Są trzy etapy życia:
1. Kiedy nie chcesz spać ale musisz.
2. Kiedy chcesz spać, ale nie możesz.
3. Nie chcesz spać ale śpisz.
Mnie też się podobają, zwłaszcza że śniła mi się seksowna smoczyca i takie tam ...
No i dobra wiadomość związana z ze stacją Kijów Majdański, na święta wielkanocne będzie tańsza szyneczka, baleronik i biała kiełbaska. Moskal świninki nie dostanie.
Biała kiełbaska, babka drożdżowa z rodzynkami + masełko , ćwikiełka - śniadanie mistrza :)

Siema !
Des widziałem, że też się przymierzałeś --> http://store.steampowered.com/app/257730/ wczoraj się pobawiłem i powiem szczerze, bardzo ciekawe :)
No jak mnie wpier.. praktyki deweloperów teraz! Mam ja w pełni funkcjonalny program, aktualizuję i, bez ostrzeżenia, mam nową, zaje.. , ale za to okrojoną wersję, gdzie przetwarzanie odbywa się w chmurze, która .. chwilowo nie działa!
Co to , kwa.. dla mnie za interes? A nawet gdyby działała i nie byłbym podłączony do netu to co? Mam siąść i płakać?
Szczęściem w awaryjnym udało mi się wydupić wszystkie nowości i zainstalować potem starą wersję. Żeby ich tak czarna zaraza, świerzb i syndrom krótkich łapek!
A to powinno się dedykować specjalnie golowym podżegaczom wojennym.
https://www.youtube.com/watch?v=3M_KS1_4PxY
Ma ktoś może zbywającą płytę pod Conroe / Wolfdale? Czule przytulę :-)
Deser! Ty się szykuj! 10-lecie Tawerny za godzinę się zaczyna!
I stał się poniedziałek!
Kanonu, fotki ładne, ale coś mi się widzi że wuchta w nich post filtrów.
Widzący zdziwiłbyś się :) Medytacje o Hopperze, zostały zrobione z udziałem dioram. Zauważyłeś ? ;)
Tak czy siak, technika mięszana.
Efekt fascynujący i bardzo mi bliski lecz zacierający różnicę pomiędzy malarstwem a fotografią.
Nie jest to żaden zarzut a wyłącznie luźna uwaga do współczesności.
Zabrzmiało jak zarzut. Dlatego cieszę się, że się określiłeś. Piktorialiści wszystkich krajów łączcie się.

Joł :)
Poniedziałek... wreszcie po robocie na nockach którą wczoraj skończyłem jakiś normalny dzień.
Widzący słynie z tego, że nie umie czytać ze zrozumieniem,(...)
Widzący co się nie chwalisz, że taki jesteś słynny ? ;)
Albowiem chwalenie się jest mi wstrętnym nad wyraz!
Nie muszę się chwalić, żeby zyskać poklask tani, ja sam wiem!
Skromność Twa, jako przykład, mogłaby oświetlić pola elizejskie, słynny przyjacielu.
Zobaczysz, kiedyś się zemszczę na poniedziałku.
Urządzę balangę w poniedziałek, a jeszcze w tym miesiącu go oleję.
Przesadzasz, jeden mój fąfel był kiedyś mi strącił lizaka w piach na podwórku, spotkałem go niedawno całkiem bez urazy.
Hola Smokate, sraniedziałek jako żywo...
Swego czasu z koleżanką każdy sraniedziałek kończyłyśmy na pijaństwie na Starówce. Nie mam pojęcia, skąd nam się wzięła taka ułańska fantazja w wyborze dnia, ale działało to przez ładnych parę miesięcy.
Hej Meg pracusiu !
Swego czasu, nie wiedziałem jaki mamy miesiąc, że o dniach tygodnia nie wspomnę.

