Kovacić to w ogóle powąchał murawę za kadencji Francuza?
Nie żebym się jakoś przesadnie troszczył, w obliczu mizernej postawy zaskakująco szybko zacząłem mieć dalsze losy dawnego ulubieńca w nosie.
Wróciła karma meczu z Poolem. Wielka szkoda, bo dziś powinny być 3 punkty i to znacznie większą różnicą, niż jednego gola.
Bezmózg Depay pokazuje, że być może nie zasługuje na szansę w nowym sezonie.
oglądam właśnie ciekawy obraz pt. Titanic II (gram w wiedźmina i leci w tle)
wątek bardzo surowo ocenił go na na filmwebie
moim zdaniem kompletnie nie doceniliście kunsztu reżysera - co poruchał na castingach to jego i chyba tylko po to powstał ten film
david luiz dalej zjeb, nic mu sie nie poprawilo
blanc chce go zdjac, techniczny zmiane pokazuje, a ten nie, nie zejdzie
i gra dalej
loon ty matole, od razu trzeba bylo pisac ''na pohybel afroamerykanom i rodowitym mieszkancom ameryki polnocnej'', a nie problemy teraz...
no dobrze, nie polecam Titanic II, ale Psy to akurat warto obejrzeć
https://www.youtube.com/watch?v=SqvUVM9PERA
Ok, obejrzałem Marsjanina rozpoczynając tym samym okres przygotowawczy do gali Oscarów.
Pierwszy strzał i od razu satysfakcja. Dałem 9/10, ale może jeszcze obniże do 8/10. Rozumem po filmie 8/10, ale w trakcie oglądania świetnie się bawiłem, doceniam dużo dobrych żartów i brak portretu psychoanalitycznego samotnego bohatera, co się chwali, bo ile ku*wa można, miał sobie narysować ziemniaka i mówić do niego Wilson?
No i przekaz prawidłowy, czyli tym powinien się zajmować świat w XXI wieku, a nie jakieś listy pustyni rujnujące świat w imię książki sprzed 1400 lat.
Co Scott to Scott (Prometeusza nie widziałem). Marsjanin to poziom mniej więcej Helikoptera w ogniu, a i niewiele mu do Gladiatora. Już trochę więcej do Blade Runner. Takie 8/10 bym dał.
niewiele mu do Gladiatora
Boże...
Marsjanin jest fabularnie mierny, wkurzający, infantylny. Bohater jest nie do zniesienia. Muzyka jest ultra chujowa stosownie do gustu tej pani kapitan.
Jak to można porównywać do Gladiatora to ja nie wiem.
Ten film ratują tylko efekty wizualne.
To jest jedno z tych dzieł Scotta którego w życiu drugi raz nie obejrzę bo nie czuję potrzeby. Półka Body of Lies albo Exodusu.
Dałem 9/10
ja pierdole, czyli to coś jest na równi z Dwunastu Gniewnych Ludzi albo Amadeuszem? Rewiduj póki nie będzie za późno. Dałbym ci na FW minusa ale się nie da.
Znajomy wylosował bilety na ME Polska - Niemcy. 4 Sztuki. Życie jest niesprawiedliwe, on się nawet piłką nie interesuje.
no mam ogromny problem z oceną, z jednej strony film chyba nie zasługuje na 9, a z drugiej pamiętam jak świetnie się bawiłem, no i super żarty, a nie jakiś prymitywny rechot
takie powinno być kino, takie kino lubie, a nie historie o ludziach umierających na raka i żyjących w biedzie
Marsjanin jest fabularnie mierny, wkurzający, infantylny.
Jak to można porównywać do Gladiatora to ja nie wiem.
Marsjanina nie widziałem (czytałem książkę i była super), ale skoro jest mierny, wkurzający i infantylny to śmiało można go porównać do Gladiatora.
