Szkoda mi tylko kampanii Ajarbalalala bo zebrałem wszystkie perki lordów. Tak go wykoksowałem, że jest praktycznie nieśmiertelny i zabija na 2-3 hity każdego, a maga na 1 strzała.
Lubię i tak zaczynać kampanie od początku bo to najciekawszy okres tak do 100tnej tury kiedy walki są najintensywniejsze z sąsiadami. Później to już mordobicie npca.