Odszedł aktor Sidney Poitier. Trudno go nie pamiętać z filmu "Zgadnij, kto przyjdzie na obiad", w którym swoją ostatnią rolę zagrał Spencer Tracy.
Zmarł amerykański aktor i komik Bob Saget. Najbardziej znany z roli wdowca w serialu "Pełna chata". Jego ciało zostało odnalezione w hotelu. Miał 65 lat.
Wczoraj zmała Antonina Girycz-Dziensiewicz dla niektórych może być kojarzona z Czterdziestolatka.
Ło kuwa, ale smuteczek. Jakieś dwa lata temu odkryłem te starsze płyty Grubego i jestem wielkim fanem od tego czasu. Wielka strata.
https://www.youtube.com/watch?v=bUWESTArTO8
Wielka szkoda. Bat Out off Hell to jeden z kanonów muzyki popularnej.
https://www.youtube.com/watch?v=BsQHVWBeTUU&ab_channel=ClassicRock
Ciekawostka ze ten teledysk nakrecil Michael Bay :P
A ta dziewczyna co spiewa od 5:50 to tylko Lip sync i po prost micheal bay chcial miec fajna niunie w tledysku :D
A sam teledysk to dzielo sztuki. Praca kamery i oswietlenie to mistrzostwo swiata.
.
W wieku 68 lat zmarł Louie Anderson.
https://www.youtube.com/watch?v=akZkyIgspyM&ab_channel=ReiraKuroki
Wielka szkoda, oglądało się za młodu Ludwiczka. No i on sam nie miał łatwego życia ;(.
Zmarła Barbara Krafftówna. Wybitna polska aktorka miała 93 lata.
https://www.onet.pl/film/onetfilm/barbara-krafftowna-nie-zyje-miala-93-lata/sw5572s,681c1dfa
Barbara Krafftówna, [*]
Janina Traczykówna [*]
Wybitne Wspaniałe Aktorki.
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/zmarla-aktorka-janina-traczykowna-miala-91-lat/njp4jlp

Nazwisko może mało komu coś mówi ale jego prace - już bardziej wymowne.
So, in 1983, the year "Return of the Jedi" was released, Christin and Mezičres dedicated this illustrationto it, which was published in Pilote magazine, where Princess Leia and Luke Skywalker meet with Valerian and Laureline at Mos Esley. "It's funny having met you here", says Leia. "Believe it or not, we have been coming to this bar for a long time", replies Laureline.
Zmarł John Galt, głos Lo Wanga z Shadow Warriora. Poinformowało 3D Realms.
Nie żyje Maria Nurowska:
https://lubimyczytac.pl/maria-nurowska-nie-zyje-miala-77-lat
oraz Jarosław Marek Rymkiewicz
https://lubimyczytac.pl/zmarl-jaroslaw-marek-rymkiewicz-mial-86-lat
Rymkiewicz artystycznie był poetą wybitnym. Skąd więc wzięła się jego antypolskość? Z pewnością nie z powodu niemieckiego i tatarskiego pochodzenia. Ale antysemityzm niemieckiej rodziny odegrał niemałą rolę. Jako Jarek Szulc (Schultz) był zdeklarowanym wrogiem wszystkich Aszkenazyjczyków i cichym zwolennikiem nacjonalistów Dmowskiego a później Piaseckiego, spod znaku Swastyki. Do ostatnich chwil życia nie czuł potrzeby by rozgrzeszyć się ze swojej antypolskiej działalności.
Pod względem czysto literackim, postać wybitna.

Doszło do niewiarygodnego, ale niestety walkę z chorobą przegrał Roman Kostrzewski :(
https://www.youtube.com/watch?v=E2QkL_8VwWM&ab_channel=Kat-Topic
Trudno Romana określać, jako lidera zespołu. Dla mnie był prawdziwą legendą. Zarażał innych ogromną elokwencją, potrafił przekazać swój światopogląd nie tylko dzięki tekstom piosenek, ale też niekończących się rozmów. Otwarty na innych, zawsze gotowy aby zamienić kilka słów oraz na wskroś prawdziwy.
Widziałem Romana w Warszawie jakieś 2 lata temu (i była to chyba pierwsza względnie znana postać na jaką wpadłem ot tak na ulicy) i jestem zszokowany fotografią z 2022, gość zrzucił pewnie z połowę masy ciała. Nie wiedziałem że walczy z rakiem, ale po tym jak 'wysechł' można się domyślić że coś jest na rzeczy.
Szkoda, na KAT miałem fazę kiedy byłem gimnazjalnym trv metalowcem, ale do dziś niektóre piosenki to absolutne bangery których nigdy nie wywalę z playlist.
Dzięki Panie za rozbieżny zez, HIVa, raka i za śmierć.
Wielka szkoda, człowiek instytucja i symbol dla polskiego rocka/metalu. Jako zaczynający, do tej pory trwającą przez ponad 25 lat ponad przygodę z metalem gówniak w okolicach 1995 roku, zapoznawałem się grzecznie z Katem i ich 666 i Oddechem Wymarłych Światów... Bardzo to dla mnie przykre.
aż się wpiszę, bo Romka szkoda. KAT to na prawdę było coś dla młodych szczylów z pipidówy, będę wspominał dobrze.