Coroczne nagrody dziennika "Marca" przyznane. Cristiano Ronaldo odebrał statuetkę dla najlepszego strzelca Primera Division, Sergio Ramos dla najlepszego gracza reprezentacji Hiszpanii, a Carlo Ancelotti dla najlepszego trenera La Liga.
Ladnie Keane dzisiaj polecial z Norwich. Powinien imo dostac szanse chociazby w FA Cup
Zjawa 4/10 - Ładne zdjęcia, fajne traperskie klimaty, ale sam film nudny jak flaki z olejem
Marsjanina nie widziałem (czytałem książkę i była super)
Z opinii ludzi którzy czytali książkę i oglądali film wnioskuję, że w porównaniu do książki film jest dnem.
Zjawy jeszcze nie oglądałem. Cały ten hype przed premierą stworzył w ludziach, również we mnie, spore oczekiwania co do niego. Znajomi którzy oglądali mówili, że to typowy film drogi - gość przez cały film idzie i je śnieg żeby na końcu zrobić trochę akcji.
Jeśli chodzi o Zjawę to czytałem i książkę i film. Książka lepsza, ale film zły nie jest. Trochę się męczyłem, ale pojechałem mocno skacowany więc cierpiałem nie mniej niż bohater filmu. Są pewne zmiany w fabule (pewnie z obawy, że ludzie nie kupili by motywu zemsty z książki), więc poniekąd spora część filmu to było dla mnie nowość.
Świetne ujęcia i "widoki" więc warto obejrzeć w kinie. Nie jest to film napchany akcją, ale mimo wszystko historia prowadzona jest dość płynnie. Jak dla mnie mocne 7/10.
Czy Leo tą rolą zasłużył na Oskara? Według mnie nie :)
Za to bardzo fajnie zagrał Hardy.
Nie trzeba już czekać do ostatniej kolejki.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=LvmlNxDD7Gc
Z opinii ludzi którzy czytali książkę i oglądali film wnioskuję, że w porównaniu do książki film jest dnem.
Taka opinia zawsze się pojawia w odniesieniu do każdego filmu który powstał na podstawie książki.
Zależy co kto woli ;)
Burak Yilmaz w lidze chińskiej. Podobno Chińczycy są w stanie dać 100 mln euro za Turana. To już pod komedię i dramat podchodzi...
Mignolet jest najgorzej grającym na przedpolu bramkarzem w nowożytnej historii. A konkuruje z Kretem.
Hehe, to na razie plota, ale na pewno się spodoba Bullzowi i jego perypetiom z żółtkami.
Thohir przyleciał do Mediolanu w sprawie udziałów, powszechnie od miesiąca się mówiło, że chodzi o wycofanie się z klubu Morattiego i znalezienie kupca na jego 30%, a tu się okazało, że to Thohir szuka z Goldman Sachs kupca na swoje 70% xD
Payet do Ogbonny i West Ham jednak wygrał z sędzią.
Doszły mnie słuchy, że do niejakiego TzG zaczynają zapraszać dzieci. Jestem niezmiernie ciekaw, czy polskie portale podejmą wyzwanie i oficjalnie zaatakują mnie ponownie nagłówkami w stylu "piekielnie seksowa", "ależ dekolt!", "co za nogi!", oficjalnie przesuwając przy tym granice tzw akceptowalnej pedofilii.
Poza tym, ponoć mecz Młotów z Poolem stał na niezłym poziomie.
kazde propsy na payeta mile widziane, zdecydowanie moj ulubiony pilkarz premiership
Poza tym, ponoć mecz Młotów z Poolem stał na niezłym poziomie.
Mecz był niezły, niestety sędzia kalosz. Robił co mógł żeby Liverpool przeszedł. Na szczęście w ataku grał Benteke.
W tym miejscu chciałem przypomnieć, że moje loonizmy dotyczące Belga sprawdzają się w 100%.
kazde propsy na payeta mile widziane
Akurat w tym spotkaniu grał średnio. Sporo strat, holowania piłki i podań do nikogo.
