Nie wyobrażam sobie grania bez tej opcji i powtarzania w kółko tego samego. To nudne, frustrujące i zabiera czas. Każda gra powinna mieć tę opcję albo chociaż do włączenia w ustawieniach. Jak nie ma, to robię zwrot, no chyba że jest bardzo łatwa. A wy co myślicie?
Nigdy nie korzystałem z szybkiego zapisu w grach, i brak tej opcji w ogóle mi nie przeszkadzał, wole sam zapisywać postęp gry
Więc wolisz przebijać się przez menu gry w celu zapisu, zamiast wcisnąć jeden klawisz/button i zrobić to natychmiastowo?
Więc wolisz przebijać się przez menu gry w celu zapisu, zamiast wcisnąć jeden klawisz/button i zrobić to natychmiastowo?
Eeee, tak? Bo szybki zapis nadpisuję się, i jest tylko jeden, a ja zapisuje zawsze na osobnym savie po prostu :D
Niekoniecznie szybki, ale chociaż ok 5 minut. Bywa że gra ciągnie dłuższy wątek dobry kwadrans lub dłużej i zapis jest niekatywny [RDR2] co może czasem denerwować.
A jeśli jeszcze w trakcie pojawia się problem techniczny z zawieszaniem gry to robi się ciekawie :)
To już imo zależ od gry.
Może ktoś powiedzieć, że Q. save mu jest potrzebny np. do walk z bossami, gdzie przed nimi robi zapis i jak nie może ich wygrać to go wczytuje i idzie dalej ulepszać postać czy coś. Poza tym niektóre gry mają normalny zapis pewnie w dowolnym miejscu, a nie w miejscach ograniczonych.
np. w takim Horizon FW chyba ZD też przed walkami z bossami gra robi zapisy i jeśli nie dajemy rady to możemy je po prostu wczytać, żeby ulepszyć postać czy coś.
Ale poza tą grą to jakoś też nie kojarzę, żebym go używał.
Ale no prawda, że jeśli nie ma takiej opcji i potem po śmierci jesteśmy zmuszeni powtarzać np. z 20 minut gry to jest to wkurzające i tutaj to może być przykład Aliens Dark Descent... wyjątkowo denerwujące w tej grze akurat, jeśli musimy się nagle cofać.
Tak jak wyżej zależy od gry. Jeżeli są jakieś długie i męczące zadania w grze to wolę żeby się zapisywało co kawałek bo mi się po prostu nie chce tego samo w kółko powtarzać jak postać zginie.
Używam, gdy czuję, że może mi to uratować dupę i progres w grze. Choć w dzisiejszych grach autozapis odwala całą robotę i prawie w ogóle z tego nie korzystam.
Korzystam z opcji szybkiego zapisu, ale co jakiś czas jak jest możliwość to robię dodatkowy save na nowym slocie. W razie jak coś się popsuje, to jest możliwość wrócić w miarę niedaleko i naprawić lub coś zmienić.
Też uważacie, że szybki zapis to dzisiaj must have?
Absolutnie się nie zgadzam. Zapisy wolę sobie robić sam, zawsze mam od dwóch do czterech własnych stanów. Dla mnie taki "must have" to kilku minutowy zapis automatyczny z rotacją co najmniej 3 stanów.
Tak jak obecnie w Tainted Grail mam dwa stany własne i trzy zapisywane co 3min i to jest świetne. Nie czuję potrzeby zapisywania co krok czy wczytywania bo coś tam. Gram i biorę za swoje poczynania odpowiedzialność :P
Tak, i z tego powodu gry pokroju Soulsów nie są dla mnie, pomimo genialnego klimatu, walki, lokacji itd.
Absolutnie się nie zgadzam. Zapisy wolę sobie robić sam, zawsze mam od dwóch do czterech własnych stanów. Dla mnie taki "must have" to kilku minutowy zapis automatyczny z rotacją co najmniej 3 stanów.
