No i zaczyna się wieczorem. Grozą powiało.
Zamiast Kombi (wracam do formy:P - https://www.youtube.com/watch?v=nFOLhtsyvMA&list=PL1mLWBwR-P2tac1E-NAp095XacuWlJMmb
Trzeba spotkać się z kolegą:
https://www.youtube.com/watch?v=patL2Z2USvw
albowiem
https://www.youtube.com/watch?v=suo_18D-RkM
Moc jest z nami.
Deseru, ja nigdy nie twierdziłam, że mam wyrafinowany gust muzyczny, po prostu słucham tego, co mi się podoba. A Fisz szczerze mówiąc nie zachwyca mnie wcale, wręcz denerwuje, to ja już wolę stare Kombi :P
Albo to: https://www.youtube.com/watch?v=Mo9t5F91hVs
Tak w ogóle bry Smokacze, oby do łykendu!
kto to TŻ? Towarzysz Ż...?
a z kiełbami to jest tak, że za cholerę dobrych flaków kupić nie można i ostatni raz już połowa poszła w słoik przez frustracje
a pić to trzeba umieć :)
https://youtu.be/e7kJRGPgvRQ
I jak łatwo dowieść nie jest to wyrok śmierci.
Pan Jawny Prezydent nie miał na myśli żadnych kroków nie przewidzianych prawem i konstytucją.
https://www.youtube.com/watch?v=o4_1hS1aIC8
Meg - tu nie chodzi o wyrafinowany gust (bo co to jest?), a o uczciwość, a tej Kombi bez Łosowskiego nie ma za grosz :) Stare Kombi mnie nie rusza bo jest stare i tak się grało, jak lubisz to przecież Ci wolno! Były też zespoły Mech, Exodus, Krzak i jeszcze podobne... nadal mnie nie ruszają... co innego SBB :) albo germańskie Amon Dul, Faust czy Can. Fisz może nie zachwycać ale robi to co powinien... w tym wypadku denerwuje :)
taki Rotten tez nie zachwyca... a ja mogę klękać :)
Swoją drogą, pod jemiołę zażyczyłem sobie biografię pana Johna Lydona - Gniew jest Energią. Dostanę, poczytam.
https://www.youtube.com/watch?v=3c0cjjrCvV8
Łosowski był moim sąsiadem przez kupę lat, najpierw był Blues Klub Pod Płotkiem, Kombi to później.
Ciekawe granie było swojego czasu, mnie nie rusza bo uwielbiał wysokie tonacje i różne popiskiwania, późniejsze Kombi to taka gorsza Sutka Buflera, zawsze miałem wrażenie że te utwory już słyszałem tyle że w lepszym wykonaniu.
po prostu słucham tego, co mi się podoba.
I to jest jednie słuszna filozofia. Z Deserem jest tak, że jak trzeźwy, to wyłazi z niego muzyczny dziennikarz, z fundamentem zbudowanym z postawionych na cukier włosów i germańskich syntezatorów. Po pijaku puszcza takie rzeczy, że muszę go potem przytulać, bo sam się siebie wstydzi. Jak takiego nie kochać ? Poza tym jak zwykł mawiać, mój kolega od wielu lat żyjący z grania do kotleta, nie ma czegoś takiego jak wyrafinowane gusta muzyczne, są tylko tacy którzy tylko w samochodzie jak są sami śpiewają biełyje rozy.
O linku zapomniałem https://www.youtube.com/watch?v=PWmfNeLs7fA
Kurna, znowu mam uczucie alienacji, i to głębokiej.
W autku mam na stałe wetkniętą płytę Toma Waitsa a w schowku jakieś etniczne flety z Atlasu i bębny z wysp Triobrandów. Jak się napiję to puszczam Haendla albo jakieś innego Mozarta, może też być Boccerini.
Pipuszek słucham jak jestem z Wami w Smoku.
Nikt mnie nie lubi.
Nikt mnie nie kocha.
https://www.youtube.com/watch?v=SdF056ZfGM4
tygrysku, TŻ = Towarzysz(-ka) Życia, bardzo przydatny skrót :)
Deser, mówiąc o starym Kombi mam na myśli właśnie Łosowskiego, nowe Kombi(iiii tam...) omijam łukiem. Urzekło mnie m.in. to, że generalnie nie lubię utworów stricte instrumentalnych, a tu nawet mi się podoba i się nie męczę. Czy tak się grało, czy nie grało to dla mnie drugorzędne, do mnie po prostu trafia. Nie szukam w muzyce oryginalności, tylko przyjemności, na pewno też nie nerwów.
Co do sąsiadów - wiele lat temu niedaleko mnie mieszkał Kapitan Nemo, a że dziecięciem wtedy byłam to strasznie wielki i mroczny mi się wydawał w tym czarnym płaszczu i czarnym berecie.
* bez wokalu takie utwory są dla mnie w jakiś sposób niepełne, czekam i czekam na ludzki głos, aż się muzyka kończy
Taki rasowy, piątkowy piątek. Chociaż, jak się zastanowić, nie jest to takie pewne, żadnego ochlaju nie ma w planie w ten łykend(?).
Na miejscu Jarosława, zastanowiłbym się...
Mieszkańcy rosyjskiego miasta wystosowali kandydaturę kota Barsika w ramach protestu przeciwko burmistrzowi Igorowi Savintsevowi, który właśnie zakończył swoją kadencję. W ciągu 5 lat rządów miał on wyprzedawać ziemie należące do miasta członkom swojej rodziny. Miasto straciło na tym równowartość prawie 150 tysięcy euro.
Zabieram zabawki i zmykam w łykend. Bądźcie zdrowi i niegrzeczni !
https://www.youtube.com/watch?v=8Xl2adopWXQ
Już kurde jestem niegrzeczny... motyla noga!
Udało się, godzina snu od wczoraj, nocka odbębniona, egzamin zdany... mogę zadawać się legalnie z prądem, a jak mnie zabije to będzie wyłącznie moja wina :)
https://www.youtube.com/watch?v=fuQSxJOWU40
Tak rodzą się pustelnicy, filozofowie lub zbrodniarze. Zależnie od okoliczności.
Może też być mieszanka w dowolnych proporcjach.
Poszperałem i się okazuje, że Burial to jeden pan.
Za wiki - "Mimo, że oba albumy zostały przyjęte z wyjątkowym uznaniem, tożsamość Buriala była nieznana aż do sierpnia 2008. Burial w wywiadzie dla brytyjskiego Guardiana z października 2007 powiedział, że tylko pięć osób z jego otoczenia zdaje sobie sprawę, że tworzy on muzykę. W lutym 2008 The Guardian poinformował, że Burial jest absolwentem Elliott School w Londynie i nazywa się William Bevan. Mimo tego, wiele osób nie wierzy w oficjalne słowa i podejrzewa, że Burial to kolejny pseudonim Four Teta lub muzyczny projekt Davida Lyncha."
Wróciłem ze spaceru z piesą po lesie. Las nam o zgrozo cywilizują, co mnie przeraża bo zaraz zrobi się z tego jakiś zjazd dla młodzieży w tuningowanych maluchach, miłośników rozjeżdżania wszystkiego quadami i motocross. Mniej ławeczek, więcej dziczy! Ławeczki precz do parków!
Kanon wspominał coś o germańskich syntezatorach co mnie piersią karmiły ale zapomniał o tym projekcie :) Nie wiem czy to nie była jedna z większych inspiracji :)
Jak Widzący skończysz z Burialem to do drinka polecam, rocznik 1986, poznane dzięki Tomkowi Beksińskiemu - https://www.youtube.com/watch?v=IRK5eqy2s5c
Trochę pobrzmiewa ja DM.
A to dla tygryska co ludzi nie lubił -> https://www.youtube.com/watch?v=HRWleV8om6A
Joł :)
Moc roboty, a do roboty dopiero wieczorem... ale to ostatnia robota w tym roku.
https://www.youtube.com/watch?v=7GT_ABdbqrg
Potwierdzam potwierdzenie, w całej rozciągłości.
Będę czynił zakupy, zakupy świąteczne rzecz święta, też się przyczynię do świętości tych świąt.