No ale koniec końców zaliczył najważniejszą asystę.
Payet in. Depay out.
Dream on :D
koobun -> Jakiekolwiek przepowiednie związane z Belgiem nie są trudne bo gość jest po prostu cienki jak dupa węża :)
Trael -->
Ta, acha, a gdy pisałem, że Liverpool nie dość, że przepłaca to jeszcze wywala kasę na gościa, który kompletnie nie pasuje do tej drużyny, to dostałem po uszach. Nie twierdzę, że od Ciebie, ale konsensus był taki, że The Reds zrobili dobry interes, a Benteke będzie drugim Żiru, czyli drewnem, ale sadzącym regularnie bramki.
----------------------------
Ja bym tego Depaya tak szybko nie skreślał. Może i gra słabo, ale umówmy się, pod van Gaalem wszyscy grają poniżej możliwości.
Chłopak ma szansę zostać naprawdę dobrym ofensywnym piłkarzem, potrzeba tylko trenera, który będzie umiał poukładać tę drużynę.
Icardi has scored 51 goals from the 95 shots on target he fired since 12/13: th best ratio in Serie A among players with 60+
tak kiedys sobie zartowalem, ze co drugi strzał to bramka, a to prawda :P
70 mln euro, sprzedam tanio
nie moze, bo trenere to idiota i preferuje taktyke z 3 dmf-ami i umowmy sie, zaden z nich nie jest pyrlą czy xabim alonso
To jest Zlatan, jego obowiązują inne reguły biologiczne. Nie starzeje się, a z roku na rok strzela coraz to ładniejsze gole.
Liga Młodzieżowa UEFA
https://cdn.streamable.com/video/mp4/mvy1.mp4
Ale umiejętności aktorskie! :DDD
a w nastepnym odcinku suits... barack obama daje swoja opinie o sprawie mike'a! kto dalej? papiez? bog?!
czy ktos tutaj jeszcze oglada shameless? warto ogladac dalej niz pierwszy odcinek, dzieje sie cokolwiek innego niz dzialo sie w poprzednich pieciu sezonach?
Generalnie, w tym serialu dzieje się to samo od pierwszego sezonu. Ale i tak go kocham.
shameless jest gówniany, nie wiem czy gimbaza jest w stanie oglądać ten serial, a co dopiero kustosz koobon
A Manhattan widzieli? Calkiem spoko, niestety skasowane po 2 sezonach, ale zakonczenie fajne :-)
Ależ ten Wiedźmin to jest gra. Od 20 minut zastanawiam się czy zabić, czy puścić wolno Gaetana
spoiler start
spoiler stop
przydatna opcja
no dobrze, ale gdzie tu jest niby spoiler
ps. wyrwałem chwasta
https://www.youtube.com/watch?v=BHmIsk_7i0A
Od razu widać, że prawnik.
Ja mu odpuściłem. Może gdybym nie musiał się użerać o byle dziesięć sestercji, czy jak tam zwą ichniejszą walutę, przy każdym pieprzonym zleceniu na gada pustoszącego okolicę, byłbym dla niego mniej wyrozumiały.
Jutro hit Serie A. Byłoby dobrze, gdyby Napoli wywiozło z Turynu chociaż remis.
nie wiem kto wygra w starciu juve-napoli, ale w zasadzie jestem przekonany, ze juve przejdzie bayern
ktos sie nie zgadza?
A ten wiedźmin to bardziej w stylu pierwszej fajnej części, czy zjebany film interaktywny a'la zabójcy królów?
W stylu pierwszej części i mówię ci to jako fan jedynki i ktoś kto mocno zawiódł się na dwójce.
Nie jestem fanem jedynki, dwójka mi się nie podobała, trójka jest nie tylko najlepszą grą zeszłego roku, ale i jedną z najlepszych w ogóle.
Szczególnie teraz po kilku miesiącach łatania i poprawiania.
