Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Po co Assassin's Creed wątek współczesny?

24.01.2019 19:21
mohenjodaro
1
mohenjodaro
121
278 właściwy ranking

Po co Assassin's Creed wątek współczesny?

Gram sobie od paru dni w AC: Origins i jestem naprawdę zachwycony, cudowna gra. A nie jestem jakimś przesadnym fanem serii AC - tzn. niby ją lubię, ale krytykuję, bo dostrzegam naprawdę wiele wad tejże i mocno mi one doskwierają.

Grałem w AC 1, AC 2 z dodatkami, AC4 i teraz w AC: Origins. Ku mojemu zaskoczeniu tutaj nadal jest jakiś wątek współczesny.

Mam pytanie do osób, które grają we wszystkie odsłony. Po cholerę ten wątek w grze? Mam wrażenie, że to są jakieś chaotyczne, rozstrzelone historie, które kompletnie nie mają sensu. Wpycha się je na siłę, żeby racjonalnie uzasadnić wskrzeszanie, niewidzialne ściany i loadingi...

Ale nie widziałem wszystkich gier. Jest szansa, że pominięte przeze mnie odsłony nadają temu futurystycznemu wątkowi jakiejś głębi?

24.01.2019 19:22
DanuelX
2
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Do dzisiaj nikt tego nie wie.

24.01.2019 19:29
Lateralus
3
odpowiedz
Lateralus
145
Last Of The Wilds

Chyba tylko po to by robić bariere w grze gdzie dalej nie możemy pójść przez tą synchronizacje.

Origins najlepsze. Przełom techniczny i poważna opowieść.

24.01.2019 19:37
kęsik
😒
4
1
odpowiedz
kęsik
161
Legend

Wątek współczesny był tym co spajało całą serię. Desmond był tak naprawdę głównym bohaterem AC i to jego historię seria starała się pokazać. No ale plany się zmieniły, wyszedł ACIII i się ostatecznie rypło. Od tamtego czasu współczesność została olana, nie na tyle jednak żeby ją całkowicie wywalić bo nawet jeżeli olana, współczesność dalej spajała serię i mimo wszystko nadal kontynuowała historię. Według mnie nie powinno jej się usuwać tylko rozbudować ponad to co oferował Brotherhood. Osobiście marzyła mi się gra (o takim ACIII marzyłem swego czasu) z Desmondem dziejąca się tylko we współczesności jako finał serii no ale jak wiemy nigdy to nie nastąpi.
Teraz w tych nowych pseudo AC, jako że nie mają one nic wspólnego z AC, wątek współczesny to tak naprawdę jedyna namiastka prawdziwego AC.

post wyedytowany przez kęsik 2019-01-24 19:40:55
24.01.2019 19:41
Ogame_fan
5
1
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy

Pamiętam jak przy okazji jedynki, w ogóle nie śledziłem informacji o grze. Zobaczyłem jeden trailer, jakaś krótka zapowiedź i kupiłem.
Odpaliłem i włącza mi się to pierdu z Desmondem, animusem i scifi z DNA. Kompletnie mnie to zniesmaczylo.

W końcu do tego przywyklem i w sumie w 2 i 3 już nawet mi się to trochę podobało.

W Revelations to było mega męczące i głupie.

Jeśli chodzi o pytanie 'po co?' Moim zdaniem dla zwiększenia dramatyzmu, że niby świat współczesny pójdzie się kochać, i trzeba to uratować wracając do przeszłości. A jak już się powiedziało 'A' to trzeba było powiedzieć 'Psik' i tak zostalo to durne skakanie do terazniejszosci ktore tylko czlowieka wkurza i wytraca z rozgrywki.

Osobiście marzyła mi się gra (o takim ACIII marzyłem swego czasu) z Desmondem dziejąca się tylko we współczesności jako finał serii no ale jak wiemy nigdy to nie nastąpi.

+1 Krzysiu
Misje Desmonda w 3 mnie nakręciły na pwlnoprawna część w teraźniejszości, z np krótkimi wizytami w przeszłości żeby nabyć nową umiejętność.
Takie postawienie formuły na głowie, gdzie zamiast wyrywania Desmonda z Animusa co sekwencje - 95% czasu dzieje się w teraźniejszości, a co jakiś czas np zdobywamy jakiś fragment DNA i wchodzimy do Animusa żeby zdobyć nową umiejętność potrzebna Desmondowi.

post wyedytowany przez Ogame_fan 2019-01-24 19:45:05
24.01.2019 19:56
kokoju
6
odpowiedz
kokoju
109
Handlarz z Neverwinter

Ogólnie to grając w któregokolwiek z do tej pory wydanych Assassynów nastawiałem się zawsze na rozgrywkę w tych realiach w których gra się toczyła, realiów z okładki pudełka że tak powiem. Nie mam nic do wątku współczesnego i OK że jest, ale fakt że nie ma on na razie większego wpływu na rozgrywkę.

W ACIV i Rouge jeżeli fabuła mi nie kazała to wychodziłem z Animusa tylko po to by pozbierać te wszystkie wiadomości do 100% gry. Owszem, niektóre się nawet fajnie czytało i coś tam mówiły chociażby o Desmondzie ale to tylko ciekawostka.

W AC Unity i Syndicate...no co tam było poza kilkoma filmikami? Ciężko coś powiedzieć.

AC Origins - no tutaj przynajmniej kamera byłą za współczesną bohaterką i można było sobie pobiegać po jaskini. Nic szczególnego a wraz z końcem wątku głównego w ogóle nie wychodzę z Animusa bo w jakim celu?

