Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
25. PiterXoneX (Pitplayer)
26. barth89PL (Barthez x)
27. xanat0s PL (xanat0s)
Po tym codzie i battlefieldzie zagralbym jeszcze w jakis wojenny fps, jest cos ciekawego, a jednocześnie nie bardzo starego?
Niewiele tego, głównie multiki, Battlefield 5 jest drugowojenny i ma chyba jakiegoś tam singla.
Niestety cieniutko pod tym względem, jedynie cody i battlefieldy. A może wolfenstein?
Wolfy zaliczylem wszystkie. Ten battlefield 5 ponoc bardzo slaby w singlu, gorszy od 1.
Z takich strzeladeł wojennych to chyba najmilej wspominam Bad Company 2.
BC2 ma już 15 lat i nie dostał żadnej aktualizacji. Co za tym idzie działa w 720p i 30 klatkach, mimo tego także uważam że to jeden z lepszych battlefieldów
Z drugowojennych jest jeszcze COD Vanguard z 2021. Podobno kampania słabsza niż WWII. Mimo to sprawdzę jak kiedyś trafi do GP.
Jeśli chodzi o fabułę, to podobno lepszy od vanguarda jest cold war. Niestety jedna i druga jest żałośnie krótka, bo rozgrywka wynosi max 5-6h
Battlefielda 1 przeszedlem w 6 godzin, mysle ze da sie to zrobić w jakies 4.
Cod ww2 zajal mi 7.5, tez sie opieprzalem i spokojnie godzine mniej można liczyc na przejscie.
Akurat w tym przypadku mi to nie przeszkadza, skondensowana akcja, bez zbednych zapychaczy.
I jak się na takim gra? Jest taka granica jak "za duży telewizor" czy raczej szybko się przywyka i możnaby nawet 100 cali postawić w salonie?
Hehe, jak mówi mądre indiańskie przysłowie "Im większy TV tym mniejszy pilocik".
Pit zmienilem tv po tym jak sie przenioslem na piętro, gdzie mam mieszkanie loft. Dotychczasowy 55 calowy telewizor po powieszeniu na scianie wygladal jak znaczek pocztowy. Ten jest akurat, siedze kolo 3.5 metra od niego.
Po lewej, na podlodze, stoi series x, dla porównania. Przy takiej otwartej konstrukcji pomieszczenia 77 cali nie wydaje sie tak duże.
krzywo wisi, dostep do regulacji utrudniony przez krotkie kable, nie chce mi sie ich wypinac, zeby spoziomowac lepiej
Z glupia zainstalowalem Rise of the tomb raider i zaskakujaco fajna gra sie to okazala.
Najlepszy pies xD
Telewizor póki się mieści na ścianie to nie jest za duży. U Ciebie też wygląda dobrze Mutant
Tak, jack russell terrier
Dopiero teraz zwróciłem uwagę na konsole. Faktycznie tv odwraca uwagę. Masz tam coś jeszcze czy tylko Xbox i ps5?
The Ascent skończone. Przepiękne lokacje, klimatyczna muzyka, gameplay w ogólnym rozrachunku bardzo przyjemny, byłbym w stanie ocenić grę w okolicach 8,5/10. Gra trochę traci przez swój stan techniczny ale i tutaj nie ma już jakiejś tragedii, da się w to w miarę komfortowo grać. Zawiodły mnie niestety ostatnie segmenty które były niczym innym jak sztucznym przeciąganiem gry, długie sekwencje walk które nie stanowiły większego wyzwania za to ciągnęły się jak flaki z olejem przez co gra zaczęła nużyć. Koniec końców to dla mnie takie 7,5/10. Mocny, solidny ale daleki od ideału tytuł.
Szybko sie uwinales. Gra jest bardzo przyjemna dla oka i ucha, glowny motyw muzyczny czesto u mnie w glosnikach goscil, a autorem sciezki dzwiekowej jest Polak :)
Szkoda, ze ciagle gra boryka się z bledami technicznymi, troche od premiery minelo, dodatek wydali, a tu ciagle te same bolaczki.
Też dałbym coś w okolicach 7/10. Chyba najładniejsza gra w rzucie izometrycznym jaką widziałem. Gameplay przyjemny, ale za dużo backtrackingu w zadaniach pobocznych. No i fabularnie nie zachwyca. Niby ma całkiem rozwinięte lore, ale średnio chciało mi się w nie zagłębiać. Błędów jakichś poważniejszych nie doświadczyłem, albo przynajmniej nie pamiętam ich teraz.
Gra miala swego czasu duze problemy ze skryptami, nie odpalaly sie przez co trzeba bylo ratowac sie wczytywaniem gry. Bylo kilka takich punktow w poboczniakach, ktore robilem kilka razy az w koncu zatrybilo i puscilo dalej.
No ja teraz miałem taką sytuację tylko raz więc bez wielkiej krzywdy, natomiast mocno mnie irytują te chrupnięcia i doczytywanie postaci w windach i taksówce. Przecież to zwykła animka mająca zamaskować loading, naprawdę nie dało się tego zrobić lepiej? Już bym chyba wolał ekran ładowania. Szkoda takich małych dupereli bo sama gra naprawdę niezła.
No ja w ramach sezonu ogórkowego postanowiłem odkopać się trochę z napoczętych i nie skończonych tytułów. Tak więc w miejsce ukończonego właśnie The Ascent wjechał Bulletstorm.
Jak na takiego starocia ta gierka nadal robi wrażenie.
Wyglada bardzo dobrze, pod tym wzgledem jest super. Model zniszczen jest znacznie slabszy niz w battlefield 1, tam sie dalo wioski zrownac z ziemia, tutaj tylko czesc budowli da sie uszkodzić.
Gameplay jest spoko, misje jednak takie typowe. Postawili po prostu na akcje w czasie 2 wojny swiatowej, nie uczestniczymy tu w glosnych bitwach, wykonujemy jakies randomowe zadania.
Misja komandosami brytyjskimi byla spoko, chociaz mocno nierealna, bo solo sie tam kladzie pol niemieckiej armii, ale to co sie robi dziewczynka w norwegii, to juz jest calkowite puszczenie hamulcow. Dobrze wiec, ze wyglada fajnie i dobrze sie strzela, bo tak to bym nie dal rady. Ale wciaz lepiej sie bawie poki co niz w 1.
