego co wiem pracownik z umową o pracę jest odpowiedzialny max. do trzykrotnosci swojego miesięcznego wynagrodzenia)
-Zakaz zatrudnienia się u konkurencji w czasie 6 miesięcy po zakończeniu pracy (pod rygorem kary w wys. 10k :D)

I to tyle z ciekawszych. A wszystko po to, żeby "zapoznać się z branżą" od jednego z najniższych stopni w tej hierarchii

@Down

Dlatego dziwię się ludziom, którzy pracują tam już pół roku, a jest kilka takich. Na stacji benzynowej lepsza fucha

03.08.2012 23:06
TeadyBeeR
12
odpowiedz
TeadyBeeR
117
Legend

Trzeba byc albo idiota albo faktycznie jesc kamienie na sniadanie zeby godzic sie na cos takiego. 6 miesiecy zakazu pracy u konkurencji na stanowisku fizycznego i do tego platnej mniej niz roznoszenie ulotek?

03.08.2012 23:41
13
odpowiedz
xyz666
79
Konsul

Co to za branża? Po tym jest gwarancja zatrudnienia w NASA? Bo jak nie to bym to pierdolił dawno temu.

04.08.2012 00:24
14
odpowiedz
Lutz
173
Legend

[13] Taa, wozkiem widlowym sie dowozi sruby do rakiet.

04.08.2012 00:29
15
odpowiedz
zanonimizowany550804
35
Generał

Lucy, watpie, zeby praca na takim stanowisku i w takiej firmie (nawet jezeli jest to "w branzy") tak znaczaco polepszala twoje szanse na znalezienie takiej posady o ktorej myslisz.

Na takim stanowisku jakim opisujesz nie zdobedziesz takich umiejetnosci ani doswiadczenia i wiedzy ktore by polepszyly znalezienie tego stanowiska - kazdy dron z hr z odrobina oleju w glowie to wie. Wiec na start poczatkowe doswiadczenia zawodowe mozesz zdobywac gdziekolwiek, znam ludzi ktorzy dorabiali w kawiarniach, magazynach, sklepach, pralniach(!), budowach, supermarketach i po skonczeniu studiow wskakiwali w naprawde rozne branze. :).

04.08.2012 00:44
Api15
16
odpowiedz
Api15
90
dziwny człowiek...

Czytam ten wątek i masakra.

Sam pracuję na produkcji, ale u nas jest kompletnie inaczej. Tutaj się szanuje pracownika, chociaż wiele wymaga.
Może dlatego, że jest to firma niemiecka? Przykład z dzisiaj. Mieliśmy spotkanie (4 osoby losowo wybrane z hali) z vice dyrektorem HR który przyjechał z Niemiec. Pyszny obiad, pogadaliśmy, pośmialiśmy się, wiele pytań zadawał i wszystko w godzinach pracy.

04.08.2012 00:54
davhend
17
odpowiedz
davhend
85
Jungler

Ja to już tyle firm lprzytuliłem, że masakra.

Z doświadczenia Ci radzę, żebyś odpuścił. No chyba, że długo szukasz pracy i chcesz jednak zaryzykowac. W przeciwnym wypadku daruj sobie, bo wygląda na to, że firma nie ma za bardzo kasy i kombinuje już od początku. Moga być potem problemy z wypłaceniem wynagrodzenia. Kumpel ma 3 zaległe wypłaty już, pracodawca ogłosił bankructwo.

Dziki kraj.

Forum: Umowa-zlecenie