Tenis? Dziewuszki fajnie tam stękają. I tyle. :D
http://www.youtube.com/watch?v=zvupBesHYao&feature=fvst
No wiesz, Lechu ... jeśli musisz poszukiwać stękania dziewuszek na meczach tenisowych i to w tychże widowiskach cię najbardziej interesuje, to składam wyrazy współczucia.
Cześć smokaci
Nie oglądam telewizji (ni ma casu, kruca bomba, ni ma casu), tenis nie ma z tym nic wspólnego.
Jeśli czegoś poszukuję, to na pewno nie stękania. Telewizora nie mam z własnej i nieprzymuszonej woli. :D
A ja mam telewizor i mi z tym dobrze, bo jak inaczej gralabym w gry na konsoli :-)
Na monitorze ;)
Poniedziałek na wariata to lubię. No dalej, hit me one more time, zaśmieję ci się w twarz tak, że urwie ci łeb i pofrunie w kosmos poniedziałku miły.
Az tak mi nie zalezy, zeby byc 'trendy', zeby sie na takie katusze skazywac ;-)
Katusze konsola+monitor to przeszłość po prostu.
Pogoda mi rypie a ja mam w góry jechać...to dopiero są katusze.
Mnie zerwano przed świtem, bo ktoś czegoś zapomniał. Skutkiem czego od rana nerwowa szarpanina, której tło muzyczne stanowi nucony od rana przeze mnie numer:
http://www.youtube.com/watch?v=fPpRCppmARg
A ja w nocy nie moglam spac, bo od 3 tygodni przychodzi do naszej kuchni goscinnie mysz (srednio raz w tygodniu) i sie szlaja. Tak jak na poczatku chcialam ja oszczedzic, bo stwierdzilam, ze za zjedzenie platkow sniadaniowych nie zasluguje na smierc, tak teraz juz mam dosyc.
Mi sie pierwszy raz przypetala, wiec doswiadczenia w eksterminacji nie mam. To juz przecie zombiasa latwiej trafic ;-)
Pewnie! A na dowod pochwale sie, w co teraz sobie gram: http://www.youtube.com/watch?v=zasefwWK5fA
Nie ma nic bardziej rozczarowujacego niz zatakowanie moim kotkiem tygrysa i zostanie zjedzonym. Od kiedy to gry maja byc realistyczne?
Kanon --> steama mam (username tradycyjny ;-) ), L4D2 tez mam, jedyne czego nie mam, to czasu do czwartku, bo kumpel nas odwiedzil. W srode idziemy na koncert Fields of the Nephilim. Troche niebezpiecznie jest isc na koncert zespolu, ktorego sie sluchalo w liceum, ale mam nadzieje, ze zle nie bedzie.
Nie będzie :)
Zaproszenie poszło, choć widziałem, że Lechu mnie ubiegł. Brakuje jeszcze Kane'a no i...zapraszamy na TS'a.
uh oh ah
jak wjedze na steama (moze sie nie udac przed czwartkiem) to zasse L4D2. a jak widze nie ma zbyt duzych wymagan wiec mi pojdzie na moich 2 GB ramu :)
zebym to ja pamietal :P ostatnio uzyszkodnika steama wpisywalem przed czy tuz po Bozym Narodzeniu jak Skyrima meczylem. jak sie zaloguje to wezme wasze nicki od pasterki.
Joł :)
Z tego co widziałem to w dwójce L4D są dostępne misje z jedynki ale nie grałem więc nie wiem którym zestawem postaci :)
Do roboty to jeszcze mogę leźć jakoś przez ten śnieg co tu zalega ale wracać po nocy... bleee, poniedziałek.
