Myślę nad przeczytaniem książki o powyższej tematyce. Chciałbym spojrzeć na pewne sprawy z cudzej perspektywy i głównie to mnie interesuje.
Zależy mi na inteligentnej literaturze. Na początku pomyślałem o Freudzie, ale nie wiem, czy dobrze z tym trafię i czy dam sobie radę z tak wyszukanym autorem.
Wszelkie propozycje mile widziane.
Ale co Freud ma do jako takowego światopoglądu? :D Psychoanaliza ciekawa, ale nie jest raczej tym czego szukasz. (a jeśli się już uprzesz na Freuda to nie bierz wszystkiego za pewnik. Od razu najlepiej złapać za książki jakichś bardziej współczesnych psychologów/psychoanalityków, którzy przez lata zmieniali psychoanalizę i odrzucali/modyfikowali wiele teorii Freuda. Dzisiaj Freud to tylko ciekawostka. Wg. mnie sporo ciekawszy jest Jung, ale tutaj też podchodzić z dużą dozą dystansu ze względu na dużą liczbę "paranormalnych" rzeczy.).
Szukaj czegoś pod nazwą "filozofia". Nietzsche, Schopenhauer, Mill, Heidegger, Kierkegaard, Marks & Engels. Może zwróć się do klasyków Platon albo Arystoteles. A jak chcesz scholastykę i religię chrześcijańską to Augustyn albo Tomasz z Akwinu.
Tylko pamiętaj, że to w większości dosyć ciężkie do czytania rzeczy. W niektórych przypadkach bez słownika jakichś pojęć filozoficznych się nie obejdzie. :P
IMO warto, żebyś podał na jakie sprawy chcesz spojrzeć z cudzej perspektywy - bo takto ciężko coś polecić, nie wiedząc w ogóle o czym mają być książki, bo światopogląd to szerokie określenie :)
Okres letnio-wakacyjny nie sprzyja "ciężkim" lekturom filozoficznym. Proponuję książkę, dającą dużo do myślenia:
"WIELKI MARSZ" - Richard Bachman
Ray Garraty zgłasza się do pewnej gry - Wielkiego Marszu - który jest narodową rozrywką. Cała zabawa polega na tym, aby dotrwać morderczy marsz do mety. W grze bierze udział 100 dobrowolnych uczestników, zmagania kończą się wraz ze śmiercią przedostatniego z nich, którego śmierć wyznacza metę.
Zasadą przewodnią jest jednak to, że uczestnik, który nie może iść dłużej, zatrzyma się - ginie - rozstrzelany przez eskortę żołnierzy towarzyszących (pilnujących) przez cały czas trwania marszu.
Ludzie zgłaszający się do wzięcia udziału w grze nie zdają sobie sprawy, iż wygrać (przeżyć) może tylko jeden z nich, lecz podczas drogi odkrywają, że tak naprawdę nie ma wygranych (poprzedni zwycięzcy albo zmarli albo oszaleli), a wysiłek jest ponad ludzkie siły. Widzowie witają owacyjnie uczestników pokonujących drogę, w każdym mieście wywieszają transparenty i skandują imiona swoich faworytów. Każdy z uczestników dostaje codzienny przydział jedzenia i picia, ale po pewnym czasie większość popada w apatię nie rozróżniając nawet życia od śmierci. Show transmitowany jest 24 godziny na dobę, traktowany jako narodowa rozrywka i dobra zabawa..
Stephen King pokazuje nam w "Wielkim marszu" alternatywną wizję przyszłości, w której Ameryka sterowana przez media tworzy koszmarne reality-show będący rozrywką narodową horror, gdzie na oczach telewidzów giną kolejni uczestnicy, zmagający się ze sobą swoją psychiką i wytrzymałością.
Jest to moim zdaniem najlepsza powieść wydana pod pseudonimem Bachman. Książka wydana w 1979 roku przez lata nie utraciła swojej świeżości, a jak na czas swojego powstania jest jednym z najoryginalniejszych horrorów, jakie się ukazały. Nasuwa się jednak pytanie czy te pesymistyczne wizje przyszłości nie ziszczą się, zważywszy na fakt, że powstaje coraz więcej programów tego typu w naszym dzisiejszym świecie - a za kilka lat możemy obudzić się na fotelu z pilotem w ręku śledząc śmierć kolejnych uczestników "Wielkiego marszu".
