Lechu a pamiętasz czasy przed makaronem ?
Myślę nad gimbalem do telefonu. Ale różnice są tak subtelne że zgłupiałem. Chyba trzeba będzie pooglądać na tubie trochę materiałów.
https://www.komputronik.pl/productVariantGroup/5392/zhiyun-smooth-4.html
https://www.komputronik.pl/product/513990/hohem-isteady-mobile-black.html
https://www.komputronik.pl/product/554037/feiyu-tech-spg-2-for-smartphones.html
https://www.komputronik.pl/product/655931/dji-osmo-mobile-3-standard.html
https://www.komputronik.pl/product/657107/dji-osmo-mobile-3-combo.html
https://www.komputronik.pl/product/661636/zhiyun-smooth-q2.html
Gdyby nawet zrobili nie wiem jakie cudo to i tak więcej w tym grajdole pełnym pierdołowatych trolli i słowiańszczyzny z Donatana będzie marudzenia niż czerpania jakiejkolwiek przyjemności z oglądania :) Nie mam żadnych oczekiwań na szczęście i chętnie sezon obejrzę jak będzie dobrze zagrany i jakoś w miarę sensownie napisany. Będzie trzeba omijać tematy o serialu na forum.
Ja się jaram. Zresztą jako ofiara TWD oglądam ten serial mimo faktu, że już dawno powinni go zaorać.
Dobry wieczór.
Na netfliksowego Wiedźmina niestety nie mogę patrzeć. Aż mnie boli serce na widok fryzury "na dupę" plus tapir i "broszką" na brodzie. I do tego kulturysta. Gdzie Rębaczom z Crinfrid do jego postury?
Pewnie jednak się przemogę, po zażyciu jakichś proszków albo przyjęciu procentów :)
Ale oto zaraz pod zwiastunem wyskakuje mi:
z komentarzem: "Żaden nie jest ze srebra, ale są przynajmniej dwa*
Dobre pozycjonowanie :))
Ja się cieszę z czegoś zupełnie innego :) Z tego, że nie czytają. Wyobrażacie sobie co by się działo przy takich psychofanach gdyby zaczęli oglądać "Człowieka z Wysokiego Zamku"? No przecież w książce tego nie było!!! I wyglądają nie tak, i ło matko poprawność, lewacy, terroryści i uchodźcy, no i aktorstwo słabe i przecież Philip.K.Dick powiedział... a nie, sorry, on mało mówił. Jeden z ulubionych seriali. Jedna z ulubionych książek. Jedno z drugim ma wspólny tytuł i trochę wątków w pierwszym sezonie.
https://www.youtube.com/watch?v=sIT2JD4BJ9M
Nocka halloweenowa, event gildijny p....lony celebryta. Niedługo trzeba będzie przez sekretarza się kontaktować.
Jakiś czas temu wróciłem. Obżarłem się gołąbków, napiłem piwa. No, może być. W turnieju wygrywam, w Pillarsach właśnie wpierdziel dostałem bo polazłem na pałę. Jak durny heros.
https://www.youtube.com/watch?v=zAw4v6JbCBI
Baldury plus Icewind Dale. Walka z pauzą, trochę czytania, trochę D&D, dużo współczynników postaci, które pewnie mają znaczenie dla tych co lubią dobierać sprzęty i patrzeć gdzie coś wzrosło o punkcik. Typowa historia fantasy, gdzie cały czas zalatuje D&D pomimo, że świat sobie wymyślili. Gra mi się dobrze i mam ochotę dalej co ostatnio rzadkim zjawiskiem jest.
Bardziej podoba mi się Tyranny. Mam jakies 4 godziny ograne podczas darmowego weekendu. Kupiłem razem z Pillarsami w pakiecie (robiła ta sama ekipa). W Tyranny jest ewidentny duch Czarnej Kompanii. Historia mi się podoba dużo bardziej, a cała reszta jest właśnie bardzo Pillarsowa. Czekam z Tyranny aż Pillarsy skończę albo mnie zmęczą.
https://www.youtube.com/watch?v=Sg0WsR3EnGg
Gołąbki są super. Ja dziś pyzy z mięsem planuję. Obejrzałem wczoraj pierwszy raz "Valeriana i miasto tysiąca planet" bawiłem się świetnie, nie rozumiem czemu powieszono tyle psów na tym filmie ?
Bo jest nierówny, połączenie batalistycznej epopei z krótkometrażówką. Jak niektóre książki, zaczynają się z rozmachem, potem wychodzi że powinno być dwanaście tomów a w trzecim tomie wyskakuje Bóg z maszyny i ciach, ciach, ciach po wątkach.
Moja dzisiejsza przygoda z przedstawicielami ulubionej grupy zawodowej - kurierzy.
Pierwsza próba kontaktu kuriera ze mną miała miejsce o 06:00 rano. Jako że nie odbieram o tej porze telefonów, wyjątkiem są numery moich rodziców i siostry, dostałem smsa, że kurier i żeby zadzwonić. Dzwonię.
K-Dzień dobry tu kurier, będę u Pana o 09:00 rano.
J-Dzień dobry, o 09:00 rano jestem w pracy, więc mamy problem.
K-To może zostawię u sąsiadki ?
J-Przykro mi nie mam takiej możliwości, poza tym płacę za dostarczanie przesyłki do mnie do domu a nie do sąsiadki.
K-To może w sklepie...?
J-...
J-Wie Pan co pracę kończę około 16:00 około 16:30 będę już w domu.
K-O 16:30 to ja już jestem po pracy.
J-No to jest nas dwóch.
K-To może do pracy przywiozę.
J-Dobra niech Pan przywiezie do pracy.
(podaję adres itp. itd)
K-To ja przekaże paczkę koledze i on się z Panem skontaktuje.
J-Dobra.
Trzy godziny później przyjechał do mnie do pracy kurier, nawet wyszedłem do niego na dwór i po 15 minutach wspólnego przerzucania paczek w jego busie okazało się, że nie on nie wie gdzie jest moja paczka. W sumie zrobiło mi się go żal i powiedziałem mu, że jak ją znajdzie, niech dzwoni, byle nie o 06:00 rano.
O! To chyba toto. Jakaś depresja elbląska , tudzież holenderska.
Albo brak alkoholu. hmmm...
Rosołku nigdy za wiele!
rosołek z blanta?
nawędziłem się
najedzony schabu i szynki i boczku jestem
najbardziej najadam się boczkiem, bo ę ą szynki zostawię dla kobiet
Eeee... tam, nie wypada, we Lwowi wódkę dawali do śniadania. Takie śniadanka to rozumiem, ósma i stopeczka wódeczki pod omlecik.
U Baczewskich tak dają.
Pojechałem na chwilę do budowlanki, bo potrzebowałem kilku drobiazgów.
Zabrałem dwie kobiety.
Wróciłem. Już niewiele dzisiaj zrobię.
Trzeba się napić.
Też wolę boczek i słoninkę. Szyneczki mniej.
Zakupy z jedną to masakra, z dwiema to musi być masakracja.
Lechu jakby co siedzę na bomblu.