dead can dance jest takim samym uzależnieniem jak alkoholizm ... wystarczy nawet po latach łyknąć by znów wpaść w ciąg
ładne to
idę spać
PS: nowa płyta dcd jest odświeżająca recesję jak i powrotem starych smutków. jest niezła
Posypujcie się popiołem, obkładajcie smutkiem świata, marność nad marnościami, wszystko marność :(
Spierdalam do poniedziałku, konserwa turystyczna, obtarte nogi i listopadowy wypizd na Diablaku :D
YUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hola Smokate, ja narzekać nie będę, bo wieczorem przemieszczam się w domowe pielesze. Na razie tylko na 4 dni, ale zawsze :o)
Aha, pobyt za granicą potwierdza empirycznie, że języków obcych uczyć się nie trzeba:
- knajpa z fondue (x2) - kelnerka Polka
- muzeum Gigera - bilety sprzedaje Polka
- sklep z butami - sprzedawczyni Polka
Nawet w windzie ostatnio z nami facet po polsku gadał, co prawda nie Polak, ale mieszkał w Wawie przez 15 lat. Więcej nie dało się ustalić, bo wysiadałyśmy na 2 piętrze ;o)
A propos Gigera, niestety w muzeum nie można było robić zdjęć, palce mnie przeokrutnie świerzbiły co i rusz, bo właściwie co krok, to coś do sfotografowania. Natomiast co zobaczyłam, to moje, warto było.
Joł :)
Meg - to pewnie dlatego u mnie w robocie zatrudnili Hiszpanów :D
No to do gotowania obiadu, szykowania szkła na wiczorną posiadówkę z zombie i radosną drugą zmianę. Fajnie ;)
Nie zauważyłem wcześniej:
[239] Widzący: Czy ciąża z samogwałtu w trakcie zmiany płci to temat kontrowersyjny?
Radio Erewań: wyłącznie abstrakcyjny.
Ziew dobry.
No bo.
No bo niewolno poruszać kontrowersyjnych tematów, to nie wiem.
Krytykanctwo też jest złe. Dobrze jest pisać o grach, najlepiej dobrze.
Ale nie wiem czy opinia że gry są złe jest niekontrowersyjna, no bo.
I dalej nie wiem, no bo.
I nawet mam wątpliwości czyja to wina, napisali gdzieś w treści że właściciel ma życzenie, czyli kto?
Pimpek czy golibrody?
Cześć.
Spektakularny sukces polskiego tenisisty Jerzego Janowicza!
W turnieju ATP 1000, w Paryżu, Janowicz pokonał A. Murraya 2:1 ( 6:7; 7:6; 6:2 )
J. Janowicz awansował do cwiercfinału prestiżowego turnieju pokonując kolejno Kohlsreibera (19), Cilica (15) i w koncu Murraya.
W ćwiecfinale spotka sie albo z J. Tipsarevicem (8) albo z J. Monaco (9)
To ogromny, mozna rzec życiowy sukces 21 letniego łodzianina.
Wielkie gratulacje!
A może zwołamy komisję, która z góry ustali zakaz używania słowa poniedziałek? Będziemy mieli stale wtorek, a od wtorku licząc to do apokalipsy wyeliminujemy dni kolejne.
Chciałem jednak odwołać powyższe bo może z tego wywiązać się dyskurs polityczno-teologiczny. Nie było tematu :)
Jest cudnie! Joł :)
Ale że o sso chozi? Pijątek przecież. A poza tym - dzień zaduszny. Na groby bliskich trza.
J. Janowicz w pólfinale paryskiego turnieju!
Polak wygrał kolejny mecz z J. Tipsarevicem 3:6; 6:1; 4:1 i krecz Tipsarevica ze względów zdrowotnych.
W pólfinale J. Janowicz zagra z G. Simonem, zawodnikiem gospodarzy turnieju.
Brawo!!!
- Siemka, poznamy się?
- Ktoś ty?
- Może ten, na którego czekałaś całe życie?
- O kuźwa, Święty Mikołaj?!
A i owszem znałem blisko jednego Mikołaja, święty raczej nie był, z pewnością jednak znajdował się przez sporą część życia w niebie. Wciągał tyle że czasami mu zazdrościłem, zdrowia oczywiście.
J. Janowicz : G. Simon 6:4 7:5
Finał z udziałem Polaka jutro ok godz. 17.00
Przeciwnikiem Janowicza bedzie M. Llodra albo D.Ferrer. Stawiam na tego drugiego, wszak to 5 zawodnik rankingu ATP.
Bez dwóch zdan, paryski turniej to fenomenalny występ Polaka!!!