Na początku roku przechodziłem Full Clipa i było to moje drugie przejście Bullestorma, bo jeszcze wieki temu przechodziłem oryginał na lapku.
Fajny shooterek, szkoda że nie będzie kontynuacji, może gdyby remaster wstrzelił się w trwający od paru lat trend na staroszkolne szybkie strzelanki miałby większe szanse.
Faktycznie tak słabo wypada 3+4 w porównaniu do 1+2? Wycięte levele, okrojone smaczki.. a jest tego więcej
Mutant --> Ja kiedyś umiałem, przeżyłem niezły szok, jak odpaliłem remaster THPS 2 i okazało się, że w grę, którą w pewnych fragmentach (początkowe kilka plansz) znałem na pamięć, nie umiem już grać. Pamiętałem, jak kiedyś bez problemu robiłem pewne rzeczy, a teraz nic, zero.
Strasznie mnie ciekawi co to się wydarzyło, ale kompletnie nie radzę sobie z tą grą :(
Ja zawsze mam problem z grami, gdzie trzeba sekwencje klawiszy walic. Po czasie zaczyna mi sie wszystko mieszac, jakbym nie znal pada :D to samo mam w Fifie, kilka meczy rozegram a potem wale babole. Nawet w halo, gdzie mam 700h po jakims czasie myle atak wrecz z kucnieciem, takie uposledzenie.
Ja to poważnie zastanawiam się, czy to nie objaw jakiegoś upośledzenia czy coś, bo gram tyle lat w gierki, a na padzie jak mam QTE to zawsze musze spojrzeć w guziki, a jak muszę coś zrobić "RT" to czasami zapominam i muszę obracać pada i zobaczyć, który guzik ma napisane RT :D Kiedyś tak nie miałem, a od paru lat jakbym był jakiś upośledzony...
Ja też nigdy nie umiałem za mocno w Tony Hawki, ale te gry zdecydowanie są łatwe do nauczenia się do takiego casualowego ogrywania (na pewno bardziej niż semi-symulacyjne Skate'y) i nawet przy pomocy prostych trików można się bardzo dobrze bawić. Jeżeli ktoś chce wydobyć 100% i faktycznie grę wymasterować no to wtedy jednak życzę powodzenia :P
https://www.youtube.com/watch?v=_gZpfQfwe6Q&list=RD_gZpfQfwe6Q&start_radio=1&ab_channel=afiguy90
To bardzo prawdopodobne, od dnia premiery na PS5 w 9 dni sprzedało się łącznie dodatkowe 1,4 miliona, można spokojnie założyć że większość na PS5.
Poniżej ciekawe zestawienie sprzedaży gier z maja 2025 w USA. W TOP5 są 4 gry Microsoftu, a jeszcze ciekawsza obserwacja dotyczy TOP10. Mianowicie 7 z 10 gier było w czasie robienia tego zestawienia w Game Pass.
https://www.gamingamigos.com/post/top-20-best-selling-games-usa-may-2025
Pamiętacie moje narzekanie na AC: Shadows? Oczywiście, że pamiętacie :) No to przed wami ja i mój syndrom sztokholmski. Mój najmniej lubiany AC z nowej RPG'owej formuły. Ba uważam, że gra została zepsuta w wielu aspektach oraz ...... mój pierwszy AC z wbitym calakiem xD Tak wiem jestem pierd***ty :)
Natomiast po tych łatkach gdzie dodali auto podążanie po wyznaczonej drodze grało się w to całkiem dobrze. Naoe/Yasuke podążał do celu, a ja w tym czasie sobie podziwiałem widoczki. Lekko płynniejszy parkur również fajnie wpłynął na feeling gry. Dalej uważam, że fabuła to totalne gówno, Naoe i jej cały wątek jest napisany tragicznie i osoby za to odpowiedzialne powinny zapierdzielać na galerze. Natomiast end-game jest całkiem przyjemny. Mamy już interesujące nas umiejętności, broń, bonusy i możemy się bawić.
Przed powrotem miałem zdaje się 53h na zapisie. Obecnie mam 79h i grę wyczyszczoną z tego co było potrzebne do calaka. A więc przy powrocie spędziłem z grą praktycznie połowę czasu premierowego i w zasadzie czuję, że mógłbym grać jeszcze.
Teraz czekam na dodatek, który mi cofnie calaka xd
Mój najmniej lubiany AC z nowej RPG'owej formuły oraz ...... mój pierwszy AC z wbitym calakiem xD
Każda potwora znajdzie swojego amatora:D
Oj bardzo trudna ;) Z jednej strony gra się w to obecnie całkiem dobrze, a z drugiej jakbym miał zacząć "od nowa" to pewnie by mi się nie chciało przez to wszystko przebijać.
Via Tenor
Tak wiem jestem pierd***ty :)
To ja jestem chyba również xD fabuła to gówno a zawsze tak niby się bronie przed takimi grami. Ale jakby najnowszy Mass Effect też byłby shitem to pewnie i tak bym grał.
Platyn może nie będę wbijał ale też sobie mapkę powoli czyszczę a główny wątek gdzieś przy okazji (i tak jest słaby).
Automatyczne podążanie widziałem od początku ale jakoś to olałem i na siłę sam próbowałem szukać drogi przez te chaszcze, co jeszcze bardziej denerwowało. Teraz tak jak piszesz, odpalam to i patrzę co tam w necie nowego na szybko xD przebieg narazie mam 31h
Zawsze w takich chwilach mam nadzieję na nowy Jailbreak. Przyznam że jakby mi się nawinęła gdzieś w okolicy druga Ps5 z niższym softem to bym chyba kupił.... także też jestem pierd....ty xD
Chyba mamy w naszym wątku cichego wielbiciela kasującego plusy:D
Ogólnie drugą połowa lipca całkiem niezła jak na sezon ogórkowy. Powrót High on Life, do usługi wjeżdża RoboCop no i premiera ciekawie zapowiadającego się soulslike'a Wuchang: Fallen Feathers.
https://x.com/klobrille/status/1945125764594008132?t=El3pvjnu07G-lTkPBe9odA&s=19
Z tego farminga sie ciesze, mlody chcial bardzo, zebym kupil, ale stwierdzilem, ze w poprzedniego szybko przestal grac, na konsole trzyma ciagle chora cene, a tu bedzie w gp to sie pobawi i nie bedzie szkoda, jak zaraz odlozy.