Aż tak źle nie jest, niemniej od grudnia płacę za 2 pokoje, a mieszkam w jednym, bo drugi ciągle w remoncie... Ale może do maja w końcu uda się go uruchomić, koci już zaakceptowały kolor ścian ;)
Czy tłusty, nalany facet w sukience z haftami i kolorowym kapeluszu to GENDER?
czy grodzka chodzi w takich sukienkach to nie wiem ... dawno nie oglądałem telewizji
Joł :)
I właśnie mi się udało spierniczyć miks... za moment wpadnę w szał :) Wpadłem... szał! No nic, trzeba zaczynać od początku.
Meg - pijaństwo na Starówce brzmi dobrze tylko Starówki nie mam. Pijaństwo na rondzie? To jakoś słabo wypada.
Kawek - mam nadzieję, że dziesięciolecie udanym było bo nawet w robocie z poniedziałku na poniedziałek o tym myślałem.
Kanon - Infinity Wars wygląda ładnie, pograłem, skasowałem, nic nie kumam z rozgrywki.
Serwery Duela mi wyłączyli a miałem ochotę na turniej przed robotą.
piosenka - > https://www.youtube.com/watch?v=cbCdLUSIqL0
edit: tygrysu - przeczytałem - dawno nie chodziłem w sukienkach co zaraz mi przypomniało, że jak ostatnio w jakimś zwidzie pomalowałem paznokcie i zapomniawszy się polazłem do sklepu to było zabawne :)
Nie było to podczas rejsu naszego, kiedy to cicha ćma stłukł flaszkę i trzeba go było 12 godzin pocieszać, żeby się w końcu uśmiechnął ?
Co do infinity, to dwa trzy mecze i już wiadomo o co kaman, choć przyznaję na początku też miałem zamotę. Aktualnie tylko hearthstona cisnę w ramach grywania w cokolwiek.
Tak całkiem na marginesie, pomysł na jakieś wolne... otworzyli nam we wsi knajpę, a właściwie otworzył pan będący certyfikowanym smakoszem piw, autor dziesięciu gatunków itp, itd...
http://blog.kopyra.com/index.php/2013/08/05/california-moonset-z-reveletion-cat/
Filmik stary, aktualnie działa sprawnie lokal i często mają degustowanie nowych gatunków. Sześć kranów w tym jeden na czeskie, a reszta na lokalne. Ceny od 4 -20 zł.
Kanon - wtedy to na bank było :) ale i u siebie na wsi mi się przytrafiło jakiegoś razu ;)
Widzący - zamiast Emiratów można kierunek zmienić ;)
Kanon, tak, sypialnia :) Ale na żywo i po drugiej warstwie wygląda lepiej niż na tym zdjęciu. Tylko już bez łapek...
Widzący, co z tego, że nie Twój kierunek, możesz przysposobić i będzie git. Ja kiedyś spędziłam parę dni u Desera w gościnie, do tej pory miło wspominam i z całego serca polecam taki odstresowywacz :)
Deser, ale na rondzie można pić w kółko, jak dla mnie brzmi zachęcająco :D
Meg - Nie wiem co Galaretka na to ;D Chociaż jak wczoraj gadaliśmy ze starszą młodą to wspominała picie na rondzie w kółko ;) Ja, przyznaję, wolę w kółko na Grzybku popijać... ewentualnie strzelić do jakiegoś miłośnika wielośladów co sobie Paryż - Dakar urządza powiewając słomą.
Widzący - aaaa, Tirana, normalnie muzułmanie i nie emiraty? Idę spytać wezyra ;)
To ma być objazd demokratycznego raju wolnego rynku, z naciskiem na Kosowo będące przybraną pierworodną córką starej cioty Europy.
informuję, że Król wydał płytę
http://youtu.be/oJTZNE8RQDg
zamówiłem na białym czarnym krążku i umieram już z ciekawości
człowiek rzucił kilka miesięcy temu tv i zaczyna uzupełniać muzykę którą z braku czasu ignorował
Meg, druga warstwa to je ono jak mawiają dzieci Czecha, musi działać na zmysły, wyobrażam sobie, że wchodzę do takiej sypialni i od razu wiem, że gospodyni nie zasypia gruszek w popiele ;D
Też kilkakrotnaście razy zdarzyło mi się u Galaretki i Desera zmitrężyć czasu nieco i to zawsze Deser i Galaretka najszybciej się odstresowywali, przy czym Galaretka odstresowywuje się błyskawicznie a Deser 17 piw później.
