No szczególnie Real który wygrał 4 LM w 5 lat :)
Nieźle sobie Hulk poczynia w Chinach
Hulk w Shanghai SIPG
88 spotkań
51 bramek
43 asysty
Chodziło mi bardziej o ten rok, grają kiepsko od początku sezonu
W sumie LM w zeszłym sezonie wygrali dość fartownie, też nic wielkiego nie grali, ale zlapali formę na wiosnę (jak zwykle)
W sumie LM w zeszłym sezonie wygrali dość fartownie, też nic wielkiego nie grali, ale zlapali formę na wiosnę (jak zwykle)
No niby tak. Ale Realowi trzeba oddać to że jak im nie idzie albo grają beznadziejnie to i tak potrafią z tego wybrnąć. Barca tak raczej nie umie. Jak im nie idzie to nie umieją sobie z tym poradzić. Tak jak to było z Romą. Realowi jak się trafi słabszy mecz i tak w LM dają radę i coś wcisną. Dopiero w ostatnim El Clasico Barca zagrała jak Real. Czyli zagrali słaby mecz ale i tak przeszli i postrzelali kiedy było trzeba.
No to jutro Real mocno osłabiony więc 0:5 się szykuje. Bez Ramosa, Varane, Benzemy itp. Mourinho lubi to.
Skąd masz takie info? Czemu niby Ramos czy Benzema mają nie grać?
Na pełnych obrotach pracował za to Raphaël Varane, który miał założony na kolano specjalny plaster ochronny. Wszystko z powodu obrażeń, jakich Francuz nabawił się w środę. Stoper powinien znaleźć się w kadrze na mecz i wybiec jutro w wyjściowej jedenastce.
ciekawe na kim sie teraz wyzyje sa pinto za wywiad maczynskiego
"Będę się bronił. Nie pozwolę, by przebieraniec z Portugalii obrażał mnie i w konsekwencji moją rodzinę..."
...a tym samym mojego psa, kota i kanarka.
Ano na stronie Realu wyczytałem. Varane pod dużym znakiem zapytania, Ramos tym bardziej a nie ma go za bardzo kim zastąpić bo Nacho czerwo wyłapał w ostatnim meczu a o Benzemie też coś było ale nie chce mi się szukać. Decyzja tuż przed meczem w sprawie Ramosa.
co ten inter odstawia to nie mam pytan
Doszło do nich, że grają bez Icardiego :)
Sporo ciekawych meczów jest dzisiaj:
Tottenham vs Arsenal
Gladbach vs Bayern
Real vs Barcelona
Lazio vs Roma
I oczywiście coś dla fanów Piątka, dzisiaj gra Milan z Sassuolo
Może dzisiaj zrobię sobie dzień z piłką nożną i obejrzę je wszystkie.
Od czasu przyjścia do klubu Solskjaera, Manchester United zdobył 29 punktów w Premier League. To wynik o przynajmniej pięć punktów lepszy od jakiejkolwiek innej drużyny z angielskiej ekstraklasy.
Liczę dzisiaj na +3 i zwycięstwo Kogutów(kurczaków).
no mozesz sobie chyba dopisac juz 3 pkt.
emery co odstawil pierwszym skladem to szok. obym to wyspiewal po meczu, ale czarno to widze.
No trochę dziwny skład, wszystko bym zrozumiał, ale nie brak torreiry. Mimo jego lekkiego obniżenia lotów, w środku pola pracowałby, na pewno, lepiej od Guendo. Od Francuza można oczekiwać fajnych piłek do Laci, ale defensywnie będzie bardzo ciężko. No i ten Son vs Mustafi. XD
loon, mozesz mi wytlumaczyc dlaczego polubiles mojego tweeta, a potem go odlubiles?
Nie dosc, ze karny dla kogutów z tyłka to jeszcze aubameyang nie strzela karnego
Ja myślę, że VAR w Premier League po prostu zabije te wszystkie emocje, które gwarantują nam tamtejsi sędziowie.