Dzieciaki mają jakąś słabość do tego sadzenia kartofli. U mnie młoda farminga to raczej nie bardzo za to Stardew Valley i ostatnio Story of Seasons tłucze namiętnie.
No u mnie jeden taki fan motoryzacji wszelakiej z naciskiem na agro. Wszystko z clarksonem ogladal, a farme az do zarzygania. Najbardziej w tych farmingach jaraja go pojazdy i osprzet. Sama gra juz mniej, cos tam pouprawia, ale najważniejszy jest park maszyn :D modow nasciagane w opor, ze dysk spuchl.
Ktoś jeszcze w ogóle pamięta, że wyszedł w tym roku nowy Asasyn? Strasznie cicho o tym tytule po kilkunastu zaledwie tygodniach, to chyba nie są dobre wieści dla Ubi
Assassin to jest seria trochę jak CoD czy FIFA, nie pisze się o nich specjalnie dużo na branżowych portalach, nie mówi za dużo w social mediach a grają w nie miliony ludzi, zazwyczaj znacznie więcej niż w te wszystkie "gorące" tytuły.
A sa jakies oficjalne dane sprzedazowe? Na razie same plotki widuje, ze jest to wtopa finansowa.
Ale to się chwalisz, żalisz czy informujesz? Ja ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że fakt jest to generacja gorsza niż poprzednia, chociaż jeszcze nie wiadomo jak się skończy bo ostatnie 2 lata poprzedniej generacji dało nam tyle fenomenalnych tytułów, że nie wykluczam podobnego scenariusza, to zakup Xboxa Series X to był u mnie strzał w 10. Nie ironicznie powiem, że odkąd posiadam SX to skończyłem na nim prawdopodobnie więcej gier niż przez całe moje dotychczasowe granie na PC&PS4. Gry z poprzedniej generacji, gry z 7 generacji oraz gry z obecnej generacji. Nie mam poczucia, że Xbox jest bezużyteczny. Takie poczucie mam przy PS5, która jest u mnie w zasadzie ozdobą przez większość czasu niestety. Gry z poprzedniej generacji lepiej wyglądają na Xboxie dzięki wstecznej z One X, który dostawał najlepsze wersje, a gry z obecnej generacji wygodniej mi się ogrywa na X przez kilka czynników.
Nie jest to generacja sztosów, a taka generacja 8.5. Na przeczekanie bym powiedział. Obecne konsole ominęła największa rewolucja od przejścia w HD. Ominęła ja technologia AI i skalerów na podobiznę DLSS. Dlatego obecnie przy PC to takie trochę protezy, a jak jeszcze developerzy wgrają w gry FSR1.0, tak Capcom patrzę na was, to jest wizualny dramat. Czy PC zyskał w tej generacji? Oczywiście, że tak i to bezdyskusyjnie. MS od 10 lat wydaje wszystko na PC, a Sony otworzyło wręcz hurtownie swoich tytułów i teraz niemal pewne jest, że po roku ich ex wleci na PC. Czy to oznacza, że każdy będzie chciał grać na PC? No nie. Bez konsolowego UI to mogą sobie tego PCta na dłuższą metę wsadzić. Jeśli jednym kliknięciem nie mogę dalej odpalać gier bo się uruchamia milion pińcet luncherów czy innych okienek to dzięki bardzo.
Windows bez natywnej obsługi padem również dyskwalifikuje takie granie bo nie będę co chwilę wstawał, aby myszką kliknąć.
Mnie akurat nie przekonuje argument wstecznej kompatybilnosci, bo na PC mam to od zawsze i to w lepszej jakosci
Przykladowo Quantum Break moglem sobie ograc w 4k (teraz z polskimi napisami), a na Xboxie z tego co wiem ta gra jest martwa. Juz nie mowiac o calkiem starych grach, ktorych nie ma na konsolach
Odnośnie AC Shadows. Niech mi powiedzą ci co przeszli, czy jak już "zerwę" ostatnią maskę to już koniec głównego wątku? To tyle? Takie bezjajcowe zakończenie?
Są jeszcze wątki każdego z osobna ale to mimo wszystko zadania poboczne. Jak pisałem wyżej gameplay ogólnie ok ale fabularnie to najgorsza padaka od początku serii.
Tym z was, którzy czekają na kontynuację najlepszej gry świata, czyli Hadesa, polecam Lost in Random: The Eternal Die z GP. Całkiem przyjemny rougelite z dość unikalną burtonowską oprawą i sensownym wyzwaniem. Podobieństwa do przygód Zagreusa bywają niemal bezczelne ale jak kopiowiać, to od najlepszych ;)
Tym z was, którzy czekają na kontynuację najlepszej gry świata
Niestety, szansę na kontynuację Gothica są nikłe, a wręcz zerowe.
Gralem, super gierka, ale zmęczyłem sie powtarzaniem tego samego w kolo macieju. Szkoda, ze nie na trybu nooba, gdzie nie trzeba calej gry na raz zrobic :D
Tym z was, którzy czekają na kontynuację najlepszej gry świata
Kontynuacji raczej nie bedzie, ale bedzie remake od Remedy
Wracając do tematu AC. Netflix kończy powoli masakrowanie Wiedźmina więc postanowił zabrać się za kolejną kultową dla graczy markę.
https://x.com/GAMERNEWSonX/status/1945859965953978821?t=h9xwt5_e4sJU6V_0KvWu-Q&s=19
Gralem tylko w te nowe czesci, nie wiem jak to wyglada w poprzednich, ale fabula te nowe nie stoja na pewno. Tam sie fajnie gra, bo jest swoboda, piekny swiat do zwiedzenia, trylion fortow do podbicia, mityczne zwierzaki do upolowania i stu typow z dziwnego zakonu do zabicia.
W serialu bedzie sie tylko widzem, nie wykonawca, nuda. Imo wtopa 100%.
