Koniec GameCornera
http:// game[]corner.pl /gamecorner/1,86013,11672659,Na_szybko___ponuro__niestety_to_juz_to.html
bez spacji i nawiasów kwadratowych.
Wielka szkoda, jeden z niewielu portali dla bardziej dojrzałych graczy, których target ma -dzieści niż -naście lat.
Było to do przewidzenia, patrząc na aktualizacje newsów czy notek.
No i te przechodzenie gier w formie tekstowej... chyba tylko na RPGcodex coś podobnego widziałem. Było co czytać ( np. w pracy), słuchawek nie trzeba było, nie mówiąc już o blokadach...
@Soul
zwłaszcza Sławka chyba jedyny polski recenzent, którego teksty czytałem (nie licząc tych na gameplay.pl). Jakby założył bloga ...
Nie ma łatwo.
Serwisu nie ma co żałować, mi jest przykro z powodu ludzi którzy go prowadzili.
Zresztą pewnie na miejscu tego serwisu powstanie nowy.
Nie żałuję ani trochę - takiego chamstwa jakie panoszyło się na gamecornerze to w internecie ze świecą szukać. Od biedy jeszcze mogę zrozumieć, że "ojciec prowadzący" Sławomir Serafin mógł mieć (i miał) skrzywienie "PC only & the best", ale tolerowanie skrajnie burackich tekstów i nieustanne obrażanie graczy konsolowych musiało się skończyć jak się skończyło.
Powiem szczerze, że nawet mam lekką satysfakcję, że to szambo zostanie zamknięte, a jeśli gdzieś w sprzedaży pojawią się tanie chińskie T-shirty z tekstem "Nie płakalem po gamecornerze" lub "Nie płakałem po Serafinie" to ja się z przyjemnością w takowy zaopatrzę :)
@up
+1
Najlepszy tekst Sławka dotyczył Battlefielda 3 - jeśli DICE nie da narzędzi modderskich to robi focha i nie kupuje gry, bo życie bez Forgotten Hope 3 nie ma sensu :(((((((((((((
Ale nie powiem, miło się czytało jego recenzje gier ze stajni Paradoxu.
GC szambo ale z klasą :]
O poly powiem tak - wróciłem tam po rocznej przerwie z zamiarem założenia konta (wreszcie), by nie być biernym czytelnikiem ale też komentować.
Przejrzałem komentarze pod newsami... i mi przeszło. Jeśli GC to szambo to nie wiem jak nazwać ten drugi portal.
Poza tym czytając recenzje na GC nie czułem się, jakbym czytał ulotki reklamowe.
@Spec Shadow,
Poziom konsolowej Polygamii rzeczywiście nie był szczególnie wysoki, natomiast spadł jeszcze bardziej, kiedy połączyła się ona (de facto stając się portalem multiplatformowym) z gamecornerem i na poly pojawili się "użyszkodnicy" z GC :). Wróbelita i inne takie z tekstami "ależ to słabo wygląda" lub "kolejna konsolowa gra, która przejdzie się sama", itp.
Różnica była natomiast zawsze jedna - na Poly czasem zagladał moderator i za teksty obrażajace kogokolwiek można było dostać dłuższy urlop :) Na GC ? To zależy, kogo się obrażało - taki konsolowy troll i prowokator jak vladpalownik non stop miał cenzurowane wypowiedzi, w końcu dostał bana. To samo w drugą stronę ? No way, Sławek ochoczo przyklaskiwał, a nie raz i dwa sam się przyłaczał i trolował. Dla mnie coś takiego było i jest nie do zaakceptowania, dlatego bardzo rzadko tam komentowałem.