22 grudnia o godz. 5.48 rozpocznie się astronomiczna zima.
https://www.youtube.com/watch?v=uWjRemeu9_Q

następuje czas zwycięstwa słońca i Swaróg będzie rósł w siłę. zaczynamy kolejny cykl życia i życzę wam wszystkim jeszcze więcej światła prowadzącego w kierunku sukcesów
U nas na dole też, co mnie martwi bo jeśli w grudniu często dmucha, to w marcu wciąż plucha.
Potwierdzam, że wietrzny bo jak wracałem niedawno z roboty to nawet troll spod mostku wołał... załóż kaptur gnomie!
Hola, Smokate.
Ze względu na ponadnormatywną ilość pozostałego urlopu dziś kończę pracę na ten rok. Narzekać nie będę, bo ostatnio mam taką zniżkę motywacji i chęci, że weszły wręcz na poziom ujemny.
Wieje strasznie, u mnie na 9-tym piętrze świszcze i dudni okrutnie, aż spać nie można.
Twoje fajne jest.
Moje straszne jest: http://www.tvn24.pl/policja-szuka-cyber-wlamywacza-nagral-go-monitoring,605049,s.html
Prezent pod choinkę dla banksterów.
Joł :)
Wolne jest przereklamowane, trwa już od wczoraj i kurde świat nadal istnieje...
Coś dla nudziarzy. Pan Hugo prosto od Jaskiniowego Nicka - https://www.youtube.com/watch?v=DBA3WyfaBvs
Swoją drogą, bardzo fajna płyta.

Chwila oddechu, jeszcze tylko paszteciki i schab ze śliwką, ale to jutro rano. Tak mnie forum rozbawiło, że drugi raz zagram sobie w Wolfensteina nowy porządek.