Czyli posiadanie dodatkowo quick save prócz zwykłych to problem? Sporo gier ma wiele slotów na zwykły zapis. Do tego osobny slot na QS i czasem jeszcze auto-save. Nawet nowsze gry posiadają kilka slotów rotacyjnych quick save czy auto save. Wtedy są aż 3 opcje i każde z multi możliwościami. Nie każda gra tak robi ale jak dla mnie to same plusy.
Nawet Fallout 2 może mieć quick save. Tylko że QS zapisuje się na ostatnio używanym slocie i robię jeden zapis konkretny co parę minut a potem quick save na innym gdzie testuję sobie różne pierdoły podczas grania. Choć w F2 to raczej robienie tego samo co już wykonałem dziesiątki razy ale przecież jedzenie ulubionego posiłku nie jest złe ;)
Zawsze też można modować gry na dodatkowe opcje, które opisałem z początku. Zabawa w nadmiar zapisów to trochę odłchyły ADHD i co za dużo to nie zdorwo. Takze to też zalezy od gry. Bo w zwykłym fps czasem wystarczy jakiś jeden save, zwykły lub quick bo auto zazwyczaj jest i tak.
Czyli posiadanie dodatkowo quick save prócz zwykłych to problem? ... jak dla mnie to same plusy.
Nie problem, pytanie jest o konieczność i ja takiej konieczności nie widzę. Czy są dodatkowo czy ich nie ma, mnie jest bez różnicy, bo nie korzystam. Plusów z tego znaczących też nie widzę, sama szybkość wykonania takiego zapisu (jednym przyciskiem zamiast przyciskiem i dwoma czy trzema kliknięciami) nie jest na tyle znacząca, by widzieć w tym jednoznaczny pozytyw a dużo łatwiej pomylić szybki zapis i szybkie wczytanie i na odwrót, niż robić to dwie sekundy dłużej ale "ręcznie" :P
ESC > ruch myszą na menu Zapisz Grę + klik LPM > wybór slotu z kilku dostępnych + ew suwak gdy jest ich sporo > klik LPM na slocie > Enter/klik LPM Zapisz > potwierdzenie zapytania Enter/LPM > ESC z menu zapisu > ESC z menu do gry
Dalej posiadanie quick save/load pod wspaniałymi F5 i F8/9 uważam za zaletę. Zwłaszcza jak już wspomniałem do gier cRPG praktycznie musowa rzecz dla mnie przed każdą rozmową cz decyzją. Lepiej mieć niż nie mieć :)
Dzisiejsze gry raczej bardziej stawiają na autozapis i checkpointy co jest o wiele lepszym rozwiązaniem.
Bardzo przydatne w cRPG, zwłaszcza w takich w których stajemy przed decyzją, gdy dialogi są tak głupio skonstruowane że nie mamy pewności jaki właściwie podejmujemy wybór.
eż uważacie, że szybki zapis to dzisiaj must have? Nie. Zawsze ta opcje wyłączam. Zapisuję grę sam w slot w który chcę. Szybki save nie jest mi potrzebny :)
Gram z 1 save’a dzięki czemu każdy wybór jest ostateczny. Funkcja przydatna, ale gdy ktoś prowadzi kilka rozgrywek przyjmując i sprawdzając różne możliwości to i tak nawigacji po menu nie uniknie.
Szybki zapis nie jest konieczny, ale zapisywanie w dowolnym momencie lub jasno określonych punktach jest czymś istotnym. Autozapis jedynie toleruję przy grach, gdzie gra nie pozwala na zmianę decyzji przez co mierzymy się z konsekwencjami.
Autozapis jedynie toleruję przy grach, gdzie gra nie pozwala na zmianę decyzji przez co mierzymy się z konsekwencjami. Tak, to jest fajne. Niemniej autosave mnie często denerwuje.
