Korki w Poznaniu
Ktoś wie jak wygląda sytuacja? Przez cały ten tydzień będę musiał przemieszczać się z Górczyna na Piątkowo i z powrotem w godzinach szczytu i nie wiem jak jechać. Gdzie jest gorsza sytuacja?
- 14-stka i zator na towarowej czy
- autobus 93 i korek na rondzie Nowaka-Jeziorańskiego?
Każda opcja jest IMO zła, ale okazjonalnie przejeżdżając w okolicach ronda JNJ w godzinach szczytu stwierdzam, że na początku było dużo gorzej, niż jest teraz. Inna sprawa, że 14 na pewno przejedzie pestką szybciej, niż autobus np. Piątkowską...
Serwisowi można ufać.
Nie, nie można.
Takich baboli na mapie to dawno nie widziałem.
Rower i wszystkie korki masz w d... nawet jak jedziesz tak żeby się nie spocić :P
z Sołacza do Komornik przez rondo JNJ jechałam dzisiaj 40min samochodem wiec w sumie az tak wielkiej tragedii nie ma, tramwaje w sumie nawet nie wiem jak funkcjonują na tę chwilę ;)
[3] Ta strona niestety nie dotyczy obecnej sytuacji. Trwają obecnie remonty dwóch newralgicznych punktów w Poznaniu, które powodują straszne korki (ruch tramwajowy to teraz porażka).
[5] Rower odpada, bo nieważne jakim tempem pojadę zawsze jestem spocony ;p
Wyznacz trasę na http://www.targeo.pl Uwzględnia aktualne zatory drogowe.
[edit] Widzę, że Łukasz to już podał. Narzędzie nie jest doskonałe i jeszcze w beta wersji ale daje jakiś pogląd na sytuację.
Z Wilczaka do przystanku Św. Leonarda (Piątkowska) linią 76, jest to bodajże 7 przystanków, codziennie jeszcze w godzinach szczytu max. 20 minut, dziś jechałem 40 minut... Nie mam pytań.
W Poznaniu a nawet poza nim (Przeźmierowo, droga 92) się stoi. I chyba faktycznie najlepiej rowerem, mimo pocenia się. Jadę 50 min, a komunikacją miejską zdarza się jechać do domu 2,5h...
Tyle, że nie zawsze się chce :P
http://jakdojade.pl/
+
targeo.pl
i sam oceń gdzie będzie się stało w korkach, a gdzie będzie jechało się szybciej :)
Z tramwajami by nie było tak źle, gdyby więcej kierowców patrzyło na znaki i się nie wpierdalało.
Ale ogólnie z dnia na dzień jest coraz lepiej. Wybieraj tramwaj, on przynajmniej omija korki na prostych :)
A i rzeczywiście - rowerem najszybciej :)
wilu --> to jeszcze nic strasznego. Naprawdę, gdyby więcej z was zostawiło auta pod domem i poszło na tramwaj/autobus to by miasto się rozkorkowało.
Lol, to ja w tamtym tygodniu jechałem tramwajem na trasie Ogrody - Rynek Jeżycki i trzy przystanki zajęły dosłownie 40 MINUT. Wiem, może miałem pecha, bo zwykle taką trasę tramwaj pokonuje w max. 20 minut, ale to i tak przesada.
A to co się odpierdala wokół Kaponiery i stadionu Lecha (w zeszłym tygodniu byłem odebrać karty kibica) to masakra i brak słów... Oby jak najszybciej to wyremontowali, w końcu do euro już niedługo...
Co do roweru - wolę "trochę" postać w korkach niż dojechać cały spocony i ujebany. ;P
A wiecie co jest niby główną przyczyną korków? To, że w większości z nich jeździ tylko kierowca - jakby tak to jednego auta weszły cztery osoby, które zwykle dojeżdżają do pracy czy gdzieś tam swoimi pojazdami korki spadłby o 75%... Wiem, głupie i banalne.
k42a_ problem korków w każdym mieście jest bardziej złożony od tego, że jest tylko jedna osoba w samochodzie ;)
co prawda to też daje dużo różnicy, ale inne czynniki takie jak:
wjeżdżanie na skrzyżowanie chociaż wiadomo, że się go nie opuści jest równie szkodliwe, podobnie jak wjeżdżanie na skrzyżowania na żółtym i czerwonym świetle są tak samo szkodliwe jak wrzucanie jedynki dopiero jak samochód przed nami zaczyna ruszać.
wy tam gadacie o korkach...pamietam jak jakoś pół roku temu + babka w samochodzie tico czy jaki to tam był zablokowala ruch przez cale skrzyżowania na jakies 1,5h +,pisze tak bo cóż czekałem na autobus bo nie chciało mi sie iść na tramwaj no i tak czekałem i czekałem i czekałem ... az w koncu poszedlem z nudow na tramwaj,było to przy operze. Nie ma to jak blondyki za kierownicą...dodam że chciała wyprzedzić tramwaj ;)) od prawej strony czy jakoś tak ee poprawka,sadzac po tym jak auto było ułozone to od lewej ;)),na prawym pasie...ale moze ja bzdury opowiadam z tym bo nie jestem pewnien
a o tym ze jakies 40 min sie jedzie czesto i dluzej nie bede wspominal,to jest jakas parodia ale ot caly rejon wildy,kaponiery i tych rejonow
Właśnie jak jeżdżę co kilka dni w rejony Wildy albo Śródmieścia to korki, owszem są, ale bardzo małe i tramwajem jedzie się naprawdę szybko. Ale to w godzinach 17>.
to chyba jezdzimy zupelnie innymi tramwajami ^^ co raz co jechalem do budy to takie korki ze ja pierdole,,a potem sie tlumaczyc w szkole..,juz o tyle nie koreek co czesto zwyczajnie tramwaj nnie przyjechal i zdziwienie bo znow jakis wypadek...,oczywiscie mowa tutatj zwykle o kierowcach co na chwilke tylko zostawiaja autana torach...otd
ostatnio akurat bylo dobrze bo tramwajarz przypierniczyl w zderzak czy tam tyl auta i rozpierdolil ale jechal dalej ^^
Wybrałem tramwaj, bo na autobus się nie doczekałem...
Ku mojemu zaskoczeniu między godziną 14-15 podróż zajęła mi 37 minut. Powrót o 17 jakieś 45 min, bo dłużej niż zwykle stałem na Głogowskiej, a na Towarowej nie było wielkiej tragedii (ale jak nawali tam tramwaj to będzie tragedia). Faktycznie z dnia nadzień jest chyba coraz lepiej, bo raz jechałem już przeszło godzinę. Ciekawe jak tam 93 ;)
Jedyne rozwiazanie:
http://alturl.com/sapcv
co do korkow. zona do pracy jedzie z winograd pod swarzedz. Rano 20 minut ok 16 godzina...
Waskie gardlo - Bałtycka i masa ludzi wyjezdzajacych do najludniejszej w Polsce wsi. Powinni cos z tym zrobic.
I obwodnice bo Lechicka tez ma dosc... a przy okazji nie slyszalbym tirow caly tydzien :D
Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że odcinek miedzy Towarową a Rondem Kaponiera szybciej się przechodzi na piechotę niż tramwajem :)