KAT to nie moja bajka, ale do Romana zawsze miałem szacunek. Otwartym pozostaje pytanie dlaczego odchodzą tacy ludzie jak on, a niedmiennie towarzyszą nam w codzienności tacy jak Szanowny Pan Kałboj Luczyk.
Tutaj jeden z jego ostatnich featów (o ile nie ostatni):
https://www.youtube.com/watch?v=PG4CRtll1cU
IMO naprawdę dobry.
I kolejny muzyczny geniusz odszedł - Ian McDonald z King Crimson a potem też z Foreigner.
https://muzyka.interia.pl/wiadomosci/news-ian-mcdonald-nie-zyje-mial-75-lat,nId,5825881
https://www.youtube.com/watch?v=vXrpFxHfppI
Chociaż zdążył zrobić dobrą część Ghostbusters (Afterlife) zanim odszedł.
Zmarł Witold Paszt. Wokalista grupy VOX miał 68 lat.
https://plejada.pl/newsy/witold-paszt-nie-zyje-rodzina-przekazala-smutna-informacje/6qrcyww
Zmarł Mark Lanegan ze Screaming Trees i kilku innych zespołów. 57 lat, ostry przebieg covida.

Normalnie zamieściłbym to w wątku o wrestlingu, ale ten już od lat nie istnieje. W poniedziałek po odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie, zmarł Scott Hall, znany również jako Razor Ramon. Legendarny zapaśnik odszedł w wieku 63 lat. Ramon debiutował w WWE w 1992 i czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Interkontynentalne. W tym okresie zasłynął programem z 1-2-3 Kidem (Seanem Waltmanem), Ladder Matchem z Shawnem Michaelsem na WrestleManii X czy utworzeniem na zapleczu wpływowej grupy The Kliq. W 1996 dołączył do WCW i wraz z Hulkiem Hoganem i Kevinem Nashem stworzył nWo, najsłyniejszą frakcje w świecie wrestlingu. RIP Bad Guy
Widziałem wczoraj info na internetach. Nigdy nie byłem fanem, a jedyną jego walkę jaką kojarzę to z Shawnem Michaelsem kiedy po raz pierwszy w historii stworzono Ledder Match. Nie mniej jednak, muszę oddać mu jak wielki miał wkład w ten biznes i popularność tego specyficznego sportu w latach 90tych.
"Bad times don't last, but bad guys do."
nWo forever.

Perkusista amerykańskiej grupy rockowej Foo Fighters Taylor Hawkins nie żyje. Miał 50 lat.
https://tvn24.pl/kultura-i-styl/taylor-hawkins-nie-zyje-perkusista-foo-fighters-mial-50-lat-5650286
Młody facet jeszcze.. Musiał poważnie dawać radę na bębnach, skoro grał pod samym Grohlem.
Może zabrzmi nie na miejscu, ale Dave nie ma szczęścia do długowłosych blond członków zespołów w których gra.
Ta wiadomość z rana była jak strzał mokrą szmatą prosto w twarz. Jeszcze 3-4 dni temu wymiatał na garach podczas ich trwającej trasy w Ameryce Południowej...
Nie jestem fanem wszystkiego co robi Foo Fighters, ale są to goście niezwykle oddani muzycznie i bardzo szczerzy w tym co robią. Taylor był świetnym perkusistą, to on razem z Dave'em ciągnęli ten zespół jeżeli chodzi o jego charakter. Coś się niestety dzisiaj skończyło i to zdecydowanie przedwcześnie.
Wczoraj pożegnali Jolantę Lothe która gała w takich filmach jak Rejs,Potop, Brunet wieczorową porą. Zagrała też siebie w jednym odcinków 07 zgłoś się.
Odszedł trzech bliźniak.
Szkoda że nie inny
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/ludwik-dorn-nie-zyje-mial-67-lat/t0yb25q,79cfc278
Budyń z Pogodna w wieku 48 lat się zawinął :( A wczoraj jeszcze pisał że jakąś nową kapelę z muzykami z Lao Che zakłada.
Od lat w sumie nie słuchałem, ale mam dobre wspomnienia z jego osobą i muzyką z dawniejszych czasów.

Gilbert Gotffried odszedł w wieku 67 lat (drugi od lewej)
Bardziej kojarzę go z produkcji puszczanych w latach '90 w telewizji niż nowszych produkcji
Klaus Schulze odeszdł w wieku 74 lat. Ikona i zarazem jeden z najbardziej wpływowych artystów w historii muzyki elektronicznej.
https://www.youtube.com/watch?v=qBn0Jnf7_3M&ab_channel=RichardW
Zmarł aktor Jerzy Trela. Miał 80 lat.
https://www.onet.pl/film/onetfilm/jerzy-trela-nie-zyje-aktor-mial-80-lat/1f413ct,681c1dfa
Zmarł Vangelis (Vangelis Papathanassiou) w wieku 79 lat.
W pożarze domku letniskowego zginęła polska pisarka fantasy: Maja Lidia Kossakowska.
