Witam.
Czy ten sprite naprawdę gasi pragnienie? Piłem go kilka razy jakiś czas temu i wydawał mi się strasznie słodki. Wręcz przeciwnie, chciało mi się nadal pić. Jakie macie o nim opinię? Bo nie wiem, czy znowu spróbować, a nie chciałbym się zawieść :)
Pozdrawiam :)
w każdej diecie piszą, że najzdrowsza jest woda i powinno się jej pić 1,5l dziennie i więcej
sprite nie gasi pragnienia właśnie dlatego, że jest słodki.
Tak, po wodzie człowiek czuję się zaspokojony. Też tak uważam.
Nie gasi pragnienia tylko je zwiększa ze względu na to że jest słodki, po za tym to gówno drapie w gardło i staram się jak najrzadziej to pić, reklamy ma fajne, ale nic pozatym.
Pewnie. ;) "Jak to" woda nie wiem ile razy lepiej nawadnia. ;]
Trochę słodki, trochę dwutlenku i kilka "wspomagaczy" i chce ci się pić dalej. :)
Nic tak nie zaspokaja pragnienia jak zimna kranowka ;)
Im lepsza reklama tym wieksze gowno. Ludzie tego nie pija zeby zaspokoic pragnienie tylko " na smaka " Tak samo jest z Cola.
Jeli chcesz zaspokoic pragnienie to najedz sie soczystych, wodnistych owocow jak wszystkie rodzaje melonow, pomarancza, winogrona itp. Najlepiej salatka z w/w + banan, mango.
i co w związku z tym, że piłkarze piją 0,5l wody na 2h przed meczem?<lol> przecież 0,5l to jest nic ;> czego Twoja wypowiedź miała dowieść :>
0,5l wody na 2h przed meczem
Ja to przed klabingiem tyle wypijam zazwyczaj...
Ta piszecie o wodzie ze zaspokaja pragnienie, szkoda tylko ze jak ja pije to latam do kibla ciagle sikac :P
[4] - gdzieś tak wyczytał? O_O
Z doświadczenia wiem, że 0,5l to zdecydowanie za mało ja sam przed meczem wypijam conajmniej 1,5l a i w czasie meczu trzeba uzupelnic plyny
Co to jest pol litra? To to co wypijam jednym duszkiem z rana zanim otworze drugie oko ? To polowa tego co wypijam w nocy jak sie przebudzam ? ?
sprite jest najsłodszy z napojów gazowanych - ponad 10 gram cukru na 100 gram napoju. Ale nadal pozostałe 90 gram to woda.
Kurde wiem, że się czepiam, ale co za problem iśc do sklepu i wydac raz to 4 (?) złote...?
Najwyzej moze to sie nadac na przepitke do wodki a nie do gasienia pragnienia.
Aż dziw mnie bierze, że nikt jeszcze nie wspomniał o naszym starym przyjacielu. BROWARZE!
Ja chyba jestem jakiś dziwny, bo mnie właśnie po wodzie jeszcze bardziej chce się pić. Nienawidzę zwykłej wody, smakową wypiję, ale zwykłej nie lubię.
Piwo ani trochę nie gasi pragnienia. Wody wypijesz kilka łyków i jest ok ... a piwko - kilka litrów i chcesz więcej.