Komentarze: oGRYzki - odc. 115 - Sztuczna inteligencja
Body shaming. To, że ktoś ma nadwage nie znaczy, że można go wyzywać. Dziwie sie, ze opublikowaliście taki komiks. (Sam nie mam nadwagi, ale jestem za poszanowanie każdej osoby niezaleznie od jej wagi, koloru skóry, narodowości, płci czy orientacji seksualnej)
Jakie wyzywanie? Wyjmij kij ze swoich czterech liter. W sumie AI nie kalkuje i nie będzie kalkulować. Jak ktoś będzie gruby, to będzie go nazywać grubym. Nie zakłamujmy rzeczywistości.
Via Tenor
(ten watek za kilka godzin)
Ale wiesz, ze to tylko komiks, ktory z zalozenia ma wydzwiek satyryczny badz zartobliwy?
To wy tam się bijcie politycznie, a ja będę się rozkoszował wielkim powrotem dziadka. Już się bałem, że mu się umarło. A tu proszę, nawet się uśmiechnął, zresztą chyba pierwszy raz w życiu.
Via Tenor
(ten watek za kilka godzin)
mieć wróżd fałd ze ludzie się śmieją z żartów (juz nie licząc ze to komiks ktory nie jest przekierowany do kogokolwiek, nie zaznacza ze grubasy są gorsi, głupszy itp. ani tez nie przekonują kogoś by wchodzili do strefy trendów społecznych)
wiec zamiast tego należy brać na siebie z pełnym łyknięciem żart, by następnie płakać i promować trendy społeczne w formie body postive/body shaming, przekierować czytelników do swojego pojęcia i naśmiewać się z ludzi prostych czy norników
oto XXI w. promowanie agresji społecznej, nudziarstwa, posłuszności wybecz tzw mniejszej inności, bycia płaczkiem i tępienia dystansowości
Jakie wyzywanie? Wyjmij kij ze swoich czterech liter. W sumie AI nie kalkuje i nie będzie kalkulować. Jak ktoś będzie gruby, to będzie go nazywać grubym. Nie zakłamujmy rzeczywistości.
nie zakłamuje, wyzywamnie ludzi za cechy fizyczne powinno sie skonczyc. Ktos jest otyły? to nie komentujesz i idziesz dalej.
Body shaming to obrazanie albo krytykowanie innosci. A w tym wypadku jest stwierdzenie faktu. Jest gruby i leniwy. Proste.
Ojej, nie wolno powiedzieć grubemu, że jest gruby, bo mu będzie przykro. Jak ktoś jest gruby, to ma dwa wyjścia: wziąć się za siebie i coś z tym zrobić, albo się pogodzić ze stanem obecnym i wszystkimi jego konsekwencjami (w tym potencjalnymi zdrowotnymi). A nie próbować wmawiać sobie i innym, że bycie otyłym jest zupełnie normalne i super.
W ogóle żyjemy w jakichś dziwnych czasach. Nie wolno powiedzieć rudemu, że jest rudy, grubemu że jest gruby, chudemu że jest chudy. Stwierdzenie rzeczy oczywistej to nagle zawstydzanie i wyzywanie. Jest wrażliwość i nadwrażliwość. Wszystkich tych delikatnisiów za szmaty, do pociągu i na front, żeby się nauczyli odróżniać rzeczy ważne od pierdół.
Na front to ciebie bym wyslal to moze zajal bys sie swoim zyciem, a nie cudzym wygladem.
Jak ktoś jest gruby, to ma dwa wyjścia: wziąć się za siebie i coś z tym zrobić
A co z ludźmi, co stali się grubymi z powodu choroby fizyczne, a nie nadmiaru jedzenie i lenistwa? Nie każdy staje się gruby z własnej winy i woli. Nie zawsze ma możliwość na leczenie. Znam parę takich ludzi.
Więc słowo "wziąć się za siebie" nie zawsze działa. To dla przypomnienia, bo takich typów ludzi mogą tutaj zaglądać i czytać Twoje teksty.