Tylko w sieci Biedronka papier toaletowy 3-warstwowy Queen rumiankowy już za 11,99 i to szesnaście rolek. Cieszmy się radością świąt !
No i co w taki dzień, robić? Mam do wyboru, iść na pogrzeb, upić się, iść na pogrzeb i się upić, lub przetrzymać do następnego dnia.
To jeden z tych wypadków, kiedy wachlarz opcji, chwyta za gardło i wali w mordę bez mrugnięcia okiem.
Mam dość pogrzebów, niby nic a jednak, przerzedzają się znajomi żeglarze, z tymi współczesnymi coraz mniej wspólnego języka.
Też nie jestem amatorem ostatnich wycieczek. Wolę żegnać się w samotności, niż pośród płaczek.
Widzący, smutek i nostalgia z jednej strony, ale z drugiej należy się cieszyć, że ma się jednak ten wybór, czy być na pogrzebie, czy nie. No i można się upić, albo po, albo zamiast.
Kanonu, w salonie są "Nordyckie mgły" i wystarczyła jedna, ale "Szczypta tabasco" pokazała moc dopiero przy dwóch warstwach. Tak swoją drogą to obecnie walka między firmami jest nie tylko na paletę barw, ale i nazw - syreni śpiew, miedziany amulet, cień sombrero... Wot ułańska fantazja nazewnicza :)
Od Desera wywiozłam duży zapas relaksu i wyluzowania, oraz pomysł na jajko na miękko z musztardą - do tej pory tak jem i nie wyobrażam sobie powrotu do soli.
Meg, ja mam w salonie szczyptę tabasco, na trzech ścianach a na jednej miodową słodycz. Malowałem rok temu znam zagadnienie nazewnictwa, faktycznie fantazja kreatorów nazw nie zna granic.
Jajko na miękko zawsze i ze wszystkim :) Dodatkowo zadziwiam zawsze (!) współbiesiadników, podczas konsumpcji jajcy na miękko, przekrajając je na pół zamiast dziobać od szczytu.
Niekoniecznie, Kanon. Możesz też być np jedynym potomkiem głównego bohatera ceremonii.
nordycy wysyłali się w podróż wraz z ogniem i alkoholem a tylko docześni musieli znosić kaca na następny dzień
3K, na mój przekorny umysł bycie jedynym potomkiem nie tworzy jeszcze ostatecznej wymagalności pojawienia się na pogrzebie. Nigdy się nie zastanawiałam - bo na szczęście nie musiałam - jak to wygląda u osób, które nie mają nikogo bliskiego (w sensie rodziny), a są przecież i takie przypadki.
Kanonu, miodowa słodycz też brzmi ładnie :) A co do jajek to pamiętam, że w dzieciństwie po obtłuczeniu łyżeczką pracowicie zdejmowałam fragenty skorupki kawałek po kawałku, teraz ucinam górę nożem lub łyżeczką, ale na przecinanie w połowie się nie zdecyduję - poziom miękkości jajka jest dla mnie właściwie zawsze niespodzianką :D
lepiej nie dopuszczać do kaca
a co do jajek to rozmowa zeszła na wysoki poziom abstrakcji, czyli jest na miękko czy nie
Poziom abstrakcji w tym wątku stosunkowo rzadko, spada poniżej wysokiego poziomu.
ja rzucam ka setką i 1 - 30 to za miękko, 31 - 70 to idealnie a 71-99 to znaczy, że przegotowałem ... jak wypada zero zero to wyrzucam bo na bank to były zbuki
Lepiej byś się przyznał, tygrysku, że Ty po prostu nigdy na miękko nie jadasz i dlatego nie wiesz, o co kaman. Mądrala się znalazł od rzucania kasetką :P
Za oknem wiosna. Żaby lecą. Wicher wieje. Ciemno. Ponuro. Mokro.
