jestem homofobem?
Jestem przeciwny paradzie równości. Wzbudza to we mnie swego rodzaju wstręt, głównie z powodu tych wszystkich strojów. Normalnie wyglądający geje mi nie przeszkadzają. Jestem też mocno przeciwny okazywaniu ich uczuć publicznie[tu jest już bardzo mocne uczucie odrazy]. Z drugiej strony jak dla mnie powinni mieć prawo się żenić i nawet mieć prawo do adopcji. Choć jest tu mowa w przypadku gdy społeczeństwo miałoby całkowicie neutralny stosunek do takich par, tak by dzieci nie były skazane na szyderstwa ze strony otocznia. Do tego oczywiście nie powinno być mowy by takie pary miałyby mieć jakiekolwiek pierwszeństwo w adopcji.
jestem homofobem czy jestem tolerancyjny?
Jestes normalny tak dlugo jak nie chcesz ich wszystkich eksterminowac lub (z drugiego konca) nie chcesz aby kazdy z nich zapinal cie w tylek. Niektorzy po prostu myla tolerancje (aka: nie dostaniesz w morde za przekonania) z przyzwoleniem na wszystko.
Jesteś aż za bardzo tolerancyjny, przy czym mówię tu o słownikowej definicji słowa tolerancja, a nie homoleksylanym pokracznym "masz uznawać wyższość homorasy, a jak będę miał ochotę to nawet wypiąć się dla mnie na ulicy"
gej, lesbijka, hetero - co to ma za znaczenie? wazne, aby sie nie zachowywal jak ostatni debil na ulicy i nie napastowal innych
Nie homofobem, jesteś gejem. Nie lubisz gdy pokazują się publicznie gdyż zazdrościsz im odwagi pozwalającej się ujawnić. Chcesz by mieli prawa gdyż jest to dla ciebie draga na przyszłość :D Poza tym "normalny" facet ma w dupie (niefortunny zwrot) czy jest homofobem .
Nie mam nic przeciwko ich zabawom w sypialni ale propagowania homo na ulicach ogladac nie chce nie mówiąc już o slubach czy adopcji bo to jest CHORE.
Musisz określić co ci przeszkadza w ich stroju.
To że ukazuje i podkreśla ich orientację seksualną - to może podchodzić pod homofobię
Czy to że często wyglądają jak kompletni debile, a stroje są skrajnie niesmaczne i wyzywające? Bo to zdrowy rozsądek...
Btw. Wiecie że dzisiejszy homoseksualizm to pomysł z końcówki XIX wieku? Kiedyś homo bądź hetero były jedynie same kontakty seksualne. Czyli sypiałeś z kobietami, mężczyznami albo na zmianę, ale nie definiowało to całej osoby jak to często ma miejsce dziś.
Potęga marketingu i sztuka tworzenia rynku zbytu dla nowych produktów.
Ja stronię od takich osób (panów szukających panów zwłaszcza), uważam że jest takie zachowanie jest przeciw naturze, przeciw przyzwoitości, przeciw bogu, przeciw dobremu smaku, przeciw rodzinie i w ogóle to muszą być jacyś anarchiści..
I cały czas zachodzę w głowę dlaczego ich przybywa skoro się nie rozmnażają....
Mnie wkurzaja geje bo znalem paru i zaden na mnie nie lecial :(
Raz bylem na fetyszowej imprezie w lokalu dla homo, swietna atmosfera. Naprawde, swietnie sie bawilem :)
koniec - O, coś w tym jest. Brak zainteresowania ze strony gejów pogarsza samopoczucie :D
@CichyJanek
My tu o poważnych sprawach a ty wklejasz fragment, którego puentą jest Pan Tadeusz marszczący z uśmiechem przy porannym pacierzu :D
P.S
Może troszkę celowo przekręciłem.
Homofob to kiedyś totalny agresor innych zachowan niz hetero, dziś to ktos kto nie przytakuje ze homo jest "cool", jutro kto nie bedzie homo bedzie represpresjonowany. I dlatego pomimo ze pod wieloma wzgledami nie przytakuje Korwinowi to zycze chlopu duzo zdrowia bo jako jeden z niewielu "mord z telewizji" potrafi miec swoje mocne zdanie na temat homo... jest tez pare madrych vlogów ludzi ktorzy mają cos do powiedzenia. No i mamy tez wychodzących ze studia telewizyjnego "walczących o tolerancje" kiedy rozmówcy chcieli by porozmawiac o biologicznej i fizycznej budowie meskich/zenskich narządów płciowych.... to nie tolerancja to PRZYZWOLENIE... o takiego <tu stefan pokazuje gest kozakiewicza>
Sami w sobie mi nie przeszkadzaja, jesli nie pokazuja swej orientacji. Jesli taki bedzie sie ubieral jak baba, w dodatku kompletnie bez gustu i bedzie krzyczal te wszystkie marne haselka o tolerancji przy okazji zachowujac sie jak debil - przykro mi, dla takich ciolkow tolerancyjny nie bede. W dodatku ta cala sytuacja z dziecmi - chca miec szczesliwa rodzine, ale nikt nie pomysli o dziecku, ktore bedzie mialo spaczona psyche i spaprane zycie, bo ma dwoch tatusiow albo dwie mamusie. Ludzie(zwlaszcza dzieciaki) sa okropne i jak zobacza odstajacego(w jakikolwiek sposob), to odrazu go linczuja. Taka nasza natura.
Spoko, jestes jeszcze calkiem normalny ;)
StefanBurczymucha
Odnośnie Korwina podobają mi się słowa Ziemkiewicza
http://www.youtube.com/watch?v=4M4RY7ttHOE&feature=player_detailpage#t=916s
Nie uważam że dobrą drogą jest przytakiwanie pajacowi, gdyż w pewnej sprawie, w pewnym wymiarze ma rację. Jest wielu sensowniejszych ludzi o zdecydowanie szerszym spojrzeniu na problem którzy nie są pajacami. Może przez to nie trafiają w gusta niektórych internautów.
@ollbrzym
Dobrze gość gada. Drą wszyscy koty, straszą siebie procesami, a i tak te same ryje przy korycie :)
koniec jest blisko - nie dziwię się im :)
O, nawet Krol Gejzorow mi pojechal ;(