Zdrowi bądźcie, tak jak i Wasi bliscy niech będą, radośnie i spokojnie przez poniedziałki wędrujcie. Cobyśmy częściej się spotykali, mniej narzekali, więcej śpiewali i tańczyli. Tego z okazji przy okazji, Wam serdecznie życzę !

Rzutem na taśmę, życzenia.
Smoki moje kochane, życzę Wam szczęścia.
Pełnych szponów szczęścia.
aloha
milicja obywatelska przygotowuje się do sylwestra, bo na rogatkach wsi kazali mi dmuchać balonik. nie nadaję się
I dlatego aby uniknąć niespodzianek, zaczynamy w czwartek a kończymy w niedzielę.
Czy się nadaję zobaczymy w poniedziałek.
No i nie będzie więcej płyt Motorhead, bo jakoś sobie nie wyobrażam tego zespołu bez pana Kilmister'a.
Swoją drogą... potężna impreza w zaświatach musi trwać.
""Grajcie Motorhead głośno, grajcie Hawkwind głośno, grajcie muzykę Lemmy'ego głośno. Wychylcie kieliszek lub kilka. Opowiadajcie sobie historie. Uczcijcie życie tego cudownego, wspaniałego człowieka tak jak intensywnie czcił je on sam. Właśnie tego by chciał" - napisał zespół.
https://www.youtube.com/watch?v=XUJ0IYZKLvE
Czy ktoś tutaj pisze wiersze tak jak ja?
Mój ostatni wiersz, tym razem o marzeniach :)
http://me-and-my-loneliness.blogspot.com/2015/12/droga-do-marzen.html
Aż tak źle wypadłem? Jakby nie było, to tylko takie moje wynurzenia :)
Zmiany... bo zmiany muszą być. Bo trzeba zmieniać nawet jak coś działa. Najlepiej żeby działało przez okres gwarancji, a potem zdechło.
Mam to dokładnie tam... trzeba będzie się w tym ogarnąć i ciągnąć wózek z artefaktami dalej.
Zmiany dobre są! Zmiany to sól ziemi, bez zmiany źle jest.
Teraz w wózku z artefaktycznymi artefaktami będziesz miał pompowane kółka.
Jak to ktoś znany (ale niekoniecznie mądry) powiedział: zmiany są dobre tylko wtedy, gdy są dobre. Tutaj tak dwojako, te nowe emotki hitlerjugend są okropne i nastaje paradoks - jest sporo fajnych zmian (jak nie otwieranie dodatkowych okienek i możliwość odpowiadania na konkretny post), ale nowych funkcjonalności muszę użyć, żeby zobaczyć, a te obrzydlistwa z przedziałkiem atakują czy chcę, czy nie.
Jutro wyjeżdżam na sylwestra i nie wiem, jak będzie ze zsieciowaniem, więc już teraz Wam życzę, żebyśmy się w przyszłym w końcu spotkali w większym gronie, coby móc się przechwalać łuskami i zebranymi skarbami na żywo, przy okazji zionąc ogniem niezadowolenia na życie, wszechświat i całą resztę. Buziaki, Smokate!
Witam!
Życzenia noworoczne:
1. żeby ci co trzeba mieli tak jak trzeba.
2. żeby smoki miały lepiej.
3. żeby powodzenie u sprzeciwionej płci było i żeby kaca nie było.
Tak życzy Widzący.
Dołączam do życzeń jaszczura Widzącego, ponawiam swoje Wigilijne. Bądźcie zdrowi !
no ja tak ... taka dziwna praca, że pić nie można
PS: nie ma ktoś może procesora Pentium 60/75/100/133/166? chętnie przyjmę za browarki
Procesora nie mam ale mam jakieś pamiątki typu 512 mb i dyski 20 albo 40 gb.
Trzeźwości nie będzie, umówionym wieczorem u planszówkowego kolegi na picie trunków egzotycznych i walących w łeb stary, a durny.
A czego potrzebujesz tygrysku?
Jakieś stare komputerki zwykle się u mnie walają więc?
naprawdę klasycznego starego pentiuma potrzebuję
planuję zrobić imprezę z retro sprzętami i chcę postawić taki "starodawny" komputer z 95 oraz kilkoma grami z epoki. pentiumy dwójki czy trójki gdzieś mi się walają, ale szukałbym coś starszego
amigę 500 dostałem w prezencie i ją ładnie wybieliłem i uruchomiłem
atari 2600 kupiłem za czteropak piwa i wczoraj naprawiłem pady i też będzie do kompletu
miałem mieć commodore ale jakoś nie mogę doczekać się paczki, wiec raczej nici
troszkę maszyn brakuje
O ja pierdykam, takich staroci to chyba nie mam.
Po nowym roku zbieram się w sobie na porządki, jak coś wykopię to przed utylizacją dam znać.
to wszystkiego najweselszego wam życzę Smoczki. można się zdrzemnąć i coś dziabnąć