Zabawne, dla mnie w tym miesiącu najważniejszy, jest piątek. Poniedziałek dziś dostał rano ode mnie, dwie takie sójki, że chodzi jak w zegarku. A w piątek, przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda.
http://www.youtube.com/watch?v=dscfeQOMuGw
w poniedziałek zamówiłem patyczki :) właśnie po to by je sobie spalić w ciekawym kształcie
Niechaj Wam zatem byndzie: https://www.youtube.com/watch?v=rhzU3xtJK9U
Czyli kiczfolku ciung dalniejszy.
To już, też folk ---> https://www.youtube.com/watch?v=jO3DvsPzMww
Jeszcze 3 dni i piątek. Yuupiiiiiii !
Nie było szans ustrzec się, przed nadejściem czwartku, który chcąc nie chcąc, zwiastowanie piątku uskuteczniał od samego rana, ku uciesze wiernych piątku wyznawców.
Miłego dnia :)
Ty uważaj na te topologiczne sztuczki bo nam piątek płynnie przejdzie w poniedziałek!
Jakiś taki instynkt, macierzyński mi się włączył, jak zacząłeś przeżywać, nieuchronność poniedziałku.
Eeee... tam, żeby chociaż dziewice do pożarcia, albo ziele do palenia, ale stogi?
Stogi też się dobrze palą a nie są z drewna. Dziewic nie opłaca się palić, bo potem brakuje drewna na czarownice.
Zanim płynnie przejdziemy w poniedziałek, chciałem życzyć wszystkim miłego upłynniania.
https://www.youtube.com/watch?v=sD72LbIk02M
Gdybym był w pobliżu, ratowałbym Waści ziołem i dobrym słowem, ale perliczki jednej muszę doglądać, nie bez przyjemności przyznaję. Taczanka jeszcze nie dotarła, ale patrole na drogach czujne i liczne. Zapasów jeszcze nam starczy a i kucharz stara się i biega liczne smakołyki nam wyczarowując. Piękny piątek.
Przez podróżnika jednego wieści miałem iż taczanka pędząc co koń wyskocz zapędziła się, jakoś tak pod Suwałki. Ale myśli jestem dobrej albowiem taczankowy dał słowo że pić nie będzie nadmiernie i nieobyczajnie.
Tedy wypatruj taczanki pomocowej miły Kanonie, gdyż nic jej powstrzymać siły nie ma.
A czas potrzebny na jej niezwłoczne przybycie umilaj nadobnemu ptactwu, a i o sobie nie zapominaj.
Witam w sobotni poranek.
Buro, ponuro.
Rozjaśniam te mroki piwkiem, jako że trzeba klin klinem to popijam porterka, czego i Wam życzę.
lampki powieszone, dziurki załatane, chleb w piecu, łatki do pomalowania, wanna do zasilikowania, kominek do wyczyszczenia ... taka to ci wolna sobota. trzeba się napić
Pozdrowienia od Rafała W. u którego byłem na urodzinach, w sobotę u św. Wawrzyńca.
Jak napisał onegdaj jubilat:
Sól w nasze rany, cały wagon soli
By nie powiedział kto, że go nie boli
Tak czy owak, przepiękny łykend. A w piątek na wewieś.
U Widzącego wewieś zawieszona do pozimie, teraz zmiana mebli na rozkładzie, tegoż mnie wszystko boli, od mózgu po dupę.
Joł :)
Obudziłem się z poczuciem, że po cóż wstawać skoro tak ciemno. Nadal ciemno i popaduje jesienią.
We WRO, żaby i jaszczurki z nieba lecą, mroczno, wietrznie i zimno. Balsam na biometry, strzyg i topielców.
W Ołomuńcu na fiszplacu
Gdym na warcie, k..., stał, gdym na warcie, k..., stał
Wszyscy mi się, k..., dziwowali
Sam się cesarz, k..., śmiał
Kiedy szliśmy do ataku
To s....ał k...... wróg.
Teraz k.... mam orderów kupę
Ale k.... nie mam nóg,
j.....ych.
