Witam. Jaka jest waszym zdaniem ta temp.? Bo ja się za bardzo nie orientuję. Np. dziś praktycznie komputer działa od rana czyli około 7-8 godz. i temp. przed chwilką patrzyłem wynosiła 54C. Boje się czy to nie za dużo. Wcześniej miałem stockowy wentyl, który pomimo iż strasznie hałasował przez pierwsze 10 minut od włączenie komputera to jednak spełniał swoje zadanie. Oddałem kompa do serwisu i wyjeli go i zamontowali radiotor, który wcale chyba sobie nie radził z wydalaniem ciepła bo po 30 minutach pracy komputera karta stawała się bardzo gorąca. Ale zamontowałem dodatkowy wentylator i jest dużo lepiej.
54 stopnie to nic, karta może rozgrzać się o wiele bardziej, 100 stopni też by zapewne wytrzymała.
54* to normalna temperatura. Ja u siebie prawie zawsze mam około 58-64*C.
Sugeruję się nickiem, generalnie zależy też od rodzaju chłodzenia, ale jak w stresie masz 58 stopni, to jest to normalna temperatura. Pamiętam jak na jednoslotowym Radeonie 4850 miałem kiedyś 102 stopnie w Trine :)
Nie nie, nie sugerujcie się nick'em. Mam GF 6600 :). Mój błąd, że nie podałem wcześniej.
Ja na gtx 560 ti soc mam 90 stopni podczas gry od 2 lat i jeszcze mi nie padła, więc może mieć około setki. Karta to nie procek i więcej zniesie.
To tyle co nic.
Ja mam GTX 660 Ti, podczas obciążenia utrzymuje stale 61 stopni, nie mniej nie więcej. W trybie idle - 29 stopni.
Jeśli jest taka podczas gry to jest jak najbardziej spoczko, ja na swoim gtx 670 w bf3 czy fc3 miałem max 64 stopnie
ale jeśli w idle masz tyle to troszkę za dużo u mnie w spoczynku 32-34 stopnie nie więcej ;D
Ale wiecie, że 6600, a GTX 5xx-6xx to około 7 lat różnicy?
Nie masz się o co obawiać, temperatura w normie, może lekko podwyższona. Ja na swoim 8800 GTS 512 ciągle gram na 70-80% mocy wiatraka, bo na tych stockowo-regulowanych 30-40% lubiła się grzać.
ja mam przy gtx660, na maksymalnym obciazeniu 45 stopni, a normalnie 25
[1] Jest to normalna temp. pracy twojej karty graficznej i koniec tematu ;P
Od czasu do czasu warto pamiętać o odkurzeniu jej