Podsumowując, książkę można traktować jako historię o stopniowym upadku człowieka jako takiego. King pyta o możliwość przekraczania wszelkich barier i granic. Jest to także bardzo trafny, psychologiczny obraz zmagań i analiza motywacji kierujących ludzkim postępowaniem. Nie jest to typowy horror (ale do tego King zdążył nas już przyzwyczaić), a raczej surrealistyczny thriller z wątkiem pseudofilozoficznym (przemyślenia uczestników marszu). Utwór można traktować jako ostrzeżenie skierowane do nas, jak też całej ludzkości, w którym autor pokazuje nam do czego doprowadzić może utrata wszelkich wartości, ideałów oraz chciwy świat rozrywki, pieniędzy - ostrzega przed zatraceniem się w szale wolności, przełamywania wszelkich barier, czego konsekwencją jest śmierć lub szaleństwo. Książka jest jak zwykle u tego pisarza na bardzo wysokim poziomie, cechuje ją niezwykły klimat pozostawiający bardzo niezwykłe wrażenia. Można interpretować ją na wiele sposobów, ale warto przemyśleć czy i nasze życie nie jest taką drogą, którą musimy przejść, tak jak przechodził ją Garraty. "Wielki marsz" to wspaniała książka, którą warto polecić zarówno wszystkim miłośnikom horroru, jak i tym, których zainteresowania sięgają dalej niż tylko szklany ekran telewizora.'
http://horror.com.pl/books/recka.php?id=77
,,Uciekinier" Bachmana (kinga)
edit. Literówka
Zapomniałem
Ja polecam przede wszystkim zapoznać się z trzema tomami książki "Historia filozofii" Tatarkiewicza. Chronologicznie uporządkowane wszystkie ważniejsze światopoglądy. Krótkie zgrabne opisy z czym się dany kierunek je. A jak się coś szczególnie spodoba to łatwo sięgnąć po odpowiednią lekturę, bo wszystko tam jest opisane. Fakt, Tatarkiewcz jest dosyć ciężkim pisarzem i czasem możesz mieć problemy ze zrozumieniem niektórych spraw... ale od czego jest internet? :) (Ja wymiękłem przy Kantowskich sądach a priori i a posteriori. Dopiero jakiś artykuł w internecie z ładnymi przykładami mi wszystko uporządkował).
"120 dni Sodomy, czyli szkoła libertynizmu" de Sade'a
ppaatt--> dostałeś wiadomość na laście?
dostałeś wiadomość na laście?
Tak, miałem Ci odpisać. Sprawdzę na pewno. Dzięki. :)
BTW. Jak już przy de Sade jesteśmy. Czytałeś może "Justyna czyli nieszczęścia cnoty"? Zaciekawił mnie opis tej książki, ale nie wiem czy się zabierać za to. 120 dni już mam za sobą.
" Oto miniatura kraju - myślał - w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy. Jedni giną z niedostatku, drudzy z rozpusty. Praca odejmuje sobie od ust, ażeby karmić niedołęgów; miłosierdzie hoduje bezczelnych próżniaków, a ubóstwo nie mogące zdobyć się na sprzęty otacza się wiecznie głodnymi dziećmi, których największą zaletą jest wczesna śmierć.
Tu nie poradzi jednostka z inicjatywą, bo wszystko sprzysięgło się, ażeby ją spętać i zużyć w pustej walce - o nic."
ppaatt--> Justyna to moja ulubiona książka Markiza, przeczytałem ją do tej pory 6 razy, podczas gdy szkołę libertynizmu zaledwie 3:). Jak ci się 120 dni podobało to możesz brać w ciemno, jak nie to też możesz brać, bo czyta się to wyśmienicie i nieco przyjemniej niż 120... (ale bez obaw, przyjemniej ze względu na bardziej wartką akcję, a nie łagodniejsze opisy szlacheckich rozrywek).
"Jedz, módl się, kochaj"
Zoloman --> Zachęciłeś. Z tego co kojarzę jest jeszcze kontynuacja tej książki. Będę musiał się przejść do miejskiej biblioteki, może mają takie bluźniercze książki. :D
No Julietta, ale to nie kontynuacja tylko o drugiej siostrze. Już trochę słabsze (co nie znaczy że słabe), ale daje rade.