Moim zdaniem jakiś potencjał jest, uniwersum ma trochę ciekawych postaci, jest opcja wplecenia tu ciekawej fabuły, mam tylko wątpliwości czy Netflix umie. W sumie to zrobili kilka bardzo dobrze ocenianych adaptacji tych nazwijmy to "nerdowskich" dzieł kultury ale w zasadzie większość z nich to animacje (Castlevania, Arcane, Cyberpunk), z seriali aktorskich chyba tylko Sandman się broni.
No mam obawy, choć naprawdę chciałbym dobrą serię w tych realiach.
Ubisoft już dawno sam zarżnął tę markę, wiec nawet gówniany serial od Netflixa niczego tu nie zmieni.
Myślę że to mocna przesada. Seria ma lepsze i gorsze odsłony ale to wciąż najmocniejsza marka Ubisoftu, nadal ma zresztą miliony fanów.
Ubisoft już dawno sam zarżnął tę markę, wiec nawet gówniany serial od Netflixa niczego tu nie zmieni.
jak dawno? przed tym czy po tym jak Valhalla sprzedała ponad 20 milionów kopii i zarobiła ponad miliard dolarów, jako pierwsza gra w historii Ubisoftu? a może jeszcze dawniej, przed Odyseją, która jest drugą najlepiej sprzedającą się częścią tej serii?
Pierwszy krysys serii był po premierze Syncicate, które w okresie premiery sprzedawało sie tak tragicznie, że nawet włodarze Ubi publicznie ją komentowali. Teraz historia zatoczyła koło i mamy Shadows, które męczy nawet największych fanów serii i sprzedaje się chyba nawet jeszcze gorzej, bo skala projektu i koszty produkcji są nieporównywalnie większe od Syndicate.
I teraz weźcie to porównajcie do sprzedaży Valhalli, która chyba pobiła też kilka rekordów. Przecież to jest przepaść. Jak to nie jest zarzynanie serii, to ja nie wiem, jak to inaczej nazwać.
aha, czyli mówisz DAWNO i odnosisz się do najnowszej części? no nieźle.
Pierwszy krysys serii był po premierze Syncicate, które w okresie premiery sprzedawało sie tak tragicznie, że nawet włodarze Ubi publicznie ją komentowali.
kazda dluga seria ma w pewnym momencie kryzys, to jest nieuniknione. jezeli uważasz, ze wtedy Ubi zarznelo serio to rownie dobrze mozna powiedzieć, ze Sony zarznelo God of War w momencie wydania Ascension.
Zarżnęła to EA serię NFSa, który i tak trącił gównem od kilkunastu lat, a nie Ubi, który trzepie gruby hajs na AC mimo kontrowersji i przejedzenia formą produktu. A tu jeszcze kolejne części AC wkrótce ujrzą światło dzienne i wygenerują takie przychody, o których twórcy Pingwinka Kelvinka czy Gothika mogą co najwyżej pomarzyć.
Pierwszy krysys serii był po premierze Syncicate, które w okresie premiery sprzedawało sie tak tragicznie, że nawet włodarze Ubi publicznie ją komentowali.
Syndicate to była bardzo dobrą grą która udowodniła że klasyczna formuła AC się wyczerpała. Tak narodziły się Origins, Odyssey i Valhalla. Te gry są wynikiem tego że Ubi posłuchało swoich graczy.
I teraz weźcie to porównajcie do sprzedaży Valhalli, która chyba pobiła też kilka rekordów. Przecież to jest przepaść
Cóż, gdyby Shadows miało premierę w czasie pandemii kiedy ludziom zabrano możliwość chodzenia do kina, restauracji, spotkania się ze znajomymi, pozostawiono im Netflixa i gry video to też robiłoby inne wyniki.
Samo Ubi twierdzi że porównywanie wyników sprzedaży do Valhalli nie ma sensu, i moim zdaniem faktycznie nie ma.
Po premierze Origins seria odżyła, ale przecież teraz jest kolejny zjazd. Shadows sprzedaje się kilka razy gorzej od Valhalli, a raczej nie było kilka razy tańsze w produkcji. Fakt, że w przeciągu 18 lat sprzedali ponad 70 mln gier z tej serii nie ma dzisiaj żadnego znaczenia.
Kwarantanny oczywiście pomogły Valhalli w sprzedaży, ale od tamtej pory już trochę czsu minęło i jak gra jest dobrze zrobiona i zareklamowana, to siła rzeczy dobrze się sprzeda.
Stwierdzenie że kwarantanny coś tam pomogły to nie jest jakieś drobne niedopowiedzenie tylko wywrócenie logiki do góry nogami.
Shadows to drugi najwyższy debiut w serii, 3 mln graczy osiągnięte jeszcze w marcu (20 marca była premiera), w kwietniu ogłoszono że Shadows ma więcej graczy niż Origins czy Odyssey.
Valhalla jest anomalią spowodowaną właśnie przez pandemię. Shadows nie odstaje w żaden sposób od pozostałych odsłon serii. Nie ma tu żadnego "zjazdu".
Skąd ty wziąłeś te 3 mln, skoro Ubisoft nigdzie nie informował o sprzedanych kopiach? Te 3 mln to jedynie liczba ludzi, którzy odpalili grę, nie faktyczna sprzedaż.
No i kto tu zakłamuje rzeczywistość xD
Ty to naprawdę nie potrafisz przyznać się do błędu co?
Ubisoft to nie jest Microsoft, nie mają usługi abonamentowej o zasięgu 35 mln. graczy. Ubi+ jest usługą znacznie mniejszą a na platformie na której AC sprzedaje się najlepiej (PS5) w ogóle nie ma wersji usługi która pozwalała ograć Shadows na premierę.
Drugim powodem zmniejszenia tej liczby mogły być zwroty ale te na platformach konsolowych są mało realne a Steam stanowił niewielki odsetek sprzedaży gry, i nie było słychać o jakiejś spektakularnej skali zwrotów.
Koniec końców te liczby dość dobrze oddają wyniki tytułu.
Jakiego znowu błędu? Gdyby AC Shadows faktycznie sprzedawało się tak zajebiście, jak próbujecie tutaj wszystkim wmówić, to Ubisoft momentalnie pochwaliłby się tą infornacją z całym światem, a już w szczególności z inwestorami, od których zależy przyszłość tej prawie upadłej firmy. Tymczasem jedyne komunikaty związane są z liczbą graczy, którzy choć raz uruchomili grę, a te nie pokazują faktycznej sprzedaży.