O kuwa.
Edit: nie potrafię znaleźć informacji nigdzie.
właśnie przeczytałem tę niezmiernie smutną wiadomość ;(
https://www.facebook.com/fabryka/posts/10160001726313774
W wieku 67 lat zmarł Ray Liotta.
W wieku 60 lat zmarł Andrew Fletcher z Depeche Mode.
https://www.youtube.com/watch?v=ubZxoPGVjZo&ab_channel=RobertoBandini
Nie żyje przedsiębiorca Tadeusz Gołębiewski. Założyciel fabryki cukierniczej i znanej sieci hoteli miał 79 lat.
Zmarł James Caan. Miał 82 lata. Grał role Sonny'ego Corleone w pierwszym Ojcu chrzestnym
Lekarzom nie udało się uratować życia byłego premiera Japonii Shinzo Abego. Informację o śmierci polityka podała rządząca krajem Partia Liberalno-Demokratyczna oraz lekarze.
Nigdy nie zrozumiem czemu zawsze giną niewłaściwi ludzie, czemu przykładowo nie został odstrzelony kubuś puchatek czy naczelny kacap?
Aż mi się przypomniało co mówił dwa lata temu jeden z najbardziej znanych spiskowców "zbrodniarz wojenny który powinien skończyć w więzieniu lub zostać powieszony"
h ttps://www.youtube.com/watch?v=nSI63LxRJxQ
Sprawdziłem sobie i koleś był premierem dwa razy z czego pierwszy raz 12 września 2007 po wyjściu na jaw wielu afer finansowych, związanych z ministrami wchodzącymi w skład jego rządu, podał się do dymisji ze stanowiska premiera Japonii
Dodatkowo ustąpił w 2020 roku ze względów zdrowotnych, a niby dwa lata później tak się dobrze czuł aby robić komuś kampanię wyborcze występując na wiecach.
Także uważaj za kim płaczesz tym bardziej, że Japonia od zakończenia II WŚ jest pod okupacją Stanów Zjednoczonych i to oni decydują kto na jakim stanowisku zasiada we władzach tego okupowanego kraju.
Ja za nikim nie płaczę, po prostu nie zgłębiłem tematu danej osoby i podszedłem do tego dość luźno. Bo chyba sam przyznasz że są lepsi do odstrzału, choćby ci których wymieniłem. Natomiast co do byłego premiera jedynie co usłyszałem przy tej informacji w radiu że miał jakieś powiązania z Yakuzą.

Nie żyje Monty Norman, twórca legendarnego motywu z Jamesa Bonda. Skomponował jeden z najsłynniejszych motywów filmowych,
https://www.youtube.com/watch?v=tCr5BhPqUjk
Zmarł amerykański aktor Paul Sorvino. Najbardziej znany z roli Paul'iego, którą odgrywał w filmie "Chłopcy z ferajny". Miał 83 lata.

Olivia Newton - John nie żyje. Aktorka miała 73 lata.
https://plejada.pl/newsy/olivia-newton-john-nie-zyje-miala-73-lata/rvvfwmb
https://www.youtube.com/watch?v=7oKPYe53h78
Troche spóżnione ale zmarł aktor głosowy Pingu i złośniczka La Linea
https://metro.co.uk/2022/08/09/pingus-original-voice-actor-carlo-bonomi-dies-aged-85-17142447/
Nie żyje Anne Heche. Przyczyną śmierci były rozległe obrażenia, które odniosła po wypadku samochodowym. Aktorka miała 53 lata.
Wolfgang Petersen, reżyser "Okrętu", "Troi" i "Na linii ognia", nie żyje
https://www.filmweb.pl/news/Wolfgang+Petersen%2C+re%C5%BCyser+%22Okr%C4%99tu%22%2C+%22Troi%22+i+%22Na+linii+ognia%22%2C+nie+%C5%BCyje-147421
Niby dużo lat życia jeszcze przede mną ale już wiem, że lepszego filmu wojennego od okrętu już nigdy nie obejrzę. Troja też zresztą zacna, jedynie Air force one nie wyszedł.
A coś przeczuwałem jak wchodziłem w wątek, że tym razem wiadomość mocno popsuje mi nastrój. Szkoda, że się nie myliłem...
Aktorka Charlbi Dean odeszła w wieku 32 lat. https://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Charlbi+Dean.+Gwiazda+nagrodzonego+Z%C5%82ot%C4%85+Palm%C4%85+%22W+tr%C3%B3jk%C4%85cie%22+mia%C5%82a+32+lata-147569
Trochę z innej bajki - nie żyje też Gorbaczow. https://tvn24.pl/swiat/michail-gorbaczow-nie-zyje-co-mowil-o-wladimirze-putinie-archiwalny-wywiad-cnn-6090854
tak z innej bajki to Gorbaczow mniej więcej 10 milionów razy ważniejszy
Tomasz Wołek (74lata) opozycjonista, dziennikarz i publicysta.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,28935680,tomasz-wolek-nie-zyje-dziennikarz-i-komentator-tok-fm-mial.html#s=BoxOpImg3
Franciszek Pieczka nie żyje, miał 94 lata
https://www.onet.pl/film/onetfilm/franciszek-pieczka-nie-zyje-mial-94-lata-jeden-z-najwybitniejszych/zjsdgcm,681c1dfa
A jeszcze dzisiaj rano ranczo oglądałem i sobie pomyślałem, że Pan Pieczka jak na swój wiek trzymie się bardzo solidnie. Ehhh...