Zupełnie niepotrzebnie go planują wprowadzić :)
No i kurczaki w końcu remis.
Mecz zremisowany na własne życzenie Arsenalu. Laca zmarnował dwie bardzo dobre okazje, Aubameyang z takim wykonaniem karnego to jakaś drama, no i typowy Mustafi. O ironio, zmiany zepsuły ten mecz.
Kupiłem sobie Nier Automata YORHA edition i muszę przyznać, że dawno nie grałem w grę z tak wysokim progiem wejścia (ponoć później jest łatwiej), 2h grania i muszę zaczynać od nowa... Najpierw odpaliłem na hard, bo zawsze tak gram, ale po ok 1,5h dałem sobie spokój, odpaliłem na normal i zginąłem na pierwszym bossie po ok 0,5h grania. Problem w tym, że pierwszego save'a można zrobić dopiero po pokonaniu pierwszego bossa. Tylko Azjaci mogli wymyślić coś tak debilnego...
A czasem nie jest tak, ze mozna sobie poziom trudnosci zmienic w trakcie grania?
Ja miałem problem w dalszej fazie gry i szukałem jakichs ułatwiaczy, a problemy mialem bo nie grindowałem
Kevinek kolejna kontuzja?
Może i można, ale przecież nie będę grał na easy, bez przesady.
Głupie jest to, że muszę 30min poświęcić na to żeby dobiec do bossa, a jak zginę to od nowa.
Tym bardziej, że gra zaczyna się od pogadanki i latania jakimiś durnymi samolotami jakbym grał w SWIVa.
Z grindem nie mam problemu, ale przecież przed pierwszym bossem grindować nie mogę :)
BTW Kowancki dwie bramki strzelił dla Fortuny.
Super, to naprawdę fajny piłkarz i bardzo się zdziwiłem, że mu tak nie szło w tej Sampdorii
ktory z ostatnich czterech football managerow najbardziej polecacie?
Kupiłem sobie Nier Automata YORHA edition i muszę przyznać, że dawno nie grałem w grę z tak wysokim progiem wejścia (ponoć później jest łatwiej), 2h grania i muszę zaczynać od nowa... Najpierw odpaliłem na hard, bo zawsze tak gram, ale po ok 1,5h dałem sobie spokój, odpaliłem na normal i zginąłem na pierwszym bossie po ok 0,5h grania. Problem w tym, że pierwszego save'a można zrobić dopiero po pokonaniu pierwszego bossa. Tylko Azjaci mogli wymyślić coś tak debilnego...
Jakbym czytał o Bloodborne. Grałem wiele godzin i nie doszedłem do 2 save ;/
Teraz gram w Wiedźmina 3 i jestem zachwycony tą grą. Coś pięknego.
Może i można, ale przecież nie będę grał na easy, bez przesady.
W sumie ja gram na easy w tego Wiedźmina ale tylko trochę grałem w Skyrim i chwile w Bloodborne a tak to w całym życiu nie grałem w żadnego RPG :)
ktory z ostatnich czterech football managerow najbardziej polecacie?
FM 19 z najnowszym update
Dembuś <3 https://prnt.sc/ms8a40
Jakbym czytał o Bloodborne. Grałem wiele godzin i nie doszedłem do 2 save ;/
Teraz gram w Wiedźmina 3 i jestem zachwycony tą grą. Coś pięknego.
Akurat w Bloodborne praktycznie od początku możesz grindować i zdobywać doświadczenie, także to jest zupełnie co innego.
Ja w pewnym momencie grania w Bloodborne wpadłem w pułapkę, bo z jednej strony nie chciałem się męczyć, a z drugiej nie chciałem przelevelować contentu i nie mieć za łatwiej gry.