A czy to aby prawdziwy Polak? *złośliwości wyłączone* a poważnie, fajnie :)
Wpadłem w szpony złej komercji i na dodatek jestem zadowolony, takie cuda w Polsce rosną, że mi się to fińskie ogniwo pomiędzy Hanoi Rocks a Him spodobało. Tak swoją drogą to ciekawe czy Iggy Pop i Andrew Eldrith tostają tantiemy za głos.
- http://www.youtube.com/watch?v=zJUA8BiiWc8&feature=related
pasterka i Kane - jak było na Fields of the Nephilim? Ostatnia ich koncertówka sprawiła, że klękałem przy kilku kawałkach, a nowej płytki nie mogę się doczekać.
Ech Deseru, straszna kiszka. Się mi nie podoba ani trochę.
To mi się podoba -> http://www.youtube.com/watch?v=0Fju9o8BVJ8
ale ja mam gust spaczony i na rytmy wyczulony, taka przypadłość starego smoka.
Drugi pólfinał z udziałem Llodry i Ferrera stał na bardzo wysokim poziomie. Pierwszy set mógł zadowolić najwybredniejszych koneserów tenisa. Starcie odensywnego stylu Llodry z rzetelnoscią Ferrera obfitowało w techniczne fajerwerki z obu stron. Intensywnośc gry ogromna a set bardzo wyrównany i trwający ponad godzinę.
D. Ferrer wygrał pierwszego seta i cały mecz dzięki wysmienitej szybkości i kondycji. Llodra stawiał kapitalny opór do czasu opadnięcia z sił. W drugim secie nie był w stanie ciagle biegac do siatki a jego woleje stały się mniej precyzyjne. Mozna powiedziec, ze zginął od własnej broni a dodatkowo miał jakies problemy z mięśniami grzbietu co zapewne miało znaczenie w trakcie drugiego seta.
Tak czy inaczej Ferrer wygrał 7:5 6:3 i jutro zmierzy sie z Janowiczem w finale.
W moim przekonaniu będzie to najtrudniejszy dla Janowicza przeciwnik. Po pierwsze będzie to 8 mecz Polaka a dopiero 5 Ferrera. Względy kondycyjne będą odgrywać bardzo wazna role. Ferrer słynie z wytrzymałości i doskonałego biegania po korcie. Poza tym jest to od kilku lat najrówniej grajacy tenisista z pierwszej 10 rankingu. Nigdy nie schodzi ponizej wysokiego poziomu. W tym roku rozegrał ponad 70 meczów przegrywając tylko 12 dochodząc najczęsciej do cwierc i pólfinałow. To, ze jest tylko 5 w rankingu zawdzięcza w dużej mierze nikczemnym warunkom fizycznym jak na dzisiejsze standardy. Jest to bowiem najnizszy zawodnik z 10 a prawde powiedziawszy jeden z najniższych w turze.
Trzymam kciuki za Janowicza, ale bedzie to cholernie trudny mecz...
Aha. Sa jakieś niescisłosci co do godziny jutrzejszego meczu. Spotkałem sie z dwiema wersjami, godz 15 i godz. 17 w zaleznosci od informujacego portalu.
Zachecam do ogladania i kibicowania.
Będę trzymał kciuki, należy mu się wygrana jako psowi buda.
Na wieczorne słuchanie -> http://www.youtube.com/watch?v=sdLbnSrDHJc
Deser- Fields bylo OK, OK tylko dlatego ze zabraklo interakcji miedzy scena a publicznoscia, zagrali hiciory publika sie bawila, bylo swietnie. Moze naglosnienie troche zawalilo ale w tym lokalu tak jest, niestety ludzik za konsola nie wpadl zeby jakis tam suwak troszke przesunac wiec naglosnienie troszke bylo nie tak jak powinno (co jest chyba przypadloscia pewnych lokali gdzie sie odywaja koncerty, np Brixton Academy).
Ktos wrzucil filmik z koncertu http://www.youtube.com/watch?v=TfdJw_oUDIc
edit: tu inny kawalek i lepsza jakosc http://www.youtube.com/watch?v=yFPnMyXVcPE&feature=related
Dzień dobry wstał.
Trza zamazać. Szkoda, że się nie da usunąć...
Czekam do czerwca. Wtedy będę na pewno na Rammstienie i znów na Ursynaliach. Nie odpuszczę. A tam marzy mi się parę koncertów....