O 2.20 jak polazłem na fajkę było całkiem znośnie, w końcu to solidna wiata :)
https://www.youtube.com/watch?v=hikSyNZ2ZbQ&index=22&list=PL03106EE14DB572ED
O 2.20 śliniłem poduszkę, ale za to rano było soczyście i schludnie jak na dobry przymrozek przystało.
https://www.youtube.com/watch?v=tm27hg5oGcM
Nadal jest, znaczy, soczyście i schludnie, byłem z piesą na latyfundium to poczułem :)
https://www.youtube.com/watch?v=-jrFSr54L9g
To prawda, wiem, bo latam z papierami, jak foliowa torba po parkingu.
https://www.youtube.com/watch?v=i5zd_OEze7A
O 2:20 poduszka śliniła Widzącego, co do reszty to potwierdzam.
Zimo! wypierdalaj.
Śpij trzygłowy, zima z podpierdolki skradasię, gonimy żeby nie poczuła się, jak u siebie.
Uprzedzam, że troszkę chłodem podwiewa i warto odszukać kalesony :)
https://www.youtube.com/watch?v=j2WeFMXhYDM
Podwiewa i owszem, ktoś próbuje się szarogęsić pod pretekstem grudnia, choinki i całego pasztetu okołoświątecznego. Będzie co ma być, wszystko wskazuje na to, że będzie to lady Z.
https://www.youtube.com/watch?v=fWw46O_Yyro
Mój stosunek do Zimy znanym jest powszechnie, z bardziej osobistych związków to i owszem, bym ja chętnie wypie.......
Pomimo nostalgii starczej i tak wolę Deserowe nutki.
Nutki nutkami ale nadal podwiewa... byłem w sklepie to wiem ;)
Pora na protoplastów Rammstein'a (że o ojcach Laibachach nie wspomnę) - https://www.youtube.com/watch?v=oYDSakiq21k
Państwo nie przesadza. Owszem, rześko, ale pięknie i słonecznie. Za moich młodych czasów - to bywały zimy!
No a poza tym ... zawsze można sobie coś podpalić ^^
Ramstein
Ein Mensch brennt
Ramstein
Fleischgeruch liegt in der Luft
Ramstein
ein Kind stirbt
Ramstein
die Sonne scheint
https://www.youtube.com/watch?v=VmaCeEmKK7k#t=106
Za Twoich młodych czasów, to zimy jeszcze nie było na świecie trzygłowy, coś Ci się pomieszało. Pamiętasz jak ostatnio sobie coś podpaliłeś ? Jak się ta wioska nazywała ? Rome?...czy jakoś tak?
https://www.youtube.com/watch?v=Bo-qweh7nbQ
Tokio chyba ... trochę poharcowałem, ale potem trzeba się było zwijać, bo nadleciała ta hałaśliwa chmara amerykańskich bombowców ...
Spokojność wszelka i radość ze zbliżającego się łykendu, zostawiły daleko w tyle, smutną jak grabarz od św. Wawrzyńca rzeczywistość.
https://www.youtube.com/watch?v=Uos28EOHaxI
"Spokojność wszelka i radość ze zbliżającego się łykendu" jako, że mam takowy pierwszy od 7 tygodni skłania mnie ku tanecznym podrygom, a perspektywa urlopu w poniedziałek i wolnego "poniewtroku" powoduje efekt B52's - https://www.youtube.com/watch?v=2n_Tg8iHwZ8
"... postanowili założyć zespół muzyczny pod wpływem spontanicznego jamu, który wykonali po spożywaniu drinków Flaming Volcano w miejscowej chińskiej restauracji"
Po Flaming Volcano, zespół założyliby nawet przedstawiciele kurii. Trzeba się ciepło ubrać na wyjazd i śpiworek z letniego zmienić na zimowy. Kupić słoninkę i flamingi do drinków.
Słoninkę dla sikorek? Przeważnie i tak koty zeżrą :)
Zakochałem się w pani Hamdan. Jarmush winnym jest.
https://www.youtube.com/watch?v=XDepIDGKC2U
Słoninkę dla siebie, a sikorki i koty zeżrę później. Yasmine palce lizać.
A mnie, czeka spotkanie z kolegą Adasiem w sobotę http://www.lachadam.com/ cieszę się okrutnie :)
Gdybym wędrował drogę Antka to ten Hal u Yasmine to wypisz wymaluj Hal z Odysei Kosmicznej Kubricka... taki sobie... kosmos. Chyba pora mi spać, jeszcze dwie nocki.
Czekam do godz. 21:00 wtedy rzecz wielka wydarzy się Legia Warszawa zremisuje z turkami ale obejrzeć warto to.