Piractwo
Witam chciałbym się dowiedzieć w czy w polsce istnieje jakaś organizacja zajmująca sie "piratami" .Nie tak dawno słyszałem(gdzieś w internecie) że w Polsce można pobierać pliki nie zwracając uwagi na kary(nie wnikam jakie).Czy jest tak rzeczywiście czy nie,bo w Francji jest np. działająca tam organizacja HADOPI i obywatele Francji bardzo się do niej stosują .Zapraszam do dyskusji na temat piractwa w Polsce.
Kawa na ławę.
Łojezu, znowu?
Możesz sobie ściągać filmy/muzyke, o ile jej przy okazji nie udostępniasz. Za gry/programy już jesteś 'prawnie' złodziejem. Pomijam aspekty moralne, żeby mi sie zaraz miliard obronców praw autorskich na ryj nie zwaliło. :)
Bodajże w Niemczech(ale nie jestem pewien) jest Partia Piratów, która ponoć ma całkiem niezłe poparcie. Słyszałem, że w Polsce też się ktoś z tym szykuje, natomiast nie wiem czy faktycznie ktoś się tym zajmuje, czy to zostawili.
o matko, jak dobrze wreszcie pisać z polskimi znakami :)
AHA "no to idę se ściągnąc JAKĄŚ gierkę i co na drugi dzień policja z prokuraturą do mojego domu wpadną" no rzeczywiście masz racje Soulcatcher...
Znam przypadki że dziewczyna włączyła emula na noc i po dwóch dniach przyszli policjanci i zabrali kompa. W przypadku Polski decyduje często "szczęście"
[7] "..bo piracić też trzeba umieć.."
W Polsce była kiedyś PP, ale po jakimś czasie wypadli z małą liczbą głosów itp. Teraz szykują partię na nowo, reorganizują stronę, zbierają członków, tak więc do końca roku myślę dadzą radę.
kawa18 - no na drugi dzień to może nie bo provider musi dać Twój adres ale zdziwiłbyś się ojjjj byś się zdziwił...
Ale dlaczego tyle ludzi w Polsce piraci różnego rodzaju pliki i nikt im nic nie robi (no może 1 osoba na 100 ma jakieś problemy z powodu pobierania nielegalnie plików).
[11] Dlaczego tak uważasz ? Twierdzisz, że piractwo jest dobre ? Ty też byś chciał, żeby Twoje zarobione pieniądze, za każdym razem też zabierał złodziej.
Też bym powiedział wtedy, że ten złodziej jest normalny i robi dobrze, że Ci zabiera pieniądze.
Ale pirat ci nic nie zabiera, tylko kopiuje. Poza tym biorąc pod uwagę siłę nabywczą naszej waluty to nie miałbym do nikogo pretensji o piractwo.
Ale pirat ci nic nie zabiera, tylko kopiuje.
Ale o czym Ty mówisz ? Dajmy na to, że jakieś gry nie kupiłby nikt. Wszyscy by ją ściągnęli z internetu. To też byś powiedział, że piraci nie zabrali producentowi pieniędzy tylko sobie grę skopiowali po prostu ? Nie rozśmieszaj mnie, człowieku.
[15] nie ma takiej gry, a gry dobre, dobrze się sprzedają. W ogóle taki z ciebie anty, a na 99% pewny jestem, że przynajmniej raz coś spiraciłeś. Dochodzi do tego kwestia zarobków (choć jestem zdania, nie mam kasy - nie gram) i normalności kraju + rządu jego ;)
Ty też byś chciał, żeby Twoje zarobione pieniądze, za każdym razem też zabierał złodziej.
Rząd się liczy?
Ale o czym Ty mówisz ? Dajmy na to, że jakieś gry nie kupiłby nikt. Wszyscy by ją ściągnęli z internetu. To też byś powiedział, że piraci nie zabrali producentowi pieniędzy tylko sobie grę skopiowali po prostu ? Nie rozśmieszaj mnie, człowieku.
Jakoś teraz ludzie kupują i to więcej niż kiedykolwiek, mimo że dostęp do piractwa też jest większy niż kiedykolwiek. Nie rozśmieszaj mnie, człowieku.
U nas w kraju ciezko sobie pozwolic na zakup najnowszych gier - takie sa zarobki, stad piractwo, choc ja grajac na piracie nie czuje tej radosci, jaka moge poczuc grajac w gre kupiona.
[19] potwierdzam (dlatego też od jakichś 2-3 lat staram się kupować gry oryginalne i jakoś chęć gry jest nieporównywalnie większa niż inaczej).
[15] Ooo teraz największy argument, potencjalny zysk :D Jeśli nikt nie kupuje produktu to najwyraźniej jest on słaby. Wtedy go też nikt nie ściąga.
A pożyczasz książki z biblioteki? Kserujesz te potrzebne do szkoły? Pożyczasz gry od kolegów? Kupujesz używki? Przecież kradniesz potencjalny zysk!!! Jak możesz.
dzony600 --> w zasadzie wystarczy, że kupując dowolny produkt, szuka najtańszej oferty, a nie najdroższej dostępnej :) W kwestii potencjalnego zysku na jedno wychodzi :D
Ja tracę co 2 dni kilka milionów złotych bo nie gram w lotto (w taki właśnie sposób straty kalkuje sobie branża rozrywkowa).
Policja i prokuratura teraz zajmują się grubszymi rybami. Zresztą organizacje spełniające przepisy unii europejskiej również działają w Polsce, nie podam Ci ich nazw gdyż nie znam a ich metodyka szukania piratow jest prehistoryczna (SKOPIOWAC WSZYSTKIE IP Z TORRENTOW YEAH!)
