Wiem, że temat rzeka - ale tak się zdarzyło, że jest całkiem spoko okazja do poruszenia tego problemu.
Temat będzie dotyczył głównie regionalnej ceny Backpack Battles, całkem popularnej gry indie na steamie, która jest na ten moment niemal o 20% tańsza w USA niż w Polsce, co jest naprawdę chyba rekordową ilością.
Jesienią 2024 wdałem się w dyskusję z PlayWithFurcifer, twórcami Backpack Battles, na temat ich braku szacunku do regionalnych cen gier. Cena BB w Polsce jest na przykład prawie najwyższa na świecie. Bije ją tylko Szwajcaria. Sytuacja dosyć klasyczna i pewnie szeroko znana osobom zainteresowanym w temacie. Pomyślałem, że warto zwrócić uwagę na taką niesprawiedliwość twórcom gry, a oni dosłownie powiedzieli mi, że jej nie zmienią, bo w Polsce i tak zarabiają już mało, żeby opłacało im się cokolwiek zmieniać. Co uważam za dosyć głupie uzasadnienie. Według mnie jedno, jeżeli jakiś losowy twórca po prostu ignoruje problem, bo tak zazwyczaj się dzieje, a inne jeżeli go dostrzega, zaczyna o nim mówić, ale świadomie umywa od niego ręce a nawet sugeruję że wcale go nie ma. (Ostatnio, na kilka dni przed premierą, zamiast naprawić te nierówności, pogłębili je jeszcze bardziej i zamiast obniżyć, podnieśli ceny gry i procent nawet się pogłębił)
I oczywiście - za zwrócenie na to uwagi twórcom gry dostałem shadowbana na ich kanale yt. Nie wiem, czy nie mieści się to w ramach celowego ukrywania informacji przed konsumentem.
Próbowałem nagłośnić problem na zagranicznych redditach, np. głównym reddicie gry (nie jestem pewien czy regulamin pozwala mi podlinkować tą nitkę?), ale wielu obcokrajowców trochę uważa to za niszowy problem i ciężko się do nich z tym przebić, więc postanowiłem zaadresować go tu, licząc na to że trochę rozgłosu mogłoby sprawić że twórcy coś zmienią. Pisałem też swoją drogą do kilku redakcji, ale te obawiały się pozwu i w zasadzie zarekomendowały mi przeniesienie sprawy na fora, tak więc jestem. W końcu są przypadki w których przy większym odzewie coś się zmienia.