Efekt końcowy jest taki, że jest to jedyna gra od kilku lat, której po prostu nie ukończyłem :(
W3 jest super grą, aczkolwiek szczególnie z DLC potrafi wymęczyć po tych 100+h grania
W sumie ja gram na easy w tego Wiedźmina
Przeszedlem calego na najwyzszym, trudny jest tylko prolog, potem juz caly czas w miare latwo, a przy tym nie jest nudno https://www.youtube.com/watch?v=7i_DRqJ2LiA
Już ogarnąłem trochę tego Wiedźmina jako nie doświadczony gracz w RPG. Na początku trochę czułem się zagubiony i za duże tam tego wszystkiego było. Ale teraz to nie raz włącze sobie na 30 minut grę i odwiedzam sobie nie odkryte punty na mapie i sprawia mi to wielką przyjemnośc :)
Ta, Wiedźmin jest łatwy jak masz już odpowiednie skille, eliksiry i odwary. Pod koniec grania wszystko sprowadzało się do wypicia tego co trzeba i odpalenia młynka, i wszystko padało jak muchy (mówię o najwyższym poziomie trudności).
Co by jednak nie mówić, jeśli ktoś chce zrobić wszystkie zadanie poboczne, a co więcej odkryć wszystkie znaczniki to naprawdę gra w pewnym momencie zaczyna być męcząca. Przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie.
Roberto i Arthur w wyjściowym składzie na Klasyk, Semedo na ławie. Roberto vs Vinicius. Przecież Vinicius go zajeździ...
Taka pomyłka, ja pierdzielę. xD
Też mi nie pasuje wolniejszy Roberto na na Viniego ale mam nadzieje że Barca będzie więcej atakować i to boczni obrońcy Realu się będę musieli martwić i Vinicius będzie zmuszony więcej bronić.
Świetnie że Król Arthur w pierwszym składzie.
Ale Mbappe rozwalą tą ligę francuską. Dzisiaj znowu 2 gole dołożył.
czy zeby docenic wiedzmina pasowaloby grac w ktoras z poprzednich czesci lub czytac ksiazki?
Osobiście ciężko mi ocenić, bo ja grałem we wszystkie części i przeczytałem wszystkie książki :)
Wydaje mi się jednak, że po prostu trzeba lubić fantasy i rpg, a wtedy Wiedźmin przypadnie Ci do gustu.
To jest gra na te kilkadziesiąt godzin i po prostu trzeba w nią wsiąknąć.
Ale Milan wymęczył ten mecz, mnie też przy okazji wymęczył, aż mi oczy łzawią...
A Radomiak, lider po rundzie jesiennej, przegrał dzisiaj na inaugurację rundy wiosennej z ostatnią drużyną.
Czyżby trzeci rok z rzędu "faworyt do awansu" nie awansował? Powoli zaczyna mi tu śmierdzieć jakimiś wałkami.
Ja książek nie czytałem i zacząłem od 3 części grę i nie przeszkadza mi że nie grałem we wcześniejsze części. Trochę jednak mi zajmie czasu zanim przejdę całą grę bo zakupiłem od razu z tymi dwoma dodatkami.
@mati Już ogarnąłem trochę tego Wiedźmina jako nie doświadczony gracz w RPG
Też nie oszukujmy się. Wiedźmin to jest taka gra RPG jak Assassin's Creed: Odyssey. Tam punkty doświadczenia czy przedmioty nie mają aż takiego wpływu na grę. Myślę, że niektórzy z nas wychowali się w tym wątku na grach, gdzie źle rozwijaną postacią nie dało się skończyć gry. W Wiedźminie aspekt RPG od zawsze jest sprowadzony do skromnych elementów. Gra akcji z elementami RPG. Zdecydowanie...
@kyahn Ta, Wiedźmin jest łatwy jak masz już odpowiednie skille, eliksiry i odwary.
Eee, mnie sie nie chcialo w ogole w W3 bawić w te eliksiry, uzywalem tylko fabularnych (do ciemnej jaskini itd.) czy do leczenia.
@bullz czy zeby docenic wiedzmina pasowaloby grac w ktoras z poprzednich czesci lub czytac ksiazki?
