Witam,
Ostatnio wpadł mi w rączki Samsung Galaxy Tab P1000. Dla nieobeznanych: Pierwszy tablet z Androidem, robiony przez Samsunga na szybko,jako konkurencja dla iPada pierwszej generacji. Był mocno krytykowany za wiele niedoróbek ale przede wszystkim za Androida 2.2 (czyli wersję Smartfonową). Oficjalnie zakończył żywot wraz z wejściem na rynek Galaxy Tab 10.1. Jako użytkownik iPada 2 (ktory według wielu rozkłada na łopatki tablety z Andkiem 3.x, a co dopiero te "starocie" z 2.x) podszedłem do tego sprzętu dosyć sceptycznie. Jednak bardzo mile mnie on zaskoczył. Jest lekki, poręczny, szybki a także bardzo elegancki. Froyo wcale mi nie przeszkadza. Wg mnie jest to po prostu inny sprzęt niż iPad (i do innych czynności służy) i nie można ich ze sobą porównywać. Ogólnie pierwszy Samsungowy tablet bardzo mi się spodobał. No i to by było na tyle niepotrzebnych wstępów, bo dążę do czegoś zupełnie innego: ciekaw, ile ten "staruszek" aktualnie kosztuje (pamiętam że świeżo po premierze był on strasznie drogi, kosztował ok 3000 zł) sprawdziłem na Ceneo i opadła mi szczęka. Tablet kosztuje ok 1500 (!) zł. Z perspektywy czasu (i konkurencji) jest on całkowicie nieopłacalny. I moje pytanie: co on w sobie ma, że ludzie za tyle go kupują? No bo jest to bardzo porządny sprzęt, ale za 1,5 tys można mieć iPada 2, albo inny topowy tablet. Pytam się. Ponieważ Samsunga tego mam tylko kilka dni i też chciałbym z tej unikalnej funkcji skorzystać. Tak więc co on ma, czego nie mają dużo nowsze tablety konkurencji?