Fakt, sam miałem tak, że przez autozapis skrypty się pierdzieliły, drzwi były zamknięte i musiałem powtarzać cały rozdział od nowa. Do tego pamiętam, że w Homefront: The Revolution nie było normalnych zapisów, tylko trzeba było naginać przez kilka minut do bazy, by pogadać bodajże ze sklepikarzem - wtedy łaskawie autozapis się odpalał. Tak to irytowało, że nie wiem.
Dokładnie sytuacje, które wyżej opisałeś na przykładach miałem na myśli.
Ja pamiętam jak grałem w Fallouta 76 który jest online. Później wróciłem do Fallouta 4 i z przyzwyczajenia że wszytko się samo zapisuje grałem z godzinkę gdzie zginąłem i nagle okazuje się że żadnych zapisów i godzinka w plecy xd
Może nie "must have", bo jeśli autosejwy są dobrze przemyślane, to jest w porządku. Ale oczywiście dobrze jeśli jest. Zawsze to lepsza kontrola nad rozgrywką i oszczędność czasu.
Jestem wielkim fanem szybkich zapisów, przykładowo gry z serii Doom czy Quake przechodzę wielokrotnie na takiej zasadzie. Jedynie gdy kończę przygodę na dany dzień to robię szybki zapis i normalny zapis.
A najbardziej szanuję kiedy gra daje mi możliwość zapisu kiedy chcę i jak chcę niezależnie od sytuacji (nawet milisekundę przed śmiercią), tak jak choćby wyżej wymienione gry. Nawet Pokemony na GameBoya tak stara gra, a też dawała możliwość zapisu w dowolnej chwili co było dość rzadkie w tamtych latach. Przykładowo takie Final Fantasy już nie dało się zapisać kiedy się chciało, a teraz idziemy dalej czyli nowsza epoka gry z serii Halo. Bardzo lubię, ale zapisy oparte tylko na checkpointach mnie zawsze irytowały bo czasem były zbyt rzadkie w trudnych momentach. Lub po prostu czasem trzeba nagle wyjść, a nie lubię zostawiać niepotrzebnie chodzącego sprzętu. Chociaż przy dzisiejszych konsolach jest prościej bo się je po prostu usypia, ale kończąc ten wywód to tak szybki zapis jest dla mnie zawsze must have!
W etapach gier, gdzie preferuję podejście skradankowe niż walkę, brak możliwości takiego zapisu często potrafi zdenerwować.
To pewnie nikt z was nie przeszedł Metro Exodus w trybie Maniak ;)) i poziomie trudności Stalker :)
Amatorzy... :)
Jak nie potraficie grać, to się za to nie bierzcie. Tylko same ułatwienia i samograje...
Bo jak szkoda czasu, i twierdzicie że zabiera wam czas granie, to nie grajcie, prosta sprawa i nie będzie narzekania.
To gry przegladarkowe tym bardziej nie dla was, tam nie zapiszesz i nie wczytasz sejwa :))
Albo Ori nie ginąc...
Chyba najtrudniejsze, nawet save tu nic nie pomogą.
I jeszcze KDC 1 i osiągnięcie To tylko zadrapanie jak i KDC 2 osiągnięcie Na Przekór Wszystkiemu :)
Ciekawe ilu z was sobie poradziło z tym. W KDC1 mam to osiągnięcie w dwójce nie. Zapisy są znacznie ograniczone jak i zmienia się nieco gra, nie ma lekko :))
Słyszał o takim czymś jak życie?
Nie każdy odbebni 8h i idzie grać zdobywać trofea wykonywać wszystko.
Niektórzy grają czasami przy okazji.
To przydatna opcja, jest zresztą standardem od lat, w wieku grach nawet nie trzeba tego zapisu robić ręcznie bo robi się automatycznie co kilka minut.
Niemniej są gry w których psuje zabawę i niszczy clue rozgrywki, nie wyobrażam sobie tej opcji w grach typu soulslike.
No właśnie w Baldur's Gate 3 jest to nieźle zrobione, nawet podczas rozmowy można zapisać i brać dialogi jak leci.