Gdyby powiedzieli wprost, że sprzedali 3 mln sztuk w pierwszym miesiącu, to nie byłoby tematu, ale tego nie zrobili.
Ubisoft od lat nie podaje ile sprzedał kopii swoich gier i tak samo nie robią tego firmy oferujące abonamenty jak Microsoft czy EA. zielele akurat się pomylił i napisał, że Valhalla sprzedała ponad 20 mln kopii, ale wiemy tak naprawdę, że tyle było graczy. Tak samo nie byli skorzy ostatnimi czasy do dzielenia się ile sprzedali kopii R6: Siege, które jest najlepiej zarabiającą grą Ubi ever.
jak próbujecie tutaj wszystkim wmówić
jakie próbujecie? do mnie pijesz? pokaż gdzie ja w jakikolwiek sposób bronilem wyników Shadows, ja tylko zwracam uwagę, że jak zawsze rzucasz pustosłowiem w stylu "dawno zaorali markę", etc. a potem jak ktoś powie "sprawdzam" to nie potrafisz się przyznać, że jebnąłeś głupotę, najczęściej z jakiejś infantylnej niechęci do marki/firmy, tylko zaczynasz robić coraz głupsze fikołki.
a teraz jeszcze próbujesz mi włożyć w usta nie moje słowa i ogłaszasz się zwycięzcą. XD
Już 5mln graczy więc "KTOŚ" tam gra mimo twojej narracji jakoby nikt nie grał.
zielele
jakie próbujecie? do mnie pijesz?
Nie pisałem tego konkretnie do ciebie. Wątek jest spory, a ja pisałem na telefonie, na którym nie jest zbyt wygodnie, więc użyłem takiego skrótu myślowego.
i nie robię tutaj żadnych fikołków, bo nawet już te 5 mln, o których teraz wspomniał Crod, to jak na taką wielką markę z gigantycznym budżetem jest bardzo przeciętnym wynikiem. O wynikach Valhalli, czy Odysei Ubisoft może tylko pomarzyć.
Dla kontrastu (tak zeby nie byc gołosłownym, co mi często zarzucasz) CD Projekt sprzedał 8 milionów preorderów Cyberpunka.
O wynikach Valhalli, czy Odysei Ubisoft może tylko pomarzyć.
No sorry ale to kolejna bzdura. O Valhalli już rozmawialiśmy że to zupełnie inna sytuacja rynkowa i pola do porównań nie ma, ale Odyssey?
Owszem, w tym roku ogłoszono że zarówno Odyseja jak i Origins osiągnęły próg 40 mln graczy, ale pierwszej z tych gier zajęło to 7 lat, drugiej jeszcze więcej.
W międzyczasie ogrom dużych wyprzedaży za grosze, gry miały swoje epizody w Game Pass i są dostępne w tańszej wersji abonamentu od Ubi czyli Ubisoft Classics która nie ma gier na premierę. Co ciekawe ta wersja abonamentu jest też na konsolach Sony.
Oczywiście że Shadows ma aktualny wynik gorszy od Odyssey, ale wszystko wskazuje na to że nie osiągnie gorszego wyniku. Szybciej zdobyło 2 mln graczy, szybciej zdobyło 5 mln, ma lepszy wynik na Steam. Gra na tle serii wygląda bardzo dobrze pod względem wyników.
W abonamentach Shadows na pewno nadrobi liczbę graczy, bo nawet ja sam w Origins i Odyssey pograłem jak jeszcze miałem plusa (co prawda w Origins wytrzymałem jedynie godzinę zanim poleciał z dysku, ale w tym wypadku nie ma to żadnego znaczenia), więc nawet mnie Ubi mogło sobie doliczyć do statystyk. Pytanie tylko, czy o to chodzi Ubisoftowi, skoro w ten sposób nie zarabiają dodatkowych pieniędzy i poza chwaleniem się zwiększająca się liczbą graczy niczego wiecej z tego nie mają.
Ależ zarabiają, bo w grze masz sklepik z mikropłatnościami i możesz kupić jakieś skórki. Do tego klepią jakieś dodatki, które są w droższej formie abonamentu i to też przyciągnie trochę nowych osób, a także skłoni niektórych do powrotu. Część gier Ubi jest obecnie nastawiona na zysk długoterminowy. Zresztą już lata temu zauważono, że osoby korzystające z subskrypcji są bardziej skore do wydawania pieniędzy na mikropłatności czy DLC.
A już niedługo premiera Wuchang: Fallen Feathers – jednej z najbardziej wyczekiwanych gier akcji z mrocznym klimatem i niesamowitym stylem artystycznym! A najlepsze? Dzięki Xbox Game Pass zagrać możesz od razu w dniu premiery – bez dodatkowych kosztów! <3
Xbox po raz kolejny udowadnia, że jest gigantem w świecie gamingu, dostarczając graczom tytuły najwyższej jakości w niesamowitej cenie.
Nadal zacna gra, ostatnia walka ze swiniakiem ymm - az szkoda, ze na trzecia czesc w ogole nie ma szans
Chyba lepiej mi sie w to grało niz w Preya 2006 (tak wiem inne gry zupełnie)
Boziu panie na czym w ty to grasz? Bo przez ten aspect ratio wygląda przepaskudnie.
No na tym screenie faktycznie wyglada slabo, ale jak gralem to lepiej to wygladalo.
Na monitorze 21:9
Ależ wspaniale się bawię przy tym nowym Indiana Jones i Wielki Krąg, jestem już w Himalajach, więc podejrzewam, że 2/3 głównej fabuły za mną, potem jeszcze wylizać ściany i czekamy na wrześniowy dodatek.
Gra śmiało się nadaje na kolejną część kinowego Indiany i element kanonu, taki sam vibe, te same głupotki też (studzienki kanalizacyjne 3 metry nad zapomnianymi 10 000 lat temu świątyniami, kabla światłowodowego tylko brakuje w sarkofagach), ale samej grze dużo bliżej do serii Broken Sword, niż Tomb Raider czy Wolfenstein.