I niby to wszystko układa się w całość że wątek współczesny jest niepotrzebny - ja jednak myślę że jest jednak odwrotnie. Jakby nie było to dzięki wątkowi współczesnemu wiemy chociażby że te wszystkie komnaty pod grobowcami w Egipcie to żadne magiczne siedziby Bogów tylko budowle rasy Isu.

Poza tym podejrzewam że wraz z tą odsłoną w Rzymie co ma wyjść w 2020 seria już nie będzie się cofać (z jednym wyjątkiem) i będzie systematycznie szła ku współczesności, choć może minąć wiele lat zanim tak się stanie. W jakiś dziwny sposób może to nastrajać na tą współczesną pełnoprawną grę. Po tylu odsłonach mamy ogromną wiedzę o Abstergo, Assassynach i artefaktach Isu, i zamiast znowu wchodzić do Animusa to gra będzie szła już tylko do przodu co w końcu znacząco rozwinie masę wątków.

No i w kwestii tego wyjątku - paradoksalnie wątek współczesny mocno hypuje na odsłonę osadzoną 70.000 lat przed naszą erą. Wiadomo że mechanicznie poza setingiem czy to odsłona 70000 lat temu, czy w Paryżu czy na Marsie różnić się nie będzie, ale kupując nowego Assassyna z góry wiem czego oczekuję i to dostaję.

Więc myślę że ostatecznie ten wątek ma swój cel, nawet jeżeli w żadnym z aktualnie wydanych Assassynów od IV do Origins (w Odyssey jeszcze nie grałem) nie miał on bezpośrednio przełożenia na rozgrywkę.

post wyedytowany przez kokoju 2019-01-24 19:59:34
24.01.2019 19:57
Lechiander
7
1
odpowiedz
Lechiander
106
Fuck Black Hole

Też mnie to dziwi nadal.
Można było ciągnąc wszystkie części bez tego zbędnego wydziwiania.
Że spaja historię? Może, ale na siłę. Wystarczyła po prostu historia Assassinów lub coś podobnego.
A tak dla mnie to dziwadło i jakiś zapychacz, nic więcej. Cały ten Desmond wg mnie jest tej grze potrzebny, jak świni siodło. :)

24.01.2019 20:08
8
1
odpowiedz
damianyk
150
Nośnik Treblinek

Watek współczesny to pozostałość po czasach, gdy Ubi miało jakąś ideę łączącą 3 części gry. A teraz lecą z przyzwyczajenia.

24.01.2019 21:05
Harry M
9
odpowiedz
Harry M
199
Master czaszka

Dla mnie wątek współczesny w Assassin's Creed był jedną z ważniejszych rzeczy w serii. Strasznie mi się podobało to, w jaki sposób pokazano konflikt Asasynów z Templariuszami który ciągnie się od dawien dawna aż do czasów współczesnych. Zawsze to fajnie jakoś spajało wszystkie części z serii i tworzyło punkt wspólny.

Mam nadzieję że wrócą do tego tak jak w częściach z Desmondem, bo w ostatnich asasynach, wątek współczesny jest coraz mniej ciekawy.

24.01.2019 21:12
10
1
odpowiedz
zanonimizowany631395
120
Legend

Ja tylko przypomnę, że w 2007 roku Assassins Creed to miała być spójna, zamknięta trylogia.

24.01.2019 21:13
hopkins
11
odpowiedz
hopkins
224
Zaczarowany

Gralem tylko w pierwsza czesc i watek Desmonda byl dla mnie najciekawszym. Bardzo chcialem sie dowiedziec jak sie jego historia skonczy.

24.01.2019 21:26
Yoghurt
12
1
odpowiedz
Yoghurt
102
Legend

Pozostałość po całkiem sensownie zaczętym i totalnie spieprzonym motywie przewodnim. Do zakonczenia dwójki (rozmowa Ezio z hologramem) całość miała jeszcze ręce i nogi, a to poszukiwanie śladów pozostałych obiektów testowych, czytanie znajdziek o zakulisowych rozgrywkach Asasynów i templariuszy oraz akcje z jabłkiem edenu nawet mnie wciągnęły i zaintrygowały.

Jednak potem się to wszystko rozmyło i rozlazło w szwach, bo scenarzyści nie wiedzieli, dokąd pociągnąć cały wątek Desmonda, więc wybrali najprostsze rozwiązanie i go po prostu wycięli z historii z czystego lenistwa i bezsilności. Ale jak się powiedziało A i B, to trzeba powiedzieć też C - jak już wymyślili ten animus, to go dalej w serii trzymają w coraz to bardziej pretekstowej formie, bo taki jest lore całej serii, mimo, że wątek współczesny zmierza kompletnie donikąd i jest obecnie całkowicie zbędny. W ostatnich dwóch cześciach Ubi nawet przestało udawać, że kogokolwiek ten wątek interesuje.

Tej historii już nie da się naprawić, chyba, że całość czeka twardy reset, bez ostrego rebootu scenariusza się nie obejdzie.

04.02.2019 18:51
13
odpowiedz
zanonimizowany1202555
53
Konsul

W sumie ostatni Assassyn który skończyłem to Unity i tam wątek współczesny był już dużo słabszy. Czy kolejne części jak Rogue, Origins czy Odysey naprawdę nie rozwijają go jakoś znacząco? W ogóle idzie do przodu coś czy nie?

Forum: Po co Assassin's Creed wątek współczesny?