Jedynka to jest dramat, a nie gra, już w 2007 nie dało się w to grać za specjalnie, a co dopiero teraz. Dwójka spoko, trójka majstersztyk. Jedynki nie dałem rady skończyć, ale nie czytałem też książek, więc dzięki temu co przeszedłem wiedziałem potem kto to Triss, Yen, Zoltan, Shani itd. - da się grać w W3 bez poprzedniczek, ale bez ksiazek i jedynki oraz dwojki zapewne traci sie smaczki.
Plus bohaterowie sa troche obojetni, bo jednak mimo zachwytów CDP nie jest jakims super asem budowania fabuly. Realcje miedzyludzkie akurat zrobili fajne, watki poboczne w kazdej kolejnej czesci mistrzostwo (z reguly tendencja jest odwrotna), natomiast glowna fabula przez wszystkie trzy czesci... nie tyle rozczarowuje, co nie staje na wysokosci tego arcydziela.
Loon, ja grałem we wszystkie części na bieżąco i o ile jedynkę przeszedłem ze trzy razy to dwójkę tylko raz.
Trójkę też przeszedłem tylko raz, ale to trochę inny kaliber gry. Wg mnie dwójka jest dużo gorsza od jedynki.
Eee, mnie sie nie chcialo w ogole w W3 bawić w te eliksiry, uzywalem tylko fabularnych (do ciemnej jaskini itd.) czy do leczenia.
Może to zależy od buildu, może od stylu grania, bo skoro je miałem to czemu miałbym z nich nie korzystać?
Szczególnie Grom czy Zamieć były mocno przydatne.
Wiem, ze jedynka ma dużo fanów, ale jest tak archaicznie zrobiona - pół miasta obiegamy bo nie są się przeskoczyć 20 cm plotka, krążenie po bagnach, długie loadingi - ze nie wierze, ze ktoś w 2019 jej podoła.
Tu możesz mieć rację. Jakbym po raz pierwszy zagrał w nią w tym roku moje odczucia mogłyby być zupełnie inne.
Natomiast patrząc wstecz jedynka dała mi dużo więcej frajdy niż dwójka.
długie loadingi
Po tych wszystkich patchach i z obecnym sprzętem loadingi nie są nawet zauważalne.
Przecież ostatnio wygraliście tam 3:0. Co jest pięknego w 1:0?
Real i tak jest w dołku, trzeba ich dobijać, a nie się cieszyć z byle 1:0.
Kyahn pieknego to nic w tym nie ma ale jedynie satysfakcja, bo barca gowniana pilke gra a kolejny, kolejny raz klepie real u nich na miejscu.
To co gral Real w CdR bardziej mi sie podobalo, niz grala Barca, ktora to miala sporo szczescia, ze nic im nie wpadlo do bramki.
Dzisiaj tez Real mial kontrole ale do straconej bramki
A tak w ogóle to gdzie jest Neutm, mówiący jak beznadziejny jest Bayern i BVB już jest mistrzem Niemiec?
Bayern jest beznadziejny od co najmniej trzech lat i tylko i wyłącznie frajerstwu konkurencji zawdzięcza taką a nie inną pozycję w tabeli.
Neutm a jesteś kibicem Legii? Bo idealnie byś pasował.
BTW Dobrze, że Lazio leje Romę, Inter ma ciągle szanse na czwarte miejsce!
Nie jestem.
Fakt jest taki, że byłem ostatnia osobą która byłaby zwolennikiem Guardioli, ale przynajmniej za jego czasów był jakiś pomysł na grę.
Ancelloti to była parodia, heynckes uratował co mógł i wykrzesał z domu starców 200%, a drużyna kovaca gra najgorsza piłkę odkąd pamiętam i w sumie nie wiadomo co Chorwat tak naprawdę chce.
