Przepraszam za angielski tytuł ale chciałem tylko powiedzieć, że ludzie to straszne szmaty. Jakiś czas temu pojawił się artykuł na portalu growym związanym z GW, gdzie się odezwałem. Krótka wymiana komentarzy i ktoś rzucił hasło, że chciałby pewną grę. Moją reakcją była prośba o adres... Screen z części wymiany znajomości jest w załączniku. Świadomie zostawiłem link do śledzenia przesyłki na potwierdzenie, że ponoć doszła. Potwierdzenia od osoby nie ma (na załączonym zrzucie ekranu zamazałem nick bo nie chodzi o piętnowanie jednej konkretnej osoby).
Tak czy inaczej jednak, ostatnio wielokrotnie dowiedziałem się, że ludzie to zwyczajne szmaty. Generalizuję oczywiście. W związku z tym giveaway'e z ostatnich dwóch lat jakie robiłem na tym forum prawdopodobnie się zakończyły (jeden czeka na premierę Bloodborne ale zamówienie i tak poszło). Bo tak. Bo nie wierzę już w ludzkość...
Tak czy inaczej jednak, ostatnio wielokrotnie dowiedziałem się, że ludzie to zwyczajne szmaty.
Parafrazując pewne przysłowie - "im bardziej wierzysz w ludzi tym bardziej boli zawód który Ci sprawią"
No ale co Ciebie tak naprawde boli? To, ze nie potwierdzil otrzymania gry, czy fakt, ze po ograniu puszcza ja dalej w obieg?
@Goozys: To, że nawet zasranego "dziękuję" nie powiedział jak dostał. A, i to, że jak wspomniałem o takich akcjach to zarzucił mi kłamstwo chwilę wcześniej.
Wzruszyłem, przeraziłem i zasmuciłem się. Nie biorę i nie daję; nie masz jakiś przyjaciół/kolegów/rodziny? Rozdajesz coś randomom i dziwisz się randomowym zachowaniom?
Moby04
DanuelX juz o tym wspomnial. To jest tzw. ryzyko wpisane w tego typu dzialalnosc charytatywna. Sa ludzie i taborety, jak to sie zwyklo mawiac. Jak widac na powyzszym przykladzie, trafiles na tego drugiego. Lubisz dawac i sprawiac innym radosc, ja mam tak samo, ale staram sie nie denerwowac gdy ktos nie podziekuje i nie biore sobie tego do serca. Osiwialbym na sama mysl, ile osob nigdy nie podziekowalo za moj dobry gest... Z drugiej strony nawet tego nie oczekuje. W koncu daje cos od siebie bezinteresownie :)
@Goozys[DEA]: Gość olał? Nie ma sprawy. Obiecał coś i nie dotrzymał słowa? Znacznie gorzej - tak zostałem nauczony, że obietnica ma znaczenie. Nie oczekiwałem fanfar i podziękowań. Wiele zrobiłem dla innych bez podziękowania i nie ma sprawy.
DanuelX-znam Moby-ego już kilka lat,jest moim przyjacielem i nie raz mi coś tam podarował :)
Konsola i to nie jedna,gry dla siostrzeńca,a na oczy go nie widziałam.To chyba świadczy o wartości człowieka ? I nie patrze przez pryzmat prezentów - bo kto obcym z pozoru ludziom coś daje ? znasz kogoś takiego?
Jeśli dajesz komuś coś to nie musi pokłonów dawać na twoja cześć ale zwykle dziękuje załatwia w 100% sprawę i przywraca wiarę że to co robisz ma trochę słuszności i daje radość obu stronom .Ot tyle
W załączniku zdjęcie konsoli ,bardziej dla siostrzeńca i męza niz dla mnie ale gest jak najbardziej godny pochwały.
Moby, nic nie poradzisz, że ludzie to niewdzięczne szmaty (są wyjątki oczywiście). Pomyśl, jednak o pozytywach. Sprawiłeś wielu osobom radość, bardzo miły gest i oni na pewno będą wdzięczni. :) Zapamiętaj to! Fajnie, że robisz to co robisz, i że są jeszcze tacy ludzie. Dość mam cebuli i buractwa z życia codziennego.
cswthomas93pl-ty nie przepuścisz żadnego wątku w którym możesz pożebrać-forumowy sęp
Dzięki cswthomas i anastazja ale w sumie ciekawe jest, że nikt nie zwrócił uwagi na zdanie "wielokrotnie dowiedziałem się, że ludzie to zwyczajne szmaty" a skupili się na jakimś jeleniu, który nie potrafił podziękować.
