Jak gra będzie dobra, to nic ją nie połknie. GTA VI może mieć inny target graczy niż AC:H
Można przecież "równolegle" grać zarówno w AC:H jaki i GTA VI. Co innego gdyby to były gry traktujące o tym samym, ale i wtedy sytuacja niewiele by się zmieniła - ludzie doceniają dobrą grę i przy niej zostają na dłużej jeśli się wciągną.
Gry Ubisoftu jeszcze podbijają jakieś serca? Chyba akcjonariuszy :D