Ale generalnie nie polecam, w tym wątku rządzi loża zgryźliwych tetryków, którym nic nigdy się nie podoba. Szkoda nerwów.
jak lubisz gry rpg z gameplayem rownie wymagajacym co gothic 3 czy seria ac to w3 jest w sam raz
Ale generalnie nie polecam, w tym wątku rządzi loża zgryźliwych tetryków, którym nic nigdy się nie podoba. Szkoda nerwów.
Nie podoba mi się twoja wypowiedź.
wiedźmin 1 był gównianą grą, chyba trochę przyhype'owaną przez Polaków
dwójka podobała mi się w momencie premiery, ale próba czasu bardzo boleśnie obnażyła wszystkie jej wady
trójka to jeszcze inna, generalnie serii wiedźmin brak spójności i każda z gier mogłaby uchodzić za zupełnie inne produkcje
z jedynki czerpie słowiańskość, ale spora część gry to też ukłon w stronę vikings, a ponadto jest ewidentnie inspirowana red dead redemption, a więc ideałem
czy wiedźmin 3 to rpg - mało w tym rpg jak na grę rpg i dużo w tym rpg jak na sandbox akcji, nie jestem pewien czy to ma jakiekolwiek znaczenie
crafting niemal nie istnieje, całą grę i tak biegasz w jednym secie, który ulepszasz, eliksiry są zbędne nawet na najwyższym poziomie (poza jaskółką), a walki na najwyzszym poziomie zahaczają niestety o soulsowe odskakiwanie, ale to jest fajne
fabuła jest w wiedźminie cienka, w kazdej czesci byla cienka, a glowny bohater jest malo przekonujacy - moze fanom ksiazek to wystarczy, ale generalnie slabo im idzie rysowanie fabuly
dla mnie wiedzmin 3 to takie polaczenie red dead redemption z serialem supernatural :)
watek glowny ssie palke, ale odcinki poboczne to czesto mistrzostwo swiata
10/10, choc lista wad jest dluga
No Sunderland dzisiaj siegnal szczytu formy. Brawo panie van Gaal. BRAWO! A, oczywiscie wszedl Depay, kopnal jak anemik w bramkarza, bramkarz wybija pilke, kontra i bramka.
eliksiry są zbędne nawet na najwyższym poziomie (poza jaskółką), a walki na najwyzszym poziomie zahaczają niestety o soulsowe odskakiwanie, ale to jest fajne
Zbędne to może i są, ale wywary ułatwiają grę. Na dodatek grom, czy puszczyk mocno skracają walki.
A ja wczoraj zebrałem w końcu wszystkie karty do gwinta :)
Dość wspomnieć, że na 100 godzin jakie spędziłem w świecie Wiedźmina od początku grudnia 2015, jakieś 10-15 grałem w samego gwinta :)
Nie jestem do końca zadowolony z wątku romantycznego, z perspektywy czasu żałuję, że pogoniłem opcję numer 1, a CD Projekt chyba w swoich grach celował jednak w jedynkę. Choć na tle Dragon Age to i tak miła odmiana, że nie skończyłem w jakimś burdelu z Zoltanem...
Teraz opuszczam Skellige, bo pozałatwiałem tutaj już wszystkie sprawy i tak się zastanawiam trochę czy aby nie dochodzę do tego momentu w grze, gdzie już do samego końca akcja twardo leci do przodu, a ja mam niewielkie pole manewru w zakresie eksploracji, zleceń dodatkowych itd.
Co mnie martwi, bo mam level 25, celowałem w level 35, no i nie do końca wiem kiedy zabierać się za DLC - czy np. Geralt fabularnie nie ginie albo coś w ten deseń.
mozna grac po skonczeniu watku glownego
ja pierwsza czesc dobrze wspominam, bo wole mala zwarta fabule niz ogromne swiaty, ale wszystkie czesci to dla mnie majstersztyk
pierwsza czesc miala ogromny swiat, bo byla tak zle zrobiona, zamiast przeskoczyc plotek o wysokosci 10 cm (tym razem wyjatkowo nie demonizuje, ten plotek byl wysokosci kraweznika) musiales leciec 30 razy dookola calego miasta, albo te zafajdane bagna
meeh
Ach, jak się zmienia perspektywa. Jakbym zlecenie na Smoka zrobił w pierwszej kolejności to Gaetan pewnie by przeżył.