W wieku 88 lat zmarła Louise Fletcher. Aktorka znana z roli siostry Ratched z filmu "Lot nad kukułczym gniazdem".
Rzadko słucham radia, nie mówiąc o zapamiętywaniu nazwisk dziennikarzy ale Sylwia Kurzela była postacią tak charakterystyczną, tak wesołą, pełną energii, radości.....Wielki smutek.
Kolejny znany artysta nie żyje. [*]
Gangsta's Paradise hit do dziś!
Otwór genialny, szkoda go, pytanie, czy choroba, czy coś sobie zażył mocnego.
Ja byłem w szoku, że dopiero 20 lat po obejrzeniu Młodych Gniewnych dowiedziałem się, że w sumie Coolio tylko przerobił piosenkę Wondera :)
^Ja akurat wiedzialem ze to byla piosenka Steviego, nawet mial wymog ze da cover ale nie moze byc zadnych przeklenstw.
Zreszta to nie zadna nowosc w "rappie" np ghetto super star to piosneka Dolly Parton "Islands in the Stream". https://www.youtube.com/watch?v=gP3zuuGav-Y
Kolega go znalazł nieprzytomnego w łazience. Podobno dragi i zawał serca ale jeszcze nie jest podana przyczyna zgonu.
No coz Coolio to był gangsta raper. Wiadomo cpun, alkoholik, imprezowicz. I tak długo żył jak na życie jakie prowadził. Organizm takiego życia nie wytrzymał i się poddał.
Ale tez mógł np zostać zastrzelony dużo wczesniej w porachunkach gangsterko-raperskich jak Tupac w 1996 roku.
Dużo zwłaszcza amerykańskich raperów ginie od kul. Po prostu zrobili z muzyki kulturowa broń palna w swoim środowisku.
Gangsta rap może nie jest już tak popularny jak 20 pare lat temu ale następców nie brakuje a dzisiaj króluje w stanach i UK drill, którego teksty są jeszcze bardziej przemocą nasączone i co jakiś czas można przeczytać o kolejnych ofiarach tego gatunku.
Tutaj leży Urban Jerzy.
Pokój jego duszy.
Trumna mu się nie domyka
bo wystają uszy.
Informację o śmierci przekazała "Wyborczej" Małgorzata Daniszewska, żona Jerzego Urbana.

Parafrazując bon not z czasów Breżniewa
W trumnie będą wywiercone otworki wiertłem szósteczką. Nie dla wentylacji przecież, ale żeby robaki mogły się kulturalnie wyrzygać poza talerz.
na co umarł Urban?
na szczęście
Kolega katolik, rozumiem?
A to rozumiem, ze dla lewicy on był autorytetem, że negatywne opinie o nich to tylko ze środowisk religijnych?
Nie wiem kto jest autorytetem dla kogo, ale wiem, że 'negatywna opinia' to chyba lekkie przejęzyczenie dla plucia na czyjś nekrolog, są na to gorsze określenia.
Moja wina, że wśród rybaków tylu miłosiernych i wybaczających?
Patricius --- uwierz mi... jak będę miał okazje to nawet bym i nasrał, ten człowiek to szuja taka sama jak jaruzel. I w Polsce nie powinien mieć żadnego pomnika/ nagrobka, wysłać ciało do ruskich tam nie go sobie chowają w końcu ich pachoł.
O zmarłym dobrze albo wcale.....
Ale trzeba mu przyznać że satyrykiem był....niezłym. I miał śmieszne uszy.
Chyba, że mowa o Kaczorze albo Papaju, to wtedy można xD
Czy to znaczy, że o Mao, Stalinie czy Hitlerze najlepiej nie mówić albo wyrażać się tylko pozytywnie?
Na bank nie jestem jedyną osobą, która Ci podkreśla, że milczenie też jest opcją, Wujku.
PatriciusG- to jest trochę tak jak z bandziorami co napadają twojego sąsiada przez płot którego znasz 30 lat gwałcą mu zonę i zabijają psa... ale najlepiej się nie odzywać. A wszyscy ci serdeczni i współczujący Powinni poczytać czym ten pan się zajmował w stanie wojennym
Jednego komunisty mniej na tym świecie, pora na resztę tego towarzystwa.
Tylko satyrykiem, zaś jako człowiek był zwykłą spi... i gnidą radziecką
Niesamowicie inteligentny człowiek z bardzo silną osobowością, ogromną bezczelnością, pewnością siebie i poczuciem humoru. A ocena moralna to zupełnie co innego.
www.youtube.com/watch?v=TVKYzKsgzOQ
A czemu ocena moralna ma być czymś innym?
Zdrajca to zdrajca.
