Szukam jakiejś fajnej gry, nie musi być to nowy tytuł (powiedzmy byleby młodszy od gothic'a 2). Lubię luźne gierki z budowaniem, rozwojem postaci, poziomami itp. może być to przygodówka, może być to aRPG, może być akcji - jestem otwarty na propozycje. Zastanawiam się nad My Time at Portia, Yonder: The Cloud Catcher Chronicles, dishonored (chociaż ostatnio nie mam ochoty na coś mroczneijszego), aragami, The Flame in the Flood czy dragon's dogma
Czego nie lubię? rzutu izometrycznego, animców, pixelart'a, strategii, klasycznych rpg, klikanek, marvel czy innych bohaterskich średnio też lubię turówki
Gry które uwielbiam to: skyrim, borderlands (1,2,'3'), fallout 4 (3 był zbyt toporny dla mnie), gothic 3, doom (chyba jedyna typowo strzelanka)
Spoko też była seria wiedźmin (najlepsza wg mnie 2), seria risen, tomb raider, shadow of mordor, styx, wolfenstein (new order) i kilka gier lego (indiana jones, LOTR, Batman), elex,
Nie wymieniles chociazby Morrowinda albo Oblviona.
Jeszcze Fallout New Vegas, ale ja nie jestem fanem tej gry. Wszystko tam wyglada jakby nalozono teksture gowna w roznych odcieniach, a chwalony watek glowny rowniez nie dorasta do oczekiwan. Ale moze sie spodoba, kto wie.
A gry BioWera czyli Dragon Age czy Mass Effect ? Albo Deus Ex.