Biedny Rafa, mecz kiepski, ale obydwie kartki z dupy.
No i powtórzę, Vazquez > Jese.
Skiter, ja byłem. Dobra komedia, ale jest to niestety kolejny origin story z czarnym charakterem, o którym się zapomina po wyjściu z kina.
Badstuber, serio?! Co koleś łapie kontuzję to głowa mała.
Huhu, zero zdrowych środkowych. Oby w końcu zaczęli przegrywać i ta łysa pała została bez niczego.
Huhu, zero zdrowych środkowych. Oby w końcu zaczęli przegrywać i ta łysa pała została bez niczego.
Przecież i tak Guardiola odchodzi po sezonie więc czemu chcesz żeby Bayern któremu kibicujesz przegrywał? :|
No dobra, ale tym razem Badstuber złamał kostkę, gdzie tu wina Guardioli czy sztabu medycznego.
Inna sprawa to jak na treningu można złamać kostkę?
P.S Finał ME w futsalu jest wyjątkowo nudny, Rosjanie na razie grają straszny kibel.
Kiedy Guardiola przychodził do Bayernu i na początku połączyła się tam idea tiki sraki i stylu dziadka to wszystko wyglądało przez pół roku kosmicznie. Niestety od tego czasu za dużo jest nieudolnych prób kopiowania Barcelony w tym Bayernie. To nie jest drużyna, której da się kibicować. Grają wyjątkowo nudno i nużąco, a osoba trenera wzbudza negatywne emocje. Do tego dziwne decyzje kadrowe jak gra Alonso w pierwszym składzie.
Najgorsze jest to, że kolejny trener nie niesie ze sobą nic lepszego. Żeby było więc jasne - do czasu zatrudnienia w Bayernie jakiegoś młodego niemca ta drużyna jest dla mnie obojętna. Choćby wygrali 3x z rzędu LM. To nie jest Bayern tylko jakieś losowe zbiorowisko piłkarzy grających bardzo mdły futbol. Na obecną chwilę życzę im jak najgorzej i szybkiej zmiany filozofii.
Pffff, to ty dupa jesteś, a nie kibic. Z klubem jest się na dobre i na złe.
A lepszego trenera niż ten kolejny to nie znajdziesz. Młody Niemiec, też mi życzenie.
Prawie tak samo gówniane jak młoda Niemka :P
No i proszę, Czeryszew dał pierwsze zwycięstwo Neville'owi.
ed.
Przecież to to słynne neutmowe wudu. Ktoś na poważnie bierze ten jego hype na Schalke i jazdę po Bayernie?
Ale mu wyszło. Napoli jednak pokazuje, że ławki to kompletnie nie ma żadnej. Jak pierwszy skład nie gra, to raczej nikt z ławki tego nie odmieni. A szkoda, tak blisko remisu było...
EDIT: Swoją drogą, komentatorzy na Eleven to jakieś totalne nieporozumienie.
Ja bym tego Depaya tak szybko nie skreślał. Może i gra słabo, ale umówmy się, pod van Gaalem wszyscy grają poniżej możliwości.
Chłopak ma szansę zostać naprawdę dobrym ofensywnym piłkarzem, potrzeba tylko trenera, który będzie umiał poukładać tę drużynę.
Poza problemami ofensywnymi, ten gość kompletnie nie jest zainteresowany powrotem do defensywy. Runi przy nim to dzik w obronie.
Jeśli następcą Jajcarza zostanie Żoze, to nie wróżę młodziakowi długiej kariery na OT, jako że ten przecież lubi piłkarzy zdyscyplinowanych taktycznie.