Jak ktoś nie grał i się zastanawia, to polecam, eksploracja i klimat to wielka przyjemność, naprawdę wielka.
Kampania w Battlefield V dla mnie lepsza niz w Battlefield 1. Odwaznie, ze dali grac po stronie niemieckiej, tego sie nie spodziewalem.
Jestem już gdzieś w połowie kampanii Fajnala IX i damn, ale to jest dalej dobre po latach.
Sprawa jest do was Panowie. Jeśli możecie to podajcie na siebie namiary mailowe ew. odezwijcie się do mnie na Xbox Live/Steam/PSN - adresy macie w profilu (tylko dajcie znać tutaj jeśli napiszecie).
Rise of the Tomb Raider to niedoceniana perełka, świetnie się trzyma nawet dziś :D
Jestem zaskoczony jaka to jest fajna gra. Strony fabularnej nie oceniam, bo akurat zona w to gra i nie sledze caly czas jej poczynan, ale podoba mi sie sama eksploracja i szukanie znajdziek. Walka tez jest niezla, chociaz przeciwnicy sa bardzo glupi i slepi :D
Fajna, fajna. Wg mnie ostatnia trylogia była bardzo udana (choć trójka wg słabasza). Ulubiona jednak jedynka 2013, którą byłem wręcz oczarowany przy pierwszym przechodzeniu<3
Szkoda, że się z fabuła nie postarali w żadnej części, jest tak bardzo nijaka..
Rise to moja ulubiona część tej świetnej trylogii. Nie wiem jaka wersja wjechała do GP ale jeśli z dodatkami to jest małe ale genialne DLC z Babą Jagą. Bardzo klimatyczne.
Cała nowa trylogia jest niesamowicie niedoceniana, ja uważam, że nowe Tomb Raidery to są gry na poziomie Asasynów, w pewnych kwestiach nawet lepsze, w innych gorsze, a tymczasem hype na nie był niezasłużenie niewielki*
*a na pewno są tysiąc razy lepsze od serii Uncharted i nie piszę tego tylko z powodu tytułu watku ;P
Pełna zgoda z jednym małym wyjątkiem. Pierwszy nowy Tomb Raider pod względem gameplayowym bije pierwszą trylogię Uncharted na głowę, to jest przepaść. Ale polski dubbing jest bardzo słaby. Kreskówkowy, strasznie przerysowany. Ogrywałem tą część niedługo po Uncharted 2 które z kolei miało świetny dubbing z Boberkiem w roli Natana i zęby zgrzytały. Natomiast w Rise i Shadows znacznie lepiej pod tym względem.
podoba mi sie sama eksploracja i szukanie znajdziek
A dla mnie z tym zwyczajnie przesadzili. Rise jeszcze ok, bo tam mimo wszystko był jakiś balans pomiędzy akcją a eksploracją, ale już Shadows to gra zaprojektowana chyba głównie z myślą o szukaniu znajdziek. Miałem wrażenie, że tam jakieś 35% stanowi treściwy gameplay, a reszta to zbieranie jakichś pierdół. Mam nadzieję, że kolejna część pójdzie bardziej w stronę jedynki (w sensie tej z 2013), która była imo grą akcji niemalże idealną.
nowe Tomb Raidery to są gry na poziomie Asasynów
Brzmi jak anty rekomendacja
Generalnie trylogia Uncharted, a ta nowa trylogia TR to gry, które stawiają na inne akcenty, bo Uncharted to takie ala gears of war z wiekszym naciskiem na fabułę, filmowość, a TR to bardziej otwarta gra stawiajaca wiekszy nacisk na crafting (nie lubie), rozwoj postaci, znajdzki, zagadki.
Pacing w TR niestety lezy, gra czesto przynudza, sporo jest backtrackingu no i fabuła jest totalnie nijaka
Kwestia tego co kto oczekuje od gry, ale tez trzeba dodac ze trylogia Uncharted konczy się w 2011 roku, a TR zaczyna sie w 2013, wiec no mechanika strzelania w Uncharted sie mega mocno zestarzala, a juz w dniu premiery to byly takie arkejdowe gearsy
Natomiast to jak napisano tam postacie, jak zrealizowane sa cutscenki to do dzisiaj robi wrazenie, dialogi sa tak naturalne ze mega milo sie ich slucha i trudno nie polubic postaci z Uncharted, natomiast te w TR.. Coz nawet nie pamietam kto tam byl (poza Lara, ktora tez jest w sumie nudna)
No z grubsza potwierdziłeś moje słowa o tym, że to poziom Asasynów ;-)
Jest dużo zalet i dużo wad, ja tam nawet lubię asasyny (choć do tej pory mam odruch wymiotny na myśl o serii po platynie w Valhalli i o ile nie zrobią akcji w starożytnym sumerze, to chyba nie dam rady w to zagrać).
Tomb Raider 2013 i Rise to super gierki. Tą pierwszą ograłem nawet 2 razy, najpierw na PC, a potem edycję definitywną na PS4.
Różnią się trochę od Uncharted, bo mają elementy metroidvanii (na szczęście nie są tutaj uciążliwe, jak w typowych grach tego gatunku), dlatego dynamika w tych grach jest nieco inna, ale mi to nie przeszkadzało. przynajmniej różnią się te gry jakoś i nikt nie powie, że to tylko kopia Uncharted.
Póki co niespecjalnie bym się tym przejmował. Jest połowa 2025 roku, to za wcześnie żeby rozważać przesunięcie na 2027 gry która nie ma jeszcze oficjalnej daty w 2026.
Przed początkiem 2026 roku w ogóle nie ma sensu śledzić doniesień na ten temat.
24 lipca zwiastun nowego Battlefielda.
https://x.com/GAMERNEWSonX/status/1947675685721354714?t=E3wfk5IDFAVluXO536f2GA&s=19
10/11 lat minęło jak jeden dzień.