Poza tym czytając recenzje na GC nie czułem się, jakbym czytał ulotki reklamowe
To prawda. To właśnie sprawiało, że pomimo wszystko czasem tam zagladałem. Tamtejsza ekipa nie dostawała miękkich kolan kiedy pojawiała się jakaś topowa marka, o której nie wypadało pisac źle. Fakt że z bojkotem BF3 Sławkowi wyszło żałośnie, ale daleko było temu do "recenzji" takiego Myszastego na gramie, która wyglądała jak z ulotki reklamowej EA. Takoż z masakrycznie hajpowanym Starcraft 2 - Sławek nie zjechał gry (i słusznie, bo jest dobra), ale wady wypunktował z solidną argumentacją. Inni recenzenci miałem wrażenie, że pisali swoje teksty w pozycji klęczącej przed ołtarzem Blizza, najgorsza była chyba ta na gramie - tamtejszy recenzent sypał tekstami jak pracownik działu PR firmy Blizzard-Activision ;-)
IMO to był jedyny plus gamecornera, bo tolerowania chamstwa i napuszczania ludzi na siebie Sławkowi i ekipie nigdy nie wybaczę. Dlatego szczerze mi nie jest żal,że ten serwis idzie do piachu, a tamtejszemu "community" krzyżyk na drogę ;-)
Jak zamkną gejcorner to wszystkie te pecetowe trolle rozejdą się po innych serwisach. Tam przynajmniej mogły paplać się wzajemnie w szambie przytakując sobie jaka to z nich master rasa. Naturalnym kierunkiem powinien być sklep internetowy gram, bo tam takich lubią, ale gorzej, jak się rozpanoszą np. tutaj - już na polygamii pokazali do czego są zdolni.
Wiecie, Poly zanim sie tam pojawili PCtowi juniorzy była taka sama, tylko że w drugą stronę. Co więcej, te wojenki konsolowe na tamtej stronie były jeszcze bardziej popieprzone niż tutaj.
Teksty na Poly też były pro antyPCtowe, ale widać, ktoś tutaj zauważa tylko samo zło w GC :)
Nie zapomnę tekstu o MMORPGach w którym wręcz było napisane coś w stylu, "PC już nie ma nic, bo nawet MMORPG przejmują konsole" a w tekście była mowa tylko o 2 MMOGRPach jak pamiętam :)
Nie życzę nam by użytkownicy GC przyszli tutaj, ale nie chciałbym by broniono Polygamie, bo to takie samo szambo.
Co do samego GC, nie czytałem ich za często, przeszkadzały mi teksty pisane pod PC, tak samo jak nie czytam Poly, tam przeszkadzają mi teksty pisane pod konsole.
Nie wiem jak jest teraz, bo już nie sprawdzałem od dawna.
Konrad został nowym naczelnym poly? No to czeka nas zalew 2/5 ;) Mam nadzieję, że Piotrek nie pożegna(ł) się z nimi na dobre.
Endex - poly miała swoje odchyły, ale można je na palcach jednej dłoni policzyć. Na GC były natomiast standardem. Dość powiedzieć, że na poly teksty o grach pecetowych w pewnym momencie zagościły na dobre i o ile na początku community tego raczej nie akceptowało, o tyle z biegiem czasu - przywykło. Wciąż są tam oczywiście trolle, jak w każdym serwisie, ale poziom bagna nie jest aż taki jak na gc. No i ważna sprawa - jakość tekstów o grach pc była na poly znacznie wyższa niż na gc.
Mimo wszystko szkoda GC. Pan Serafin jest największym fanbojem PC w Polsce, ale przyjemnie się czytało niektóre jego teksty. Fajnie pisał co mu się podoba, a co nie. Bardzo mi tego brakuje w recenzjach które w większości pisane są gładko żeby nikogo nie urazić. Kiedyś mnie wkurzała jego nienawiść do konsol, ale okazało się że jest to całkiem zabawne. Zresztą świat bez hejterów byłby uboższy.
Nieee! Najlepszy serwis o grach, bo czysto PC-towy. Na Poly jest pełno trolli. Jak tylko pojawia się jakiś news o przeniesieniu gry na PC, to zaraz spam i płacz konsolowców, że tracą "ex'a" i pełno wojen pomiędzy fanbojami, broniącymi bardziej wspaniałomyślnych korporacji. Jak oni mogą! ;(
Nieee! Najlepszy serwis o grach, bo czysto PC-towy. Na Poly jest pełno trolli.
Wyborne
Jakie to ma znaczenie jak co najmniej od półtora roku GC i poly to jedno i to samo? Ekipa z GC stopniowo przechodziła do Poly, newsy te same, dłuższe teksty też często pojawiały się na obu serwisach.
Kiedyś poly było konsolowe, a GC pecetowe i wszystko było dobrze, póki Agora i ich pieniądze nie weszły w grę. Odkąd gazeta kupiła poly od tamtej pory ten serwis zaczynał podupadać. Nie wiem czy ktokolwiek ze starej ekipy został, skoro z dniem dzisiejszym już nawet Gnyp nie jest redaktorem tam. Od dłuższego czasu sytuacja wygląda tak, że poly stało się multiplatformowe (niestety), a GC tylko pecetowe, więc jasne jest co stało się bardziej popularne. GC stał się kółeczkiem wzajemnej adoracji pecetowej "elity", a Serafin swoją żałosną twórczością tylko pogłębiał nienawiść do sprzętu innego niż pecet. Dlatego nie żal mi ich.