Ale spoko. Wygrali 5:1 z gladbach, które w obronie zagrało totalny kryminał, mimo że bajern był spokojnie do pukniecia więc nojtm się nie zna. A wystarczy spojrzeć na statystyki meczów bajernu z topem europejskim, a nie tym szrotem z bundesligi, i nagle wychodzi, że ostatni dobry dwumecz zagrali z 4 lata temu.
Bayern jest w tej chwili jak Lyon z pierwszej dekady xxi wieku. Dominacja u siebie. W Europie przejdą jedną max dwie rundy po wyjściu z grupy i odpadną z kimś lepszym bez blamażu.
Jak przejdą Liverpool to będzie dobrze czy fart?
Ja myślę, że ty sobie za bardzo idealizujesz drużyny i oczekujesz, że nagle będą wygrywać wszystko i wszędzie.
Niestety życie nie jest takie kolorowe, a takie idealne sezony zdarzają się raz na jakiś czas (czytaj bardzo bardzo rzadko)
No, ale faktem jest, ze Bayern jak United w ostatnich latach Fergusona się starzeje, a wymiana jakościowa kadry nie postępuje. Nie jest to obecnie topowy klub kadrowo, taki poziom Arsenalu
Nie jest to obecnie topowy klub kadrowo, taki poziom Arsenalu
Nie jest, co nie oznacza, że nie przejdzie super mega hiper topowego Liverpoolu :)
Pożyjemy zobaczymy.
Kyahn pieknego to nic w tym nie ma ale jedynie satysfakcja, bo barca gowniana pilke gra a kolejny, kolejny raz klepie real u nich na miejscu.
W dupach się poprzewracało. Real w całym meczu u siebie nie ma ani jednej bardzo dobrej sytuacji do zdobycia gola. Kibice Barcy to by chcieli zawsze po 5-0 wygrywać i to nawet na Santiago Bernabue.|
Vidal dzisiaj fenomenalna zmiana.
Co do tego tam wyżej co do mnie bylo...
A ja mam wrażenie, że ty wydajesz opinie na podstawie wyniku na jakimś livescore, a nie faktycznej gry. Obejrzałem dzisiaj mecz Bayernu, Milanu i kawalek hiszpańskiego piekła. Z czterech, nazwijmy to, topowych druzyn trzy miały pomysł na grę i próbowały narzucać jakiś konkretny styl, już mniejsza nawet o efekt, bo na wszystkie trzy mecze patrzyło się ciezko. Bayern grał cholera wie co, w obronie jak kasztany, z przodu w oparciu o prostopadle podania i liczenie na błędy przeciwnika. Brak schematów, brak konkretnego stylu, ani nie grają dobrze z kontry, ani dobrze pressingiem, ani atakiem pozycyjnym. Przeciętnie w każdym calu, ale wystarczy na rywali z bundesligi.
Nie przejdą Liverpoolu, odpadną po jakimś 1-0, znowu będzie gadanie że zabrakło odrobinę szczęścia blablabla i wystarczy transfer jakiegoś przeciętnego Niemca i wszystko gra i hula. Można za rok odpaść w cwiercfinale, zgarnąć mistrzostwo i czekać aż ktoś się w bundeslidze weźmie w garść.
Jak ty widziałeś dzisiaj pomysł w grze Milanu poza taktyką "bronimy się i miejmy nadzieję jakoś to dowieziemy" to masz rzeczywiście zupełnie inny wzrok niż ja.
Od kilku lat cały czas smęcisz w tym wątku jaki to Bayern jest slaby i zły, a on od kilku lat Ci udowadnia że nie jest aż tak tragicznie jak Ci się wydaje.
Ja wiem, że ty byś chciał min 30 zwycięstw w 34 meczach Bundesligi i przynajmniej te 2/3 zwycięstwa w LM, ale tak się po prostu nie da.
