Witam, chciałbym prosić o pilną pomoc, mieszkam w Hiszpani gdzie kupiłem nowiutki laptop Asus ROG GL553V wszystko było wporzadku na początku nie był za szybki z powodu dużego zużycia dysku jednak szybko to sobie ogarnąłem usuwając wszystkie zbędne programy i wyłączając niepotrzebne funkcje, działał tak 4 miesiące aż pękła mi matryca, laptop poszedł do serwisu tak zwani hiszpanscy pożal się Boże "informatycy" wymienili ekran i wbrew mojej woli zformatowali sobie komputer, myślę sobie no dobra powgrywam sobie wszystko od nowa, jednak cała zabawa zaczyna się tu, laptop jest praktycznie niezdatny do użytku, mimo czystego Windowsa bez ŻADNEGO dodatkowego programu zużycie dysku non stop jest 100% spróbowałem wyłączyć automatyczną defragmentacje, inteligentny transfer danych w tle czy indeksowanie plików bo często przy Windows 10 to pomaga, było dobrze przez chwilę jednak później znów ten sam problem sformatowalem sam komputer dalej to samo powylaczalem wszystko znów dalej to samo, udało mi się zainstalować HD Sentinel żeby sprawdzić dysk i okazuje się że jego kondycja to 17%!!! Przy wydajności 100% oraz 64 błędach sektorowych. Czy ma ktoś rozwiązanie problemu? Według forów internetowych jest to wina Windowsa i tam mam szukać jednak zaczynam w to wątpić nie chce oddawać znów do hiszpańskich informatyków bo po prostu Hiszpanie są nieukami i nie są profesjonalni w każdej dziedzinie.
P.S Jeśli jest tu jakiś dobry informatyk z znajomością Hiszpańskiego zapraszam na Gran Canarii będziesz pływał w kasie.
Tutaj pełna specyfikacja https://www.asus.com/us/Laptops/ROG-GL553VD/specifications/
Żadne procesy nie obciążają dysku a tu takie coś i laptop za 950 euro działa gorzej niz komputer z 2002 roku
Bad sectory na dysku = dysk do wymiany. Nic innego nie wymyslisz.
Nie - nie da sie. Bad sectory to uszkodzenia powierzchni dysku. Zazwyczaj powstaja po latach uzytkowania w wyniku zapisu/wymazywania tej samej komorki. Jezeli dysk jest nowy - to jest to wada fabryczna.
Hiszpania to znany dostawca laptopów poserwisowych. Od paru lat mnóstwo tego stamtąd ciągną, wciskając klientom jako nowe. Prawdopodobnie kupiłeś taki sprzęt i stąd problemy. Parę lat temu znajomy został w podobny sposób nacięty. Po awarii wysłał sprzęt do autoryzowanego serwisu. A ten go spuścił na drzewo informując, że to refurbished i gwarancja go już nie obejmuje.