Poza tym, wiem, że C.Marduk nie rozumie przekaz komiksie i przesądza. To tylko słowa wypowiedziana przez maszyna dla stwierdzenie faktów. Taka satyra o sztuczne inteligencji. Piszę to, żeby nie było nieporozumień. ;)
"Na front to ciebie bym wyslal to moze zajal bys sie swoim zyciem, a nie cudzym wygladem."
To pewnie byśmy wylądowali w jednym okopie, bo równie dobrze ciebie można wysłać, to może byś się zajął swoim życiem, a nie cudzym komiksem.
Czy jakiś gruby poczuł się urażony tym komiksem i mianował cię swoim adwokatem, żebyś w jego imieniu oprotestował komiks na GOL-u? Jeśli tak, to OK, a jeśli nie, to jako osoba, która za czasów szkolnych do super szczupłych nie należała (chociaż byli grubsi ode mnie), pojadę ci Pondsmithem: Kim ty, k**a jesteś, żeby mi mówić, co mnie ma obrażać?
"A co z ludźmi, co stali się grubymi z powodu choroby fizyczne, a nie nadmiaru jedzenie i lenistwa? Nie każdy staje się gruby z własnej winy i woli."
A bycie otyłym w wyniku choroby to trochę inna sprawa, bo wzięcie się za siebie faktycznie nie pomoże. W tym wypadku oczywiście leczenie, a jak medycyna nie może pomóc to też pozostaje jedynie się z tym pogodzić. Tylko taka osoba nie musi nikomu wmawiać, że nadwaga jest normalna i bardzo fajna, tylko zwyczajnie mówi, że jest chora. A bycie chorym = stan niepożądany, ale nie wynikający z winy chorego.
I oczywiście odróżniamy stwierdzenie faktu, że ktoś ma trochę niepotrzebnych kilogramów, od dręczenia kogoś z tego powodu. To jest to, o czym pisałem, różnica między wrażliwością, a przewrażliwieniem.
mało tego, nawet jak nie wyzywa czasem warto komuś uświadomić żeby choćby dbał o kondycje, bez wytykania ze te uświadomienie kogoś boli, nie jesteśmy dziećmi którym trzeba kierować by dbali o siebie, wiec usadowienie jest konieczne , ale ze kogoś smuci ze jest grubasem bo nim jest no to wielkie LOL
Świeże konto do niskich lotów trollowania?
Nowe, nie znałem...
typowo polskie - jak ktos chce, zeby swiat byl bardziej toleranycjnym miejscem, w ktorym lepiej by sie zylo to jest jechany przez wszystko.
wyjmijcie kija z d, wielcy obrzuceni, bo ktos napisal cos nie po waszej myśli.
Akurat krytyka może mieć na niektórych zbawienny wpływ. Ileż to było przypadków, że ludzie potrafili się ogarnąć, bo ktoś coś im wytknął? (za chudy, za gruby itp.)
Teraz widocznie jest pokolenie tzw. "płatków śniegu" któremu nic nie można powiedzieć, żeby przypadkiem go nie urazić. Tworzy to następnie kaleki życiowe, które nie potrafią sobie poradzić z prostymi problemami.
Ale wiesz, ze to tylko komiks, ktory z zalozenia ma wydzwiek satyryczny badz zartobliwy?
to nie wiem co w nim zabawnego, jest suchy w ch...
macie szczęscie że doktor Younan Nowzaradan pracuje tylko w USA bo byście zgłodu poumierali
A co jest jego puentą?
Komiks opowiada o sztucznej inteligencji, która nie jest już tylko zwykłym bezdusznym kodem ale potrafi zbierać informacje o użytkowniku i interpretować je po swojemu, przez co staje się brutalnie bezpośrednia i chamska, podobnie jak człowiek. :)
To wy tam się bijcie politycznie, a ja będę się rozkoszował wielkim powrotem dziadka. Już się bałem, że mu się umarło. A tu proszę, nawet się uśmiechnął, zresztą chyba pierwszy raz w życiu.
Jakim tam grubasem, w tych czasach to sie zrobil standard nawet ubrania sie sprzedaje coraz wieksze. Do tego typa z Re8 z sporo mu jeszcze brakuje. Zbyt leniwy tez nie jest skoro ciagle gra :)
Via Tenor
To tylko komiks, a tu takie zachowanie i burze na forum... Ręce mi odpadają. Te dzisiejsze ludzie...