A Liverpool przejdą marudo i tego się trzymajmy :)
Od kilku lat to ja się w wątku nie wypowiadałem, ale doceniam pamięć o moich smetach :))
Jeszcze raz przypomnę. Lyon. Dominacja na ligowym podwórku, gdzie konkurencja zapadła w wieloletni sen zimowy. Regularnie minimum ćwierćfinał LM, od czasu do czasu odsyłanie potęg do domu. Dokładnie ten sam "kaliber" sukcesów.
Bayernowi nie jest potrzebne 30 zwycięstw w sezonie, to już mają. Jest im potrzebna silna konkurencja jak BVB od 2011 do 2013, które ich lało niemiłosiernie, aż się wzięli w garść i na motywacji + pomyśle na prostą grę przy wychodzeniu spod pressingow zagrali jeden ze swoich lepszych sezonów w historii.
Ale nie porównuj mi jakiejś zapyziałej ligi francuskiej, którą interesuje się tylko Bullz i pewnie
jeszcze ze trzech jego kolegów z Bundesligą.
Skoro już tak lecisz po bandzie to dlaczego Lyon, dlaczego nie Galatasaray, Szachtar, Dynamo Kjiów itp?
Od kilku lat to ja się w wątku nie wypowiadałem, ale doceniam pamięć o moich smetach :))
Nie liczę od ilu lat się wypowiadasz, ale co się wypowiesz to strasznie smęcisz na Bayern :p
Bo Lyon miał wyniki w Europie na poziomie obecnych bayernu a liga francuska jest jednak bliżej niemieckiej niż turecka czy ukrainska.
Zresztą ja sobie kiedyś żartowałem że szalke to czy tamto, ale fakt jest taki że Niemcy odstają mocno i są zdecydowanie najsłabsi z top cztery. Włosi już dogonili i wyprzedzili.
Całe szczęście PSG mocno psuje francuska obecnie, bo kryzys w niemieckiej piłce jest bardzo głęboki.
Mourinho w Bein: ''Ivan Rakitić robi dosłownie wszystko na boisku. Niektórzy fani tego nie doceniają
Loon i co Ty na to?
Bo Lyon miał wyniki w Europie na poziomie obecnych bayernu a liga francuska jest jednak bliżej niemieckiej niż turecka czy ukrainska.
Dobry żart, Lyon na poziomie Bayernu, to jest minimum klasa różnicy jak i nie dwie.
Lyon to jest właśnie mniej więcej poziom Szachtara, chociaż ci drudzy w 2009 wygrali LE, a Lyon co i kiedy w tej Europie wygrał?
Dziwne to czasy nadeszły. Dzisiaj El Clasico i ja wolałem pójść do znajomych z osiedla na delikatną wódeczkę niż obejrzeć ten mecz. Czy tylko ja tak mam, że wisi mi ten "szlagier"?
Jak byłem małolatem to z ojcem oglądaliśmy praktycznie wszystkie mecze, po jakimś czasie zauważyłem że mecze w zasadzie oglądam tylko ja, a ojciec może na nie zerknie, później już nawet nie zerkał,
a ja oglądałem, teraz w zasadzie niewiele oglądam, a więcej słucham, bo mecze lecą w tle, a ja skupiam się na czymś innym.
Także nie tylko tobie wiszą szlagiery, wiek robi swoje, łatwy dostęp do różnych mediów robi swoje, brak czasu robi swoje itp itd.
Aczkolwiek są ludzie, którzy niezależnie od wieku, czasu, sytuacji itp dalej fascynują się meczami swojej drużyny jakby mieli 10 lat, także reguły nie ma :)
ja tam sie z nojtumem zgodze, bayern to generalnie jest obecnie padaka w opor biorac pod uwage ich potencjal, budzet i tzw. medialnosc, nazisci tak tych zydow nienawidzili, a zachowuja sie zupelnie jak oni - na litosc boska, rekord transferowy bayernu jest dalej mniejszy niz rekord transferowy milanu sprzed prawie 20 lat xDD
ale to chyba kwestia ligi, niby bundesliga miala byc potega, a sie po prostu okazala dostarczycielem talentow dla premiership
no, chyba, ze ktos wierzy, ze tacy anglojezyczni pilkarze jak sancho, davies, bailey (hodson-odoi saga tez byla grana btw) marza, by skonczyc kariery w niemczech
Piszesz, że to jest obecnie padaka w opór, że to jest klub który ma rekord transferowy mniejszy niż Milan od 20 lat, ale to jest właśnie Bayern i ten klub dalej jest w czołówce Europy, czy wam się podoba czy nie.