A odkupywanie gier używanych to też piractwo? Bo producent/twórca przecież nie zarabia na kopii, a jakoś ktoś oprócz pierwotnego użytkownika też z tego korzysta.
Jakby tak się zastanowić to wychodzi, że wystarczy nie kupić jakiejś gry aby pozbawić wydawcę POTENCJALNEGO ZYSKU. Nawet pirata ściągać nie trzeba.
To biedni wydawcy niech zmuszają ludzi do kupna ich produktów! Przecież to tak jak pirat - człowiek nie kupił ich produktu...
@kawa18
Witam chciałbym się dowiedzieć w czy w Polsce istnieje jakaś organizacja zajmująca sie "piratami".
Sądy i prokuratura. W Polsce BSA nie ma oficjalnego przedstwicielstwa poza dwoma kancelariami prawnymi. Specjalnych instytucji zdaje się nie mamy.
Nie tak dawno słyszałem(gdzieś w internecie) że w Polsce można pobierać pliki nie zwracając uwagi na kary(nie wnikam jakie).
Oczywiście, że można. Jeżeli ktoś ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby nie przejmowć się grzywnami, to może tak robić. A poważnie, to nie, nielegalne kopiowanie jest zabronione prawem. Chociaż nie jest to zapisane explicite, pobieranie też jest zakazane.
Pojęcie utraty zysku nie ma z tym żadnego związku (przynajmniej w Polsce). W naszym kraju zakazane jest powielanie treści chronionych prawami autorskimi i wydawniczymi, jeżeli odbywa się to ze szkodą dla posiadacza tych praw (w powyższym akapicie nawiązuję do nieścisłości terminu "powielanie"). Innymi słowy - powielenie bez zezwolenia, generujące kolejną kopię dzieła, za które wydawca nie otrzyma pieniędzy jest zabronione. Pożyczenie lub odsprzedaż gry jest dozwolone, gdyż nie wiąże się z powieleniem.
Ale dlaczego tyle ludzi w Polsce piraci różnego rodzaju pliki i nikt im nic nie robi (no może 1 osoba na 100 ma jakieś problemy z powodu pobierania nielegalnie plików).
Z powodu znikomej wykrywalności tego rodzaju wykroczeń.
@Sethlan
U nas w kraju ciezko sobie pozwolic na zakup najnowszych gier
Jedna gra to dwie dniówki przy założeniu średniej krajowej i 40-godzinnego tygodnia pracy. Do tego dochodzą rózne promocje i przeceny w sieci, dzięki którym grę można kupić za np.: dwie-trzy godziny pracy. Poza tym, nie ma to jak marnować czas na granie w gry i narzekać, że nie ma się pieniędzy na ich zakup :)
@Milka^_^
Odkupywanie gier używanych to też piractwo? Bo producent/twórca przecież nie zarabia na kopii, a jakoś ktoś oprócz pierwotnego użytkownika też z tego korzysta.
Nie, bo liczba użytkowników i towaru w obrocie pozostaje taka sama.
@dzony600
Kalkulacja producentów jest słuszna. Wytłumaczenie "ściągam, bo i tak bym nie kupił" jest bzdurne. Człowiek, który nie chce grać, nie ściąga, bo gra mu niepotrzebna. Jeżeli zaś uważa, że gra nie jest warta swojej ceny, to czeka na obniżkę.
Szczerze mówiąc, piraci strzelają użytkownikom w kolano. Ludzie mówią, że gry są za drogie, więc ściągają. Producenci, mają więc wytłumaczenie, że tracą przez tych strasznych piratów, a nie przez np.: niską jakośćproduktów lub złą politykę cenową bądź markeringową. Gdyby nie było piractwa, to na niską sprzedaż producent musiałby zareagować podniesieniem jakości lub obniżką ceny. A tak - ma doskonałe wytłumaczenie, którego nie da się sfalsyfikować.
@Dzikouak napisałeś:
"Z powodu znikomej wykrywalności tego rodzaju wykroczeń"
możesz bardziej rozwinąć wypowiedz?
Jedna gra to dwie dniówki przy założeniu średniej krajowej i 40-godzinnego tygodnia pracy. Do tego dochodzą rózne promocje i przeceny w sieci, dzięki którym grę można kupić za np.: dwie-trzy godziny pracy. Poza tym, nie ma to jak marnować czas na granie w gry i narzekać, że nie ma się pieniędzy na ich zakup :)
moj drogi kto teraz ,szczegolnie jak jest mlody zarabia srednia krajowa ?
Sam niedawno pisales w watku gdzie autor za caly dzien pracy ma dostac 50 zl , to liczac 4 dniowki ciezkiej ( w jego wypadku) harowy zeby miec d3
Dlaczego się ściąga?
Proste: Za grę trzeba zapłacić 130zl (najtaniej), D3 (juz slyszalem ze 200zl), a o cenach konsolowych nawet nie wspomnie (ok 250 zl).... jakaś porażka zupełnie... ;/
W moim przypadku tzw. piractwo miało miejsce i co z tego wynikło???
O tuż po ściągnięciu kilku gier po paru dniach poszedłem do sklepu aby je nabyć, więc to piractwo aż takie złe nie jest.
[28] Najzabawniejszy komentarz w tym temacie.
Torchlight 2 - 20 euro
Torchlight 2 PL - 80 zł (czemu nie 20 zł aby była średnia zarobków?)
Więcej tematów o pseudo piractwie (tak pseudo piractwie - bo jeszcze NIKT na nim faktycznie nie stracił) komentować nie będę bo nie ma po co (szkoda dyskutować z byłymi pracownikami służb PRL i "aktywnymi" działaczami tzw. Solidarności).
Dziękuje. Dobranoc.
Nadal czekam na informacje dotyczące sławnego Painkillera, który kosztował 20 zł i co dalej .... zarobił, nie zarobił?