Tak jak nie wypowiem się po smierci dobrze o Hitlerze, Stalinie, Mao, Che, Mussolinim, Bierucie, Jaruzelskim tak czemu miałbym o Urbanie?
Bo co komu z inteligencji gdy wykorzystuje ją do czynienia zła?
Serio Urban wylądował w jednym zdaniu obok Hitlera, Stalina i Mao?
Wyśle to ktoś do tych słynnych środowisk lewackich, bo myślę, że się ucieszą.
Wiadomo, ze skala nie ta, tamci polecieli by podkreślić absurd mówienia o zmarłych dobrze albo wcale.
Skala inna, zasada ta sama.
I nie, nie skaczę z radości, nie widzę potrzeby. Śmierć nawet złego człowieka nie sprawia mi radości. Może ulgę gdy pada na kogoś kto obecnie krzywdzi innych, ale nie radość.
Po chrześcijańsku mogę mieć tylko nadzieję, że w ostatniej godzinie żałował zła, którego się dopuścił i zapragnął odkupienia, którego każdy może dostąpić.
Machnął bym ręką, ale zbyt mnie to bawi, żeby zrobić coś mądrego a mianowicie wyjść :)
Rozumiem, że skoro się bawimy skalą to mogę spokojnie iść w drugą stronę i wyzywać od gnojów na pogrzebie kolegi, bo mi nie dał ściągnąć na kartkówce w podstawówce?
Pytam serio.
Możesz, tylko wyjdziesz na gbura i idiotę.
1) ocena osoby medialnej w środkach przekazu, portalach społecznościowych itd. to nie to samo co wykrzykiwanie na pogrzebie. Chodzi o szacunek dla rodziny a nie zmarłego. Innymi zasadami kierujemy się w odniesieniu do osób prywatnych i publicznych. Nie ma w tym nic niezwykłego.
2) skala ma jednak pewne ograniczenia. Ja stawia granicę w utracie życia lub poważnych uszczerbkach na zdrowiu, zdradzie ojczyzny, niszczeniu ludziom życia itd. Hitler, Stalin to miliony, Urban wraz z reszta czołówki PZPR to "tylko" tysiące zniszczonych żyć i dziesiątki osób, które je straciły.
Tak więc twój przypadek wypada poza skalę a jakiej mówię, bo to skala śmierci i zniszczonego życia niewinnych ludzi.
Gubię się w tej Twojej skali. Jak ty sobie z tym radzisz?
Bo jak pójdę na pogrzeb i wyzywam to jestem gburem i idiotą, bo robię to na pogrzebie a nie w internecie? Czy dlatego, że moja oblana kartkówka z biologii nie jest wystarczającym powodem? W sumie nie wiem, może gdyby nie ta sytuacja to poszedłbym na fizykę i uratował komuś życie, ale się zraziłem i teraz jestem sobie tutaj... No i wysyłam pieniążki na chore dzieci, więc jakby mi się lepiej wiodło to bym wysyłał więcej? Więc w sumie na trochę tą kartkówką żyć wpłynął, nie?
W ogóle Twoja skala idzie w moim kierunku troche czy w moją stronę nigdy nie szła? Masz to rozpisane czy pracujesz na poczekaniu?
Wyginanie swoich zasad moralnych na poczekaniu wydaje się ciekawe, ale jednak zbyt męczące i chyba po prostu pozostanę przy swoim fanem nie byłem, ale krzyczenie "dobrze, że zdechł" to lekka przesada, bo nie mnie oceniać i stawiać go na równi z Hitlerem.
Moja skala jest prosta. Mówi o świadomym, dokonanym z premedytacją dla własnej korzyści pozbawieniu kogoś życia lub mu go zniszczenia. Dlatego Urban łapie sie do tej samej grupy co Hitler, oboje niszczyli ludzi, doprowadzali do śmierci niewinnych, tylko na inną skale, miliony vs. tysiące.
Zawiera w sobie morderców, gwałcicieli, osoby który wykorzystywały władze lub wpływy do niszczenia innych, świadoma zdradę ojczyzny. Ty próbujesz zrównać to z kartkówką i zachowaniem dziecka, młodej osoby.
Dla ciebie kolega niedający ściągać to to samo co gwałciciel? Pewnie nie, łapiesz rozróżnienie instynktownie, a tutaj z jakiegoś powodu zakładasz, że nie da się zrobić tego instynktownie pomiędzy osoba skazująca niewinny ludzi na śmierć, czy wykorzystującą władzę do niszczenia życia opozycjonistą a kolegą co nie dał ściągać.
Serio, czy szukasz dziury w całym?
Nie wydaje mi się, żeby to było szukanie dziury w całym. Widzę to bardziej jak... mycie bardzo usyfionej miski i w połowie ogarnąć, że to sito.
Jeśli przyjął bym Twój pogląd to potem musiałbym pluć jadem pod nekrologiem każdego polityka. Chyba, że mam uznać, że żaden obecny przy władzy nie wpłynął na niczyje życie w negatywny sposób? Używanie przykładu ustawy aborcyjnej albo brak jakiekolwiek poprawy w służbie zdrowia to już wyginanie jakiejś skali czy jeszcze nie? Oraz, że nie robił by znacznie więcej złego w imię własnej agendy gdyby miał władzy więcej?