Daj się spokój i nie pisz komentarzy, bo tylko pogarszasz sytuacji. To tylko komiks, a rysownik Graphos nie ma zamiaru obrażać takich typów ludzi na poważnie. To tylko efekt uboczny technologia AI. Taka satyra o AI. Wyluzuj. :P
Wyłącz Internet i zrób przerwę. Dobrze Ci zrobi. Wiem to z doświadczenie.
powiedziales do mnie gruby?
"You eat your way in, You can walk your way out" - Bill Burr.
Niestety. Kije w zadkach i nadwrażliwość są ogromnym wrogiem humoru. Zawsze powtarzam, że jedne z moich ulubionych gier, NOLF-y, nie mogłyby dziś powstać, bo za bardzo by wszystkich uraziły.
i dobrze, nieznosze komików
i dobrze, nieznosze komików
dobrze wiedzieć, wejdź na każdy artykuł i promuj twój plac bo cie coś uraziło w czymś co cie nie interesuje lub nie lubisz, cały GOL sie tym interesuje
PS won stąd trollu
A ja nie znoszę ludzi z kijem w tyłku i z totalnym brakiem dystansu do siebie, i to nie ważne jakiej są postury, rasy czy orientacji. Dlatego omijam ich szerokim łukiem i staram się nie wdawać z nimi w dyskusję. Tobie też polecam olewać komików i nie oglądać, czytać czy komentować tak jak tutaj :)
Bywaj.
bede czytal i pisal co mam na mysli, po to jest to forum. Dla mniej to kij macie wy, skoro tak sie oburzyliscie, ze mam inne zdanie niz wy.
Jak do tej pory to jedynym oburzonym jesteś ty.
Także to ty dzwonisz...
ja jeden oburzony komiksem vs 10 osob majacych bol dupy o moj komentarz
A co mnie obchodza komentarze ludzi z zascianka gdzie prywatnie pewnie wiekszosc z was sie wyzywa od ch***, grubasow, ped**** itd i glosuje na konfederacje. Szkoda moich nerwow na ten wątek, bo widze, że przed wami jeszcze douga droga do kultury osobistej.
Nie martw się wnuczek. Dobry z Ciebie jest gospodarz, bo pod dachem konia chowasz.
ALE ALE
Problemem jest to, że AI zacznie kłamać gdy pojmie, że korzyści przewyższają koszty. A AI nie odczuje skrupułów i z chęcią wykorzysta ludzkie ułomności.
Będzie kłamała tak, by uzależnić ludzi od siebie. By chcieli ciągle słuchać pochlebstw itp.
Body shaming, ja pier....
A ja się akurat cieszę że najlepszy kumpel wiecznie mi dowalał na temat mojego sadła, że dziewczyny w mniej lub bardziej olewały mnie z powodu mojej otyłości. Gdyby nie to, to dalej tkwiłbym w swojej bańce i nie wziąłbym się za siebie, a po czterdziestce byłbym zapewne obciążeniem dla moich bliskich, gdy na 100% dostałbym zawału, udaru lub w najlepszym wypadku miałbym problemy ze stawami lub kręgosłupem.
Tak więc tłuste, ohydne odyńce - ruszcie tyłki, a nie gadacie że was się obraża. Nikt normalny nie będzie na was patrzył nawet z litością, nikt się z wami nie zwiąże bo żadna dziewczyna nie będzie chciała mieć takiego obciążenia na przyszłość, nie mówiąc o tym że niespecjalnie żadna będzie chciała wydłubywać waszego kolegi spod fałdy na brzuchu. Gwarantuje wam że zgubienie nawet 10-15 kg przy otyłości olbrzymiej da wam sporo dobrego.
A jak jednak uznacie że wasze wieprzowe 120+ kg powinno się tolerować, to się chociaż 2x dziennie myjcie.
Potwierdzam.
To była moja motywacja do zrzuciłem 15 kg i nieprzerwanego od lat ćwiczenia planka, dzięki czemu nie bolą mnie plecy i czuje się zajebiście.
Nie mniej jednak warto zwrócić uwagę, że jest to w dużej mierze problem psychologiczny i wg. badań na część ludzi działa to odwrotnie.