Szykuje się nowy film, tym razem husaria. Bitwa pod Wiedniem. Budżet to ponad 50 mln złotych (dla porównania budżet innych superprodukcji: "Ogniem i mieczem" (1999) – 24 mln złotych, "Quo Vadis" (2001) – 76 mln złotych, "Bitwa warszawska 1920" (2011) – 27 mln złotych).
http://www.filmweb.pl/film/Bitwa+pod+Wiedniem-2012-617280
1920 Bitwa Warszawska była dla mnie klapą, nie wiem czy to im się uda. Nie przepadam za aktorstwem Adamczyka i Szyca w tego typu filmach, wole ich już w tych polskich nisko budżetówkach.
Czy te zbroje są z aluminium ?
Aluminium? Chyba żartujesz, przecież widać że pomalowane...
Serio, to jest malowany plastik.
Lulz
Czemu w Polsce nie można nazwać filmu historycznego inaczej niż wydarzenie, na którym się opiera? Gdyby w Stanach kręcili po naszemu do doczekalibyśmy się hitów pt. "Anglicy konta Szkoci" (Braveheart), "Somalia 1993" (Black Hawk Down) czy "Bitwa Japońska" (Ostatni Samuraj).
To jest ten film, w którym miał grać Mel Gibson?
Mam złe przeczucia. Temat jest godny superprodukcji, ale znając nasze "superprodukcje" wyjdzie komicznie. Chcę widzieć te tysiące skrzydlatych husarzy.
Widzę Szyca w obsadzie, już wiem, że tego nie obejrzę. Szkoda oczu i uszu.
Polskie zwycięstwa historyczne są i będą na topie - film się sprzeda.
Sto razy bardziej interesuje mnie nowy film Smarzowskiego.
To jest ten film, w którym miał grać Mel Gibson?
Tamten film nazywał się "Victoria", miał mieć budżet co najmniej 200 mln złotych, sponsorowany przez prywatnego biznesmena, który wtedy wielokrotnie podkreślał, że to ma być produkcja w stylu amerykańskim; warunkiem powstania miała być pewność, że wejdzie do amerykańskich kin oraz gwiazda wielkiego formatu, która przyciągnie nazwiskiem (miały być prowadzone rozmowy z Melem Gibsonem, o ile były to pewnie skończyły się fiaskiem). Kiedyś wiązałem duże nadzieje z tym filmem, bo miał powstawać z myślą o odniesieniu zagranicznego sukcesu, producent podawał jako przykład tego jak film ma wyglądać "Bravehearta". Widocznie nie udało się ściągnąć żadnej gwiazdy albo uznano, że za taką kasę nie da się zrobić czegoś co się "sprzeda" za granicą.
A jak z zyskami za Bitwę Warszawską? Zwróciła się chociaż, czy może nawet zarobiła? Po historycznych filmach spodziewam się w naszym kraju sporych zysków, wszystkie szkoły wtedy mają ciągoty na takie filmy :)
Szyca biorą do tych wszystkich polskich "superprodukcji" bo jawnie wspiera te dzisiejsze dziwactwa w stylu homosie, tolerancja głupoty, invitro, kolorowa niepodległa i inne bzdety przez co ma szacunek "salonu"
PS: w obsadzie do pełni brakuje tylko jeszcze wielkiego gwiazdora i supertalentu Karolaka
w obsadzie do pełni brakuje tylko jeszcze wielkiego gwiazdora i supertalentu Karolaka
Pierwsza moja myśl jak przeczytałem o Szycu to "a Karolak?". Tego drugiego kolorowego brakuje do duetu. Obejrzę może kiedyś z ciekawości, ale na pewno nie w kinie.
[8] Szyc już sam w sobie wygląda jak sierota, ale z tym wąsem i w zbroi...