Dziś bym polecił zacząć od netflixa. A potem od 1-200 chaptery manga jeśli już bo każde anime w tamtych czasach ssało grafiką. A wiem że wielu ludzi ma uczulenie na starą kreskę
Ogladam anime, ale w przypadku takich tytulow jak One Piece, Naruto, Dragon Ball, One Punch mam negatywne skojarzenia. To sa anime, ktore bazuja na tym samym. Jest przekoks glowny bohater i tyle. Serio nigdy nie rozumialem popularnosci tych anime. Dla mnie sa nudne jak flaki z olejem.
BTW. 400h z zycia . No po prostu nie to by musiala byc fabula jak w najlepszych ksiazkach.