Czytałem tylko to co po polsku jest dostępne (no czyli w sumie te wszystkie najważniejsze dzieła są), bo francuskiego w ogóle nie znam, a po angielsku to już też wyższa szkoła jazdy, bo jednak dość trudnym językiem pisane.
Trochę offtop się zrobił, ale może Czarnobrody się zainteresuje. Postać zdecydowanie inspirująca i z bardzo ciekawymi poglądami :P
Blackbeard
Nie ma sensu przygody z filozofią zaczynać od dzieł, bo po prostu będą one dla Ciebie niestrawne, pierwej warto przeczytać np. Historię filozofii Tatarkiewicza + Ajdukiewicz "Zagadnienia i kierunki filozofii", uzupełniając to jakąś logiką ( dla mnie bardziej strawna była ta dedykowana dla prawników, niż stricte matematyczna, kupiłem w antykwariacie za jakieś 10 zł ).
Po takim wstępie jesteś w stanie zdecydować co Cię interesuje.
Rzuć okiem tutaj:
http://filozofiauw.wikidot.com/teksty-zrodlowe
Jeżeli interesuje Cię etyka to może ten cykl wykładów z Harvardu:
http://www.youtube.com/watch?v=kBdfcR-8hEY
Tu masz natomiast kurs Yale dotyczący zagadnienia śmierci:
http://www.youtube.com/watch?v=p2J7wSuFRl8
Jeżeli o coś lekkiego, co daje do myślenia:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/107070/zuk-w-pudelku-oraz-99-innych-eksperymentow-myslowych
zdecydowanie Justyne przeczytaj :))
to jest spojrzenie na sprawy z innej perspektywy .Od Freuda do 120 dni sodomy no no .
Freuda fajnie poczytać przede wszystkim ze względu na język. Poza tym trudno polecić coś szczególnego - bo zbyt wiele jest dobrych książek. Jeżeli chodzi ci o lektury wzbogacające osobowość i wyrabiające dobry gust - warto zainteresować się klasyką literatury pięknej oraz publikacjami (popularno)naukowymi wszelkiej maści. Ponadto filozofia - Nietzsche stoi na przykład w przedziale 15-30 złotych. To naprawdę niedużo. Dozuję sobie w ramach Letniego Koła Samokształceniowego i jestem zadowolony, aczkolwiek bez jakiegoś dobrego opracowania czy klucza może być pewien problem ze zrozumieniem myśli przewodniej jego prac.
Nie mam pojęcia, jakie masz oczekiwania, ale że nie chciałbym Cię skazywać na Freuda, de Sade i Mein Kampf (niezłe combo-szambo :D), coś tam mogę polecić na czuja.
Jeśli nie masz sprecyzowanych oczekiwań, a po prostu chcesz poczytać coś refleksyjnego, możesz zacząć od książek uznanych polskich filozofów, które pisane były do szerokiego grona czytelników, np. "Mini wykłady o maxi sprawach" czy "O co nas pytają wielcy filozofowie" Leszka Kołakowskiego, "O umiejętności życia" i "O ulotności życia" Tadeusza Gadacza). Są pisane na tyle przystępnie, że raczej nie powinny nikogo odstraszyć.
W ramach wstępu do filozofii proponuję zestaw: "Zarys historii filozofii" Józefa Marii Bocheńskiego + "Przewodnik po filozofii dla inteligentnych" Scrutona. Obie niezbyt obszerne książeczki.
Zainteresowanym filozofią polityki polecam: http://www.poczytaj.pl/181457
Oczywiście można też pójść w stronę literatury pięknej, tutaj "Bracia Karamazow" czy wspomniana "Lalka" będą jak znalazł.
Początkowo najbardziej zainteresowałem się autorami z postu [2] np. Nietzsche, ale chyba jednak będzie lepiej zacząć od czegoś prostszego. Propozycje ppatta i Hajle Selasje wydają się najrozsądniejsze, choć i o pozostałych postaram się czegoś dowiedzieć. Dzięki za wszelakie propozycje, ta lista zapewne może mi służyć przez lata, czytanie jest czasochłonne :P