To już mi podchodzi pod naiwność, więc wybacz - nie mogę. Plucie jadem też troszkę odpada - już ta dyskusja mnie męczy, nie wiem czy mam czas obsrywać tylu ludzi. Poza tym chyba nie mam tyle tego w sobie i nie wydaje mi się zdrowe produkowanie więcej.
Więc może 'upłycę' mój kompas moralny: dla mnie gwałciciel to gwałciciel, polityk to polityk, komunista to komunista, zbrodniarz wojenny to zbrodniarz wojenny, morderca to morderca... trochę kategorii pewnie pominąłem, ale ufam, że każdy nadąży.
Aż się ciśnie wierszyk Szymborskiej. Tutaj leży Urban Jerzy, pokój jego duszy. Nie możemy zamknąć trumny, bo wystają uszy.
Czy to znaczy, że o Mao, Stalinie czy Hitlerze najlepiej nie mówić albo wyrażać się tylko pozytywnie
^^Bardzo dobre, znakomite wręcz, pytanie. Powiedzenie "o zmarłym dobrze albo wcale" albo "ciszej nad trumną" tyczy się pewnego okresu czasu. Niedługiego. W Polsce przyjęło się, że do momentu pogrzebu. Ludzie kulturalni, dobrze wychowani, nauczeni pewnej "kindersztuby" nie rozliczają wówczas zmarłego z jego win (prawdziwych i urojonych), na to przychodzi czas później, kiedy na trumnę spadnie piach albo prochy znajdą się w urnie. To czas dany, rodzinie zmarłego aby mogła go godnie pożegnać. Człowiek cywilizowany zrozumie to bez problemu i oczywiście potrafi być ponad swoje emocje - w końcu nawet najgorszy zwyrodnialec mógł być dla kogoś synem/ojcem/mężem/przyjacielem/kolegą.
Dlatego człowiek cywilizowany, a nie cham albo człowiek radziecki (jak białoruscy zwyrodnialcy rozjeżdżający spychaczami groby akowców) te kilka dni, do pogrzebu, jest w stanie powstrzymać swoje emocje, choćby po prostu milcząc :).
Ma to sens w wypadku osób prywatnych, jednak w wypadku osób publicznych sprawa wygląda jednak trochę inaczej.
Powodów jest wiele, ale jeżeli czyjeś życie było świadomym wystawianiem się na piedestał, a co z tym idzie również śmierć jest tematem publicznym wykorzystywanym choćby przez zwolenników do agitacji pewnych poglądów tak oczekiwanie, że przeciwnicy polityczni\ofiary będą milczeć w takim wypadku gdy inni wychwalają publicznie osobę odpowiedzialną za ich krzywdy jest bezpodstawne.
W wypadku osoby prywatnej sprawa wygląda inaczej, bo jest to czas dla rodziny, tych pochwał słuchają tylko najbliżsi, nie mają one charakteru propagowania poglądów, walki politycznej itd. A tutaj tak będzie.
Ma to sens w wypadku osób prywatnych, jednak w wypadku osób publicznych sprawa wygląda jednak trochę inaczej.
^^Osobiście rozumiem, gdy ludzie nie potrafią się "ugryźć w język", kiedy umiera jakiś zwyrodnialec: morderca, gwałciciel, pedofil, damski bokser, etc. Może też jakiś ekstremalny oszust, przez którego ludzie potracili majątki, a później, nie znalazłszy rozwiązania, odbierali sobie życie.
^^Myślę, że przypadek Urbana "nie łapie" się do powyższego. Mogę się oczywiście mylić, ale IMO warto po prostu odczekać te trzy dni, a później rozliczać (jest z czego!). Tak przynajmniej ja myślę, natomiast nikt nie ma obowiązku, żeby się ze mną zgadzać.
No u mnie sie łapie, ale może kwestia doświadczeń życiowych.
Ale rozumiem jak najbardziej, że nie u każdego musi.
Nawet nie chciałem tu pisać i sie wypowiadać, gdyby nie było żadnej wypowiedzi o tym poza przekazaniem informacji to bym siedział też cicho, ale jak ludzie zaczęli go chwalić to nie mogłem sie powstrzymać.
TBH Powiedzenie, że o zmarłym dobrze albo wcale pochodzi jeszcze z czasów, gdy stosowano takie podejście jako zabezpieczenie na wypadek, gdyby zmarły wrócił o jako upiór.
Cóż, zmarł Urban. Niewątpliwie inteligentny, niewątpliwie dziennikarz ciężkiego kalibru, niewątpliwie wiedzący co mówi, który potrafił w III RP dojść do bardzo dużego majątku.
Jednocześnie jednak świnia, kanalia i cynik którego tak naprawdę nie obchodziło absolutnie nic i nikt poza sobą samym.
Jednocześnie jednak świnia, kanalia i cynik którego tak naprawdę nie obchodziło absolutnie nic i nikt poza sobą samym.