A to dopiero początek.
Za oknem wiosna, słońce świeci co pewien czas, chłodno ale nie jakoś przesadnie. Deszcz nie pada, wiatr wieje bardzo umiarkowanie. Tak to bywa na północy.
Gdzieś musi być ciemno. Ktoś musi pracować. Ktoś musi być czujny.
Ja chcę do tego drugiego teamu !
No właśnie. U nas na dalekiej północy ciężko jest, trudno nawet tak w ogólności. Z czujnością to już bardzo źle.
A pracować całkiem się nie chce.
Czekam na ph*, właśnie dostałem smsa, że wynagrodzi mi swoje godzinne spóźnienie.
Czyżby czwartek z niespodzianką ???? :D
*przedstawiciel handlowy

... a u nas na wschodzie jajka wychodzą czasem takie. Znaczy głównie Chińczykom takie wychodzą.

Ładne jajka :) Nie wiem tylko co na to nasz episkopat... bo kolor nie taki, a posłanka Kępa to się pewnie zapluje, że to gender albo wikary!
Poniedziałek z niespodzianką? Urlop dostanę czy cholerę i malarię? :P
z bańki chcesz? ->
Z tych to się wykluwają anakondy albo キングギドラ jak zazbukuje.
Edit: miało być Kingu Gidora w krzaczkach.
Apropo's kingu gidora.
Gdyby Poznaniacy tłumaczyli tytuły filmów i gdyby je kręcili:
- Hobbit tam i z powrotem - Kakalud w te i wew te
- Tramwaj zwany pożądaniem – Bimba Zwana Pożądaniem
- Chłopcy z ferajny – Szczuny zez fyrtla
- Obcy - Warszawiok
- Harry Potter i kamień filozoficzny - Żgajek w brylach i fifny kamlot
- Coś - Wihajster
- Ptaki ciernistych krzewów - Glapy w agryście
- Green street hooligans - Penery z Chwaliszewa
- Chłopi - Bambry
- Kawa i papierosy - Lura i ćmiki
- Ziemia obiecana - Swarzyndz
- Wstyd - Poruta
- Tańczący z wilkami - Z kejtrami na miganie
- Kobieta kot - Pinda kociamber
- Pociąg z forsą- Bana z bejmami
- Prawdziwe kłamstwa - Akuratne blubry
- Dirty dancing - Unorane migane
- Taksówkarz- Dryndziorz
- Psy - szkieły (kejtry)
- Chłopaki nie płaczą- Szczuny nie dudlają
- Wall Street: pieniądz nie śpi - Na Marcinie bejmy nie kimajom
- Nóż w wodzie -Haj wew ślumpie
- Tatarak- Chęchy
- Diabeł ubiera się u Prady - Diaboł łobleko się u Prady
- Dziewczyna z sąsiedztwa - Mela zez okolic
- American Pie - Hamerykańska Szneka
- 12 gniewnych ludzi - 12 nerwerwerów
- Drogówka - Szkieły
- Armagedon - Kuniec Dymbiec
- Gorączka - Garówa
- Jackie Chan: pierwsze uderzenie - Jacol Chan: piyrsza fanga
- Skąpiec-Nyrol
- Policjanci z Miami - Szkieły zez Kiekrza
- Maratończyk - Laufer
- Dom zły - Ociotana chata
takiego jaja to bym z gaci nie wyciągał
a co do godżilli to uwielbiam, niech blokuje wszystko. a bo moja matka była taka mądra, że zamiast jak wszystkie dzieci iść na gwiezdne wojny to zabrała mnie na godżilla kontra mechagodżilla. no i dzieci nie lubiły mnie a ja nie lubiłem gwiezdnych wojen
Poznaniacy to jakiś oddzielny naród ? Nie wierzę, że mają taki dziwny język. Ślązacy nie wystarczą ?
http://www.youtube.com/watch?v=Sec7eM5_cu4
A to dla ostatecznego pogrążenia: http://www.youtube.com/watch?v=4gYU4Hl6x_E