Pamiętam dobrze jak to oglądałem i był to chyba jakoś maj/czerwiec, ja pierdolę jestem stary.
https://www.youtube.com/watch?v=Ro2Bwyn-Is4&t=1279s&ab_channel=Schr%C3%B6dinger
Wiem, wiem pokazałem to co najgorsze w Doom3
ALE
Nawet w najgorszym miejscu fear nie ma tak słabych tekstur. No i w najlepszych miejscach Doom3 wygląda i tak gorzej niż fear w najgorszych
Nawet w najgorszym miejscu fear nie ma tak słabych tekstur. No i w najlepszych miejscach Doom3 wygląda i tak gorzej niż fear w najgorszych
Nic dziwnego, skoro te gry dzieli rok. Wtedy to było wystarczająco dużo czasu, żeby zrobić dużo ładniejszą grę.
Swoją drogą w żadną z nich nie grałem, a obie mam dawno kupione xD
And your point is....?
PS. Napraw w końcu te aspect ratio bo się na to gówno patrzeć nie da.
Gralem w dooma 3 z gamepasa i wygladal bardzo dobrze jak na swoje lata.
Zeby zobaczyć taka teksture jak na screenie, to trzeba poszukać, podczas normalnej gry na takie rzeczy sie nie zwraca uwagi.
No nie powiedziałbym, że trzeba poszukać bo jest takich bardzo dużo
Możliwe że grałeś w wersję zremasterowana (bfg) ona wygląda znacznie lepiej z tego co pamiętam
Dla mnie oryginał wygląda w sumie jak gra z ps2, jedyne co tutaj jest sporo na plus względem PS2 to oświetlenie i cieniowanie
Obiekty są bardzo niskiej jakości
Hl2 wygląda znacznie lepiej a to ten sam rok
Wuchang już z recenzjami. Aktualne średnie to 75 MC oraz 77 OC.
Zapowiada się całkiem przyjemny soulslike, gra stosunkowo niewiele waży, 32 GB pełna instalacja, można już pobierać, premiera jutro.
Może się skuszę żeby potestować godzinkę czy dwie ale raczej porządnie ogram tytuł dopiero po urlopie.
https://x.com/GAMERNEWSonX/status/1947848372385439806?t=ebdGdsa7lzcpV_DfBmpO1g&s=19
Ja mam taką KUPĘ wstydu, że w dupie się za przeproszeniem nie mieści.
Dopiero co zacząłem Atomfall i mi się podoba to po drodze mam do zaliczenia Clair obscur/spiderman2/Doom TDA/ Awoved/The ALTERS/Stalker2 i wiele wiele innych......
Wuchang pewnie w następnym roku.
W co aktualnie gracie? Ja zrobiłem kolejne podejście do bully'ego, czy ta gra się rozkręci? Biegam od lekcji do misji, na razie jestem w szkole i mam ponad 10% postępu. Liczę, że rozgrywka się jakoś rozkręci, bo na razie szału nie ma. W międzyczasie pobrała mi się kampania coda ww2 i faktycznie przerywniki filmowe prezentują się świetnie. Postrzelałem parę minut na plaży omaha i zapowiada się to obiecująco, poczułem trochę klimaty starych odsłon call of duty
Ja w sobotę znikam więc powoli robię sobie alienację od Xboxa, jutro i w piątek potestuję sobie Wuchanga i to tyle na niecałe 2 tygodnie.
Za to sprawiam sobie komplet gier na Switcha które spędzą ze mną ten czas. Będzie Gothic, będzie Octopath Traveler, będzie Ni No Kuni, może dorzucę sobie jakąś zręcznościówkę, pewnie Children of Morta bo bardzo lubię.
A dzisiaj do snu popykam tego Gothica.
W międzyczasie pobrała mi się kampania coda ww2 i faktycznie przerywniki filmowe prezentują się świetnie. Postrzelałem parę minut na plaży omaha i zapowiada się to obiecująco
Będzie Pan zadowolony ;).
W mnóstwo gier, bo ostatnio nie mogę się skupić tylko na jednej, jednak z takich typowo fabularnych w Cyberpunka 2077 i Wolfensteina II: The New Colossus.
W tego drugiego zacząłem grać ze 3 dni temu i już nabiłem w nim ponad 5h. Póki co gra mi się świetnie. Model strzelania jest jeszcze lepszy, niż w The New Order i The Old Blood, grafikę też dopieścili. Pytanie tylko, jak będzie z fabułą, bo Mutant pisał, że podobno odlecieli jeszcze bardziej, niż w poprzedniczce, no ale to będe w stanie ocenić dopiero za jakiś czas.
Z kolei w Cyberpunku mam prawie 60h. Ostatnio trochę zwolniłem tempo, ale nadal jak go włączę raz na kilka dni, to potrafię spędzić w nim kilka kolejnych godzin.
Myślę też nad powrotem do Diablo II: Resurrected, które mi za pierwszym razem nie siadło. Nie wiem dlaczego, bo 1 i 3 bardzo lubię. Mam nadzieję, że w końcu się wkręcę.
Wróciłem do Far Cry 4 po przygodzie z wojennymi strzelankami. Poza tym mam zaczęte Little Nightmares 2, ale coś mnie do tej gry nie ciągnie. Jedynkę ograłem z wielką przyjemnością, a tu jakoś nie siadło. Klimat jest super, ale te elementy walki są dla mnie bardzo drewniane i zbędne. Prędzej czy później ją skończę, ale na razie musi przeleżeć w szufladzie gier, na które jestem obrażony.
Myślę, czy aby się za Obliviona nie zabrać, leży na dysku od premiery.
Crypt Custodian - sympatyczna metroidvania, która klimatem przypomina moje ukochane Death's Door. Jest w GP, polecam.
Donkey Kong Bananza: czysta radość z rozgrywki, jak to u Nintendo. Możliwość destrukcji otoczenia robi wrażenie.
Dead Cells + DLC - zapomniałem jaka ta gra jest uzależniająca. DLC Return to Castlevania to prawdziwa perełka i najpewniej jedyna nowa Castlevania jaką kiedykolwiek dostaniemy.
Rzadko gram równolegle w kilka gierek, ale jakoś teraz tak się ułożyło - zależnie na czym mogę grać i na co mam ochotę :)
Switch 2 - sporadycznie włączę sobie Mario Kart World;
XSX i ROG Ally - Crash Bandicoot 4;
ROG Ally i PC - Hellblade 1;
PC - Two Point Campus.