Czyli DOKLADNIE jak znakomita wiekszosc posłów i innych kolesiów w tym (i poprzednim/nich) nierządzie. Wiec mam nadzieje, ze ci ktorzy dzisiaj gardluja nie beda nagle śpiewali "o zmarlym dobrze albo wcale" jak Kaczy fuhrer kopnie w kalendarz. Bo chyba nie sadzicie, ze Kaczy to nie jest świnia, kanalia i cynik którego tak naprawdę nie obchodziło absolutnie nic i nikt poza sobą samym
No nie wiem, mi się wydaje że "o zmarłym wypada mówić dobrze" to chyba raczej dotyczy stypy, pogrzebu dla ludzi osobiście zaangażowanych. A co ktoś sobie napisze w internecie to mało kogo obchodzi.
Urban był kanalią, nie widzę niczego nieodpowiedniego w stwierdzeniu tego faktu na internetowym forum.
Asmodeus--- starasz się być adwokatem diabła ale ci to nie wyjdzie... młodzi ludzie w wieku 15-20 lat znają Urbana jedynie z you tuba, memów i śmiesznych żarcików, na temat PISu czy PO, natomiast w oczach ludzi trochę starszych co znają i pamiętają historię zasługuje ten człek tylko na pogardę i nic więcej... a największą porażką jest to że, ten człowiek nigdy nie został osądzony za współtworzenie systemu komunistycznego... który był systemem totalitarnym który wyniszczał psychicznie i fizycznie ludzi i jest to jedna z największych porażek III RP, dla mnie ten cżłowiek nie powinien mieć nawet nagrobka, a ciało powinno być wysłane helikopterem pod ruskom granice i tam zrzucone, w końcu ich człowiek, ale jak znam życie to ta świnia dostanie jeszcze na pogrzebie order pośmiertny i salwę honorową ot Polska... porównując go do innych jest to ta sama gnida co Michnik/Brat Michnika/i Jaruzel.
https://www.youtube.com/watch?v=cPy4_P5j9ow
Ciekawe co będzie jak kopytami trzaśnie Kurski - Z ciekawością sprawdzę wtedy czy ekipa z Dobrej Zmiany (z których jeden już zdążył poskarżyć się moderacji że biednego trupa obrażajo) też będzie taka świętoje**iwa i oszczędna w ocenach jak przy Urbanie.
A co do samego sztywnego - Świeć panie jego uszy i tak dalej, ale nie na nekrolog tego akurat małego, pokracznego i cynicznego goblina czekałem...
Jesteście śmieszni z tym Urbanem. Piszecie jakby to był jakiś Stalin na kiju a koleś był rzecznikiem rządu, on nie był nawet ideowym komunistą. Dziś rzecznik rządu powtarza takie same kłamstwa i takie same głupoty co Urban kilkadziesiąt lat temu , taka praca. Urban był niewątpliwie mega inteligentnym facetem, prawdziwie niezależnym dziennikarzem a nie marionetką polityków, ponadto to najlepszy satyryk 3rp. Smierć Urbana to ogromna strata.
śmieszne to jest usprawiedliwianie komunistycznej, zakłamanej świni, reżimowego propagandzisty, PRLowskiego gebelsa, i jeszcze te żałosne porównania do dzisiejszych rzeczników, człowieku, on zajmował się czarną propagandą, szczuł na opozycjonistów, robił te godzinne konferencje wypisz wymaluj jak skabiejewa czy sołowiow,:
https://histmag.org/Jerzy-Urban-wirtuoz-niegodziwosci-8242
Cyniczny, bezduszny i nieprawdopodobnie arogancki sposób w jaki Urban komentował wszystkie kolejne przestępstwa władzy: wprowadzenie stanu wojennego, śmierć Grzegorza Przemyka czy śmierć ks. Jerzego Popiełuszki doprowadzały wielu Polaków do szału.
Z drugiej strony zaś wyśpiewywał istne peany pod adresem członków nomenklatury. W swym „Alfabecie Urbana” przedstawi Jaruzelskiego jako „wspaniałego człowieka” i „największy umysł, z jakim się zetknął”, zaś o Kiszczaku napisze, iż był „wielki” i marnuje się po 1991, nie mogąc być „szefem policji jakiegoś mocarstwa”. W rozmowie ze Stremecką określił tego ostatniego jako wybitnego liberała.
i jeszcze na pogrzebie urbana (notabene na powązkach - co za debil na to wydał zgodę?) , kwaśniewski przemawiając porównuje morawieckiego do ....urbana, pomijam już, że nie powinno się mówić o polityce na pogrzebach, ale żeby na pogrzebie urbana porównywać morawieckiego do ...urbana? to jest szczyt debilizmu tego środowiska - normalnie komedia!
Mnie i tak rozwaliło, ze po pierwsze na tym pogrzebie był idol tego forum, prawdziwy wojownik o wolna Polskę, niejaki Michnik oraz to, że media głownego nurtu jakoś cicho siedzieli odnośnie tego pogrzebu.
No oczywiście, ze zgoda - robił dobrą robotę jako rzecznik, inteligencją chwalił się niezłą i radził sobie na "wolnym rynku" - co nie zmienia faktu, ze lżyć go można po śmierci tak samo jak on i jego środowiska/sympatycy/lewica - lżyli innych. Tylko tyle. Zdrówko!