Tak, i dlatego właśnie w Realu hołubił Ozila, który kompletnie olewał jakąkolwiek formę pressingu, a próby odbioru co najwyżej pozorował.
I zanim usłyszę argument mówiący, że to różne pozycje, przypomnę, że Depay to właściwie ofensywny pomocnik, a Niemiec grywał w Madrycie na skrzydle (co swoją drogą, nie miało kompletnie sensu).
Jak ważne jest wpasowanie piłkarza nie tylko na odpowiednią pozycję, ale również w odpowiedni styl i taktykę pokazuje przykład Modricia, którego po pół roku od przyjścia do Madrytu kibice nazwali w ankiecie Marci najgorszym transferem Realu. Przyszedł Carlo i teraz wszyscy zastanawiają się co będzie z Królewskimi gdy Luca w końcu straci siły i przejdzie na emeryturę.
Nie twierdzę, że Memphis będzie wielki, twierdzę, że skreślanie go w trakcie pierwszego, na dodatek tak gównianego sezonu, i pod tak gównianym trenerem, nie ma większego sensu, bo wciąż mogą (choć nie muszą) być z niego ludzie.
ale ancelotti zawsze mial takiego registe, w kazdym zespole
dlatego thiago bedzie wart duzo wiecej za rok jesli sie przestanie lamac
Boże, kibice Realu i te ich histerie. Co ma być z Realem, znów ku uciesze wszystkich za 100 mln kupią gwiazdę Euro 2016 i znów im to nic nie da, bo nie tak buduje się ekipę mistrzów.
Niemiec grywał w Madrycie na skrzydle (co swoją drogą, nie miało kompletnie sensu).
Cóż, tam przecież szalał w trakcie pamiętnych MŚ, w trakcie których świat o nim usłyszał.
Pierwsza sprawa to pozbycie się Jajcarza najpóźniej po sezonie. Nie zapowiada się na miejsce premiowane awansem do LM, a to dość spory krok wstecz, bo przecież pod koniec poprzedniego sezonu układanka zaczęła funkcjonować i nagle jebut - wszystko poszło wpizdu.
Cóż, tam przecież szalał w trakcie pamiętnych MŚ, w trakcie których świat o nim usłyszał.
Mówiąc szczerze kompletnie nie pamiętam ani Ozila z tego okresu, ani reprezentacji Niemiec, ale wracamy tu do tego co pisałem wyżej o wkomponowaniu piłkarzy w taktykę.
Żoze wystawiał go na skrzydle głównie w ostatnim sezonie, gdy Real grał najgorszy football, polegający na tym, że Pepe, bądź Ramos wybijali piłkę na pałę w kierunku skrzydłowych i niech oni się martwią. Ozil nie ma szybkości i polega głównie na krótkim rozegraniu, z czego nie mógł skorzystać, bo defensywni pomocnicy byli na środku boiska, napastnik w polu karnym, ktoś kto udawał ofensywnego pomocnika sterczał pod polem karnym, a na prawej obronie grał Arbeloa, który niezbyt garnie się do gry ofensywnej, a na dodatek trener zakazał mu przekraczania linii środkowej. No i w ten sposób nawet gdy Ozilowi udało się odebrać podanie to kończył przyciśnięty przez przeciwników do linii bocznej, bez jakiegokolwiek wsparcia.
Geniusz taktyczny Mourinho w pełnym rozkwicie.
[295]
imo kury go tak latwo nie puszcza, w koncu maja niezly sklad i dobrego trenera, jak awansuja do CL i wzmocnia pomoc to w koncu cos z tego bedzie
Oby w końcu zaczęli przegrywać
Jakiś remisik dzisiaj z Augsburgiem i Borussia wraca na poważnie do gry o mistrza.
Badstuber
Lata temu pisałem, że już nie będzie z niego piłkarza. W sumie dziwię się, że jeszcze próbują w Bayernie stawiać na niego.