Szybki save jest jak najbardziej spoko ale grut żeby w ogóle dało się manualnie zapisać grę wtedy kiedy chce. Denerwuje mnie brak takiej możliwości i konieczność powtarzania długich fragmentów gry.
Zależy od tytułu.
Są gry w których nie pasuje więc go nie ma (KCD, Soulsy) i takie gdzie nie pasuje ale jest (G2:NK) i psuje zabawę. Ale są i takie gdzie sprawdza się fenomenalnie i jego brak byłby uciążliwy jak BG3, Cyberpunk, ale też gry strategiczne (nie ważne czy RTS, 4x czy GSG).
Tak więc odpowiedź jak zawsze, to zależy.
Zależy w co się gra, na szczęście Jagged Alliance (mój top 1 jeżeli chodzi o gry) automatycznie zapisuje co turę. Więc możemy stracić postęp z ostatniej minuty na przykład. Z kolei dużo starsza dwójka tego nie robi o ile dobrze pamiętam więc co chwilę wchodziło się w menu żeby zapisać.
Jako że w 95% gram w szeroko pojęte cRPG, szybki zapis jest dla mnie must have i często wręcz jeden palec mam cały czas na przycisku od quick save.
To pewnie zależy od gry. Ja prywatnie nie korzystam w ogóle tej opcji zapisywania.
Ja jestem za szybkim zapisem. Ostatnio dodali taka mozliwsc do DCS World. Sa misje, ktore trwaja 2-3 godzinny. Kazdy z nas ma zycie osobiste i w pewnym wieku nie mozna hobby poswiecac tyle czasu co kiedys. Wielokrotnie musialem rezygnowac w granie w gry, gdzie nie ma mozliwosci zapisu. Dlatego tez sadze, ze gry tyu Warthunder/World of Tanks i podobne sa tak popularne. Mozna w nie pograc te 30 minut i w kazdej chwili przerwac bo trzeba cos w rl zrobic. W moim przypadku gdyby nie urlop to ACS to bym chyba pol roku przechodzil. Duzo gier tez mnie omija bo jak widze te 80-100h to nawet nie kupuje bo wiem, ze i tak ich nie ukoncze. Wiec ja bym chcial, aby kazda gra umozliwiala szybki zapis i szybkie wznowienie gry jak to ma w przypadku konsol. Na pcecie nie jest to tak fajnie bo czesto po wznowieniu gra przestaje dzialac, albo nie widzi kontrolera i trzeba na nowo uruchamiac. Na ps5 jednak to dziala bardzo fajnie mozna szybko uspic konsole i bardzo szybko wznowic. Dla ludzi z ogranicznoym czasem na granie to jest jak z nieba funkcja.
W ogóle nie potrzebuję tej opcji. Wychowałem się na Gothicu, w którym zdarzyło mi się stracić kilkadziesiat godzin gry przez uszkodzone zapisy i już od wielu lat robię sobie ręcznie pełno zapisów w każdej grze, która to umożliwia. Wolę stracić te kilka sekund na wejście do menu, niż kolejne kilkadziesiąt godzin przez błędy programistów.
Przecież gothic miał również szybki zapis.
No i normalnie przecież używa się obu opcji razem, przykładowo w trakcie gry używam szybkiego zapisu ale kończąc rozgrywkę na dany dzień zapisują na osobnym slocie.
Nigdy jej nie używalem w Gothicu. Poza tym tak się przyzwyczaiłem do ręcznego zapisywania gry, że w żadnej grze nawet nie szukam opcji szybkiego zapisu. Zanim bym ogarnął podczas gry, którym przyciskiem się go robi, już dawno zrobiłbym ręczny zapis. To jest tylko kilka kliknięć w menu.
Ja tam uważam, że każda gra powinna móc się zapisywać jak Baldurs Gate 3 - w każdym momencie, czy to filmik, dialog, środek walki itd.