Najlepszym satyrykiem III RP to akurat jest Testoviron. Ale Urbana umieściłbym na drugim miejscu.

Nie żyje aktor Robbie Coltrane. Znany przede wszystkim z ról Hagrida w cyklu filmów o Harrym Potterze. Miał 72 lata.
Cholibka...[*] [*] [*]
W wieku 96 lat zmarł aktor Zdzisław Tobiasz. Odtwórca roli majora Wołczyka w serialu "07 zgłoś się".
Czysty Hard Rock, gdzie potem wyeluowało tyle innych gatunków np. Hevy Metal. , a chyba najlepszy krąg tego gatunku NWOBHM,
Moja Ulubiona Kapela tamtych lat, NAZARETH.
Tak .. to Bardzo Smutna wiadomość :[ zmarł Dan McCafferty :[ :[ :[

Zmarł Kevin Conroy , 'najlepszy głos Batmana'
https://www.stuff.co.nz/entertainment/celebrities/300734435/the-actor-who-voiced-harry-potters-sorting-hat-leslie-phillips-has-died
Skoro ktoś pisał o zmarłym aktorze Hagrida to ja dodam o zmarłym aktorze głosowym Tiary Przydziału

W wieku 89 lat zmarł Jerzy Połomski.

Nie żyje legenda Power Rangers, Jason David Frank. Według informacji popełnił samobójstwo. Miał 49 lat. May The Power Protect You, Green Ranger
Via Tenor
Zapomniałem o istnieniu tego serialu, tak dawno to ostatni raz widzialem ale i tak przykro, zwłaszcza że to samobójstwo. Legenda tej franczyzy.
Nie żyje Marcin Kudełka. Polski aktor podkładający głos m.in. pod Johnnego Bravo. Miał 59 lat.
https://www.youtube.com/watch?v=IH7eCiQgD3w
https://film.wp.pl/marcin-kudelka-nie-zyje-jego-glos-znala-cala-polska-6837453302848192a
https://film.wp.pl/albert-pyun-nie-zyje-o-smieci-rezysera-kultowych-filmow-klasy-b-poinformowala-zona-6838422718085792a
Zmarł Albert Pyun. Reżyser wielu B klasowych hiciorów z ery VHS
https://www.filmweb.pl/person/Albert+Pyun-47144
Zmarła Christine McVie - wokalistka Fleetwood Mac
https://www.youtube.com/watch?v=YF1R0hc5Q2I&ab_channel=FleetwoodMac
Podczas treningu zmarł potrącony przez ciężarówkę Davide Rebbelin, włoski kolarz kiedyś jeżdżący w polskim teamie CCC Polkowice, często pokazujący się parę lat temu w Tour de Pologne. Kolarze to jednak mają pecha do nieszczęśliwych wypadków:-(
Frank Vellelonga znany z Green Book czy Sopranos zmarł w wieku 60 lat - ponoć wyrzucono go z samochodu.
W wieku 71 lat zmarła amerykańska aktorka Kristie Alley.
https://www.nbcnews.com/news/us-news/kirstie-alley-cheers-star-dies-71-rcna60254
Chłopie 3 rano nie śpisz??
Szkoda - fajna postać , ponoć walczyła z nowotworem .
71 lat - piękny wiek .
Piękny wiek to 100.
71 lat to poniżej średniej niestety.
Z drugiej strony TAKIE 71 lat jest lepsze niż niejedne 200 mogłoby być.
RIP Kristie.
Piękny wiek to 100.
Większość ludzi już po 90 prowadzi życie wegetacyjne - wiem bo żona ma dziadków po 90 i jak ich już odwiedziemy to mówi dziadek, że mogło by już w nocy zadusić bo już ma dosyć...
Jak w zdrowiu jak sarenka to można i 200 żyć - co innego o słabym zdrowiu i z poczuciem obciążenia osób trzecich ...
Bardzo smutna wiadomość. Absolutny top polskich aktorów wszech czasów.

Tak lekko offtopicowo - zaczalem o tym aktorze czytac na wikipedii, urodzil sie w 1939, Wielki Szu byl produkowany w 1982, czyli mial wtedy 43 lata. Realnie 42, bo jest z listopada. On w filmie --->
Jesli on juz wtedy siwial naturalnie to jestem w szoku jak staro na swoj wiek wyglada, przeciez wspolczesnie to by mogl byc 50 a nawet 60 latek co o siebie dba... Zreszta przejrzalem tez galerie reszty aktorow z tego filmu, policzylem wiek i szok, niemal kazdy wyglada na 10-15 lat starszego
Żegnaj Wielki Szu, dla mnie życiowa rola Pana Jana którą zawsze z przyjemnością podziwiam.
https://youtu.be/z9TOTDqnVBg?t=142
Nie żyje Gen. Mirosław Hermaszewski. Pierwszy i jedyny Polak, który odbył lot w przestrzeń kosmiczną. Miał 81 lat.
https://tvn24.pl/polska/miroslaw-hermaszewski-nie-zyje-polski-kosmonauta-mial-81-lat-6466280