Hej,
Czy możecie powiedzieć jakie powinny być "standardowe" temperatury dla 5600 w spoczynku i w stresie?
Jeżeli macie tego procka to jak wygląda to u was?
Im niższa, tym lepiej. W stresie CPU nie powinien za długo pracować powyżej 90 stopni, najlepiej jakby max to było 85 stopni.
Nie ma czegoś takiego, jak "standardowa temperatura". Temperatura otoczenia, miejsce a nawet sposób umieszczenia obudowy, sama obudowa, zainstalowane w niej wentylatory, zainstalowane chłodzenie, czystość tego chłodzenia, zastosowana pasta termoprzewodząca... To wszystko ma wpływ na temperaturę procesora (poza wykonywanymi zadaniami oczywiście).
Spoko jest, ale pusc test na dluzej niz minute. Jak nie przekroczy max 80 to masz elegancko.
W graniu powinno byc mniej, bo zadna gra nie ma 100% usage na kazdym rdzeniu non stop.
EDIT: Glupi jestem, to jest godzinny test chyba. Dobrze jest wszystko. ;)
Nie nie, dobrze czytałeś. To było tylko 5 min. Dzięki za podpowiedź. Puszczę na godzinkę i zobaczę co wyjdzie. Bałem się że może chłodzenie źle posadziłem i coś nie tak z temperaturami bo się chwalą że mają po 60 stopni.
Ten procek to ciepły chłopak, jak chcesz chłodniej to bardziej wypasione chłodzenie polecam. Ale sprawdzony, działa zawsze jak należy.
Nie widzę sensu dla gracza bawić się w godzinne testy CPU mocno obciążające ale co kto lubi. Nie mają przełożenia do gier.
Lepiej uruchomić przed solidną grą HWiNFO i po godzinie czy dwóch sprawdzić temperatury max dla każdego rdzenia. To jest realne. Co niby mówi obciążający benchmark do 80-90 stopni?
Sorry ale nie.
No to sie nazywa "stress test" bo ma testowac prawdziwy stres i wytrzymalosc fizyczna oraz ewentualne zabezpieczenia przeciw przegrzewaniu sie (czy dzialaja niezawodnie), a nie "typowy scenariusz uzytkowania".
Jak testujesz COKOLWIEK, jakikolwiek produkt to w testach bezpieczenstwa, wytrzymalosci itd... zawsze masz "typowy scenariusz uzytkowania" ale podkrecony do maximum + jeszcze troche. Bo tak jest madrze i daje ci prawdziwy poglad na to, co sprzet wytrzyma a czego nie.
Jak ci procek przejdzie taki stress test to masz poprostu "zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie". Zagrzanie proca do tych 85c przez godzinke (choc moze godzinka to rzeczywscie zbyt wiele, polowa czasu styknie) pozwala ci okreslic absolutnie max temp jak procek osiaga i pozwala czuc sie zabezpieczonym przed fuckupami developerow (jak np nie wlaczanie synca w menusach i wyjebuje ci milionpincet fps i wywala gpu i proca na 90c. Byly przypadki masowego uszkadzania sprzedu przez takie fuckupy. Jak sobie zrobisz taki stress test to wiesz ze proc ci cos takiego przezyje).
Dodatkowo w ten sposob mozna symulowac wplyw temperatury otoczenia w lecie, jak robisz testy w zimie i chlodniejszym pomieszczeniu (mniej wiecej). Naprzyklad.
Stress test w zimie i chlodnym pokoju = normalne granie w lecie jak na zewnatrz jest 30 stopni w cieniu. Zakladam brak klimy.
Oprocz tego user userowi nie rowny i roznie ludzie korzystaja z kompow. Sproboj sobie np zrobic cos wymagajacego majac w tle odpalona gre i patrz jak proc leci na 100% usage non stop bo nie wyrabia np wlaczania innego softu z Cyberpunkiem w tle (tzn zrobi ale wolniej, i z usage 100% caly czas).
Oprocz tego przy stress tescie testujesz rozniez czy procek elegancko wytrzymuje defaultowy voltaz (sa takie ktore potrafia byc fabrycznie niestabilne i fajnie by bylo o tym wiedziec zawczasu).
Po to sie robi stress testy (i z wielu innych powodow). Robie raz przez 30 min i JESTEM 100% PEWNY ze zadna gra i zadanie nie straszne procowi, i nie musze w kazdej grze z osobna sprawdzac... czy to po dwoch godzinach, czy po dziesieciu.
Orpcz tego stress test sprawdza takiego proca non stop na maxymalnym fabrycznym zegarze. Podcza gdy w grze bedzie ci skakac w gore i w dol. W kazdej inaczej. Co jest absolutnie niemiarodajne i nie daje zadnej "pewnosci".
A juz wogole w laptopach, gdzie dochodza jeszcze ustawienia oszczedzania energii i profile zasilania.
Sorry ale twoja "rada" jest niemadra. Te testy i ich specyfika oraz sposob ich przeprowadzania nie wziely sie znikad.
A jeszcze nawet nie zaczalem o overclockingu, czy zmienianiu voltazy na slocie. Wtedy stress test to MUS.
Zgadzam się że te testy mają zastosowanie. Ale muszą być użyte świadomie, pod kontrolą.
Jeśli ktoś ma słabe chłodzenie na dość mocnym procku, to taki test jest ryzykowny. Spodziewać się tu można ok 20 stopni więcej niż w grach.
Trzeba tu już wiedzy na czym i w jakim celu się go uruchamia. Tak jak opisałeś.
Potwierdzam, jestem klasycznym power userem, ktory wyciska ze sprzetu duzo wiecej niz klasyczny gracz.
Jest jednak jeden problem, Ryzena 5600 (i to w wersji X) maja moje dzieci w kompie na ktorym graja w minecrafta. Nie mam pojecia co mialbym wyciskac z takiego procesora.