Jedno tylko mnie boli. Młodzi nawet pogo spierdolili i nawet na to nazwę wymyślili...
Dokładnie! :D
Pytanko, czy Was też wkurwia YT? Mi piana na usta wychodzi, jak mi się ciągle zacina. :/
Wracam do starych płyt nagranych normalnie, bo trza o nerwy dbać w tym wieku....
Jako pierwszy głos zabrał Dariusz Piotrowski, dyrektor działu Developer & Platform Group, który dodatkowo od początku października tego roku, a dokładniej: od odejścia z polskiego oddziału firmy Jacka Murawskiego, pełni również obowiązki dyrektora generalnego Microsoft Polska.
Mówił, oczywiście, o Windows 8, ale nie skupiał się na tym, czym system jest, zarysował natomiast przyczyny jego powstania. Wyraźnie podkreślał, że to, co trafia do oferty firmy, nie powstaje w odciętych od świata laboratoriach programistycznych, lecz stanowi wynik szeroko zakrojonych badań, których celem jest analiza oczekiwań konsumentów.
Inaczej mówiąc: Windows 8 jest jaki jest, bo tego właśnie chcieliśmy, choćbysmy sobie nie zdawali z tego sprawy. Microsoft zaś wiedział czego chcemy lepiej od nas, a teraz pozostaje mu tylko nam wytłumaczyć się z naszych własnych oczekiwań. To musi być dla nich strasznie frustrujące :-D
Tegoroczne Urynalia odbędą się po hasłem "Złoty deszcz, cieszy i łączy". Z nieoficjalnych przecieków wiemy że ma się tam odbyć prezentacja nowego systemu operacyjnego firmy MałyMiękki o roboczej nazwie "Złota Framuga".
Czekamy z niecierpliwością.
Wszyscy wiedzą lepiej, co dla nas najlepsze, nie tylko M$ i politycy. Organizatorzy Urynaliów także. :D
Jerzy Janowicz przegrał mecz finałowy z Dawidem Ferrerem 4:6 3:6.
Stało się to, czego się obawiałem. Osiem meczów jeden po drugim odbiło się na kondycji Jurka. Pomimo wyrównanej walki przegrał wyraźnie. W drugim secie zmęczenie było bardzo widoczne. Serwisy zamiast 220-230 km/h osiągały predkosci 180-190. Brakło dokładności i precyzji a Ferrer wydawał sie niezniszczalny...
Dopiero ostatnie piłka meczu i wybuch szczęścia Ferrera pokazały jak trudny był to mecz dla obu.
Podziekowanie po meczu - na niedżwiedzia i klepanie po plecach, targanie czupryn, usmiechy itd pokazały jak pozytywne emocje połaczyły obu zawodników mimo morderczego pojedynku na korcie.
Niewyobrazalny sukces Janowicza! Skok w rankingu o ponad 40 pozycji co pozwoli mu na udział w turniejach, w przyszłym roku bez kwalifikacji i nie będzie juz musial grać 7-8 meczów pod rząd.
Zobaczymy jak dalej potocza sie losy i kariera bardzo młodego przeciez polskiego tenisisty.
Powróciłem.
Jednak jest prawdą to co mówią, raczańskie wiewiórki, że Beskidy na początku listopada to góry metafizyki.
Jeśli idzie o pogodę, było wszystko...poza upałem. Mrozów nie było, był deszcz, snieg, błoto i jak zwykle widoki takie, ze to wszystko wcześniej traciło zupełnie na znaczeniu. Padły dwie większe i kilka mniejszych. Jako numer jeden poległa http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Rycerzowa potem skopaliśmy tyłek tej Pani http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Racza . Noc 1 listopada na Rycerzowej, przecudna, szczęśliwie nie było dużo ludzi, okazuje się, że prognozy skutecznie wystraszyły mięczaków :>
Kurwasz mać, było ZAJEBIŚCIE :D
To nie dla mnie, zimno mnie zabija. Owszem w letnie upały ale w listopadzie? Brrrr...
Ni wuja, jesce nidziela.
Na znak protestu i separacji idę nalać sobie pluskwianki. Howgh!
Już nie mogę się doczekać kiedy bliźniaki bezjajeczne z twojego zdjęcia zdobędą władzę. Prezes zostanie Prezesem Rady Ministrów a Antoni pójdzie na patrona od spraw beznadziejnych.