Nie dotyczy to anastazji (z małej litery, bo wiem, że nazywa się inaczej a nick jednak chciałem odmienić), bo akurat ona wie "o co kaman" i jakie zawody spotkały mnie ostatnio...
Doceniam, że chcesz innym sprawiać radość. Sam spędziłem przy Mists of Pandaria, które mi podarowałeś kilkadziesiąt cudownych godzin :D
agamas i kto to mówi? :D Wiele wątków było, w których coś rozdawali, a ja w żadnym z nich udziału nie brałem.
Za to ja Ciebie widzę w każdym możliwym wątku, gdzie tylko coś rozdają, forumowy sępie :)
Wystarczy zresztą spojrzeć na Twoje posty. Wszystkie dotyczą konkursów i giveawayów. Eot.
Dla mnie Twoje stwierdzenie "ludzie to zwyczajne szmaty" jest chlebem powszednim, uwierz mi. Więc nawet się do tego nie odniosłem, bo przypuszczam, że wielu ludzi podziela Twoje zdanie.
jak cos komus darowywujesz nie oczekuj wdziecznosci.
Czesto ludzie czuja sie glupio i boja sie ze w zamian mozesz zazadac nie wiadomo czego.
Mialem kiedys taka sytuacje , gosc jak mnie spotkal na ulicy tylko mi kiwnal glowa i poszedl sobie , bylem w szoku, bo kiedys udzielilem mu sporej pomocy .Teraz to rozumiem i jak chce komus cos dac to daje a jak nie to nie.I lepiej nie dawac nic ludziom ktorych znasz.Mozesz ich starcic .
Generalnie ludzie nie sa szmatami a raczej dosc sa dziwni.
Moze inaczej wiekszosc ludzi nie jest gotowa zeby dostac od kogos dobro i jak juz dostana to sp... przed Toba jak zajace zebys im rachunku nie wystawil. ( chyba , sam nie wiem)
Nie przejmuj sie i nie zmieniaj sie .
Pozdrawiam
Mam nieco odmienne zdanie niż inni.
Moby04-możesz mieć tysiąc znajomych/kolegów ,lecz jak przyjdzie co do czego - będziesz potrzebował pomocy,czy się po prostu wygadać przed kimś to z tego tysiąca może nie zostać nikt
Mam dwóch przyjaciół których z czystym sumieniem mogę tak nazwać,a znajomych bardzo dużo i nie raz się przekonałem ,że to tylko są koledzy,w potrzebie żaden palcem nie kiwnie ,bo niema czasu,bo rodzina itd.Przyjaciele prawdziwi to skarb.
Kilka lat temu pozbyłem się jakiejś starszej konsoli już nie pamiętam co to było ,mogłem wystawić na alledrogo,albo rozdać na forum-cokolwiek.
Wolałem to dać właśnie przyjacielowi,bo wiem że ucieszył się z tego bardziej niż ktokolwiek kogo nie znam,a obcemu po kiego grzyba - wystawi to zaraz na sprzedaż,szkoda nerwów.
Dlatego popieram twoje zachowanie dawaj radość innym i nic więcej nie oczekuj,czasem jedno DZIĘKUJE od kogoś jego więcej kosztuje niż Twój prezent.Pozdrawiam
@kominiarz1984
Naprawdę znam różnicę między kolegą a przyjacielem. Przyjaciół mam mało ale wiem, że mogę na nich liczyć zawsze. A oni mogą liczyć na mnie bez względu na nic. Co do "dziękuję" to cóż... skoro głupie hasło jest dla kogoś trudne to obsługa pada przerasta jego możliwości.
Tego mogłeś się w sumie spodziewać po tamtym człowieku. Podarowałeś coś osobie, która napisała, że tego potrzebuje. Mógł być to jakiś 12-letni chłopiec, który nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji i nie raczył podziękować, bo w końcu zgarnął to co chciał.
Możliwe też, że ów człowiek lekko przestraszył się przed Twoją jakąś prośbą w związku z tym (był w przekonaniu, iż nic nie ma za darmo).
Nie przejmuj się i dalej szerz dobro, skoro możesz sobie na to pozwolić. :)
Bo dzięki takim osobom jak Ty, świat staje się lepszym.