Witam, poszukuję gry w której mógł bym nieźle się odstresować :D coś w stylu Twisted metal czy red faction coś gdzie można urządzić niezłą demolkę, gatunek jest mi obojętny najlepiej TPP.
Będę wdzięczny za pomoc, pozdrawiam.
Platforma - PC
Prototype - otoczenie raczej niezniszczalne (poza pojedynczymi przypadkami typu drzewa, płoty itp.). Ale można całkiem niezłą rzeźnie zrobić.
Darksiders - jw.
koledzy mi opowiadali ze fajna gra do odstresowania do Left for dead. idziesz i na kampanie rozwalasz 1500 zombiaków i czujesz się extra. nie wiem tego z własnego doświadczenia tylko tyle co mi opowiadali koledzy:D
Koledze chodzi o demolkę, raczej nie o rzeźnię, choć może i to go zadowala.
Odstresować się można przy Just Cause 2. Ta gra polega właśnie na jednym, rozpierdzielaniu. A obiektów, różnorakich baz wojskowych do zniszczenia trudno zliczyć. Ta gra to jeden wielki wybuch ;)
edit:
Tylko że ta gra ma spore wymagania. Na kompie z twojej sygnaturki powinna jako tako brykać, ale jak masz XP, to zapomnij, bo chodzi na Viście i 7 tylko.
Chyba seria Postal może być równie dobrym sposobem osiągnięcia efektu zamierzonego przez autora wątku :)
niezła rozpierducha - Bulletstorm :)
Battlefield BC2, może być też BC1.
Problem w tym że JC2, L4D, Prototype i bulletstorm mam zaliczone ; )
PS. wszelkiego rodzaju burnouty także ;)
Odradzam Dead Rising 2, też nastawiałem się na totalną rozwałkę z zombiakami, jako że kocham te klimaty. Najarałem się na tytuł przeokropnie, sprawiłem sobie i strasznie się zawiodłem, nie tego oczekiwałem. Postać rusza się jak mucha w smole i wszystko ogólnie jest 3x za wolne. Ma potencjał bo zombiaki można ubić na setki sposobów, ale jest zdecydowanie za wolna. Ale klimacik świetny!
Painkiller to było mocne, Serious Sam 2. Niezła demolka tez jest w GTA np San andreas
12jonasz - co do nicku to uu kiedy ja go założyłem nie wiem co mi wtedy do łba wpadło xD, ale mniejsza o to, no właśnie poszukuje czegoś na podobiznę do red faction ale cienko coś mi to idzie chyba nic takiego nie znajdę, co do dead rising, gra znudziła mi się po jakichś 40-50 minutach... Te ciągłe bieganie w kółko..
Ludzie, czytajcie wszystkie posty bo tylko się ośmieszacie. Wyraźnie autor napisał, że ma zaliczone Just Cause 2, L4D, Prototype i Bulletstorm.
Polecam Devil May Cry 3 i 4 (tylko w te części grałem). Takiej demolki jak w RF tam nie ma, to siekanina, ale ja się przy tym miło bawiłem. A jeśli koniecznie ma być rozwalanie otoczenia to jedyna gra z tym elementem w jaką grałem to FlatOut : http://www.youtube.com/watch?v=302pr-9Z4zQ
12jonasz--> Mozesz miec inne zdanie... ale ja bym Postala nie polecal!
Gralem w przerozne gry, np. Dark Messiah(hyba tak sie pisze), GTA,
Army of Two the 40th day, oraz just Cause. Lecz Postal jest zbyt
psyhopatyczny! Chocby mozliwosc odrabania lba lopata!