Posiadam obecnie dobrej klasy monitor 27" 1440p i potrzebuję więcej miejsca do pracy. Rozważam zakup kolejnego monitora 27" albo dużego ultrawide, np Samsung Odyssey G9. Posiadam pewne wątpliwości co do użytkowania mocno zakrzywionego ekranu w tak dużym rozmiarze. Oprócz pracy (IDE, terminal, office) gram w gry wyścigowe, gdzie taki monitor sprawdziłby się wyśmienicie, ale mam wątpliwości co do wygody gry w gry FPP (CS, PUBG, Quake) oraz strategiczne. Czy jest ktoś w stanie się wypowiedzieć, czy z osobistego doświadczenia nie przeszkadza wam rozmiar monitora w tego typu grach i czy da się komfortowo grać w proporcjach 16:9?
Kolejną sprawą, która mnie nurtuje jest współdzielenie ekranu z innymi współpracownikami. Większość osób nadal posiada ekrany Full HD i już teraz słyszę narzekania, że moja rozdzielczość jest zbyt duża i muszę przeważnie powiększać czcionkę. Jak w takim razie wygląda sprawa współdzielenia tak dużego ekranu? Czy będę zmuszony udostępniać samo okno aplikacji i skalować odpowiednio jego rozmiar?
Sam używam 34" ultrawide i nie wyobrażam sobie przesiadki na 1080p.
W strategiach gra się o niebo lepiej, więcej widać na ekranie. W RPGach też jest lepiej (w FPSy nie gram zbyt często ale większy FOV bez zniekształcenia obrazu to chyba zaleta). Do pracy rozwiązanie idealne.
Jedyny problem to strata na fps dość wyraźna już, więc bez mocnej karty ani rusz.
Co do gry w 16:9, problem nie jest odpalić grę w tej rozdzielczości, problem jest do niej się na powrót przyzwyczaić bo to przepaść jeżeli chodzi o komfort.
Mocno zakrzywiony 32:9 monitor jest OK do grania, ponieważ obraz z gry Cię prawie otacza. Jak dla mnie tego typu proporcje są świetne do gier wyścigowych, symulatorów lotniczych/kosmicznych czy też właśnie FPSów. Dodatkowo pewnie też się fajnie sprawdzają do RTSów, city buildierów czy też gier z widokiem izometrycznym.
Gorszą kwestią jest to, że nie każdy developer dostosował swoje gry do takiej proporcji ekranu i może to wyglądać różnie:
- rozwiązanie perfekcyjne: developer dopracował grę i silnik do skalowania do takiej proporcji i dzięki temu gra ma więcej obrazu po bokach - przykładowo Doom Eternal, więcej widać, można szybciej zareagować
- rozwiązanie takie sobie: czyli nie ma możliwości odpalenia gry w innej proporcji niż 16:9. Wtedy albo grasz w okienku i masz po bokach odpalone inne aplikacje, lub grasz na pełnym ekranie i masz czarne pasy bo bokach
- rozwiązanie moim zdaniem prawie najgorsze: da się wybrać rozdzielczość w proporcjach 32:9, ale gra nie jest w nich wyświetlana prawidłowo, tzn. np. jest ucięta góra i dół obrazu - takie coś miałem np. w Borderlands 3.
- najgorsze rozwiązanie: gra się zupełnie nie uruchamia lub uruchamia w taki sposób, że wszystko jest tak poucinane, że nie da się jej odpalić (np. Observer), dodatkowo wersja okienkowa również nie chce sie odpalić. Ale na to jest rozwiązanie, bo większość takich monitorów (jak nie wszystkie) mają opcje picture by picture, czyli można obok siebie wyświetlić obraz z 2 lub więcej źródeł sygnału. Wtedy po prostu odpalasz opcję PbP, na jednym ekranie dajesz puste źródło i windows od razu odapala się w proporcji 16:9 więc gra się odpala normalnie. Minus: pół ekranu jest czarne.
Na punkt 2 i 3 można szukać rozwiązania w postaci modów, lub grać w oknie.
Jak już się zdecydujesz na taki monitor to warto zainstalować Microsoftowe Power Toys, w którym można sobie ustawić wirtualne strefy do których można przyciągać okienka (standardowo windows ma tylko możliwość przyciągnięcia, do prawej i lewej strony wtedy okienka zajmują po 50% szerokości ekranu), plus przyciąganie do rogów ekranu, wtedy każda apka zajmuje 1/4 ekranu. W przypadku Power Toys sam sobie określasz jakie mają mieć proporcje poszczególne przypięcia (ja mam tak, że na środku ekranu mam 16:9, a po bokach resztę).
Co do jeszcze zakrzywienia sam posiadam Philipsa 498P, który ma dużo niższe zakrzywienie niż Odyssey G9 więc z jednej strony na środku ekranu mam w miarę płasko - więc czyta się/ogląda film przyjemnie, a gra się lepiej niż na 16:9, z drugiej strony mam wrażenie że przy grach przydałoby się więcej krzywizny, aby obraz zamknąć prawie dookoła głowy.
Co do współdzielenia za pomocą jakiś teamsów/discorda/zdalnego pulpitu to nie mam pomysłu, ale chyba po prostu okienko musisz udostępnić, bo jak udostępnisz cały pulpit, to ktoś z 16:9 FHD będzie miał na środku ekranu pasek twojego ekranu a na dole i górze czarne paski, więc jeszcze mniej będzie w stanie odczytać.
Ogólnie jak dla mnie opcja świetna te 32:9
Nie mam super ultrapanoramy, a jedynie zwykłą ultrkę, więc wypowiem się bardziej pod względem pracy na trochę mniejszym monitorem.
Komfort pracy - super, zwłaszcza że myślisz o naprawdę dużym monitorze, więc odejdzie największa bolączka jaką wielu przeżywa na przesiadce - radykalny spadek wysokości obrazu. Sulik ma dobrą sugestię - doinstaluj soft, bo goły system średnio sobie radzi z zarządzaniem tak dużym pulpitem.
Gry - rewelacja, o ile gra obsługuje natywne proporcje. Jeśli nie, robi się... niekomfortowo. Masz paski po bokach, a w przypadku G9 będziesz miał właściwie połowę monitora puste. Bardzo mnie to drażni.
Problem ze współpracownikami? Musisz trochę policzyć, ale z tego co mi na szybko wychodzi będziesz mieć więcej pikseli na cal, ale nie jest to jakaś tragiczna różnica, więc czcionki będą trochę mniejsze. Ale skoro i tak już teraz musisz powiększać, nic się tutaj nie zmieni.
Jeżeli na serio myślisz o graniu, pomyśl czy masz sprzęt który to uciągnie. Niby wydaje się to proste, ale chcesz przesiąść się na konfigurację która będzie wymagała od karty i procesora wyrzucenia na ekran dwa razy większej ilości pikseli, co może mieć znaczenie zwłaszcza w grach co wymagają dużego i stabilnego FPS.
Dziękuję wszystkim za opinie i obawiam się, że będę musiał zobaczyć taki monitor w akcji osobiście, zanim się zdecyduję zamówić. Szkoda, że nie ma tego jak przetestować przez jakiś tydzień :/