ale to chyba kwestia ligi, niby bundesliga miala byc potega, a sie po prostu okazala dostarczycielem talentow dla premiership
Nie Premiership tylko Premier League i ta oficjalna nazwa obowiązuje od 2007r, także ogarnij się :p
Poza tym taka ta PL mocna, że ostatni klub który wygrał CL to była Chelsea w 2012, a Bayern po raz ostatni wygrał w CL w 2013.
anomalnie panie kolego, poczekaj az messi z ronaldo pokoncza kariery, wtedy bedziemy mieli miarodajny obraz
Poza tym taka ta PL mocna, że ostatni klub który wygrał CL to była Chelsea w 2012, a Bayern po raz ostatni wygrał w CL w 2013.
pogadamy, jak w koncu ktos odtraci real albo barcelone na rzecz kogos z top four, poki co trend jest odwrotny, przeciez jak di maria przechodzil do united to cala europa (wylaczajac srodowisko MU) traktowala to jak wygnanie
Akurat to jest oczywiste, wtedy Milan wróci na tron, wróżka Halinka mi tak ostatnio mówiła.
Ale się dzisiaj wpierdziel od polskich wieśniaków z Neapolu szykuje. Jak Pjanicia zneutralizują to po ptokach.
Przecież ten mecz nie ma praktycznie żadnego znaczenia.
Jakby to był inny przeciwnik niż Napoli to można byłoby powiedzieć, że to mecz o prestiż, ale w tej sytuacji to jest po prostu kolejny mecz do odegrania.
"To komplement, a nie krytyka. Komplement. Barcelona nie zagrała fenomenalnie. Są solidni. Prawdopodobnie bardziej niż w ostatnich sezonach. Wiedzą, jak bronić. Wiedzą, jak grać w kompakcie. Nie grają tak pięknie, jak kibice się przyzwyczaili. Ale wygrywają mecze. To bardzo dobry sposób, gdy w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, w ćwierćfinałach czy półfinałach wpadasz na wielkie drużyny. Są solidni, mają fantastyczną parę na środku obrony z Pique i Lengletem przed Ter Stegenem, który z sezonu na sezon jest coraz lepszy.
Zanim zakończę, pozwólcie mi jeszcze coś powiedzieć, bo chciałem o tym wspomnieć od dłuższego czasu. Dla mnie Rakitić to jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy na świecie. Jest fantastyczny na każdym poziomie. Idealnie wykonuje pracę w obronie, by asekurować Messiego, pokonuje kilometry, jest świetny, gdy utrzymują się przy piłce. Gra prosto. Gra efektywnie. To jeden z najbardziej niedocenianych zawodników. Chcę zakończyć wypowiedź, mówiąc właśnie o Rakiticiu, bo zwykle wypowiadamy się na temat największych nazwisk. A Rakitić… Musi poprawić swoje media społecznościowe czy Instagrama, bo dziś to bardzo ważne. Pod tym względem nie jest zbyt dobry. Ale na boisku jest bardzo dobry".
Jose jak Ty mi zaimponowałeś w tej chwili :)
Macie się podzielić, jakimś blogiem czy innym tworem, o wszystkim? :P Szukam czegoś na wzór spidersweba, ale z mniejszą ilością technologii.
Mogłem się spodziewać.
Słynny Franz Smuda w drugiej lidze się pałęta ? Lubelski Węgiel musi dobrze płacić . Pamiętam jak kiedyś Franz był traktowany jak cudotwórca , cos jak polski Mourinho.