Pamiętam jak 3-4 lata temu codziennie odwiedziałem poly, to był najlepszy konsolowy blog w sieci, w którym mogłem poczytać ciekawe teksty, ważne newsy (nie jakieś plotakrskie dyrdymały), a ludzie byli na poziomie. Niestety odkąd blog zaczął pojawiać się na głównej gazeta.pl było coraz gorzej. Naszło pełno idiotów i trolli (głównie pecetowych) z multikontami, z którymi moderator absoltunie nie mógł sobie poradzić. Wieczny flame x360 vs PS3 (potem do walki doszedł jeszcze pecet). Sam poziom tekstów, a przede wszystkim newsów upadł na łeb. Jedynie stare forum trzyma się dobrze. Teraz poly to główny serwis growy gazety.pl i tylko dlatego się trzyma, nie wyróżnia się kompletnie niczym w przeciwieństwie do polygami z roku 2008. Jego targetem teraz jest dzieciarnia z minecrafta i LoLa (nawet specjalne kąciki zrobili, ja pierdole).
Jakby i poly upadło to też byłoby dobrze.
aope - ja pamiętam Poly w którym prawie nic PCtowego nie było :) Jeśli jest tak jak piszesz, ze już nie ma tak, to myślę, że wato będzie poczytać znów na ten serwis :) Kiedyś czytałem, dopóki nie zauważyłem, że są czasem fest stronnicze teksty, ale jak już nie ma, to mnie to cieszy. Przynajmniej będę mógł czytać coś więcej niż Neo, GOLa i CDA :)
_MaZZeo - Poly niech nie upada bo forumogadki zabraknie, a ta zdecydowanie trzyma poziom :]
Pal licho jeszcze SS-mana, który owszem, marudził na wszystko i wszystkich, ale przynajmniej miał trochę inne zdanie od wszystkich i jeśli coś mu się nie podoba to nie bał się tego wytknąć.
Gorzej niestety z całą resztą. Newsy na tym portalu pojawiają się tak zwykle 3 dni za resztą świata - raz była nawet sytuacja, że newsman wstawił wiadomość-plotkę, którą już sami twórcy zdementowali kilka dni wcześniej. ;)
Druga sprawa to użytkownicy i moderacja. Tak jak już wspomniał lordpilot 50% użytkowników powinna już dawno wylecieć za trollowanie i pierdzenie "o tych złych i głupich kąsolkach". Z kolei gdy raz trafił się jakiś debil, tylko obrażający pecetowców, to wielka napina elyty trwała przez dobre kilka miesięcy - koleś co prawda dostał bana, ale paru innych jemu podobnych pecetowych betonów nawet nie doczekali się upomnienia.
Ośmielili się nazwać ME 3 "najgorszą z całej serii" i recenzja była "raczej nieprzychylna", to mają za swoje! Za posiadanie własnego zdania i wytykanie błędów, których inni nie chcą albo udają, że nie widzą oraz nie podążanie z prądem i na przekór marketingowi trzeba płacić...
Szkoda.
Osobiscie nigdy nie czytalem GC, a Poly sporadycznie ze wzgledu na recki Von Zaya . Rozwala mnie jednak poziom tutejszej dyskusji i poziom nienawisci do community z innej stronki o grach.
Widzisz drzazgę w oku brata swego, a belki w swoim oku nie widzisz
Poczytajcie tak swoje posty panowie, ale tak naprawde przeczytajcie.
Szkoda, GC to bardzo fajny portal - spolecznosc tez niezla, mozna bylo sie tam posmiac. Osobiscie nie widzialem tam za wielu napinek, poza oczywistymi trollami ktorych sie ignorowalo, wiec nie rozumiem zbytnio "ulgi" ze zniknelo. Imo bylo tak jak wszedzie, a jak ktos od czytania tram dostawal bolu w dolnej czesci ciala to powinien raczej zastanowic sie nad soba :)
Z drugiej strony juz od dawna widac bylo ze GC zdycha, a SS malo robi, albo nic nie robi, albo robi cos co nie ma przelozenia na to co widzimy na portalu i tylko dzieki Pawlowi jakos to sie turlalo.