Pomoc w wyborze skutera.
Witam,
Mam zamiar pójść do roboty w najbliższych dniach i oszczędzić trochę grosza i zainwestować w skuter. Moglibyście polecić jakieś konkretne marki, modele skuterów? Zależy mi, by był szybki, zwrotny, miał duże przyśpieszenie (Nie chce mieć takiego jak kumpel, u którego rozpędza się do 40km/h w minute) i mógł dużo wyciągnąć na liczniku heh. Jeden z kumpli ma TGB i ogólnie dobry jest (Tyle, że nie wiem dokładnie który to model), a inny kumpel ma też na oku jakąś Yamahę. Da radę znaleźć tak do 2000zł skuter? Nawet używanego, mi to nie robi różnicy.
Cokolwiek byś miał robić nie kupuj chińczyka 4susowego :P
Wybierz coś z marki Aprillia najlepiej chociaż wątpię że będzie 2000 tysiące.. Ale jakbyś się postarał i dorzucił z 500-800 zł miałbyś dobry skuter i święty spokój.
Dobry, nowy skuter do 2000zł nie istnieje. Jeśli taki znajdziesz to chiński syf.
A co używanych to zależy od okazji. Ogólnie patrz na włoskie- mimo iż mają dużo km to silniki są bardzo żywotne. W chińskich badziewiach 6 tyś km to już rupieć.
Tak jak kolega wyżej - Wszystko byle nie chiński szmelc (no może nie wszystko). Sam mam mam Peugeota Speedfight 2 i jestem ogromnie zadowolony. Ma zryw ten szatan.....;] Z ceną to różnie - Możesz dostać używkę nawet za 2500-3000zł lub nówkę do 7500zł.
kup uzywke: aprilia, yamaha, gilera, piaggio, beta, suzuki, honda,peugeot i malaguti
Heh, ok dziękuje Wam. No chińskiego na pewno nie będę kupował i na pewno nie 4susowego, dziś nawet z kumplem gadałem który się co nieco orientuje i wie. Najważniejszy dla mnie to ten zryw, by był szybki i szybko osiągał jakąś zadowalającą prędkość ;). Chodź wpierw to muszę do roboty iść i kasę zarobić heh.
Wszystko tylko nie Kingway - skutery tej firmy to tylko się na widelce nadają czy na konserwy.
A musi być skuter, czy może być jakiś motorower? Weź Simsona S51 (ma trochę lat, ale podobno niezniszczalny) taka moja rada
No właśnie, chyba z początku kupie jakiś używany tani motorower, a później zainwestuje w coś lepszego. Ostatnio znajomi mają Jawe, Rometa i Komara. Jak patrzyłem i jeździłem to chyba Jawa byłaby dla mnie najlepsza.
Ja tam mam chnczyka 4T (Zipp) przerobony na 80ccm i juz 4 rak tym pyrkam i nic mi sie nie zwaliło.
Kolega ma Piaggio Typhon 50ccm i nie ma ze mna szans.
Jak kupisz Jawę, to nawet na nią nie wsiadaj tylko od razu rozkręć i wymień wszystko, co mogło się zużyć, a potem podśpiewując skomponowaną specjalnie dla niej balladę skręć ją z czułością do kupy, wtedy będziesz jeździł. Serio.
[12] --> Dlaczego? Heh. W tamtej Jawie, bodajże to Jawa 50, to musiałbym jedynie zrobić hamulce.
[10] --> Wiesz, jakoś za Zipp nie przepadam, w dodatku jakiś chiński jak i firma też chyba chińska. Ogólnie słabą ma reputację.
Wszystko tylko nie chinole!
Sam kupiłem, zainwestowałem już w części ok 50 % wartości skutera i nadal nie działa.