Kocham ich za kabaretowe umiejętności nie do przecenienia, a nową twarzą prawicy zostanie ikoniczna wręcz twarz bratanicy. Razem będzie połączenie piękna, rozsądku i życiowego doświadczenia, kolejność dowolna.
Dzisiaj wystartował Turniej ATP World Tour Finals w Londynie. Ośmiu najlepszych tenisistów swiata ( bez kontuzjowanego Nadala) zostało podzielonych na dwie grupy.
Grupa A : Djokovic, Murray, Berdych, Tsonga
Grupa B : Federer, Ferrer, Del Potro, Tipsarevic
Inauguracyjny mecz Murray vs Berdych zakonczył sie zwycięstwem Murraya w 3 setach.
Kolejny mecz Djokovic vs Tsonga ok 20.45, transmisja na Polsat Sport News.
Stoję przed poważnym wyborem, wypić odrobinkę czy się nałoić, za odrobinką przemawia mój stan obecny i przewidywany, za nałojeniem chęci. I tak człowiek doświadcza głębokiego niepokoju płynacego z rozdroża.
Myślę sobie że naleje sobie odrobinkę a jakby co to się nałoję, to jest chyba słuszne i racjonalne podejście.
Dobry pomysł i dobre zdjęcia:
http://www.mymodernmet.com/profiles/blogs/observing-generation-gaps
Djokovic wygrał z Tsongą w dwóch setach, po bardzo ładnym, widowiskowym meczu.
Jutro grają Federer z Tipsarevicem ok 15.00 a wieczorem Ferrer z Del Potro.
Ja bym się nałoił, jednakowoż mam co do tego nałojenia wymagania. Chciałbym bowiem nałoić się w towarzystwie i do tego miłym i rozumnym. Znalezienie zaś takowego w poniedziałek o tej porze jest mało pradopodobne. Na dodatek finanse piszczą.
A to mi piosenkę przypomniano! :-)
Jak płynąć, to płynąć - oto wyruszamy na regaty we Fromborku. Początek sierpnia tego roku. Za 3,5 godziny zakończymy bieg po zalewie wiślanym na 2 miejscu w klasie. Ja po lewej, ten drobniejszy :-)
A tu moment tuż po starcie. "Monia" druga (przepraszam za nazwę, łajba jest czarterowana z Jezioraka :-D). Po lewej dalej widać żółtą bojkę rozprowadzającą.
Gratulacje za wynik! Fajna jest adrenalina przy regatach :D Świetna sprawa :)
:>
O, jeszcze mnie starcza pamięć nie zawodzi :-)
Zdjęcie jest robione na południu, czy może to Rajcoch, bo takie krzaczki?...
Mnie już żeglowanie lekko znudziło, nie chce mi się ciągać tych wszystkich sznurków, gnaty bolą, reumatyzm kręci, zimno, mokro i do domu daleko. Owszem czasami wyskoczyć na kilka dni bez wyciągania szmat, żeby postać gdzieś u leśnego brzegu, ale regaty i inne wyścigi nic mnie już nie ruszają. Zresztą ze wszystkich żagli najlepszy jest wbudowany silnik i sterówka z drzwiami.
Faktycznie. W tle mamerki i początek starego kanału mazurskiego. Ja zwykle staję na Mamerkach. Ale to trzeba wcześnie, bo potem tłok. I głębsze jachty trzeba wciskać :-)
Widzący--> Należy nabyć jacht motorowy! Tylko! :-)
Jak radzili tak zrobił, lecz z nabywania jestem już wyleczony, własny jacht to duży kłopot. Teraz jak potrzebuję to biorę od kumpli a jak chcę popływać gdzieś tam, to czarteruję jakąś motokrówkę na miejscu.
Stacyjka, kluczyk, GPS, sonar, na łeb nie pada, gacie na stojąco zakładasz a na wiatr idzie tak ostro jak żadna szmacianka.
To lubię!
Założę nową, czy co?
[...]
Zdecydowałem się jednak na nową: https://www.gry-online.pl/forum/karczma-quotpod-poetyckim-smokiemquot-1624/z4bd445a?N=1