Jak to w końcu wszystko skończę to wracam do MSFS :)
Pobrałem sobie emulator RPCS3 i odpaliłem remaster Killzone'a -> Killzone HD no i przyznam że tak miło się strzela w tym starociu że chyba przejdę sobie całego. Nadrobię bo ukończyłem kiedyś tylko 2 i 3.
Do tego kulturka 1440p60fps, a nie jakieś 720p30fps... Sorry Raziel xD
U mnie cały czas fajnalek 9 i już się zbliżam do samiusieńkiego końca. Wyborna przygoda.
W kolejce dużooo innych gier m.in Banishers Ghosts of New Eden, Mad Max, Axiom Verge, Inmost i Owlboy. Odrguzowywuję się ze swojego steamowego backlogu i w międzyczasie streamuję na disco zremake'owaną trylogię Crasha Bandicoota ku uciesze zliczającej mi śmierci gawiedzi :D
Killzone HD no i przyznam że tak miło się strzela w tym starociu że chyba przejdę sobie całego. Nadrobię bo ukończyłem kiedyś tylko 2 i 3.
Jestem w sumie ciekaw jak chodzi to na emulatorku. Ogólnie uważam, że Killzone to bardzo meh seria, ale w dzisiejszych czasach kiedy singlowych FPSów AAA już praktycznie nie ma, to wcale bym się nie obraził gdyby Sony ją przywróciło zza grobu. Podobnie w sumie z Resistance.
Teaserek nowego Battlefielda pokazuje że będzie kampania... ciekawe czy dobra. Jeśli tak to wykartkuję te 80$ bo poza Halo to drugi multik w którego też chętnie pogram.
https://x.com/charlieINTEL/status/1948038303120265654?t=5rS66WceLOAWYhtrd6jsjA&s=19
Ogólnie materiały wyglądają obiecująco, ale jestem póki co sceptyczny w stosunku do nich mając na uwadze co działo się na premierę 2042, mam nadzieję że wyciągnęli po tym jakieś wnioski. Nowy battlefield ma być połączeniem tego, co było dobre w 3 i 4 i na to liczę, kampania średnio mnie interesuje, bo jeśli dowiozą multi, to będzie kolejny tytuł na lata.
Skonczyli z tematami ww1 i ww2?
Na to wygląda. W pewnym momencie nastąpił przesyt I i II wojną
Skonczyli z tematami ww1 i ww2?
Całe szczęście póki co tak. Battlefield to dla mnie od zawsze współczesność.
W multiku owszem, nie dałbym rady grać w realiach wojennych w dynamice niemal z quake.
W bf2 z ekipa MPO z gola żeśmy kilka lat ciupali, to byli czasy.
Odpaliłem multi w tym ww2 i albo ja tak zardzewiałem albo to prędkość rozgrywki jest lekko przegięta. Wiadomo, cod zawsze był bardziej dynamiczny, ale tutaj niezbyt mi to pasuje, wracam do singla
Mają szansę namieszac tym BFem, tym bardziej ze COD pod formą
https://www.youtube.com/watch?v=pgNCgJG0vnY
Studio które dla Amazona zrobiło serial Fallout zrobi dla nich Wolfensteina.
Czekam.
https://x.com/geoffkeighley/status/1948776753725399383?t=ibXNMl6Hq38XkMF_4Cr4Qg&s=19
Ubisoft+ classic na pc i PlayStation za 5zl przez miesiąc
https://lowcygier.pl/subskrypcje/promocja-na-miesiac-ubisoft-classics-zagraj-w-az-58-klasykow-na-pc-lub-playstation-za-jedyne-5-zl/
https://www.youtube.com/watch?v=I4cywtyU-II
Az kusi zeby pograc w te gry w takiej jakosci, szczegolnie COD2 robi wrazenie. W republic comando.. W sumie nigdy nie gralem
Graficznie ten stalker nowy na pewno spoko - klimacik też na plus. Zaczynam przygodę w zonie i póki co gra się spoko :)
Powoli już się przymierzam do wyciągnięcia go z szuflady i zagrania ale drażnią troszkę mnie tymi updatejtami bo zawsze jest wrażenie że można zagrać w lepszej wersji. Dopiero ściągałem 1.5.1 a już 1.5.2 ale i tak cieszę się że łatają.
https://www.youtube.com/watch?v=lOs5XjJMeT8&t=370s
Zabawy z RPCS3 ciąg dalszy. Killzone 2 i Resistance 2.
K2 jednak o wiele bardziej wymagający niż Killzone HD i tu jak na razie najlepszą opcją wyszło mi dość dziwne ale jednak 50fps-150Hz.
Przyznam że pod względem grafiki, a głownie efektów cząsteczkowych drugi Killzone to nadal piękna gra.
Widzę tęgi ruch na stronie xD
A więc zagrałem od nowa w tym moim trybie z limitem 50fps150Hz i jest dobrze (gra się waha od 40-50, a nie od 40 do 60) ale dochodzę do momentu gdzie trzeba obrócić wajchę żyroskopem a w Dualsense ale nie wiem jak włączyć żyroskop w albo wyłączyć sterowanie żyroskopem w RPCS3 dla Killzone 2 i moje granie się w tym miejscu kończy. Na razie nie mam chęci ale poszukam odpowiedzi jakto ominąć:P
Pomysły
Witajcie:)
Bede z wami szczery - jest chujowo hahaha
...ale bojowo, zyje i nikt mnie nie sciga, chociaz tyle. Grac nie gram prawie wcale, bo co bym nie sprobowal nic nie siada, ale prawdopodobnie skusze sie na nowa mafie.
I tak, systematycznie zagladam do watku bo tutaj poznalem was najlepszych ziomkow na forum. Nie udzielam sie bo mam cichy rok - ale na dc tez mnie juz nie ma wiec jest sprawiedliwie
Pozdrowki:)
https://youtu.be/jhfIHDZjKzw?si=kZUZBmC-Trucw0Ma
Korzystajac z okazji chcialbym przeprosic wszystkich razem i kazdego z osobna za to ze w pewnym momencie zaczalem odpierdalac- czasem bylo zabawnie, czesciej zalosnie, ale na koncu jedynie zasmiecalem watek i psulem atmosfere
Jesli cie kiedykolwiek obrazilem- szczerze przepraszam i kajam sie nisko