Nie wiem czy chce to oglądać.
Z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa wkleją tam typową dla dzisiejszych filmów poprawność, rozmyją przesłanie filmu, z głównego bohatera zrobią niezdecydowanego, słabego chłoptasia, który bez silnej kobiety która nim kieruje nie potrafiłby zasznurować butów...
XD akurat nie muszą nic zmieniać, w starym filmie jest już wystarczająco poprawnych motywów które dzisiaj dobrze się przyjmują.
Rewolucjonista który walczy ze skrajnie prawicowym rządem który jest przeciwko homoseksualistom, imigrantom i innym religiom.
A kościół jest ukazany najbardziej skorumpowano jak tylko to możliwe.